Skupiony wokół rodziny Czartoryskich obóz polityczny zwany Familią postulował przeprowadzenie reform w Polsce. Czartoryscy postanowili się w tym celu odwołać do obcej pomocy zbrojnej. Podczas bezkrólewia próbowali obsadzić własnego kandydata - księcia Adama Kazimierza Czartotyskiego, jednakże rządząca Rosją cesarzowa Katarzyna II wybrała również związanego z Familią, ale oddanego jej Stanisława Poniatowskiego, który po koronacji przyjął imię Augusta. Podczas sejmu konwokacyjnego w 1764 r., przygotowującego elekcję nowego władcy, Familii udało się przeprowadzić szereg reform. Udało się wprowadzić zasadę głosowania większością głosów w sprawach skarbowych. Posłom zakazano przysięgać na instrukcje sejmikowe, dzięki czemu stawali się niezależni od kierujących sejmikami magnatów. W ostatnim dniu obrad sejmu konwokacyjnego zawiązano konfederację generalną na czas nieokreślony. Podczas trwania konfederacji nie obowiązywała zasada liberum veto. Umożliwiło to skuteczny przebieg kolejnych sejmów - elekcyjnego i koronacyjnego. Uchwały podjęte na sejmie konwokacyjnym zadały dotkliwy cios oligarchii magnackiej, której oprócz całkowitej swobody zrywania sejmów odebrano dotychczasową kontrolę nad skarbem. Reformy Familii w znacznej mierze odpowiadały interesom średniej warstwy szlacheckiej. Ich słabością był fakt, że ich realizacja zależała od rosyjskiej pomocy militarnej.

Od początku panowania Stanisława Augusta Poniatowskiego Rzeczypospolita znajdowała się pod dużym wpływem Rosji. Obranemu pod eskortą wojsk rosyjskich królowi polskiemu trudno było zdobyć się na działania samodzielne i niezależne od rządzącej Rosją carycy Katarzyny II. Fundamentem polityki Stanisława Augusta była współpraca z Rosją. Nierównorzędność partnerów polski król starał się zniwelować i próbował zachować samodzielność w polityce wewnętrznej. Protektorat Rosji miał zdaniem Stanisława Augusta spełnić dwa zadania. Po pierwsze, umożliwić przeprowadzenie niezbędnych reform ustrojowych, co wiązało się z umocnieniem władzy królewskiej i poskromieniem magnackiej oligarchii. Po drugie, osłonić Rzeczypospolitą przed głównym niebezpieczeństwem, które stanowiły dla niej Prusy, które przezywały okres swej terytorialnej ekspansji i po przyłączeniu Śląska dążyły do kolejnych nabytków w Saksonii i Polsce. Rozumowanie Stanisława Augusta nie pozbawione było racjonalnych przesłanek. Król polski wiedział, że dzięki osobistej znajomości z Katarzyną cieszy się jej dużym zaufaniem. Poza tym Rosja mogła chcieć stabilizacji w Polsce, aby uczynić z niej państwo buforowe, chroniące ją przed Prusami. Stanisław August przeceniał jednak poparcie dworu petersburskiego, które nie było ani pełne, ani bezwarunkowe. Cesarzową niepokoiła zbyt samodzielna polityka króla polskiego, była także przeciwna nadmiernemu wewnętrznemu wzmocnieniu Polski.

Stanisław August dążył do reform ustrojowych w Polsce. Przede wszystkim pragnął umocnienia władzy królewskiej i zniesienia liberum veto. Reformatorskie plany i działania Stanisława Augusta budziły niepokój na dworach w Petresburgu i Berlinie. Jako pretekst do interwencji w Polsce, której celem było powstrzymanie dalszych reform posłużyła Katarzynie II sprawa innowierców. Opieka nad zamieszkującymi Polskę wyznawcami prawosławia była tradycja rosyjskiej dyplomacji od czasów Piotra I. Polska nietolerancja podsuwała Rosji doskonały pretekst do ingerencji w wewnętrzne stosunki w państwie, tym bardziej, że szlachta polska na sejmie w 1733 r. odebrała prawa politycznie dysydentom. Kwestie innowierców dyplomacja rosyjska łączyła z gwarancjami dla szlacheckiego ustroju Rzeczypospolitej, które miały powstrzymać króla od wszelkich reform.

Rosyjski ambasador w Warszawie Mikołaj Repnin dążył do wstrzymania reform i zagwarantowania praw dla dysydentów w Polsce. Z jego inspiracji w 1767 r. zawiązały się w Rzeczypospolitej dwie innowiercze konfederacje w Słucku i w Toruniu. W tym sam roku szlachta katolicka, również z rosyjskiej inspiracji zawiązała konfederację w Radomiu w obronie swych starych praw, sprzeciwiając się proponowanym przez króla reformom. W 1767 r. zwołano sejm zwany delegacyjnym gdzie opracowano katalog niezmiennych zasad ustrojowych Rzeczypospolitej tzw. praw kardynalnych, których gwarantką stała się Rosja. Zaliczono do nich liberum veto, wolną elekcję, prawo wypowiedzenia posłuszeństwa królowi, wyłączność szlachty w sprawowaniu urzędów i posiadaniu dóbr ziemskich. O ile postanowienia dotyczące praw kardynalnych satysfakcjonowały konfederatów radomskich, to rosyjskie propozycje przyznania praw politycznych dysydentom wywołały ich opór. Dla jego przełamania Repnin podjął decyzję o aresztowaniu przywódców katolickiej opozycji. Senatorzy: biskup Kajetan Sołtyk, biskup Józef Andrzej Załuski oraz hetman Wacław Rzewuski wraz z synem Sewerynem zostali wywiezieni z Polski. Sterroryzowany sejm zgodził się wyłonić delegację (stąd nazwa sejmu), która miała przygotować projekty uchwał do zatwierdzenia przez plenum. Ostatecznie sejm zatwierdził prawa polityczne dla dysydentów. W wyniku tych wydarzeń szlachta polska zawiązała w 1768 r. w miejscowości Bar konfederację skierowaną przeciwko królowi polskiemu i proponowanym przez niego reformom oraz przeciwko Rosji i jej przemożnemu wpływowi na wewnętrzną sytuację Polski. Konfederacja barska występowała także w obronie wiary katolickiej sprzeciwiając się politycznemu równouprawnieniu szlachty innowierczej.

