Królestwo Polskie było dla rządu rosyjskiego krajem mającym szczególne znaczenie. Terytorium to przez długie lata należało bowiem do dużego i niepodległego organizmu państwowego. Dążenie społeczeństwa do niepodległości miało tu inny wymiar w stosunku do pozostałych terenów zajętych przez imperium carskie. Królestwo Polskie było też jednym z najbardziej rozwiniętych gospodarczo terenów rosyjskiego imperium, o bardzo nowoczesnym jak na ówczesne czasy przemyśle. W pełni ukształtowała się w nim struktura społeczna. Wśród konfliktów społecznych na pierwszym planie znajdował się konflikt pomiędzy burżuazją i proletariatem. Wcześniej niż na pozostałych terenach państwa rosyjskiego utworzyły się tu ugrupowania socjalistyczne. Spowodowało to, że robotnicy pracujący w Królestwie Polskim byli jednymi z najbardziej aktywnych uczestników rewolucji. Car musiał zatem brać pod uwagę głos proletariatu. Klasa robotnicza zatrudniona w przemyśle liczyła ponad 260 tysięcy robotników fabrycznych, 45 tysięcy hutników i górników oraz 30 tysięcy robotników transportu i kolei. Najbardziej zorganizowana i świadoma swoich celów była duża grupa robotników pracujących w przemyśle tworzywa (wielkoprzemysłowy proletariat). W Królestwie Polskim walka proletariatu była o wiele bardziej powszechna i intensywna niż w innych częściach państwa. Pierwsze wystąpienia zbrojne w okresie rewolucji miały miejsce właśnie na terenach polskich. Wybuchły one w czerwcu 1905 r. w Łodzi. Przez długi okres czasu to właśnie Królestwo Polskie przodowało w działaniach rewolucyjnych. Tę aktywność proletariatu Królestwa dostrzegł nawet Lenin. Aktywność ta przybrała bardzo duże natężenie w ciągu kilku miesięcy, jakie dzieliły 1.V.1905 r. od sierpnia 1905 r., kiedy to nasiliły się strajki przeciwko Dumie. Powszechny strajk w październiku i listopadzie 1905 r. trwał w Królestwie najdłużej.
Skutkiem aktywności warstwy robotniczej w działaniach rewolucyjnych był znaczny wzrost autorytetu Socjaldemokracji Królestwa Polskiego i Litwy i innych polskich ugrupowań socjalistycznych. 2 stycznia 1905 r. po ośmiu miesiącach oblężenia zdobyty został przez Japończyków Port Artur. Stanowił on najważniejszą rosyjską twierdzę na Dalekim Wschodzie. Znajdująca się tam potężna rosyjska flota została rozbita, a wielotysięczny garnizon wzięty został do niewoli. Dla robotników sygnałem do rozpoczęcia demonstracji był strajk, do jakiego doszło w Petersburgu. Jego powodem były zwolnienia robotników, jakie miały miejsce w największej z petersburskich fabryk. Niezadowoleni z tej sytuacji pracownicy zakładów Putiłowskich rozpoczęli strajk, do którego bardzo szybko dołączyło 200 tysięcy pracujących w stolicy Rosji robotników. Nad tym całkowicie spontanicznym strajkiem nie zapanowało żadne z ugrupowań politycznych. Ilustrował on nastroje panujące wśród robotników, którzy byli bardzo niezadowoleni ze swojej sytuacji. 22 stycznia 1905 r. (niedziela) w kierunku Pałacu Zimowego ruszył pochód robotniczy by przedstawić carowi petycję. Demonstrujący domagali się w niej m.in. wprowadzenia ośmiogodzinnego dnia pracy, określenia minimalnej stawki za dzień pracy, nietykalności i wolności jednostki, swobody wyznań i zgromadzeń, wolności druku i słowa oraz obowiązkowego i powszechnego szkolnictwa. Chciano także by zwołane zostało zgromadzenie narodowe oparte na równym, powszechnym i tajnym prawie wyborczym. Pokojowy pochód bezbronnych demonstrantów przywitany został salwami w wyniku, których zginęło blisko tysiąc osób. Dzień ten nazwany został "krwawą niedzielą". Wieść o wydarzeniach w Petersburgu wywołała duże poruszenie w Królestwie i natychmiastowy niemal oddźwięk.
