Podstawowym zajęciem mieszkańców państwa polskiego w okresie panowania pierwszych Piastów była uprawa roli oraz hodowla. Zdecydowana większość ludności trudniła się rolnictwem. Osady nie osiągały wielkich rozmiarów, liczyły sobie zazwyczaj od kilku do kilkunastu rodzin, czyli faktycznie gospodarstw. Największe skupiska osad znajdowały się w dolinach rzecznych z uwagi na występujące tam lekkie gleby, stosunkowo łatwe z punktu widzenia ich uprawy. Mimo to nie były to zbyt wydajne ziemie.
Na ziemiach polskich ukształtowały się wspólnoty sąsiedzkie i terytorialne, nazywane opolami. Obejmowały one kilka wsi. Mieszkańcy opola wspólnie korzystali z lasów oraz pastwisk. Na opolu spoczywało wiele zadań, nałożonych nań przez państwo. Zadaniem opola było zbieranie danin na rzecz władcy; wspólnota była również odpowiedzialna za bezpieczeństwo na własnym terenie i zobowiązana do współpracy z państwem w zakresie wymiaru sprawiedliwości.
Najliczniejszą grupę społeczną stanowiła wolna ludność wiejska, która utrzymywała się z własnych gospodarstw. Zasadniczą jednostką było gospodarstwo należące do jednej rodziny. Często jednak rodzina ta gospodarowała wraz ze swoimi krewnymi i gospodarstwo nie ulegało wówczas podziałom. Obok wolnej ludności państwo polskie zamieszkiwała także ludność niewolna, pochodząca głównie z jeńców wojennych. Osadzano ich z reguły w dobrach książęcych, gdzie zajmowali się uprawą ziemi oraz hodowlą.
Ważnym okresem dla rozwoju polskiej gospodarki i stosunków społecznych okazał się okres rozbicia dzielnicowego, czyli XII i XIII w. Zaszły wówczas bardzo istotne zmiany w rolnictwie związane ze sposobem gospodarowania i techniką uprawy roli. Zmiany te można określić jako poważny postęp. Upowszechniła się więc trójpolówka, czyli system podziału areału ziemi na trzy części - we dwóch siano zboże jare i ozime, a trzecią część pozostawiano jako ugór. W narzędziach rolniczych coraz częściej pojawiało się żelazo, co zwiększyło ich wydajność. Orka stała się głębsza, a to zapewniało większą efektywność pracy. Rozwój techniki uprawy roli spowodował urozmaicenie upraw - obok dotychczas znanych (proso) częściej uprawiano inne - żyto i pszenicę, rośliny ogrodowe i strączkowe. Hodowano głównie bydło (np. woły, z których korzystano przy pracy na roli), owce i trzodę. Hodowano także konie, ale głównie dla możnych i władcy. U schyłku XII w. zamiast żaren ręcznych zaczęły pojawiać się młyny. Do innych zajęć ludności należało zbieractwo (zwłaszcza leśne runo), pszczelarstwo (zakładano bardzo wiele barci), myślistwo (zwierzyna leśna), wyrąb drzewa (służyło przede wszystkim jako materiał w budownictwie oraz jako opał). Do tych wszystkich czynności mieszkańcom służyły lasy. Lasy służyły też do wypasu trzody. Z biegiem czasu karczowano coraz więcej lasów, a na ich miejscu powstawały nowe gospodarstwa rolne i osady wiejskie. Miało to oczywiście również negatywne skutki dla środowiska naturalnego. Z Polski eksportowano przede wszystkim następujące towary - miód, futra, a także niewolników.
Należy wspomnieć, że wskazany okres był czasem bardzo nasilonej akcji kolonizacyjnej i osadniczej na ziemiach polskich, a nowe osady lokowane były w oparciu o prawo niemieckie. Szeroko zakrojoną akcję osadniczą prowadził na Śląsku książę Henryk Brodaty. Zostały nią objęte wszystkie ziemie państwa polskiego w XIII i XIV w. Zagospodarowywano nieużytki oraz tereny po karczunku, bardzo często sprowadzając na nie obcych osadników (czynili to głównie Kościół i władcy dzielnicowi). Powstawały w ten sposób osady, a gęstość zaludnienia na ziemiach polskich stale rosła. Wzrastał także potencjał gospodarczy ziem polskich, a pozostałe dzielnice wyprzedził pod tym względem świetnie rozwijający się Śląsk. Nowe osady zakładano w oparciu o prawo niemieckie; często istniejące już osady lokowano na nowo w oparciu o to prawo. Wprowadzało ono pewien rodzaj samorządu. Do chłopów należał wybór sądu wiejskiego, czyli ławy, którą kierował sołtys. Ława zajmowała się sądzeniem sporów dotyczących spraw majątkowych i cywilnych oraz spraw kryminalnych mniejszej wagi. Sprowadzanie i osiedlanie nowych osadników było inwestycją, która zaczynała się zwracać po dłuższym okresie czasu.
Obok prawa niemieckiego funkcjonowało również "prawo polskie". Lokowano w oparciu o nie wiele osad. Prawo to opierało się na polskich obyczajach, ale miało podobny charakter jak prawo niemieckie. Sądem wiejskim kierował pan feudalny lub chłop, którego pan wskazał na to stanowisko. Takiego chłopa także nazywano sołtysem. Prawo polskie było rozpowszechnione głównie na tych terenach, gdzie stosowanie prawa niemieckiego nie było powszechne; taką dzielnicą było zawłaszcza Mazowsze. We wsiach zorganizowanych na prawie polskim stosunki wewnętrzne kształtowały się podobnie, jak w osadach lokowanych na prawie niemieckim. Właściciele takich wsi zawierali z ludnością chłopską odpowiednie umowy, które regulowały stosunki między panem i chłopami oraz określały zobowiązania, jakie zaciągały wobec siebie obie strony.