Na czele konfederacji stanęli Józef Pułaski oraz Michał Krasiński. Barżanie liczyli na sojusz z Turcją, która w 1768 r. Bardzo szybko konfederacja została rozbita na Ukrainie. W końcu maja doszło tam do zbrojnego powstania chłopów ukraińskich zwanego często koliszczyzną. Na jego przyczyny składało się wiele wydarzeń. Właśnie w latach sześćdziesiątych kończył się okres wolnizny, czyli zwolnienia ze świadczeń feudalnych, które było nadawane nowym osadnikom. Nakładanie czynszów i wprowadzanie innych świadczeń wywołało wielkie niezadowolenie. Zaostrzyła się również sytuacja religijna. Sprawa ta była oczywiście związana z problemem dysydenckim podnoszonym przez Rosję. Na to wszystko nakładał się problem narodowościowy i odradzające się marzenia o wolnościach kozackich. Powstańcy zdobyli Humań, gdzie w okrutny sposób wymordowali 12 tysięcy szlachty i Żydów. Wydarzenia na Ukrainie były dużym ciosem dla konfederatów barskich, ponieważ które zmusiło szlachtę kresową do kontrakcji i porzucenia sprawy konfederacji.

Naczelny organ konfederacji zwany generalnością został zawiązany bardzo późno - dopiero w drugiej połowie 1769 r. Tymczasem Rosjanie odnosili serię sukcesów w wojnie z Turcją. Niechętnie nastawiona do Rosji Francja, która obawiała się zbytniego wzrostu potęgi Rosji organizowała pomoc dla konfederatów. Do Polski napływała francuska pomoc militarna i finansowa. Konfederatom udało się opanować Częstochowę oraz Wawel. Niewątpliwym błędem władz konfederacji była, ogłoszona w październiku 1770 r. decyzja o detronizacji Stanisława Augusta Poniatowskiego. Doszło nawet do porwania króla przez konfederatów. Skompromitowało to barżan w oczach europejskich monarchów.

Konfederacja barska oraz wojna turecko - rosyjska doprowadziły do umiędzynarodowienia sprawy polskiej. Rzeczypospolita nie była już jedynie domeną wpływów rosyjskich. Wykorzystując osłabienie pozycji Rosji w Polsce Austria, pomimo neutralności w konflikcie polsko - rosyjskim, w lutym 1769 r. odcięła kordonem sanitarnym starostwa spiskie, które stanowiły enklawę polską na terenach rządzonych przez Habsburgów. Stworzono w ten sposób precedens, który miał być wykorzystany za dwa lata.

Zwycięstwa rosyjskie w wojnie z Turcją napełniały niepokojem dwory w Wiedniu i Berlinie. Obawiano się nadmiernego wzrostu potęgi Rosji i zachwiania równowagi w Europie. Dlatego też Austria jak i Prusy dla wyrównania stosunku sił zaproponowały rozbiór ziem Rzeczypospolitej. Rosji groziło skierowane przeciwko niej austriacko - pruskie porozumienie. Poza tym niechętna jej Francja coraz bardziej angażowała się w konflikt w Polsce po stronie konfederatów. W związku z tym, mimo wahań caryca Katarzyna zrezygnowała z rosyjskiej wyłączności na całokształt wydarzeń w Rzeczypospolitej i zgodziła się na jej rozbiór. Za wyrażenie swojej zgody na nabytki Rosji kosztem Turcji, Prusy i Austria miały otrzymać odszkodowanie w postaci ziem polskich. Rosja wysuwała stosunkowo małe żądania terytorialne, ponieważ obawiała się nadmiernego wzmocnienia mocarstw niemieckich i dążyła do zachowania swego protektoratu nad resztą ziem Rzeczypospolitej.

Do trójstronnego porozumienia rozbiorowego doszło w Petersburgu 5 sierpnia 1772 r. Zabory uzasadniano w traktacie całkowitym rozkładem państwa polskiego oraz anarchią i wyniszczającą dla kraju rywalizacja różnych frakcji politycznych. Pretekstem dla uzasadnienia rozbioru była zatem dla mocarstw konfederacja barska.

Rosja zagarnęła obszar 92 tysięcy km2, zamieszkały przez 1,3 mln ludzi. Były to województwa: inflanckie, część płockiego i witebskiego, mścisławskie i część mińskiego. Pod panowanie Habsburgów dostał się obszar o powierzchni 83 tysięcy km2, zamieszkany przez2,65 mln mieszkańców. Znalazły się w nim części województw krakowskiego i sandomierskiego, prawie całe województwo ruskie i bełskie, część podolskiego i wołyńskiego. Prusy zajęły obszar najmniejszy jednakże najcenniejszy i najgęściej zaludniony. Zabór pruski miał 36 tysięcy km2 powierzchni, zamieszkiwany był przez 580 tysięcy mieszkańców. W jego skład wchodziły województwa: pomorskie, malborskie, chełmińskie, i księstwo warmińskie. Ponadto część województw poznańskiego, gnieźnieńskiego, inowrocławskiego i brzesko - kujawskiego. Pod wpływem nacisków angielskich Prusy nie zajęły Gdańska.

Dwory zaborców postawiły ultymatywne żądanie zwołania sejmu na kwiecień 1773 r. W przeciwnym razie zagroziły rozszerzeniem zaborów. Dalszy bojkot żądań zaborców był więc niemożliwy. Na sejmie rozbiorowym pod naciskiem rosyjskim zawiązano konfederację, aby ustrzec się przed możliwością zerwania sejmu. W początkowej fazie sejmu ujawniła się opozycja, na czele której stanął poseł Tadeusz Rejtan. Jego protest miał znaczenie symboliczne i nie mógł liczyć na sukces, ale zyskał szeroki oddźwięk wśród szlachty. Wybrana delegacja sejmowa przyjęła traktaty rozbiorowe, które 30 września 1773 r. zostały ratyfikowane przez sejm.

