Słowo biblia oznacza księgi. Jest to liczba mnoga od greckiego słowa biblion czyli książka, pismo, zwój papirusu. Biblia dzielisię na: Stary Testament (ustnie przekazywany już od XVIII w. p.n.e., zapisywany między XIII a I w. p.n.e. w trzech językach: hebrajskim, aramejskim i greckim). Stary Testament jest zbiorem pism judaistycznych i obejmuje 46 ksiąg; Nowy Testament (spisany między 51 a 96 r. n.e. w języku greckim). Nowy Testament, będący zbiorem pism chrześcijańskich, obejmuje 27 ksiąg. Słowo "testament" pochodzi od łacińskiego "testamentum" - przymierze.
Pierwszym przekładem Starego Testamentu z języków hebrajskiego i aramejskiego na grecki był tzw. przekład siedemdziesięciu - Septuaginta (gr. siedemdziesięciu), dokonany w środowisku zhellenizowanych Żydów przez około 70 uczonych w III i II w. p.n.e. Najważniejszym przekłademdla świata chrześcijańskiego był dokonany przez św. Hieronima w IV w. n.e. przekład całej Biblii z hebrajskiego i greki na język łaciński, tak zwana Wulgata (łac. "vulgatus" - rozpowszechniony). Wulgata powstała na zlecenie papieża Damazego I, zaś po soborze trydenckim (XVI w.) została uznana za obowiązujący w Kościele katolickim przekład kanoniczny.
Biblia, Święta Księga, ma dla ludzi wierzących ogromne znaczenie, przede wszystkim jako zbiór prawd wiary. Fundament zasad religijnych zawiera Dekalog (gr. "dekalogos" - "deka" - dziesięć + "logos" - słowo; inaczej: Dziesięcioro Przykazań), religijny zbiór nakazów stanowiących podstawową normę moralności żydowskiej i chrześcijańskiej. Według Biblii - wręczony Mojżeszowi przez Boga na górze Synaj w postaci tekstu wyrytego na dwóch kamiennych tablicach. O Dekalogu w Starym Testamencie informacje można znaleźć w dwóch księgach: Księdze Wyjścia oraz Księdze Powtórzonego Prawa (obie należą do Pięcioksiągu Mojżesza).
Biblia, podobnie jak mitologia, jest również źródłem naszej kultury i przedmiotem inspiracji dla artystów całego niemal świata. Pisarze, poeci, malarze oraz rzeźbiarze czerpią z niej tematy, wątki, a bohaterów biblijnych czynią często postaciami swoich dzieł. Do języka polskiego weszły m.in. następujące powiedzenia i zwroty posiadające biblijny rodowód - biblizmy: "wdowi grosz" - przedmiot posiadający obiektywnie mizerną wartość, ale ofiarowany komuś staje się symbolem wielkiego osobistego wyrzeczenia; "żona Lota" - to z kolei symbol nieposkromionej ciekawości; zaś "Sodoma i Gomora" - miejsce moralnego zepsucia. Powiedzenie "Salomonowy wyrok" stanowi synonim mądrej, roztropnej decyzji; "wieża Babel" - symbol zamętu, zamieszania, niemożności porozumienia się, ale i symbol wiecznego dążenia człowieka do Boga, potrzeby budowania, tworzenia alegoryczne wyjaśnienie wielości języków; "arka Noego" - zaciszne, bezpieczne schronienie, ratunek.
Jednym z najważniejszych fragmentów Starego Testamentu jest ten mówiący o wędrówce do Ziemi Obiecanej.Czas wędrówki z Egiptu do Ziemi Obiecanej to czterdzieści lat. Przemieszczenie się z ziemi egipskiej, przez Morze Czerwone, Górę Synaj do ziemi Kanaan (dzisiejsza Palestyna).
