Skoro tedy wielki Bolesław zszedł, z tego świata, tron objął jego syn Mieszko II, [...]. Ten zaś Mieszko był zacnym wojownikiem, wiele też dokonał dzieł rycerskich, których wyliczanie za długo by trwało, [...]. Tymi słowami opisuje dokonania króla kronikarz Gall Anonim.
Z punktu widzenia polskiego historyka Gerarda Labudy unikanie tematu Mieszka II przez kronikarza było zabiegiem celowym. Wystarczy porównać ilość informacji przekazywanych na temat jego wielkiego poprzednika, Bolesława Chrobrego. Tymczasem na temat Mieszka II zamieszcza w swym dziele kilka lakonicznych informacji o małżeństwie, stosunkach z sąsiadami czy jego rycerskiej postawie. Inny kronikarz Wincenty Kadłubek w swym dziele Kronika Polska opisuje władcę tymi słowami: "Albowiem jeśli z kimkolwiek staczał jakieś boje wiadomo, że wynikały z konieczności, nie z poczucia siły; były narzucone, nie dobrowolne, nie jakby brakowało mu dzielności, lecz ponieważ raczej dbał pilnie o zachowanie stanu posiadania aniżeli pragnął coś zdobyć. Sądził bowiem, że jest czymś wprost niedorzecznym niezachowanie miary w zdobywaniu skoro w posiadaniu należy zachować pewną miarę." Jak widać z powyższych cytatów polska historiografia umieszcza Mieszka II w grupie władców trwoniących dorobek wielkich poprzedników. I tak m.in. rozpowszechnił się pogląd Jana Długosza o mieszku jako o władcy " gnuśnego charakteru, tępego umysły, w radach nierozsądnego, w działaniu słabego, mało zdatnego do spraw większej wagi." [cyt. za J. Długoszem, Roczniki, czyli Kroniki sławnego Królestwa Polskiego]. Negatywną opinię o królu przekazała też Kronika Wielkopolska. Okres panowania Mieszka jest uważany przez polskich historyków za dość kontrowersyjny i pełen wątpliwości, warto też zastanowić się dlaczego się tak dzieje. Otóż po okresie panowania Chrobrego, czyli w historii państwa polskiego bardzo pomyślnym rządy Mieszka I oznaczają kryzys państwowości polskiej. Mieszko już w 1013 roku pojął za żonę Rychezę, wnuczkę cesarza niemieckiego Ottona II, kobietę wykształconą, podobnie jak jej mąż. Sam Mieszko znał grekę, łacinę niemiecki i czeski. Był znakomitym dyplomatą i rycerzem. Nie musiał tak usilnie zabiegać o koronację, po śmierci ojca w 1025 roku wraz z małżonką został koronowany na króla Polski. Labuda zaznacza, za swą siedzibę Mieszko i Rycheza obrali Kraków, gdzie przebywali w latach 1013- 1025, przyczyniając się w znacznym stopniu do rozwoju budownictwa sakralnego. Ufundowali wówczas kościół św. Gereona, rotundę św. Feliksa i Adaukta. Zapowiedzią wspaniałej przyszłości Polski pod panowaniem Mieszka II Labuda uznał list księżnej Matyldy do Mieszka II, w którym czytamy: "Ponieważ łaska Boża użyczyła Ci królewskiego tytułu zarówno jak i zaszczytu, i w najznakomitszy sposób wyposażyła w niezbędną do tego umiejętność rządzenia, poświęciłeś za szczęśliwym natchnieniem, jak słyszałam, z pobożnym sercem samemu Bogu początki swego panowania. Któż bowiem z przodków twoich tak wspaniałe powznosił kościoły? Któż ku chwale bożej tyle zjednoczył języków? Nie dość Ci tego, że możesz we własnym i w łacińskim języku chwalić godnie Boga, zapragnąłeś jeszcze w greckim. Te i podobne usiłowania, jeżeli w nich do końca wytrwasz, przysparzają Ci sławy najbogobojniejszego władcy i poświadczają Jak najdowodniej, że nie tyle ludzkim, ile boskim wyrokiem powołany zostałeś do rządzenia ludem wiernym Bogu; znaną jest Twoja sprawiedliwość w sądzie. Twoja dobroć i przeczysta Twoich obyczajów szlachetność. Wszyscy to poświadczają, że dla wdów jesteś jakoby mężem, dla sierot jakoby ojcem, nieugiętym obrońcą biednych i potrzebujących pomocy, me pogardzając osobą nędzarza i nie okazując względów potężnemu; lecz na sprawiedliwej wadze odważasz wszystko, cokolwiek Ci przedłożą"[cyt. za Teksty źródłowe do nauki historii w szkole, pod red. W. Dziurla] Taka pochlebna opinia księżnej jest na pewno skutkiem dwóch wypraw zorganizowanych przez Mieszka II w 1028 roku i 1030 w głąb Niemiec.