Rząd rosyjski był dla mieszkańców Królestwa Polskiego symbolem ucisku narodowego i społecznego. Polski proletariat był więc przygotowany na to, że wszelkie wystąpienia przeciwko carowi będą natychmiast surowo tłumione. Do pierwszych wystąpień robotników doszło wkrótce po tym, gdy usłyszeli oni informacje o "krwawej niedzieli", która miała miejsce w Petersburgu.
Naczelnik łódzkiej żandarmerii telegraficznie zawiadamiał władze, iż "wszelkie wiadomości o strajkach w Petersburgu, Moskwie, Rydze (...) i innych miastach są przez robotników rozchwytywane i wywołują powszechne poruszenie". Ruch niepodległościowy w Królestwie Polskim znalazł w Rosji silne oparcie. Najszybciej na sytuację w Petersburgu zareagowali członkowie SDKPiL. Na podstawie niedokładnych jeszcze informacji trafnie zauważyli oni w wydarzeniach ze stolicy Rosji początek rewolucji w państwie rosyjskim. Strajkujący domagali się przekształcenia carskiego imperium w konstytucyjne, parlamentarne, demokratyczne państwo. Zmiany te byłyby korzystne dla Polaków.
Polska Partia Socjalistyczna na rozwój sytuacji zareagowała trochę później. Kierownictwo partii nie sądziło, bowiem, że w Rosji mogą mieć miejsce jakieś znaczące wydarzenia. 28 stycznia Warszawski Komitet Robotniczy PPS przedstawił deklarację zawierającą żądania partii. Były one zbieżne z tym, czego domagali się członkowie SDKPiL, którzy największy nacisk kładli na zmiany w całej Rosji, gdyż tylko w tym widzieli szansę zmiany sytuacji Królestwa Polskiego. PPS akcentowała głównie postulaty dotyczące spraw ważnych dla Polski. Domagała się wprowadzenia demokratycznych wolności obywatelskich, utworzenia ludowych samorządów w gminach i miastach, obowiązkowego i bezpłatnego szkolnictwa, przywrócenia ojczystego języka do szkół i urzędów, przekazania administracji w ręce Polaków, zapewnienia wszystkim mniejszościom narodowym (w tym żydowskiej) swobody w rozwoju ich kultury. Postulatem perspektywicznym było odzyskanie przez Polskę niepodległości. Doraźnie żądano powołania oprócz zgromadzenia ustawodawczego w Petersburgu (konstytuanty) odrębnego polskiego sejmu w Warszawie, który mógłby zdecydować o czasowym pozostaniu Królestwa Polskiego w zdemokratyzowanej Rosji bez udziału car lub o pełnym usamodzielnieniu się Królestwa. Postulaty ekonomiczne zawierały żądania ośmiogodzinnego dnia pracy, możliwości zakładania legalnych związków zawodowych, ubezpieczenia na wypadek kalectwa, choroby lub starości. Rewolucjoniści zdawali sobie sprawę z tego, że ostatecznym celem ich działań nie jest socjalistyczny przewrót, lecz stworzenie demokratycznego ustroju wzorowanego na ustroju państw zachodniej Europy i wejście Rosji do grona nowożytnych krajów kapitalistycznych. Wszystkie ugrupowania socjalistyczne były zgodne, że warunkiem zmian jest odebranie carowi jego nieograniczonej władzy.