Bóg - Jahwe - zawarł przymierze z narodem wybranym, błogosławił mu i oddał we władanie ziemię kananejską. Objawił się Mojżeszowi w gorejącym krzaku i powierzył mu misję wyzwolenia Izraelitów z egipskiej niewoli. Dał mu moc czynienia cudów. Sprowadził na Egipt dziewięć kataklizmów i żywił Izraelitów manną przez czterdzieści lat wędrówki do Palestyny. Na Górze Synaj przekazał ludowi za pośrednictwem Mojżesza Dziesięcioro Przykazań (Dekalog).
Abraham jest postacią historyczną z XVIII w. p.n.e. Był potomkiem Noego, przywódcą rodu Hebrajczyków, pochodzącego z Półwyspu Arabskiego. Bóg obiecał mu błogosławieństwo i niezliczone potomstwo. Jego żona, Sara, w dziewięćdziesiątym roku życia urodziła syna, Izaaka.
Mojżesz jest postacią historyczną pochodzącą z XIII w. p.n.e. Urodził się w Egipcie, gdzie przez czterysta lat żyli Izraelici, którzy opuścili Kanaan z powodu głodu. Egipski faraon, obawiając się rosnącej potęgi Izraelitów, którzy bardzo rozmnożyli się w jego kraju, nałożył na nich najcięższe prace, a nowo narodzonych chłopców kazał wrzucać do rzeki. Matka Mojżesza, chcąc uratować przed śmiercią małego synka, ukryła go w koszyku w sitowiu rzeki. Chłopca odnalazła córka faraona i wychowała w królewskim pałacu. Gdy dorósł, zabił okrutnego Egipcjanina i musiał uciekać. Spędził czterdzieści lat życia wśród pasterzy. Ożenił, się i miał dzieci. W pobliżu Góry Bożej Horeb objawił mu się Bóg i powierzył misję wyprowadzenia Izraelitów z Egiptu. Mojżesz otrzymał od Boga dar czynienia cudów (gdy wyciągnął swą laskę nad falami Morza Czerwonego, wody rozstąpiły się). Jemu dał Bóg kamienne tablice z Dziesięciorgiem Przykazań. Mojżesz doprowadził swój lud do Ziemi Obiecanej, lecz zmarł, ujrzawszy ją jedynie ze szczytu góry Nebo.
Wędrówka ludu Izraela znajduje swój początek w czasach bardzo odległych. W mieście Charan żył przywódca rodu Hebrajczyków o imieniu Abraham. Bóg wezwał go, aby wyprowadził swój lud do ziemi Kanaan. Abraham był posłuszny Bogu i zaprowadził swoje plemię do krainy, którą wskazał mu Jahwe. Pan Bóg zawarł z nim przymierze i obiecał, że lud Abrahama będzie bardzo liczny. Ponieważ Abraham był wiernym sługą Pana, został wynagrodzony licznym potomstwem i dobrze mu się powodziło. Urodził mu się syn Izaak, który miał dwóch synów Ezawa i Jakuba. Młodszy z nich został nazwany Izraelem i od niego pochodzi nazwa całego narodu.
W ziemi Kanaan nadszedł dla Izraelczyków czas głodu. Jakub wysłał swych synów do faraona egipskiego z prośbą o pomoc. Na dworze władcy spotkali brata, imieniem Józef, który został przez nich sprzedany za młodu w niewolę. Wielu członków plemienia Izraela zamieszkało w Egipcie i wkrótce ich potomkowie bardzo się rozmnożyli. Faraon, który rządził wiele lat później, był przerażony ich liczebnością, dlatego ich tępił i prześladował. Wydał rozkaz, aby wszyscy chłopcy izraelscy byli topieni w niemowlęctwie.
Jedna z kobiet izraelskich urodziła chłopca i za wszelką cenę pragnęła go zachować przy życiu. Uplotła kosz z sitowia, włożyła syna do kosza i spuściła na wody Nilu. Dziecko znalazła córka faraona, która przyszła się kąpać. Znalezionemu dziecku nadała imię Moszeh, co w języku egipskim oznacza "wydobyłam go". W wymowie polskiej imię to brzmi: Mojżesz.
