Powyższy sąd pisarza na temat głównego bohatera jego powieści pod tytułem "Ludzie bezdomni" odnaleźć możemy w jego "Dziennikach". Sformułowanie to skonstruowane zostało na zasadzie zestawienia sprzecznych określeń, które odniesione do jednej osoby czynią ją "inną", nieprzystającą do żadnej typowej ideologii i światopoglądu. Stanowi to jednocześnie jej wyróżnik i przekleństwo, zmusza do niechęci wobec sztywnym ram myślenia ludzi swojej epoki, jest powodem niezrozumienia, samotności, braku aprobaty, izolacji, wyobcowania.

Tomasz Judym jako realista z duszą i sercem romantyka

Kiedy nazywamy kogoś realistą? Jakie musi być jego zachowanie, abyśmy odnieśli do niego hasło realizmu? Na pewna osobę taką powinna cechować umiejętność trzeźwej oceny sytuacji, zgodnej z faktami i realiami. Bohater powieści jest jednakże tej cechy pozbawiony. Ma on duszę i serce romantyka - wrażliwego idealisty, kierującego się uczuciami. To one popychają go do tak śmiałych, że aż śmiesznych planów i zachowań, które często zawstydzają otoczenie ambitnego lekarza. Poprawianie świata, walka z ubóstwem, brudem i chorobami wśród pokrzywdzonych nędzarzy to jego cel. Zbliża go to do mitologicznego Prometeusza. Na swoich barkach dźwiga odpowiedzialność za losy biedaków, wśród których się wychował. Realizm w literaturze jest rozumiany także jako przenoszenie do utworu bezpośrednich i nagich obserwacji realiów świata. W powieści "Ludzie bezdomni" znajduje się dużo takich partii tekstowych: od opisów Chateau Rouge, czy cite Jeanne d'Arc w Paryżu, przez dzielnicę żydowskiej biedoty w Warszawie i mieszkańców czworaków we wsi niedaleko uzdrowiska w Cisach, do prezentacji fatalnych warunków życia i pracy robotników z Zagłębia. Młody doktor postanawia z tym walczyć, jakby nie widział, że osamotniony w tych przedsięwzięciach porywa się z "motyką na słońce". Przydatny jest w tym kontekście także termin realizm krytyczny, który pozwala dostrzec negatywne strony kapitalizmu, rozwijającego wewnętrzne podziały społeczeństwa, nierówności stanowe i prowadzi do wzajemnego wykorzystywania ludzi i pozbawiania ich jakichkolwiek praw. Wzór przeciwdziałania przynosi postawa doktora Judyma.

Judym - "chybiony pozytywista"

Powyższe określenie bohatera każe odnieść jego system myślenia do ideałów i programów epoki pozytywizmu. Czyny Tomasza Judyma kierują uwagę w stronę hasła pracy u podstaw, które realizował dbając o podwyższenie warunków sanitarno - bytowych najuboższych ludzi. Próbował on walczyć ze źródłami chorób i obojętnością osób, które miały na to wpływ. Tomasz to bezinteresowny społecznik, który heroicznie wyrzeka się wszystkiego, aby skutecznie realizować ten cel. Rezygnuje z życia u boku ukochanej osoby, posuwa się nawet do skrzywdzenia jej, aby wiernie i konsekwentnie realizować swoje powołanie do służby innym. Tomasz Judym odczuwa obawy, że małżeństwo i rodzina, obowiązki wobec niej i szczęście, jakie dają zabiłyby w nim żarliwość i chęć do działania, że zamieniłyby go w zwykłego dorobkiewicza. Ale określeniu Tomasza słowem pozytywista towarzyszy nieco ironiczny epitet - "chybiony". Co to oznacza? Autor pokazuje, że działanie Judyma jest nieco spóźnione, że w tym czasie pojawiają się już nowe ideały, nowe hasła, nowe wartości, które kuszą swobodą, świeżością i wygodnictwem, bo Młoda Polska właściwie pozwoliła na nieróbstwo, usprawiedliwiając je hasłem dekadentyzmu. Dużo przyjemniejsze było zajmowanie się sztuką i spotykanie w kawiarniach niż praca wśród brudu i nędzy walących się ruder biedaków. W tej sytuacji Judym jawi się jako dziwak, zaburzający ogólny spokój. Jest nieakceptowany ze względu na swój radykalizm społeczny. Ale może autor chce powiedzieć, że Tomasz za bardzo odszedł od reszty społeczeństwa, że zapomniał, że sam nic nie zdziała, że miał walczyć dla społeczeństwa, a zaczął walczyć z nim.

Bohater "Ludzi bezdomnych" czyli współczesny Hamlet

Analogię zachowania Judyma i Królewicza Duńskiego pomógłby zrozumieć wiersz Zbigniewa Herberta pod tytułem "Tren Fortynbrasa", który przedstawia Hamleta widzianego oczami tytułowej postaci. Jest on marzycielem, nieprzystosowanym do życia i działania człowiekiem, który nie nadaje się ze względu na swą wrażliwość i filozoficzną naturę do rządzenia krajem. To jest chyba istota tragizmu, który zbliża te postaci. Obaj buntują się przeciw rzeczywistości i otoczeniu, tracą ukochane kobiety, są samotni i wyizolowani. Dziwić może i chyba trochę razić zestawienie bohatera tak legendarnego i znaczącego, jak Hamlet z prostym Judymem. Judym nie wydaje się nam tak piękny i szlachetny, ale to wynika chyba z różnicy między epokami - czasy przedstawione przez Szekspira są dla nas barwniejsze, ciekawsze, pociągające rycerskimi zachowaniami i postaciami.

Nie można polemizować z sądem pisarza o jego własnym bohaterze, ponieważ jest to jego kreacja. Ale możemy się do tego ustosunkować, możemy porównać opinię autora z naszym odczytaniem dziejów życiowych Tomasza Judyma i własnym rozumieniem postaci bohatera. Literatura jest bowiem otwarta na indywidualne interpretacje, dopóki są one bronione rzetelnymi argumentami. A zatem: realista, pozytywista, romantyk? Czy nic z tego? Dla Stefana Żeromskiego "romantyk realizmu, chybiony pozytywista i dzisiejszy Hamlet". A dla każdego z nas zapewne ktoś inny. I dzięki temu dyskusja o literaturze jest możliwa i sensowna.