Nowy ambasador rosyjski w Polsce - Otto Magnus von Stackelberg naciskał na szybkie zwołanie sejmu, który zatwierdziłby dokonane rozbiory. Odraczanie zwołania sejmu oraz przeciwstawiająca się rozbiorom propagandowa akcja protestacyjna na dworach europejskich były wszystkim, na co zdobyć się mogła okupowana i rozbita politycznie Rzeczpospolita. Dwory zaborców postawiły ultymatywne żądanie zwołania sejmu na kwiecień 1773 r. W przeciwnym razie zagroziły rozszerzeniem zaborów. Dalszy bojkot żądań zaborców był więc niemożliwy.

W początkowej fazie sejmu ujawniła się opozycja, na czele której stanęli poseł nowogrodzki Tadeusz Rejtan oraz Samuel Korsak. Protest ten miał znaczenie symboliczne i nie mógł liczyć na sukces, ale zyskał szeroki oddźwięk wśród szlachty. W dniu następnym do sejmowej konfederacji przystąpił król wraz z senatem. Stanisław August był przekonany, że nie było już szansy na odwrócenie biegu wydarzeń i uniknięcie rozbioru. Liczył jednak, że na sejmie ustrojowym uda się przeprowadzić przynajmniej ograniczone reformy ustrojowe. Wybrana delegacja sejmowa przyjęła traktaty rozbiorowe, które 30 września 1773 r. zostały ratyfikowane przez sejm.

Sejm rozbiorowy, który obradował w latach 1773 - 1775 podjął tez kilka decyzji pozytywnych dla Polski. Po pierwsze, powołano Komisje Edukacji Narodowej, która dokonała reformy polskiego systemu nauczania. Po drugie, powołano Radę Nieustającą. Sejm podjął także decyzję w sprawach skarbowo - wojskowych. Liczbę wojska postanowiono podnieść do 30 tysięcy. Dodatkowo przeprowadzono również reformę skarbową wprowadzając jednolite cło generalne i nowe podatki.

Organ, jakim była Rada Nieustająca powstał kosztem prerogatyw monarchy i w zamierzeniu Petersburga maił być w pełni zależny od sejmu oraz rosyjskich ambasadorów. Rada Nieustająca składała się z wybieranych przez sejm na dwa lata konsyliarzy. Obradowała pod przewodnictwem króla, który zobowiązany był stosować się do uchwał większości. Rada dzieliła się na pięć departamentów o ściśle wyodrębnionych kompetencjach, z jednoosobowym kierownictwem. Były one odpowiednikiem dzisiejszych ministerstw. Należały do nich: departamenty interesów cudzoziemskich, departament policji, departament skarbu, departament wojska, departament sprawiedliwości. Rada Nieustająca była najwyższą władzą wykonawczą w Rzeczypospolitej. Decydowała wraz z królem o obsadzie urzędów ministerialnych i senatorskich. Posiadała prawo do ogłaszania obowiązującej wersji praw. Ostateczna ocena działalności Rady Nieustającej jest trudna. Z jednej strony słusznie uważano ja za narzędzie rządów rosyjskich. Z drugiej, jej działalność administracyjna miała pozytywne skutki, porządkowała wiele spraw i kontynuowała modernizację kraju. Poza tym Rada Nieustająca ograniczyła dotychczasową wszechwładzę magnatów - ministrów.

Swą politykę oświatową Stanisław August zapoczątkował w 1765 r. powołując Szkołę Rycerską, którą nazywano również Korpusem Kadetów. Była to pierwsza świecka uczelnia w Polsce, która zajmowała się kształceniem przyszłych kadr oficerskich, jednocześnie przygotowując młodzież szlachecką do życia publicznego. Duży nacisk podczas kształcenia kładziono na wychowanie ogólne. Uczono matematyki, fizyki, ekonomii, geografii. W ostatnich klasach wprowadzano geometrię, inżynierię wojskową oraz prawo. Przez cały okres nauki kadeci mieli lekcje konnej jazdy i fechtunku. Łączono w ten sposób pracę naukową z wychowaniem fizycznym. Komendantem szkoły został Adam Kazimierz Czartoryski, który włożył wiele wysiłku w jej organizację oraz wspomagał ją finansowo. Stanisław August Poniatowski brał udział w uroczystościach szkolnych i interesował się postępami uczniów. Wysłał na przykład na studia zagraniczne Tadeusza Kosciuszkę, najsłynniejszego później wychowanka szkoły.

W 1773 r., na sejmie rozbiorowym zapadła decyzja o utworzeniu Komisji Edukacji Narodowej (KEN), która miała podlegać bezpośrednio królowi. Tym samym państwo przejęło kontrolę nad szkolnictwem i rozpoczęło nadawać mu świecki charakter. Kasata zakonu jezuitów, który dotychczas dzierżył pieczę nad większością polskich szkół średnich, umożliwiła zasadniczą reformę polskiego szkolnictwa. KEN przejęła majątek jezuitów. W skład Komisji weszły wybitne osobistości tamtych czasów. Byli wśród nich: Ignacy Potocki, Andrzej Zamoyski, późniejszy prymas Michał Poniatowski, czy też biskup wileński Ignacy Massalski. Wśród współpracowników Komisji znalazło się wielu wybitnych pedagogów i działaczy edukacyjnych, między innymi: Grzegorz Piramowicz i Hugo Kołłątaj.