Mojżesz był wybrańcem Boga, który wyznaczył mu rolę wybawiciela ludu izraelskiego z niewoli egipskiej. Pewnego dnia, kiedy młodzieniec pasł owce, Jahwe ukazał mu się w postaci ognistego krzewu i kazał pójść do faraona z prośbą, żeby wypuścił lud Izraela z Egiptu. Obiecał swoim braciom, że doprowadzi ich bezpiecznie do ziemi, którą Pan dla nich przeznaczył, gdzie będą wolni i szczęśliwi, byle tylko oddawali cześć prawdziwemu Bogu. Mojżesz obawiał się, że nie sprosta zadaniu, lecz postanowił być posłusznym sługą bożym.
Udał się do faraona i prosił go o pozwolenie wyjścia z kraju prześladowców. Jednak faraon nie tylko się nie zgodził, ale nawet wzmógł prześladowania. Wtedy Jahwe zrzucił na Egipt straszne plagi: miliony żab, stada komarów, much, szarańczy, które nie tylko uprzykrzały życie ludziom, ale pożerały plony ich pracy. Kiedy i to nie zmiękczyło serca faraona, spuścił straszny grad, grzmoty, ogień z nieba, a w końcu pogrążył kraj w ciemnościach.
Faraon przeraził się potęgi Boga i w końcu udzielił Mojżeszowi zgody na wyprowadzenie ludu bożego ze swojego kraju. Jednak wkrótce pożałował swojej decyzji i nakazał ścigać Izraelczyków swoim oddziałom. Armia dogoniła ich nad brzegiem Morza Czerwonego. Wydawało się, że nie ma szans na ocalenie ludu Izraela. Ale Pan sprawił, że wody morskie rozstąpiły się, kiedy Mojżesz wyciągnął nad nimi pasterską laskę. Tłumy wybrańców Boga przeszły suchą stopą po dnie, a ścigający ich prześladowcy zostali zatopieni w falach morskich.
Wydarzenie to wzbudziło wielki podziw i pobożność Izraelitów. Przed nimi była długa droga przez bezwodną pustynię, czekała ich niezwykle uciążliwa wędrówka. Przez trzy dni nie mieli wody do picia. Kiedy dotarli do miejsca zwanego Mara, znaleźli rzekę, jednak jej woda nie nadawała się do picia, ponieważ była gorzka.
I tym razem Bóg, działając przez Mojżesza, sprawił cud: nakazał mu wrzucić w nurt drewno, a po chwili woda stała się słodka i zdatna do picia. Nad rzeką Mara Jahwe nadał swojemu ludowi prawa, obiecał, że będzie czuwał nad nimi i chronił ich, jeśli będą posłuszni jego nakazom.
Z Mara Izraelczycy wyruszyli w dalszą wędrówkę po pustyni. Ludzie byli przerażeni, bo myśleli, że bez wody nie znajdą zwierząt, które mogliby upolować, i że umrą z głodu. Dlatego zapomnieli o wdzięczności dla Boga, złorzeczyli mu i narzekali. Swoją złość przelewali na Mojżesza. Oskarżyli go, że chce przywieść ich do zguby, chcieli nawet wracać do Egiptu, gdzie przynajmniej nie brakowało jedzenia. Mojżesz był załamany, nie wiedział co robić, błagał Boga o pomoc i wtedy Pan zapowiedział, że będzie żywił swoich wyznawców chlebem z nieba i mięsem przepiórek.
Nakazał, aby zbierali te dary przez sześć dni w tygodniu, lecz szóstego dnia zrobili zapas na następny dzień. W ten sposób ustanowił siódmy dzień tygodnia dniem wolnym od pracy.
