Po zakończeniu II wojny światowej prowadzono przesiedlenia ludności niemieckiej z tzw. Ziem Odzyskanych, a więc północno-zachodnich terenów Polski. W tym samym czasie z Polski przesiedlono do ZSRR prawie 500 tys. Ukraińców, ponad 30 tysięcy Białorusinów i około 20 tys. Litwinów. Na mocy porozumień z Ukrainą i Białorusią z Kresów Wschodnich do Polski mogli przybyć Polacy i Żydzi potrafiący udokumentować swoje polskie obywatelstwo. Z terenów tych do Polski przybyło ponad 1,2 mln ludzi. Oprócz tego Polacy przesiedlali się też z innych terenów ZSRR. Polacy powracali też z terenów Rzeszy, 600 tys. z nich osiedliło się na Ziemiach Odzyskanych, drugie tyle wróciło do kraju. Wolniej przebiegały powroty z zachodnich stref okupacyjnych Niemiec a także z Francji i krajów Beneluksu. Za pośrednictwem UNRRA do Polski do 1947 roku powróciło 760 tys. Polaków z Niemiec i dalsze 20 tys. z innych krajów zachodnioeuropejskich. W wyniku II wojny światowej Polskę opuściło 500 tysięcy Polaków. Polacy na Zachodzie stali przez olbrzymimi dylematem czy wracać czy nie do kraju opanowanego przez władze komunistyczne.
Na emigracji w Londynie, cały czas funkcjonował rząd Arciszewskiego a wodzem naczelnym sił zbrojnych na Zachodzie po opuszczeniu obozu jenieckiego został Bór-Komorowski. Wojsko polskie we Włoszech, Anglii, Niemczech i na Bliskim Wschodzie liczyło około 250 tys. żołnierzy. Większość z nich nie chciała wracać do kraju w obawie przed aresztowaniem i więzieniem lub obozem. Do początku 1946 roku do kraju wróciło zaledwie 40 tys. żołnierzy polskich. Władze brytyjskie dokonały przeniesienia żołnierzy II Korpusu z Włoch do Anglii i rozpoczęły ich rozsiedlanie. Oznaczało to likwidację Polskich Sił Zbrojnych. Jednocześnie komunistyczne władz eolskie domagały się podporządkowania całego wojska polskiego generałowi Świerczewskiemu. W połowie 1946 roku rząd polski odebrał obywatelstwo polskie generałom Andersowi, Maczkowi, Kopańskiemu. Pod koniec 1946 roku tytuł wodza naczelnego przejął po generale Borze-Komorowskim generał Anders. Polskie wołdze komunistyczne prowadziły propagandę nienawiści i wrogości wobec środowisk emigracyjnych.
Tragiczny był los około 50 tysięcy Polaków, żołnierzy AK i działaczy podziemia, którzy trafiali do radzieckich łagrów. Umierali z głodu, przepracowania, zimna i poniżenia. Cały czas trwały aresztowania, ludność polską nękano i prześladowano, zwłaszcza na tle religijnym. Aktywnych wiernych i księży zsyłano do obozów.
Pośród emigracyjnych środowisk politycznych zaczęły narastać waśnie i konflikty. Po śmierci prezydenta na Uchodźstwie Władysława Raczkiewicza jego urząd przejął Zaleski a nowym premierem rządu emigracyjnego został Bór-Komorowski. Po opuszczeniu kraju przez Mikołajczyka zaczął on wraz z PSL intensywnie działać na emigracji. Ofertę współpracy z PSL odrzuciły kręgi rządu emigracyjnego uznając działaczy PSL za kolaborantów sił okupacyjnych. Porozumienie z PSL-em nawiązały natomiast socjaliści Arciszewskiego i Stronnictwo Pracy Popiela. Celem sojuszników miała być w pełni niepodległa i demokratyczna Polska. W sumie powstały trzy ośrodki emigracyjne, jeden skupiony wokół prezydenta i rządu, drugi wokół ludowców, trzeci wokół PPS. Dla finansowania działań emigracyjnych władz polskich Zaleski utworzył Skarb Narodowy mający być zasilany przez datki całej polonii.
Polonia organizowała się i działała w ramach różnych organizacji i instytucji społecznych i kulturalnych, czego przykładem był utworzony w USA Kongres Polonii Amerykańskiej. Podobne organizacje działały w Wielkiej Brytanii i Kanadzie. Nie brakowało polskich związków we Włoszech i w Belgii. Najprężniej działalność kulturalną rozwijali Polacy w Anglii, gdzie zakładano polskie szkoły, towarzystwa naukowe, istniała nawet utlenia wyższa. Na emigracji wydawano prasę polską, w Paryżu wokół Aleksandra Gieysztora zaczęło tworzyć się środowisko "Kultury". Powstawała literatura emigracyjna, pisali Lechoń, Wierzyński, Wańkowicz, Kuncewiczowa, Parnicki. Swoją działalność prowadzili przedstawiciele nauki - filozof Bocheński, matematycy - Łukasiewicz i Tarski, socjolog Znaniecki. Na emigracji znaleźli się przedstawiciele polskiej kultury, kompozytorzy, muzycy, śpiewacy, np. Jan Kiepura, Artur Rubinstein. Szans na rozwój kultury polskiej nie mieli Polacy przebywający na terenie ZSRR. Ze względu na ogromny terror i represje nie istniała praktycznie działalność opozycyjna. W dalszym ciągu tępiono kościół katolicki i jego wyznawców.