W 1775 r. powołane zostało z inicjatywy Komisji Towarzystwo dla Ksiąg Elementarnych, które podjęło się systematycznej pracy nad przygotowywaniem nowych podręczników szkolnych. Na czele Towarzystwa stał Ignacy Potocki, a jego sekretarzem był Grzegorz Piramowicz. W sumie Towarzystwo wydało 29 podręczników do różnych przedmiotów. Były one wcześniej analizowane, dyskutowane i zatwierdzane przez władze tej instytucji. Inspektorzy szkolni, wysyłani przez Komisję w teren, dokonali reformy zarówno dwóch istniejących wtedy uniwersytetów, jak i prawie wszystkich szkół średnich. Komisja Edukacji Narodowej opracowała strukturę oświaty, w której szkoły główne miały kierować wydziałowymi, a te podwydziałowymi, którym z kolei podlegały szkoły parafialne i zakłady dla dziewcząt. Komisja zorganizowała scentralizowany model szkolnictwa świeckiego, który podlegał państwu i miał realizować jego cele.

Najważniejszą rolę w tej strukturze odgrywały szkoły główne, którymi stały się uniwersytety w Krakowie i Wilnie. Zostały one gruntownie zreformowane. W Krakowie reformy przeprowadził Hugo Kołłątaj. Rozbudował katedry matematyki, fizyki, chemii, ograniczył przywileje teologii, a jako język wykładowy wprowadził polski. Równie skutecznie reformował uczelnię wileńską były jezuita i matematyk Marcin Poczobut - Odlanicki. KEN posiadała zwierzchnictwo nad 74 szkołami średnimi, wśród których wyróżniono: szkoły wydziałowe, których było 10 oraz podległe im szkoły zwane podwydziałowymi. Przygotowane zostały dla tych szkół nowe programy, w których Komisja położyła duży nacisk na nauki przyrodnicze i ścisłe, na poznawanie języka, historii i geografii narodowej. Ograniczono rolę łaciny i zlikwidowano nauczanie teologii. Postawę obywatelska miał kształtować nowy przedmiot: "nauka moralna", która stanowiła coś w rodzaju świeckiej etyki.

Komisja Edukacji Narodowej była w rzeczywistości jednym z pierwszych w Europie świeckich ministerstw oświaty. Jej działalność i rozmach przeprowadzonych reform nie miały sobie równych na kontynencie. Z jej wzorców czerpały zarówno Prusy jak i Austria.. Prace Komisji były kontynuowane w Księstwie Warszawskim i Królestwie Polskim. Działalność Komisji Edukacji Narodowej stanowiła największe osiągnięcie kultury Polski czasów Oświecenia. W zakresie poziomu i organizacji szkolnictwa wyższego i średniego Polska znalazła się w europejskiej czołówce. Edukacyjna działalność Komisji zaważyła na wytworzeniu się nowych postaw w społeczeństwie polskim. Szczególnie silnie nowy sposób kształcenia oddziaływał na kształtowanie się nowoczesnej świadomości obywatelskiej i narodowej. W ten sposób ślady działalności Komisji trwały jeszcze długo w XIX w.

Pierwszy rozbiór Rzeczypospolitej i stanowiące jego konsekwencje dalsze osłabienie suwerenności państwa nie powstrzymały, rozpoczętego pod koniec panowania Augusta II stałego rozwoju gospodarczego. W podejmowaniu różnorakich inicjatyw gospodarczych przewodził król i oświeceni magnaci. Zniesiono prywatne cła wewnętrzne, uruchomiono w Warszawie mennice, urzędowo ustalono miary i wagi, troska władz o dobry stan dróg lądowych, uporządkowanie administracji miast poprzez stworzenie w nich Komisji Dobrego Porządku. Wszystkie te działania stworzyły prawne i praktyczne podstawy dla dynamicznego rozwoju handlu wewnętrznego w Polsce. Stanisław August założył wiele manufaktur, zwłaszcza w ekonomii grodzieńskiej pod zarządem Antoniego Tyzenhauza. Sukces odniosła gospodarcza inicjatywa prymasa Michała Poniatowskiego, który powołał towarzystwo akcyjne pod nazwą Społeczeństwo Fabryki Krajowej Płóciennej. Zmieniły się szlaki handlu polskiego. Traktat handlowy polsko - pruski zacisnął utrudnił znacznie zbyt polskich towarów przez Gdańsk. Eksport zboża prowadzony tą drogą spadł prawie dwukrotnie. Jednakże pruskie utrudnienia i szykany celne spowodowały aktywność handlową innych ziem Rzeczypospolitej. Zbudowany przez hetmana Michała Kazimierza Ogińskiego kanał długości 53 km połączył Niemen z Dnieprem i umożliwił spław litewskiego drewna do Bałtyku. Przy poparciu sejmu powołano w 1782 r. kompanię Handlu Czarnomorskiego, na czele której stanął Prot Potocki.

W strukturze społecznej wyraźnie osłabła pozycja magnaterii. Stało się tak w wyniku reform ustrojowych doby stanisławowskiej oraz strat materialnych, jakie ponieśli magnaci podczas konfederacji barskiej.

Do największych miast Rzeczypospolitej należała Warszawa (100 tysięcy mieszkańców), Gdańsk (40 tysięcy), Kraków i Lwów (po 20 tysięcy). W wyniku pierwszego rozbioru Lwów, który był ważnym ośrodkiem międzynarodowego handlu, dostał się pod panowanie Habsburgów. W większych ośrodkach miejskich powstawały manufaktury. W dużych miastach królewskich tworzyła się także nowa warstwa społeczna - inteligencja. Składały się na nią takie grupy zawodowe jak: lekarze, prawnicy, artyści, dziennikarze, publicyści, czyli tzw. wolne zawody oraz nauczyciele i urzędnicy. Inteligencja wielka rolę zaczęła odgrywać podczas obrad Sejmu Wielkiego.

W stanisławowskiej Polsce poruszono wreszcie kwestię chłopską. W 1768 r. pozbawiono panów prawa życia i śmierci w stosunku do poddanych. Pewne reformy przeprowadził Stanisław August w dobrach królewskich, a ograniczenia poddaństwa i zamianę pańszczyzny na czynsz pieniężny dokonywali w swych dobrach niektórzy magnaci.