Jeszcze tego samego wieczora stada przepiórek sfrunęły do obozowiska. Kobiety łapały je, piekły i karmiły ich mięsem swoje rodziny, a było ono bardzo smaczne. Nazajutrz rano zdarzył się inny cud, na ziemi osadziły się białe ziarenka, w smaku podobne do chleba. Zdziwieni Izraelczycy pytali: "Man hu?", czyli "Co to jest?". Dlatego pokarm ten nazwano manną. Mojżesz wyjaśnił, że jest to pożywienie zesłane przez Jahwe, który będzie im go dostarczał, dopóki nie dotrą do Ziemi Obiecanej. Nawet Mojżesz nie wiedział jeszcze wtedy, że dojdą do celu dopiero dzieci tych, którzy wyszli z Egiptu, a nastąpi to nie wcześniej niż po 40 latach tułaczki.
Po trzech miesiącach wędrówki, w czasie których ludzie często buntowali się i złorzeczyli, zapominając o dobroci Boga, dotarli do góry Synaj.
Było to święte miejsce, które wybrał Pan, aby przekazać za pośrednictwem Mojżesza najważniejsze prawa i przykazania dla Izraela. Odtąd mieli być ludem wybranym, wierzącym w jedynego Boga. Dał na to dowód już w pierwszym swoim przykazaniu, w którym kazał porzucić wszelkie inne wierzenia, np. w siły natury i kamienne bóstwa. Żądał całkowitego posłuszeństwa przykazaniom, które im dał.
Wędrówka Izraela trwała jeszcze przez cztery dziesięciolecia. Mojżesz prowadził swoje plemię aż do granic Ziemi Obiecanej, ale nie wszedł do upragnionej krainy, widział ją tylko ze szczytu góry Nebo. Bóg zakończył jego życie w wieku 120 lat.
W Księdze Wyjścia Izraelici zostali pouczeni o dwóch ważnych prawdach religii. Pierwszą było uznanie Jahwe za jedynego Boga, drugą uświadomienie, że Izrael jest narodem wybranym, z którym Bóg zawarł przymierze. W tekście można odnaleźć także prawdę o Bożym miłosierdziu: "Jahwe mówił: dosyć napatrzyłem się na udrękę ludu mego w Egipcie i nasłuchałem się narzekań jego na ciemięzców, znam tedy dobrze jegouciemiężenie. Zstąpiłem...", oraz o potrzebie bojaźni Bożej: "jeśli będziesz dawał posłuch Jego przykazaniom i strzegł Jego praw, to nie ukarzę cię żadną z mych plag, jakie zesłałem na Egipt...".
Wyjście z Egiptu i objawienie na Górze Synaj to jedne z najsłynniejszych starotestamentowych zdarzeń, które uznaje się za motywy. W Księdze Wyjścia można odnaleźć także inne motywy (postaci, zdarzenia, przedmioty, zjawiska, powtarzające się w tym samym utworze lub w wielu innych utworach). Należą do nich: Bóg, cuda, manna z nieba, plagi egipskie, kraj mlekiem i miodem płynący, laska Mojżesza, Dziesięcioro Przykazań Bożych, Ziemia Obiecana.
Na początku dziejów ludzkości, który nie został bliżej określony, w Ogrodzie Eden, w biblijnym Raju, mieszkali pierwsi ludzie:
- niewiasta, Ewa - pierwsza kobieta, matka "wszystkich żyjących", żona pierwszego mężczyzny. Uległa podszeptom węża i zerwała owoc z drzewa, które rosło w środku ogrodu. Skosztowała owocu i dała mężowi, żeby go zjadł. Złamała Boski zakaz, została skazana na ból porodu, pokusy kobiecości i zależność od mężczyzny. Biblijna Ewa jest uosobieniem kobiecych wad - ciekawości, kaprysów.