Robotnicy ruszyli do walki nie czekając na ogłoszenie programów przez ugrupowania socjalistyczne. Manifestacje solidarności z rosyjskimi robotnikami miały miejsce 27 stycznia w Łodzi i Warszawie. Sygnał do rozpoczęcia strajku w Warszawie dali pracownicy gazowni oraz zakładów metalowych Gerlacha. Szybko rozszerzył się on na pozostałe zakłady i fabryki. Robotnicy chodzili do wszystkich zakładów i zachęcali pracujących do przerwania pracy i dołączenia do strajkujących. Podczas tych demonstracji doszło do kilku krwawych starć. Na ul. Chłodnej wojsko próbowało zatrzymać nadchodzących robotników i oddało w ich kierunku strzały. W ich wyniku zginęło dwoje demonstrantów, a wielu odniosło poważne obrażenia. 28 stycznia strajk objął już całe miasto. Strajkujący wyszli na ulice miasta i zawracali dorożki z powrotem do stajni, a tramwaje do zajezdni. Niszczono carskie herby i urzędowe napisy rosyjskie. Celem stały się też rządowe sklepy z wódką, którą wylewano do rynsztoków i podpalano. W styczniu i lutym w wystąpieniach wzięło udział blisko 400 tysięcy osób. Domagano się wprowadzenia wolności obywatelskich, ustanowienia konstytucji, zwołania parlamentu, wolności druku i słowa, swobody zgromadzeń i stowarzyszeń, wprowadzenia do szkół i urzędów języka polskiego. Postulaty ekonomiczne dotyczyły najczęściej ustanowienia ośmiogodzinnego dnia roboczego, ustalenia minimalnych zarobków, polepszenia warunków pracy i opieki zdrowotnej, a także wprowadzenia ubezpieczeń na wypadek choroby, kalectwa lub starości. W dużych ośrodkach przemysłowych żądano także tworzenia niepłatnych szkół fabrycznych, prawa do wyboru tzw. "mężów zaufania", którzy rozstrzygali spory zaistniałe pomiędzy zarządem fabryki a pracującymi w niej robotnikami, lepszego traktowania pracowników, właściwego traktowania kobiet przez nadzorujących pracę w fabrykach i polepszenia higieny pracy. Strajk ten przebiegał bardzo różnie w poszczególnych częściach kraju. W Warszawie, w której aktywnie działały ugrupowania socjalistyczne i większa była świadomość wśród robotników miał on od początku polityczny charakter. Inna sytuacja miała miejsce w Łodzi, w której dominowały dążenia ekonomiczne i początkowo spora grupa robotników nie chciała w ogóle słyszeć o polityce. Najsłabsze pojęcie o polityce mieli w Królestwie Polskim robotnicy pracujący w Zagłębiu Dąbrowskim. W marcu 1905 r. zamierzali oni wysłać do cara petycję, by poinformować go o ciężkiej sytuacji, w jakiej się znajdują i prosić go o pomoc. Uświadamianie robotników w trakcie wydarzeń 1905 r. postępowało jednak w bardzo szybkim tempie. Kilkanaście tysięcy osób wzięło udział w demonstracji, do której doszło 5 lutego.