Stanisław August Poniatowski wywarł ogromny wpływ na rozwój różnorodnych dziedzin nauki i kultury. Władca Rzeczypospolitej potrafił przyciągnąć najwybitniejszych twórców i uczonych krajowych i zapewnić sobie ich współpracę. Prowadził regularną korespondencję z przedstawicielami europejskiego Oświecenia. Protektorat nad kulturą narodową stanowił ważny element politycznego programu króla. Jedną z najwcześniejszych inicjatyw królewskich na polu kultury było powołanie w 1765 r. czasopisma "Monitor"., które ukazywało się do 1785 r. Realizowało ono program naprawy obyczajów w duchu racjonalizmu i tolerancji religijnej. "Monitor" krytykował i ośmieszał sarmatyzm oraz jego przedstawicieli.

W 1765 r. powstał w Warszawie Teatr Narodowy, dostępny dla publiczności. Stał się on ważnym miejscem upowszechniania idei oświecenia i walki z tradycyjną, sarmacką mentalnością szlachecką. Inicjatywę utworzenia sceny narodowej poparł król, który sfinansował wynajem budynku teatru i stworzenia zawodowych zespołów aktorskich i baletowych. Dyrektorem teatru był Wojciech Bogusławski. Wystawiano sztuki, których celem było przede wszystkim wychowanie publiczności. Należały do nich "Powrót posła" Juliana Ursyna Niemcewicza, komedie Franciszka Bohomolca, utwory Franciszka Zabłockiego oraz przekłady klasyków francuskich.

Stanisław August oraz związane z nim środowisko świadomie popierało klasycyzm, czyli prąd literacki powstały we Francji za panowania Ludwika XIV. Jednym z najwybitniejszych przedstawicieli stylu klasycystycznego w dramacie był wspomniany już Franciszek Bohomolec. W swoich komediach wyśmiewał przygłupich prowincjonalnych sarmatów oraz niezbyt mądrych, powierzchownie wykształconych zwolenników cudzoziemszczyzny.

Również w architekturze widoczne były wpływy mecenatu Stanisława Augusta. Pod koniec XVIII w. rozwijał się w Polsce klasycyzm o zabarwieniu włoskim, zwany stylem stanisławowskim. Był on przede wszystkim realizowany przez włoskiego architekta Dominika Merliniego. W pełni styl stanisławowski ukazuje nam dziś prywatna, podmiejska rezydencja króla - Łazienki. Pałac łazienkowski wywarł ogromny wpływ na dalszy rozwój architektury polskiej.

W przededniu zwołania Sejmu Wielkiego trwałą w kraju gorąca debata dotycząca reformowania państwa. Przed sejmem i podczas jego obrad swoje poglądy zaprezentowało dwóch najbardziej wybitnych pisarzy politycznych tego czasu. Pierwszym z nich był Stanisław Staszic, z pochodzenia mieszczanin. Podczas obrad Sejmu Wielkiego opublikował "Uwagi nad Życiem Jana Zamoyskiego" oraz "Przestrogi dla Polski". Postulował zwiększenie władzy królewskiej, wprowadzenie do sejmu przedstawicieli miast, zniesienie liberum veto, wprowadzenie dziedziczności tronu oraz aukcję wojska. Drugim wybitnym pisarzem politycznym tego czasu był Hugo Kołłątaj. W sprawach reform społecznych Kołłątaj miał zbliżone poglądy do Staszica, ale jako czynny polityk wypowiadał się bardziej ostrożnie i nie wypowiadał publicznie radykalnych sądów. Dotyczyło to przede wszystkim sytuacji chłopów. Zamiast wspólnej izby poselskiej dla posłów szlacheckich i miejskich postulował utworzenie dwóch osobnych ciał przedstawicielskich. Zwolennicy reform państwowych skupili się wokół Kołłątaja tworząc polityczno - publicystyczny ośrodek nazywany Kuźnicą Kołłątajowską.

Zebrany w października 1788 r. Sejm Czteroletni zawiązał konfederację. Następnie posłowie przypuścili atak na króla, Rosje i radę Nieustającą, którą uważano za symbol obcego ucisku i nazywano "zdradą nieustającą". Do podgrzania nastrojów szlacheckich przyczyniła się aktywność dyplomacji pruskiej, która dążyła do storpedowania idei polsko - rosyjskiego sojuszu. Zerwanie carskiej kurateli nad Polską miało doprowadzić do jej politycznej izolacji i uczynić jej terytorium przedmiotem swobodnych przetargów z udziałem Prus, Rosji i Austrii. Kilka dni po zwołaniu Sejmu Wielkiego Prusy zaproponowały Polsce sojusz. Równocześnie polscy posłowie upatrując gwarancje bezpieczeństwa Rzeczypospolitej w Prusach zażądali ewakuacji rosyjskich wojsk i magazynów z Polski. Wycofanie baz wzbudziło niezadowolenie Katarzyny II. Prusy liczyły, że w wypadku ewentualnego kontaktu z Rosją Rzeczypospolita wezwie na pomoc wojska pruskie i tym samym będzie zdana na ich łaskę i w pełni zależna od Prus. Planu tego nie udało się jednak Prusakom zrealizować. Rywalizacja Rosji i Prus o dominację w Rzeczypospolitej wykorzystali Polacy do przejęcia suwerennej władzy w ich kraju. Jednakże wiązało się to z utratą rosyjskiej protekcji, a to właśnie wojska rosyjskie stanowiły gwarancję nienaruszalności granic Rzeczypospolitej.

Odzyskana suwerenność sejm starał się wykorzystać do przeprowadzenie gruntownych reform o charakterze politycznym, skarbowym i wojskowym. Odebrano Radzie Nieustającej władzę nad wojskiem, a następnie rozwiązano samą Radę. Uchwalono stutysięczną aukcję wojska oraz tzw. ofiarę dziesiątego grosza. Był to specjalny podatek w wysokości 1/10 dochodów z dóbr szlacheckich oraz 1/5 dóbr kościelnych. Jednakże wpływy uzyskane z niego okazały się zbyt małe, dlatego aukcję wojska obniżono później do 65 tysięcy.

