Powyższą mini charakterystykę bohatera stworzył sam autor powieści Stefan Żeromski i zawarł w swoich "Dziennikach". Określenie to zbudowane zostało poprzez zestawienie przeciwstawnych postaw, które w pierwszej chwili wydają się paradoksalne w odniesieniu do jednej postaci. Spróbujmy więc zrozumieć poszczególne określenia i odnieść je do bohatera. Terminem romantyk nazywa się potocznie osobę, która ma wyidealizowane wyobrażenia, a kierunek jej działań wyznaczają uczucia i emocje. Jest to także człowiek, którego kojarzymy z radykalizmem - jeśli coś robi poświęca się temu duszą i ciałem, ale z tego też powodu często nie lubiany, wyobcowany. Przeciwieństwo takiego zachowania stanowi realizm. Realista to człowiek liczący się z faktami, trzeźwo oceniający rzeczywistość, zachowujący spokój. Pozytywista przyjmuje za swoje ideały głoszone w okresie dominacji światopoglądu pozytywistycznego - zaangażowany w realizację haseł pracy u podstaw i pracy organicznej. Przywołanie postaci Hamleta z dramatu Szekspira uczynione zostało tutaj dla wyrażenia nieprzystosowania bohatera do świata zewnętrznego, do wymagań, które stawia rzeczywistość.

Jak należy więc rozumieć odniesienie do Tomasza Judyma słów "romantyk realizmu"? Wydaje się, że wpłynęła na to konsekwencja Tomasza - jego przekonanie, że ma do spełnienia misję naprawiania świata i podporządkowanie temu celowi wszystkiego w swoim życiu. Całego siebie - karierę, uczucia, warunki życia, najbliższych składa w ofierze tej sprawie. I choć jego cel jest niezwykle szlachetny i szczytny zachowanie Judyma do dzisiaj zaskakuje, a wiele osób uważa go za dziwaka i szaleńca. Zbliża go to do Prometeusza, ale także do bardziej rodzimego bohatera to znaczy do Konrad z III części "Dziadów". Judym, sądząc z jego wrażliwości, a także wewnętrznej siły ma serce i duszę romantyka, ale postawiony został w rzeczywistości typowych realistów i problemów epoki pozytywizmu. Ze względu na swoje cechy doktor Tomasz nie pasuje do otoczenia. Razi swoim radykalizmem. Jak typowy romantyk "mierzy siły na zamiary". Nie potrafi realnie oceniać rzeczywistości, jeśli to robi, nie wyciąga z tego konsekwencji. Jego nagły wyjazd z Cisów, który właściwie był wynikiem zachowania i koniecznością uznać można także za dezercję. Jego metody walki pozostawiają wiele do życzenia, przynoszą mu wrogów i nie zdziaławszy prawie nic wyjeżdża. Może jego działanie powinno polegać na zdobyciu przychylności i zwolenników dla jego planów, a nie na walce z innymi. Zapewne skutki byłyby wtedy dużo cenniejsze dla dobra najuboższych.

Określenie "chybiony pozytywista" może być odczytane na dwa sposoby. Po pierwsze w odniesieniu do czasu akcji powieści: przełom XIX i XX wieku przynosi wzrost nastrojów dekadenckich, charakterystycznych dla Młodej Polski, przy jednoczesnym znużeniu hasłami i ideami pozytywizmu. Obserwuje się wzrost poszukiwania możliwości ucieczki od zła świata, poszukiwanie wyrafinowanych, drogich rozrywek. Pozytywizm wbrew pozorom nie był epoką jednolitą, w której żyły same siłaczki czy Judymowie, bo zawsze są zwolennicy i przeciwnicy pewnego programu działania - ci którzy się angażują i ci którzy stoją obok. Jednak z czasem liczba osób zainteresowanych pomaganiem innym coraz bardziej malała. Dla współczesnych Judymowi charakterystyczne były odczucia, które wspaniale ujął Kazimierz Przerwa Tetmajer w utworze "Koniec wieku XIX". Ale to w pewien sposób tłumaczy, dlaczego młody doktor trafił na opór ze strony społeczeństwa i środowiska lekarzy. Tomasz Judym powiedział o sobie: "Nie mogę mieć ani ojca, ani matki, ani żony, ani jednej rzeczy, którą bym przycisnął do serca z miłością, dopóki z oblicza ziemi nie znikną te podłe zmory (...)". Własnymi siłami pragnie więc osiągnąć cel niewyobrażalny, pragnie idealnego szczęścia i równości. Dla innych pozostaje to w sferze marzeń i ideałów. W przypadku doktora Tomasza wyznacza jego działania i zachowania. Jako jednostka ma on jednak niewielkie możliwości oddziaływania, a chciałby widzieć świat odmienionym przez swoje czyny, stąd pozytywista chybiony, bo nie do końca zakorzeniony duchowo w otaczającej go rzeczywistości.

"Hamlet jest jak gąbka. Jeśli go tylko nie stylizować i nie grać antykwarycznie, wchłania w siebie od razu całą współczesność" - ta wypowiedź Jana Kotta czyni bohatera szekspirowskiego jak najbardziej aktualnym. Także kreacja Żeromski to w rzeczywistości Hamlet postawiony we współczesnych pisarzowi realiach schyłku epoki pozytywizmu. Judyma i Hamleta łączy nieprzystosowanie do życia, działanie jakby nie ze względu na realia, ale wbrew nim. Posiadają oni niespokojne wewnętrznie, filozoficzne natury, które dopiero w akcie poświęcenia mogą się spełnić. Łączy ich także umiejętność wyrzeczenia miłości w imię wyższych ideałów.

Hamlet umiera. A Judym? Finału jego losów nie poznajemy. Jednak na podstawie tego, co zostało nam przedstawione w powieści możemy przypuszczać, że jego ciągła walka także na pewno doprowadziła do wyczerpania. Hamlet i Judym dowodzą, że ludzie wrażliwi na krzywdę, na losy innych, na niesprawiedliwość nie są mile widziani w żadnym czasie - szczególnie jeśli chcą coś zrobić, zmienić, czy powiedzieć. Dlatego… " Nie byłeś do życia... Tomaszu Judymie".