W 1954 roku doszło do zjednoczenia większości sił emigracyjnych. Od zjednoczenia odżegnała się grupa konserwatystów z Catem-Mackiewiczem, część socjalistów oraz Stronnictwo Ludowe "Wolność". Szybko zaczęło dochodzić do rozdźwięków między stronnictwami, które podpisały Akt Zjednoczeniowy. Zaleski nie wywiązał się obietnicy i nie minował swym następcą generała Sosnkowskiego, a gdy upłynęła jego kadencja mianował rząd Cata-Mackiewicza. Uznano, że tym samym Zaleski złamał konstytucję, co przysporzyło mu kolejnych przeciwników. W czerwcu 1954 roku opozycja emigracyjna utworzyła konkurencyjny względem Zaleskiego kolektywny urząd prezydenta w postaci Rady Trzech złożonej z Arciszewskiego, Andersa i Raczyńskiego. Powołano też konkurencyjny rząd w postaci Egzekutywy Zjednoczenia Narodowego.
Wypadki października 1956 roku skoncentrowało uwagę emigracji na Polsce a na fali odwilży doszło do licznych powrotów do kraju. Tymczasem Polacy w ZSRR na skutek izolacji, w której byli utrzymywani nie zdawali sobie sprawy z sytuacji w kraju. Ogromny ucisk i terror zaczęły rodzic postawy buntu. W łagrach zaczęły wybuchać bunty, które szybko opanowywano. Po śmierci Stalina część więźniów polskich zwolniono z obozów, a na podstawie umowy z 1955 roku rozpoczęła się dość przypadkowa akcja repatriacyjna ludności polskiej. W latach 1955-1959 do Polski powróciło około 230 tysięcy Polaków. Pozostali na terenie ZSRR Polacy poddawani byli w dalszym ciągu wynaradawianiu i rusyfikacji.
Wciąż trwały podziały pośród emigracyjnej polonii. Coraz większą rolę i znaczenie kulturalne zaczął odgrywać Instytut Literacki i środowisko paryskiej "Kultury". Pisali do niej Jerzy Stempowski, Józef Czapski, drukowali Czesław Miłosz, Witold Gombrowicz, Gustaw Herling-Grudziński. Od 1962 roku zaczęły ukazywać się "Zeszyty Historyczne". Do słuchaczy polskich swoje audycje kierował Jan Nowak-Jeziorański poprzez radio "Wolna Europa" nadające z Monachium. W celu uniemożliwienia odbioru polskim słuchaczom władze zagłuszały radiostację, represjonowały także osoby złapane na słuchaniu "Wolnej Europy". W latach sześćdziesiątych liczne sukcesy odnosili przedstawiciele polskiej emigracyjnej nauki i kultury. W wyniku wydarzeń października 1968 roku na emigracje udali się Sławomir Mrożek, Marek Hłasko, Leopold Tyrmand, Aleksander Watt.
Następca prezydenta Zaleskiego Stanisław Ostrowski doprowadził w 1972 roku do zjednoczenia emigrację polską. Skończył się okres dwuwładzy emigracyjnej, bowiem Ostrowski został uznany za prawowitego prezydenta. Rząd utworzył Alfred Urbański z PPS. Do porozumienia nie przystąpili, jednak endecy. Niektóre z organizacji polonijnych szły na współprace z władzami PRL, organizacje te były też poddawane infiltracji przez agentów władzy komunistycznej. Organizowano kongresy i zjazdy polonii. Gdy w latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych zaczęła powstawać polska opozycja zyskała wsparcie ze strony organizacji emigracyjnych. Zaczęto organizować pomoc materialną dla polskiej opozycji. Wyrażano poparcie dla dążeń wyzwolenia kraju spod władzy komunistycznej. Intensywnie działała paryska "Kultura" i Radio "Wolna Europa". Ze względu na pogarszające się warunki ekonomiczne społeczeństwa polskiego znów nastąpiła fala emigracji. Ograniczono możliwości w okresie stanu wojennego, jednak zdesperowani Polacy uciekali się do wszelkich sposobów, by opuścić kraj. Mieli już dość wiecznych kolejek, podwyżek cen, pustych półek w sklepach, systemu kartkowego. Głównym celem emigracji pozostawała Europa Zachodnia oraz USA, gdzie w takich miastach jak Chicago czy Nowy Jork polonia była doskonale zorganizowana, tworząc nawet całe dzielnice polskie. Po procesach demokratyzacji i upadku bloku komunistycznego Polacy wyjeżdżali w celach zarobkowych przede wszystkim do USA. Wyjazdy ograniczał obowiązek wizowy. Do nielegalnej pracy wyjeżdżano też do Europy Zachodniej, jednak początkowo to USA nęciły mitem dostatku i bogactwa. Po przystąpieniu Polski do Unii Europejskiej w 2004 roku kierunek polskiej emigracji zmienił się i jej celem stała się przede wszystkim Anglia i Irlandia. Ze względu na mniejszą odległość i względnie niskie koszty podróży zdecydowanie na atrakcyjności straciły wyjazdy zarobkowe do USA. Wciąż jednak żyje tam wielu Polaków a organizacje polonijne należą do najlepiej zorganizowanych i najbardziej aktywnych. Po rozpadzie imperium radzieckiego doszło też do powrotów Polaków z byłego ZSRR.