- mężczyzna, Adam - pierwszy człowiek stworzony przez Boga, mieszkaniec Edenu, rajskiego ogrodu. Mąż Ewy. Zjadł owoc zerwany przez żonę z drzewa wiadomości dobra i zła, mimo że Bóg zabronił jeść te owoce. Został ukarany wygnaniem z Raju i skazany na ciężką pracę zdobywania pożywienia. Bóg nazwał go prochem i obiecał mu śmierć, w wyniku której obróci się w proch.
Bóg zakazał ludziom zrywania owoców z drzewa rosnącego w środku ogrodu, aby ustrzec ich przed śmiercią. Przeklął węża za nakłonienie kobiety do złamania zakazu, a ludzi wygnał z Raju. Polecił strzec ogrodu przez strażników miejsc świętych, cherubinów, by uchronić drogę do drzewa życia, dającego nieśmiertelność.
Wąż był najbardziej przebiegłym zwierzęciem. Skusił pierwszą kobietę do złamania boskiego zakazu. Za ten czyn został przeklęty przez Boga i skazany na wieczne czołganie się i jedzenie prochu.
Oprócz Adama i Ewy w raju mieszkał wąż. Było to bardzo przebiegłe stworzenie. Wąż zaczął z Ewą rozmowę na temat zakazu jedzenia owoców z drzewa wiadomości dobra i zła. Kobieta przestrzegała go z obawy przed śmiercią. Wąż przekonał ją, że jeśli wraz z Adamem zjedzą zakazany owoc, nie tylko nie umrą, ale posiądą taką wiedzę, jaką ma sam Bóg. Nagle owoce wydały się Ewie tak kuszące, że nie mogła się powstrzymać. Zerwała owoc, ugryzła i poczęstowała Adama. Wtedy oboje doznali po raz pierwszy wstydu z powodu swojej nagości. Zrobili sobie przepaski z liści.
Ukryli się przed Bogiem w zaroślach. Na głos Jahwe Adam przyznał, że przestraszył się Pana. On zaś poznał, że pierwsi ludzie złamali wydany zakaz. Adam zrzucił winę na Ewę, a ona na węża. Bóg rzucił za to klątwę na podstępnego gada i zapowiedział, że będzie on przeklęty i znienawidzony przez wszystkie stworzenia.
Ukarał także surowo pierwszych ludzi: Ewie zapowiedział, że będzie w bólu rodziła dzieci i zostanie poddana władzy męża. Adamowi nakazał pracować w pocie czoła na roli, w celu zdobycia pożywienia dla siebie i rodziny. Za nieposłuszeństwo ziemia, na której będzie pracował, miała być jałowa i nieurodzajna. Najgorsza jednak była zapowiedź śmierci, po której ciała ludzi miały powrócić do ziemi, z której zostali stworzeni.
Wtedy też Adam nadał kobiecie imię: Ewa, które oznacza matkę wszystkich żyjących. Bóg nie chciał również, aby pierwsi ludzie chodzili nadzy, dlatego dał im do ubrania odzież ze skór zwierzęcych. Stwórca nie chciał dopuścić, aby zerwali owoc z drzewa wiecznego życia, ale ponieważ przekroczyli zakaz, więc wygnał oboje z raju. Na granicy Edenu postawił aniołów z ognistymi mieczami, aby strzegli wstępu do ogrodu i drzewa życia.
W tym fragmencie Księgi Rodzaju został poruszony ponadczasowy problem wartości zakazów wydawanych dla dobra człowieka. Ilustruje go Boży zakaz spożywania owoców z jednego drzewa. Wobec innych możliwości danych człowiekowi, zakazane owoce nie miały większego znaczenia. Wystarczył jednak spryt węża, by człowiek zapragnął posiąść więcej. Zachłanność jest zgubna, o czym przekonali się pierwsi ludzie, tracąc raj. Współczesny człowiek styka się zarówno z fałszywymi obietnicami, jak i zakazami, które przecież organizują życie społeczne (np. kodeks karny, cywilny, rodzinny czy prawo o ruchu drogowym).