W ruchu lokacyjnym wzięły także udział dobra należące do rycerstwa. Nie miały one jednak tak silnej pozycji jak dobra książęce czy majątki możnych. Rycerze zaczęli uzyskiwać ziemie od władców w drugiej połowie IX w. Użytkowali oni swe dobra w oparciu o tzw. prawo rycerskie. Posiadacz takich dóbr był zobowiązany do służby wojskowej i utrzymania konia bojowego oraz swego wyposażenia, co było bardzo kosztowne (cena za zbroję, broń i konia wynosiła około dwudziestu krów). W zamian za tę służbę rycerz zwolniony był od ciężarów prawa książęcego, czyli uiszczania świadczeń na rzecz państwa. Rycerze zatrudniali w swych majątkach ludność niewolną, a potem chłopów, których uzależniali od siebie ekonomicznie. Nie posiadali więc rycerze wystarczających środków by na szeroką skalę prowadzić akcję kolonizacyjną i lokacyjną we własnych dobrach. Mogli sobie na to pozwolić przede wszystkim możni, będący w posiadaniu większych majątków.
Rozwój gospodarczy wpływał na zmiany stosunków społecznych. Już w wiekach XI i XII powstały w Polsce zalążki własności ziemskiej. W XII w. posiadacze tych dóbr skupili w swych rękach świadczenia, do jakich zobowiązana była ludność wobec państwa. W ich rękach znalazły się poza tym niektóre regalia, takie jak prawo zakładania miejsc targowych oraz prawo polowania w lasach. Majątki te stały się dla ich właścicieli podstawowym źródłem utrzymania i dużych dochodów. Wśród właścicieli znaleźli się głównie Kościół i warstwa możnych. Wraz z rozwojem gospodarki dobra przynosiły coraz więcej zysków, a uzyskiwane nadwyżki przeznaczano na sprzedaż. W ten sposób rozwijał się rynek i handel. W tej sytuacji doszło do zróżnicowania zajęć ludności, ponieważ część z niej mogła nabyć żywność i nie musiała już zajmować się rolnictwem. Doszło do ukształtowania się społecznego podziału pracy.
W okresie późnego średniowiecza (XIV-XV w.) dobra ziemskie nadal stanowiły opłacalną inwestycję. Dlatego wciąż trwała akcja lokacyjna i kolonizacyjna, a prawo niemieckie wkroczyło nawet na takie obszary jak Ruś i Mazowsze. Powstawały zręby gospodarki towarowo-pieniężnej, a coraz powszechniejszym środkiem płatniczym stawał się pieniądz. Rozwijał się oczywiście handel lokalny. Wzrosła aktywność gospodarcza chłopów, którzy nie tylko zaciągali kredyty, ale sami zajmowali się udzielaniem pożyczek. Ciekawe zjawisko stanowił fakt, że mieszczaństwo zainteresowało się dobrami ziemskimi i zaczęło je nabywać. Mieszczanie lokowali swe pieniądze w rolnictwie. Konsekwencją ożywienia gospodarki był wzrost polskiego eksportu. Czołowe pozycje zajmowały w nim artykuły rolne i leśne.
W strukturze handlu ogólnoeuropejskiego, jaka ukształtowała się w okresie późnego średniowiecza zaznaczył się wyraźny podział na regiony, z których każdy dostarczał innego rodzaju produktów. Z Europy Środkowej i Wschodniej eksportowano przede wszystkim artykuły rolnicze i produkty leśnictwa. Obfite lasy w Polsce (także na Białorusi i Litwie) zaopatrywały resztę Europy w drewno na okręty. Z lasów czerpano również węgiel drzewny, futra i smołę. Rozwinięte rolnictwo i hodowla eksportowało zboże i woły (hodowano je głównie na Ukrainie). Dla eksportu zboża szczególne znaczenie miała Wisła, którą odbywał się jego spław. Między innymi o ten szlak oraz porty bałtyckie toczono wojnę trzynastoletnią. Bardzo dobrze rozwinięte gospodarstwa znajdowały się w Prusach Królewskich; czerpano z nich ogromne zyski. Z tego powodu powstała tam warstwa zamożnej ludności chłopskiej.
U schyłku średniowiecza doszło zresztą do wyraźnego zróżnicowania się sytuacji materialnej chłopów. Pojawiła się grupa bogatych chłopów. Sołtys na przykład oprócz swojego gospodarstwa, oddawał w dzierżawę dodatkową część ziemi. Z drugiej strony poważna część ludności chłopskiej posiadała niewielkie działki ziemi lub nie posiadała ich w ogóle. Często ten niedostatek ziemi był spowodowany jej podziałami. Zubożała ludność chłopska stanowiła siłę roboczą w wielkich majątkach ziemskich, zajmowała się też rzemiosłem bądź emigrowała do miasta, gdzie zatrudniano ją jako pracowników sezonowych.
Zróżnicowanie majątkowe pojawiło się także u szlachty. Obok wielkich właścicieli, zwłaszcza ruskich magnatów i Kościoła, istniała szlachta, która posiadała zaledwie kilka wsi. Szlachta mazowiecka na przykład bardzo często była właścicielem tylko jakiejś części wsi.
Sytuacja prawna ludności wiejskiej jeszcze się pogorszyła, kiedy doszło do zmian gospodarczych i własnościowych we włościach szlacheckich. Powstały wówczas folwarki szlacheckie.