W roku tym doszło również do strajków młodzieży szkolnej. Młodzież gimnazjalna już wcześniej działała w tajnych patriotycznych kółkach samokształceniowych, mających często charakter socjalistyczny. W 1903 r. działać zaczął Związek Młodzieży Socjalistycznej. Bardzo szybko we wszystkich gimnazjach Królestwa Polskiego rozpoczęli strajki ich uczniowie. Początkowo strajki miały podobnie jak te organizowane przez robotników bardzo żywiołowy charakter. Jednak szybko powstała sieć komitetów i organizacji uczniowskich oraz rodzicielskich, a także nauczycielskich. Młodzi ludzie domagali się przywrócenia do szkół języka polskiego, zaprzestania rusyfikacji i zlikwidowania policyjnego systemu nadzorowania uczniów. Dominująca wśród strajkujących młodzież należąca do kręgów postępowych wysuwała jeszcze dalej idące postulaty. Żądali oni prawa do tworzenia szkół z własnym językiem jako wykładowym dla wszystkich mniejszości narodowych, zlikwidowania wszystkich procentowych ograniczeń wynikających z wyznania lub narodowości (Żydzi mieli ograniczoną liczbę miejsc na uniwersytetach i w gimnazjach), zlikwidowania przymusu uczestnictwa w lekcjach religii, wprowadzenia wolności nauczania i nauki, bezpłatnego i powszechnego szkolnictwa podstawowego, utworzenia samorządów uczniowskich i samorządów w szkołach wyższych, możliwości zakładania legalnych stowarzyszeń młodzieżowych. Na wystąpienia młodzieży rząd carski odpowiedział natychmiastowymi, surowymi represjami. Zamknięto średnie i wyższe szkoły, a wielu uczniów i studentów aresztowano lub wysiedlono. Pod wpływem rewolucji car zmuszony był jednak zgodzić się na pewne ustępstwa. Wprowadzone zmiany nie trwały jednak długo. Po zakończeniu rewolucji do szkół powrócił język rosyjski. Jednak na bardzo dużą skalę rozwinęło się na wsiach i w miastach tajne nauczanie, a rząd rosyjski pierwszy raz od wielu lat złagodził w wyniku działań rewolucjonistów działania rusyfikacyjne wobec społeczeństwa polskiego.
Przez cały 1905 r. wystąpienia o charakterze politycznym miały miejsce w każdej guberni Królestwa Polskiego. Najczęściej miały one miejsce w guberni warszawskiej (około 100 takich wystąpień), lubelskiej (64 wystąpienia), piotrkowskiej (92 wystąpienia), płockiej (96 wystąpień). Latem tego roku w całym niemal Królestwie Polskim trwały demonstracje o charakterze ekonomicznym. Strajki rolnicze ogarnęły tereny wiejskie w czasie żniw. 23 czerwca w Warszawie miejsce miał strajk powszechny. Niedługo potem doszło do demonstracji ludzi solidaryzujących się z łódzkimi powstańcami. 18 czerwca strajkowano by zaprotestować przeciwko zorganizowanemu przez rząd rosyjski pogromowi ludności żydowskiej w Białymstoku, a 21 i 22 sierpnia by sprzeciwić się próbie tworzenia parlamentu, który miałby bardzo ograniczoną władzę. Przebieg wydarzeń w lecie 1905 r. był w Królestwie Polskim o wiele bardziej burzliwy niż w Rosji. Każdy z robotników przemysłowych pracujących na terenie Królestwa Polskiego przynajmniej jeden raz brał udział w demonstracjach i strajkach. W wydarzeniach rewolucyjnych w państwie rosyjskim udział wzięło zaledwie 17 % robotników.
Powszechny strajk polityczny i duża determinacja uczestniczących w nim obywateli w walce o demokratyczne prawa i konstytucje pokazały władzy, że wszystkie dotychczasowe ustępstwa nie wystarczą do zakończenia rewolucji. Car zorientował się, że jedynym sposobem na uratowanie tronu są dalsze ustępstwa. 30 października 1905 r. car wydał więc manifest, w którym obiecał:
"Darować ludności niewzruszone zasady wolności obywatelskiej, na podstawach rzeczywistej nietykalności osobistej, wolności sumienia, słowa, zgromadzeń i związków. Nie wstrzymując wyznaczonych wyborów do Dumy Państwowej, powołać zaraz do udziału w Dumie, w miarę jak na to pozwala krótkość pozostałego do zwołania Dumy terminu, te klasy ludności, które obecnie są zupełnie pozbawione praw wyborczych, pozostawiając następnie dalszy rozwój zasady powszechnego prawa wyborczego nowo ustanowionemu porządkowi prawodawczemu, oraz ustanowić jako nienaruszalną regułę, by żadne prawo nie mogło uzyskać mocy bez zatwierdzenia Dumy Państwowej, a także, aby wybrani przez ludność mieli zapewnioną możność rzeczywistego udziału w nadzorowaniu zgodności z prawem działania ustanowionych przez Nas władz [...]".