W biblijnym tekście o upadku pierwszych ludzi można odnaleźć słowa -znaki, w których ukryte znaczenie jest szersze od dosłownego. Złamanie Bożego zakazu, zerwanie owocu, ukazuje pożądliwość ludzkiej natury, nieposłuszeństwo, egoizm. Podszepty węża można rozumieć jako namawianie do złego i wykorzystywanie naiwności innych. Wąż wyraża walkę z Bogiem o duszę człowieka. Kara wymierzona przez Boga to sprawiedliwość, która dosięga łamiących prawo. Rajski ogród symbolizuje krainę szczęśliwości, a wygnanie z raju to utracenie pożądanego szczęścia.
W Nowym Testamencie jedną z najważniejszych przypowieści (bo to one są najważniejszą obok listów apostolskich częścią tej części Biblii) jest przypowieść o synu marnotrawnym.
Młodszy syn (marnotrawny) - ciekawy świata, wziął przypadającą mu część majątku ojca i odjechał w dalekie strony. Żył rozrzutnie, więc zmarnował to, co otrzymał. Zaczął cierpieć biedę. Był głodny, mimo że pracował przy wypasie świń. Przypomniał sobie, że pracownicy jego ojca mają chleba pod dostatkiem. Ta refleksja sprawiła, że postanowił wrócić do domu. Wiedział, że musi przed ojcem przyznać się do tego, że zmarnował majątek, więc skruszony prosił ojca o wybaczenie. Nawrócił się, ojciec przebaczył mu i przyjął do domu.
Starszy syn zaś był cały czas w domu ojca, pracował dla niego, więc oburzył się, że ojciec przyjął do domu brata utracjusza. Miał żal do ojca i nie umiał wybaczyć bratu. Ojciec wyjaśnił mu powody swej radości z powrotu młodszego syna.
Ojciec był sprawiedliwy, podzielił majątek pomiędzy dwóch synów i pozwolił zabrać młodszemu jego część, gdy ten zechciał odjechać w świat. Wzruszył się głęboko i serdecznie przyjąłmarnotrawnego syna, który nawrócony powrócił do ojcowskiego domu. Polecił urządzić przyjęcie, aby wszyscy radowali się z powrotu syna. Umiał rozsądnie i z miłością wyjaśnić starszemu synowi powody, dla których wybaczył marnotrawnemu.
A tak oto przedstawia się historia zawarta w tej przypowieści.
Pewien ojciec miał dwóch synów. Młodszy postanowił się usamodzielnić, więc poprosił o swoją część majątku i odszedł z domu. Niestety, źle wykorzystał swobodę: roztrwonił majątek na hulanki, a kiedy nie miał za co żyć, został pasterzem świń. W krainie, gdzie pracował, panował głód, więc młody człowiek cierpiał niedostatek. Bywał nieraz tak głodny, że marzył o pożywieniu dawanym zwierzętom do koryta, ale nie wolno mu było jeść nawet tego. Kiedy był już na dnie, przypomniał sobie, że ma przecież dobrego ojca, który nie pozwoli mu zginąć z głodu. Pokonał więc dumę, postanowił wrócić do ojca i serdecznie go przeprosić.
Zanim jeszcze dotarł do rodzinnego domu, słudzy uprzedzili ojca o jego przybyciu. Szczęśliwy ojciec wybiegł mu na powitanie, serdecznie uściskał, ucałował. Syn wyznał swoje winy i bardzo za nie żałował. Wtedy gospodarz wydał sługom polecenie, aby obmyć i ubrać jego powracające dziecko w najlepsze szaty, a następnie przygotować na jego cześć wspaniałą ucztę. Ogłosił wielką zabawę.
Tymczasem drugi z synów czuł żal do ojca, że ten nigdy nie okazał mu takiej miłości, chociaż zawsze był pracowitym i posłusznym synem. A przecież jego młodszy brat bardzo zawinił, zgrzeszył przeciw ojcu, okazał się rozrzutnym i złym człowiekiem. Wtedy ojciec wyjaśnił zazdrosnemu synowi, że on i tak nie stracił nic ze swoich praw i zawsze pozostanie tym samym dobrym synem, natomiast jego młodszy brat był jakby umarły, a przez swój powrót i wyrażenie skruchy powrócił do życia.
