Najdrożsi obywatele!
Moim dzisiejszym zadaniem jest udowodnienie Państwu, iż Antygona została słusznie ukarana. Przedstawię argumenty, które powinny pomóc Państwu w zrozumieniu winy, której się ta kobieta dopuściła.
Antygona to córka pochodząca ze związku Edypa i Jokasty. Obaj jej bracia ponieśli śmierć w bratobójczej walce, przy życiu została jedynie ona oraz jej siostra Ismena. Jeden z jej braci, Polinejkes, został okrzyknięty zdrajcą kraju, dlatego nie można mu było, zgodnie z obowiązującym prawem, odprawić tradycyjnego pogrzebu.
Antygona ze świadomością, że łamie prawo ustanowione przez władcę, pochowała brata. Kreon, jako król cieszący się ogromnym autorytetem, dbający o dobro oraz bezpieczeństwo obywateli, nie mógł pozwolić sobie na zlekceważenie zakazu państwowego przez członka społeczeństwa. Mimo, że Antygona była dla niego rodziną, nie mógł traktować jej wyjątkowo, musiał być lojalny wobec poddanych.
Antygona w podejmowanych przez siebie działaniach kierowała się emocjami a nie rozumem. Jeżeli każdy w państwie, a w szczególności władca, kierowałby się emocjami w kraju zapanowałby zamęt, co wkrótce spowodowałoby jego upadek.
Antygona namawiała swoją siostrę do nieprzestrzegania prawa obowiązującego w kraju. Pragnęła, by wespół z Ismeną pogrzebać brata, jednak siostra nie wyraziła zgody. Ismena, w przeciwieństwie do siostry, nie kierowała się w życiu emocjami, dzięki czemu ocaliła swoje życie.
Antygona w pewien sposób jest także winna śmierci Hajmona, swojego narzeczonego, który, gdy tylko został poinformowany o wyroku, jaki spadł na ukochaną, z miłości do niej popełnił samobójstwo.
A zatem czy Antygona powinna zostać pozbawiona życia?
Oczywiście! Z wyżej wymienionych argumentów jasno wynika, że Antygona dopuściła się przestępstwa, ze świadomością złamała zakaz króla dotyczący pochowania zwłok zdrajcy, zakaz, który obowiązywał całe społeczeństwo, bez jakichkolwiek wyjątków. W swoim postępowaniu kierowała się emocjami nie rozumem, namawiała Ismenę do nieprzestrzegania prawa, wreszcie pośrednio spowodowała śmierć narzeczonego Hajmona. Pamiętajmy o tym wszystkim i pogódźmy się z tym, że Antygona jest winna i powinna ponieść konsekwencje swojego zachowania, bowiem w żadnym państwie nie można akceptować buntowników i zdrajców.
Wnioskuję o najwyższy wymiar kary dla Antygony.