Wieść o tym manifeście bardzo szybko doszła do Warszawy i w krótkim czasie znana była w całym Królestwie Polskim. Jednak rosyjscy i polscy robotnicy nie zamierzali zaprzestać strajków politycznych, żądając powszechnej amnestii i utworzenia republiki demokratycznej. Walka nie toczyła się już tylko o ustępstwa, lecz miała również na celu obalenie cara. Wydanie manifestu traktowano bowiem jako dowód coraz większej słabości rządu rosyjskiego, który za wszelką cenę chciał walczyć o utrzymanie tak bardzo już naruszonej swojej władzy. Liczono, że car zrobi coś w sprawie Polski, a być może uzna nawet autonomię Królestwa Polskiego. Jednak żaden gest ze strony cara nie miał niestety miejsca. 1 listopada w Warszawie, Łodzi i Lublinie odbyły się bardzo duże manifestacje. Łódzkie powstanie było pierwszą próbą otwartej i zarazem zbrojnej walki proletariatu na terenach należących do Rosji. Zostało to dostrzeżone przez rosyjskie partie polityczne. Bolszewickie ugrupowania Moskwy i Petersburga na wiadomość o powstaniu wydały natychmiast specjalne oświadczenia. Włodzimierz Lenin napisał, że łódzki proletariat, choć zupełnie nie przygotowany do zbrojnego starcia zaprezentował "nie tylko nowy wzór rewolucyjnego entuzjazmu i bohaterstwa, lecz również i wyższe formy walki". Następstwem wydarzeń, do których doszło w Łodzi był wybuch powstania w Odessie. Wzięli w nim udział zarówno polscy jak i rosyjscy robotnicy.
W tym czasie oprócz rewolucyjnych działań robotników dochodziło również do żywiołowych demonstracji patriotycznych. Bardzo licznie brali w nich udział mieszkańcy dużych i małych miast, a także wsi. Często rozpoczynały się one po zakończeniu nabożeństw kościelnych, a nierzadko uczestniczący w nich ludzie łączyli się manifestującymi grupami robotników. Ich inicjatorami byli najczęściej lokalni działacze społeczni, członkowie miejscowej inteligencji i młodzież gimnazjalna. Czerwone flagi noszono razem z biało-czerwonymi i kościelnymi chorągwiami. Rewolucyjne pieśni przeplatały się z pieśniami patriotycznymi i religijnymi. Partie antysocjalistyczne na czele z endecją starały się by manifestacje te miały charakter procesji kościelnych lub dziękczynnych pochodów. Noszone w tym czasie sztandary w narodowych barwach i wizerunki polskiego herbu, a także śpiewane patriotyczne i religijne pieśni miały według nich dowodzić, że wolność została odzyskana i dalsza walka jest zupełnie niepotrzebna i może przynieść tylko szkody.
Punktem zwrotnym wydarzeń rewolucyjnych stał się upadek powstania, które miało miejsce w Moskwie. Nastroje rewolucyjne wśród społeczeństwa powoli wygasały, a rząd rosyjski wydawał się już panować nad sytuacją. Rewolucja przyniosła jednak społeczeństwu pewne rezultaty. Oprócz konkretnych zmian ekonomicznych i politycznych społeczeństwo zyskało wiele cennych doświadczeń. Car oraz właściciele zakładów i fabryk nie byli w stanie wycofać się ze wszystkich ustępstw, które wymuszone zostały w czasie rewolucji.