Nieokreślony czas i miejsce zdarzeń, brak bliższego przedstawienia bohaterów (ojciec, starszy i młodszy syn) wskazują na ponadczasowość, uniwersalizm przypowieści. Podobne zdarzenia mogą mieć miejsce w każdym czasie, miejscu i mogą dotyczyć każdego człowieka ("wszyscy", "zawsze", "wszędzie"). Przedstawiona opowieść ma znaczenie przenośne. Obrazuje Boską miłość i Boskie miłosierdzie. Wszyscy wierni Bogu są dla niego ważni, ale zawróceni ze złej drogi także mogą zawierzyć miłości Boga i otrzymać przebaczenie.
Ojciec z przypowieści symbolizuje Boga, który przebacza nawróconemu grzesznikowi. Marnotrawny syn to człowiek, który zgrzeszył, zrozumiał swój błąd, prosił Boga o przebaczenie i uzyskał je. Drugi syn symbolizuje wiernego, trwającego przy Bogu człowieka, który nie potrafi zrozumieć błądzącego i nie ma dla niego miłosierdzia.
W przypowieści jest więc nauka dla wierzących, zwłaszcza zagubionych grzeszników. Wszyscy ludzie znajdą w opowiastce wskazówkę, jak postępować w stosunku do innych, którzy zbłądzili, zeszli z dobrej drogi, ale zrozumieli i potrzebują wybaczenia.
Kolejnym ważnym fragmentem Biblii jest przypowieść o siewcy.
Jest to przypowieść o człowieku, który siał. Jedno z rzuconych przez niego ziaren upadło na drogę. Wkrótce nadleciały ptaki i wydziobały je. Drugie padło na skałę, gdzie szybko wypaliło je słońce. Trzecie upadło pomiędzy chwasty i ciernie, które nie pozwoliły mu wydać owocu. Tylko ziarno, które spadło na żyzną glebę, wzeszło, wydało owoc i obfity plon. Taką dobrą glebą mają być słuchacze Słowa Bożego - ziarna.
Przypowieść ta jest przenośnią głoszenia słowa Bożego między ludźmi. Siewca to nauczyciel, sam Jezus, ale także każdy, kto naucza Ewangelii. Jego nauki są porównane do ziaren, a słuchacze do różnego rodzaju podłoża, na które upada ziarno. Ci, którzy przychodzą słuchać, ale nie rozumieją są jak ziarno rzucone na drogę, które ptaki (wyobrażające szatana) natychmiast porwą. Z takiego ziarna nie będzie pożytku.
Grunt kamienisty jest metaforą słuchaczy, którzy mają dobre chęci, ale brak im wytrwałości. Słowo Boga nie zdoła się zakorzenić w ich duszach i wyrzekną się go, kiedy tylko jakieś trudności i prześladowania zagrożą jego bezpieczeństwu. Im także nauka Chrystusa nie przyniesie korzyści duchowych.
Kolejna grupa słuchaczy to ci, którzy dopuszczają do siebie naukę, ale zapominają o niej pod wpływem pokus światowych: bogactwa, przyjemności. Te ziemskie, złudne dobra zagłuszą w nich głos Boga, a słowa nauczania zmarnują się w ich duszach.
Wreszcie są ludzie, którzy są otwarci i przygotowani na słowo Boga, jak urodzajna gleba. W ich sercach nauczanie Ewangelii zakorzeni się, ponieważ chcą słuchać i starają się je zrozumieć. Tacy słuchacze są prawdziwymi chrześcijanami, którzy będą przekazywać Prawdę następnym pokoleniom i w ten sposób rozmnożą prawdziwą wiarę na świecie.