Z inspiracji Hugo Kołłątaja, a na zaproszenie prezydenta Warszawy Jana Dekerta przybyli do stolicy przedstawiciele miast królewskich, aby upomnieć się o prawa dla stanu miejskiego. W grudniu 1789 r. zorganizowali w Warszawie tzw. czarną procesję - nazwa pochodziła od czarnych strojów, jakie nosili jej członkowie. Celem tych działań było wywarcie presji na sejm, aby zajął się również reformami dotyczącymi statusu prawnego mieszczan.

Pozostające w konflikcie z Rosją i Austrią Prusy szukały w Polsce sojusznika w ewentualnej wojnie przeciwko tym państwom i ponowiły ofertę sojuszu. Dla Rzeczypospolitej sojusz ten był jedyną droga wyjścia z izolacji międzynarodowej, w jaką popadła po zerwaniu rosyjskiej kurateli. Jednakże polityka pruska wobec Polski była nieszczera i pełna dwuznaczności. Prusacy zakładali, że ceną sojuszu z Polska oraz pruskich, militarnych gwarancji integralności jej terytorium, bezie dobrowolne oddanie przez Rzeczypospolitą gdańska i Torunia. Na to jednak nie mogła zgodzić się strona polska. Sojusz prusko - polski podpisano w marcu 1790 r., pozostawiając tę kwestię nierozwiązaną. Tymczasem zmieniła się sytuacja międzynarodowa. Po śmierci cesarza Józefa II władzę w Austrii objął jego brat Leopold II, który zmierzał do uniknięcia konfliktu z Prusami i Polską. W tym celu nowy cesarz podpisał w lipcu 1790 r. z Prusami konwencję w Reichenbach, w której uregulowano kwestie sporne pomiędzy tymi państwami. Tym samym sojusz z Rzeczypospolitą nie był już Prusom do niczego potrzebny. Tym bardziej, że Sejm Wielki nie wyraził zgody na jakiekolwiek dobrowolne cesje terytorialne Polski na rzecz jej sąsiadów. Dlatego tez Prusy rozpoczęły odbudowę tradycyjnych stosunków z Rosją, spodziewając się, że porozumienie z Katarzyną II pozwoli im uzyskać korzyści terytorialne, których odmówił sejm polski.

W listopadzie 1790 r. przeprowadzono ponownie wybory do sejmu, a nowo obrani posłowie przystąpili do konfederacji i obradowali razem z dawnymi. Tym samym sejm obradował w podwójnym składzie.

W marcu i kwietniu 1791 r. sejm uchwalił dwie ważne ustawy. 24 marca ustawę o reorganizacji sejmików, a 18 kwietnia tzw. prawo o miastach. W pierwszym z tych dokumentów ustalono regulamin obrad sejmików, wprowadzono zasadę głosowania większością głosów, zniesiono instrukcję sejmikowe dla posłów, pozbawiono głosu na sejmikach szlachtę nie posiadającą ziemi, pozostawiając to prawo wyłącznie posesjonatom. Prawo o miastach w dużym stopniu spełniało postulaty czarnej procesji. Mieszczanie z miast królewskich otrzymali przywilej nietykalności osobistej, mogli nabywać dobra ziemskie oraz obejmować szereg urzędów i godności. Postanowiono corocznie nobilitować trzydziestu zasłużonych mieszczan. Mieszczanie uzyskali także swoje przedstawicielstwo w izbie poselskiej. 24 tzw. plenipotentów, wytypowanych przez miasta miało zabierać głos w sejmie w sprawach miast i stanu miejskiego. Obie te ustawy zostały włączone do Konstytucji 3 maja stając się jej integralną częścią.

Projekt konstytucji był gotowy pod koniec marca 1791 r. Największy wpływ na jego kształt mieli Ignacy Potocki oraz sam król Stanisław August Poniatowski. Częściowy wpływ na redakcję ustawy zasadniczej mieli również Hugo Kołłątaj i Stanisław Małachowski. Twórcom konstytucji zależało na zachowaniu tajemnicy. Zdawano sobie bowiem sprawę, że nie uda się jej uchwalić stosując normalna procedurę. Tajemnicę udało się utrzymać do ostatnich dni kwietnia. Uchwalenie konstytucji miało odbyć się na początku maja. Spodziewano się, że niewielu posłów opozycyjnych zdąży wrócić do Warszawy z przerwy świątecznej. Gdy pod koniec kwietnia o wszystkim dowiedziała się opozycja zmobilizowano mieszczaństwo warszawskie i wyprowadzono z koszar gwardię królewską. 3 maja 1791 r. w obradach brała udział tylko jedna trzecia parlamentarzystów. Po burzliwych dyskusjach konstytucja została uchwalona. Akt ten był rodzajem zamachu stanu i miał coś ze specyfiki aktu rewolucyjnego.

Konstytucja 3 maja dokonała zasadniczej reformy ustrojowej państwa polskiego. Tron Rzeczypospolitej stawał się dziedziczny w dynastii saskiej. Tym samym zniesiona została wolna elekcja. Naczelnym organem w państwie pozostawał jednak sejm, który był uosobieniem zwierzchnictwa narodu. Sejm sprawował władzę ustawodawczą. Izba poselska miała być wybierana co dwa lata. Konstytucja wprowadziła tym samym zasadę kadencyjności, czyli "sejmu gotowego". Znosiła liberum veto i zakazywała konfederacji. Izba poselska uchwalała prawa, decydowała o podatkach, wojnie i pokoju, o zaciąganiu kredytów, biciu monety oraz o kontroli władzy wykonawczej. Senat dysponował prawem weta zawieszającego. Konstytucja zniosła także podział państwa na Koronę i Wielkie Księstwo Litewskie tworząc jednolitą Rzeczypospolitą. Władza wykonawcza należała do tzw. Straży Praw, na czele której stanął król. W jej skład wchodziło także 5 mianowanych przez króla ministrów, prymas i następca tronu. Akty monarchy wymagały kontrasygnaty jednego z ministrów, który był członkiem Straży Praw. Sądy miały być całkowicie niezależne od dwóch pozostałych władz. Zachowano dotychczasowy charakter sądownictwa stanowego.