Wiele miejsca w swojej pracy poświecił Labuda wzajemnym stosunkom między synami Chrobrego. Mimo wyniesienia na tron Miesza II, jego bracia Bezprym i Otto nie zaniechali walki o tron. W tym wypadku dała znać o osobie wada ustroju polskiego, jaka można dostrzec w okresie piastowskim, a mianowicie brak jasnych zasad dziedziczenia tronu. Doprowadziło to do tego, iż Bezprym zamiast kontynuować pobyt w klasztorze kamedułów pod Rawenną we Włoszech, porzucił habit rozpoczynając wojnę domową w Polsce. Zaczął też od pozyskania odpowiednich sojuszników. Sytuację pogorszyła interwencja obcych mocarstw, bowiem W roku 1031 doszło do ataku na Polskę Jarosława Mądrego i Konrada II w wyniku czego Polska utraciła Grody Czerwieńskie oraz Łużyce i Milsko. Władzę w kraju przejął Bezprym, który odesłał na dwór cesarski żonę Mieszka II, Rychezę, z insygniami koronacyjnymi. Mieszko II zaś znalazł schronienie w Czechach. Rządy Bezpryma były krwawe i krótkie, prawdopodobnie doszło już wtedy do buntów ludności pod hasłem powrotu do pogaństwa, jednocześnie zmordowano Bezpryma, co umożliwiło Mieszkowi II powrót do kraju w 1032r.Na mocy ugody w Merseburgu z 1032 roku Mieszko musiał zrezygnować z planów odnowy Królestwa Polskiego, podporządkował się cesarzowi. Ponadto zgodził się na podział swego państwa i wydzielenie z niego dzielnicy dla brata Ottona oraz bliżej nieznanego Dytryka. Prawdopodobnie był on bratem stryjecznym Mieszka II. Podział ustalony w Merseburgu nie obowiązywał jednak długo, wobec śmierci Ottona i wygnania Dytryka. Autor poświęca sporo miejsca żonie Mieszka II, Rychezie, zaznacza, że inwazja na Polskę w 1031 r., zdrada męża oraz jego ucieczka i osamotnienie królowej, zagrożenie sukcesji jej syna doprowadziły do tego, że Rychezie udało się tylko uzyskać od cesarza zgodę na zachowanie przez nią dożywotnio tytułu królowej Polski, w ten sposób ocaliła dla dynastii ciągłość monarchiczną. Jednak musiała zabrać do Niemiec polskie insygnia koronne. Jan Długosz pisał o niej następująco: " królowa nienawidziła Polaków, gardziła ich obyczajami i mową i często rzucała ich obelgami." Nie jest to prawdą, bo to właśnie Polacy nienawidzili królowej, zmuszając ja do opuszczenia Polski. Po kilku miesiącach rządów Bezprym zostaje zamordowany i Mieszko wraca do kraju, jednak Rycheza do Polski już nigdy nie powróciła, została wygnana, ponadto przebywając w Polsce była też świadkiem rzeczy straszliwych: inwazji na królestwo, bestialstw Bezpryma i bratobójczych walk zakończonych śmiercią wszystkich trzech synów Chrobrego, z których jeden był jej mężem.
Klęska Mieszka II była wynikiem niekorzystnych dla państwa polskiego zbiegu okoliczności i układu sił, przy jednoczesnym wzrastającym oporze poddanych, zwłaszcza możnowładztwa, na skutek wzrostu obciążeń państwowych. Okres po śmierci władcy nie przedstawia się zbyt jasno, to jeden z najbardziej zagadkowych okresów w historii Polski. Wiadomo, że jeszcze w 1034 roku wybuchło powstanie wielkopolskie skierowane przeciwko duchownym i możnym. Co jak podkreślają historycy było nieuniknionym następstwem zaprowadzania religii chrześcijańskiej drogą przymusu państwowego. Prawdopodobnie władzę przejął syn Mieszka II, Kazimierz znajdujący się, pod opieką matki - Rychezy. Jej plany polityczne napotkały opór możnych, którzy wygnali Rychezę i Kazimierza z kraju. Książę udał się na Węgry, gdzie panujący Stefan udzielił mu schronienia i pomocy. Lata 1034-1038 cechuje brak danych co do sytuacji w kraju, bowiem po raz pierwszy została zerwana ciągłość dynastyczna, by wypełnić tę lukę Kronika Wielkopolska wprowadza postać Bolesława Zapomnianego, którego rządy były tak okrutne, że został wymazany z pocztu książąt i królów polskich, taka sytuacja była rozwiązaniem przez kronikarzy problemu braku ciągłości dynastycznej. Podsumowując, należy zaznaczyć, iż polska historiografia ustosunkowała się negatywnie wobec Mieszka II. Nie można mu bowiem przypisać znacznych sukcesów wojskowych czy dyplomatycznych. Lista niepowodzeń za to jest dość długa. Jego nieszczęście polegało na tym, że podczas jego panowania ujawniły się negatywne konsekwencje posunięć dokonanych przez jego poprzedników.
Literatura:
Gerard Labuda, Mieszko II król Polski (1025-134),Czasy przełomu w dziejach państwa polskiego, PAU Kraków 1992.