W 1906 r. na ziemiach zaboru rosyjskiego narodził się masowy ruch zawodowy. Wraz z powstaniem związków zawodowych zapoczątkowany został nowy rozdział społecznego życia pracowników umysłowych i robotników przemysłowych. Przyczyniło się to w znacznym stopniu do unowocześnienia społeczeństwa polskiego i zbliżenia go tym samym do znacznie bardziej rozwiniętych społeczeństw europejskich. Działalność związków zawodowych stała się nieodłączną częścią życia publicznego w Królestwie Polskim. Były one zakładane z inicjatywy SDKPiL i PPS od samego początku rewolucji. Związki cukrowników, metalowców i włókniarzy utworzone zostały wiosną i latem 1905 r. Jednak prawdziwy ich rozwój nastąpił dopiero pod koniec 1905 r i na początku 1906 r. Były on wtedy bardzo potrzebne w zakładach przemysłowych by rozwiązywać częste spory pomiędzy robotnikami i fabrykantami. Uczestniczyły w walce o możliwość współdecydowania robotników o przyjęciach i zwolnieniach z pracy i poprawę warunków ekonomicznych. Strajki często połączone z politycznymi manifestacjami i demonstracjami, a czasem także ze zbrojnymi wystąpieniami miały być nową formą walki z zaborcą. Działania bojowe podejmowane przez PPS stanowiły zalążek zbrojnej walki o niepodległość Polski. Pierwszy raz od czasu upadku powstania styczniowego tereny Królestwa Polskiego były dla rządu rosyjskiego niebezpiecznym punktem zapalnym. Sprawą Polski ponownie zainteresowali się europejscy dyplomaci. Była w tym niewątpliwa zasługa warstwy robotniczej. W 1905 r. ponownie odżyły wśród Polaków nadzieje na szybkie odzyskanie niepodległości.
Bardzo duże znaczenie miał strajk szkolny, który przywrócił wiarę w to, że można skutecznie przeciwstawić się caratowi. Dzięki determinacji jego uczestników upowszechniły się w społeczeństwie idee niepodległościowe. Rewolucja przyniosła wiele korzyści dla polskiej kultury. Jedną z nich było przywrócenie do szkół języka polskiego. Od tej pory można było również zakładać polskie stowarzyszenia naukowe, oświatowe i kulturalne. Szybko rozwijały się instytucje naukowe, kulturalne i oświatowe.
Na politycznej scenie Królestwa Polskiego pojawiły się nowe ugrupowania chłopskie, a także liberalna partia Postępowych Demokratów. Znacznym przekształceniom uległy istniejące już ugrupowania polityczne. Wiele z nich w czasie rewolucji ukształtowało swoje poglądy. Bardzo zmieniła się przede wszystkim Narodowa Demokracja. Wcześniej, bowiem miała ona charakter partii niepodległościowej i głosiła radykalno-demokratyczne sformułowania. W trakcie rewolucji przekształciła się ona w czołową partię nacjonalistyczną polskiej klasy posiadającej i drobnomieszczaństwa, które wrogie było socjalizmowi. W walce z rewolucją i partiami socjalistycznymi endecja była aktywnie wspierana przez kler. Można powiedzieć, że w tamtym czasie uformowała się endecko-klerykalna siła polityczna. Pierwszy raz polski kler wziął udział w zorganizowanej działalności politycznej w środowisku robotniczym w 1905 r. Był to początek działalności chrześcijańskiego ruchu społecznego, czyli tzw. chadecji.
Pomimo, że działania rewolucyjne zostały przez rząd rosyjski krwawo stłumione przyczyniły się w znacznym stopniu do zmiany systemu rządzenia. Obywatele państwa rosyjskiego zyskali wolność, jaką nie mogli się cieszyć nigdy wcześniej. Car nie wprowadził jednak wystarczająco wielu reform, by zapobiec wybuchowi rewolucji burżuazyjno-demokratycznej w państwie rosyjskim. Rewolucja ponownie wybuchła, więc w lutym 1917 r. Jej rezultatem było ostateczne obalenie caratu. Wkrótce zaś przerodziła się socjalistyczny przewrót.