Według konstytucji szlachta, a właściwie szlachta posesjonaci pozostawała nadal warstwą uprzywilejowaną, utrzymując swoją zwierzchność nad chłopami. Chłopi zostali jednak objęci opieką prawa oraz rządu krajowego.

Jednakże główni przeciwnicy konstytucji i wszelkich reform w Polsce, do których należeli magnaci: Szczęsny Potocki, Seweryn Rzewuski oraz Ksawery Branicki zwrócili się o pomoc do Rosji, która miała im pomóc w obaleniu reform Konstytucji 3 maja. Katarzyna II z gniewem przyjęła wiadomość o uchwaleniu nowej ustawy rządowej w Polsce i dążyła do jej obalenia. Propozycja polskich magnatów była więc dla niej okazją z której postanowiła skorzystać. W 1792 r. polscy przeciwnicy konstytucji, w porozumieniu z carycą podpisali akt konfederacji w Targowicy, która zmierzała do obalenia porządku prawnego wprowadzonego w Polsce przez Konstytucję 3 maja. Siły konfederatów zostały wsparte przez oddziały rosyjskie. W ten sposób wybuchła polsko - rosyjska wojna w obronie Konstytucji 3 maja.

Rzeczypospolita nie była przygotowana do wojny z Rosją, która dysponowała armią dwukrotnie liczniejszą i dobrze wyszkoloną, doświadczoną w kampanii tureckiej. Po stronie polskiej brakowało doświadczonych dowódców wyższego szczebla. Głównodowodzący wojskiem polskim na Litwie książę Ludwik Wirtemberski okazała się zdrajcą. Wojska polskie odnosiły kolejne klęski. Pojedyncze sukcesy polskich dowódców - zwycięstwo księcia Józefa Poniatowskiego pod Zieleńcami oraz bohaterska, acz zakończona niepowodzeniem wojsk polskich dowodzonych przez Tadeusza Kościuszkę w bitwie pod Dubienką miały charakter epizodów i przede wszystkim moralne, a nie militarne znaczenie. Niemniej o ostatecznej klęsce Polski zadecydowało przystąpienie króla Stanisława Augusta do konfederacji targowickiej. Liczył on, że Katarzyna II zaakceptuje przynajmniej część reform Sejmu Wielkiego, jeżeli w zamian sejm zaoferuje tron wnukowi carycy księciu Konstantemu. Katarzyna nie przyjęła jednakże tej propozycji, oświadczając, że tylko zerwanie z rewolucją trzeciego maja może uratować króla polskiego. Dlatego też załamany Stanisław August w lipcu 1792 r. przystąpił do konfederacji targowickiej i wstrzymał działania wojsk polskich. Daremnie teraz Poniatowski oraz Kościuszko podali się do dymisji. Zwyciężyły tendencje kapitulacyjne. Nieliczni patrioci zbiegli za granicę, pozostali poszli w ślady króla. Dzieło Sejmu Wielkiego zostało przekreślone. Polska znalazła się w ręku Katarzyny II i targowiczan.

Interwencji rosyjskiej w Rzeczypospolitej towarzyszyło niezadowolenie Prus i Austrii. Mocarstwa niemieckie obawiały się, że Katarzyna II będzie chciała przekształcić Polskę w kolejną prowincję rosyjską, łamiąc tym samym zasadę równowagi europejskiej. Dyplomaci Prus i Austrii zaproponowali Rosji "odszkodowania" dla siebie kosztem terytorium Rzeczypospolitej. Zwłaszcza Prusy domagały się zapłaty za swój udział w interwencji przeciwko rewolucyjnej Francji. Rozbiorowy traktat prusko - rosyjski zawarto w 1793 r. Klęskę poniosła dyplomacja Habsburgów, którzy wychodzili z gry o terytoria polskie z pustymi rękami i nie uczestniczyli w drugim rozbiorze. Prusy otrzymały Gdańsk, Toruń oraz Wielkopolskę i Mazowsze. W ręce rosyjskie dostała się większość Białorusi, Ukraina naddnieprzańska oraz Podole. W czerwcu 1793 r. zwołano do Grodna sejm rozbiorowy, którego celem było zatwierdzenie drugiego rozbioru. Polscy posłowie starali się opóźniać ten moment, jednakże w asyście wojsk rosyjskich, które otoczyły zamek w Grodnie oraz po aresztowaniu przez Rosjan najaktywniejszych oponentów parlament przyjął uchwałę, w której akceptował cesje terytorialne na rzecz Rosji i Prus. Dokonano tego w szczególny sposób. Posłowie milczeli przez wiele godzin nie chcąc zaakceptować traktatu rozbiorowego, zaprzedany Rosjanom marszałek sejmu uznał ich milczenie za zgodę. Ta ostatnia sesja sejmu Rzeczypospolitej przeszła do historii pod nazwą "niemej".

Po drugim rozbiorze Polski okrojona Rzeczypospolita nie miała wielkich szans na samodzielną egzystencję. Zdecydowano się zatem na organizację powstania, którego celem było odzyskanie ziem utraconych w poprzednich rozbiorach. Tymczasem Rosja przygotowując się do kolejnej wojny z Turcją wycofała z Rzeczypospolitej większość swych sił. W tej sytuacji zamierzała dokonać redukcji armii polskiej. Polska kadra oficerska buntowała się przeciwko tej decyzji. Ambasador rosyjski w Warszawie zażądał 50 procentowej redukcji polskiego wojska. Przed tą operacją należało rozpocząć powstanie, aby uchronić się przed utrata połowy wojska. Jednakże nim podjęto ostateczną decyzję o powstaniu dowódca wielkopolskiej brygady kawalerii Józef Madaliński odmówił przeprowadzenie redukcji i na czele 1200 żołnierzy wyruszył w kierunku Krakowa. Wydarzenie to zmusiło Kościuszkę do przyśpieszenia wybuchu powstania. 24 marca 1794 r., w opuszczonym przez garnizon rosyjski Krakowie ogłosił on Akt powstania. Zgodnie z nim Kościuszko stał się Najwyższym Naczelnikiem Sił Zbrojnych i objął władzę dyktatora. Za cel powstania uznano uwolnienie Polski od obcych wojsk i przywrócenie oraz zabezpieczenie całość jej granic. Oświadczono, że sprawy ustrojowe nie będą przedmiotem działań władz powstańczych. Akt powstania nakazywał pobór rekruta chłopskiego. Liczba regularnych oddziałów wojskowych, którymi dysponował Kościuszko na początku powstania, po przyłączeniu się Madalińskiego wynosiła zaledwie około 4 tysięcy żołnierzy.

Wykorzystując atut zaskoczenia Kościuszko zaatakował rosyjski korpus gen. Aleksandra Tormasowa. 4 kwietnia 1794 r. Kościuszko rozbił go w bitwie pod Racławicami. Zwycięstwo miało ogromne znaczenie moralne i przekonało żołnierza polskiego o możliwości pokonania oddziałów rosyjskich. Propagandowe walory miał również fakt, że w bitwie odznaczył się oddział piechoty chłopskiej - tzw. kosynierów, która uzbrojona była jedynie w piki i kosy. Kościuszko postanowił w większym stopniu wykorzystać siłę bojową chłopów.

17 kwietnia wybuchło powstanie w Warszawie, na którego czele stanął Jan Kiliński. W dwudniowych walkach oddziały polskie oraz lud stolicy pokonały silny garnizon rosyjski. Ruch insurekcyjny objął również Litwę. Nocą z 22 na 23 kwietnia spiskowcy wileńscy pod wodzą Jakuba Jasińskiego rozbroili garnizon rosyjski.

Tymczasem przyparty do Wisły w okolicach Połańca Kościuszko starał się wykorzystać czas na organizację i wzmocnienie armii. Wtedy to - 7 maja - ogłosił akt regulujący prawną i ekonomiczną sytuację chłopów. Akt ten przeszedł do historii pod nazwą Uniwersału Połanieckiego. Znosił on przywiązanie chłopów do ziemi. Musieli jednak wcześniej spłacić długi i podatki. Uniwersał znosił także sądową władzę panów nad chłopami oraz zmniejszał zakres odpracowywanej przez chłopów pańszczyzny.

Nadejście z Lubelszczyzny oddziałów gen. Jana Grochowskiego zmusiło siły rosyjskie, które blokowały Kościuszkę do wycofania się na zachód. Wykorzystując ten fakt Naczelnik wydał 6 czerwca bitwę połączonym siłom rosyjsko - pruskim pod Szczekocinami. Niestety zakończyła się ona klęskom wojsk powstańczych. Kościuszko rozpoczął odwrót ku Warszawie. Tymczasem Prusacy zajęli Kraków.

W stolicy panowała sytuacja pełna napięcia. Rywalizowały tam o władzę dwa skrzydła powstania. 8 maja w stolicy rozpoczęły się zamieszki, których przyczyną była fałszywa wieść o ucieczce króla z miasta. Dzień później pod naciskiem tłumów skazano na śmierć i skazano hetmanów należących do Targowicy. Władzę w mieście przejęła Rada Zastępcza Tymczasowa.

W sytuacji niepokojów i zamieszek w Warszawie wojska rosyjskie i pruskie rozpoczęły oblężenie miasta. Wykorzystując fortyfikacje zbudowane według planów Kościuszki ludność Warszawy broniła miasta prawie dwa miesiące przed połączonymi siłami Prus i Austrii. We wrześniu wrogie armie odstąpiły od oblężenia. Przyczyną wycofania się Prusaków spod Warszawy było rozpoczęcie powstania na terenie Wielkopolski. Na pomoc tej dzielnicy wyruszył trzytysięczny oddział dowodzony przez Jana Henryka Dąbrowskiego, któremu udało się zdobyć Bydgoszcz i wkroczyć na Pomorze. Jednakże 12 sierpnia padło Wilno, a armia polska wycofała się na Podlasie. Od wschodu na tereny Rzeczypospolitej wkroczył trzynastotysięczny korpus Aleksandra Suworowa, z którym połączyć się zamierzał korpus Fersena. Na wieść o tym manewrze Kościuszko postanowił uderzyć na słabszy korpus Fersena, a po jego rozbiciu wydać bitwę Suworowowi. Niestety 10 października siły polskie uległy Rosjanom w bitwie pod Maciejowicami. Ciężko ranny Naczelnik został pojmany. Klęska ta stała się punktem zwrotnym w dziejach powstania. Załamała się wola walki. Obrany naczelnikiem Tomasz Wawrzecki oraz głównodowodzący wojskami polskimi gen. Józef Zajączek nie posiadali autorytetu Kościuszki.

Połączone siły Fersena i Suworowa uderzyły na Warszawę od strony Pragi, która 4 listopada została wzięta szturmem, a zwycięzcy dokonali brutalnej i bezwzględnej rzezi ludności cywilnej oraz grabieży jej mienia. Następnego dnia miasto poddało się Suworowowi. Reszta wojsk powstańczych dowodzona przez Wawrzeckiego rozeszła się pod Radoszycami. Powstanie upadło. Stanisław August Poniatowski, do końca zabiegający o względy dla aresztowanych powstańczych generałów i polityków sam stał się więźniem Rosjan.

W 1795 r. Austria, Prusy i Rosja dokonały trzeciego - ostatniego rozbioru Rzeczypospolitej. Państwu carów przypadła reszta terytoriów litewsko ruskich. Austria zajęła część województwa małopolskiego z Krakowem, część Podlasia i Mazowsza. Prusy otrzymały część Podlasia i Mazowsza z Warszawą, skrawki Żmudzi i Małopolski. Wywieziony do Grodna Stanisław August abdykował 25 listopada 1795 r.