Ze względu na specyficzne położenie Republiki Południowej Afryki, każdy turysta ma szansę odczuć na własnej skórze wpływ prądów morskich. Wody omywające zachodnie wybrzeża są znacznie chłodniejsze od wód, które Oceanu Indyjskiego, znajdującego się u wschodnich wybrzeży RPA. Dzieje się tak za sprawą ciepłego Prądu Mozambickiego, który dociera również do południowych wybrzeży oraz zimnego Prądu Benguelskiego. Poza tym przyciągnąć tu mogą czyste plaże, po których można się przechadzać do woli, bez obawy o spotkanie z jakąkolwiek żywą duszą przez wiele kilometrów. Oczywiście i w RPA można znaleźć miejsca, które tętnią życiem.

Ciekawą atrakcją turystyczną stanowi możliwość obserwowania wielorybów w ich naturalnym środowisku. Okresem, w którym można zaobserwować jakiegoś osobnika, jest czas od czerwca do grudnia, choć największe szanse są na przełomie września i października. Wówczas jest już po zakończeniu okresu godowego tych zwierząt, który trwa od sierpnia do września, zatem wówczas można ich spotkać najwięcej.

Dla tych, którzy nigdy nie mają dosyć adrenaliny, proponujemy nurkowanie w metalowej klatce, by móc podziwiać z bliska jednego z największych morskich drapieżników - białego rekina. To niepowtarzalna okazja, aby móc obcować z nim twarzą w twarz w jego naturalnym środowisku. Świadomość, że można dotknąć śmiertelnie niebezpiecznego zwierzęcia i widok niosących zagładę zębów powoduje, ze miłośnicy mocnych wrażeń na pewno będą usatysfakcjonowani.

Jeżeli zaś wolisz piesze wycieczki, przyjemniejszym sposobem spędzania czasu będzie dla Ciebie wycieczka na Górę Stołową, u podnóża której znajduje się miasto Kapsztad. Góra ta wznosi się na wysokość 1 067 m n.p.m. Ze szczytu rozciąga się piękny widok na okolicę, a przede wszystkim na Lwią Głowę, Dwunastu Apostołów i Diabelski Szczyt. Poza tym patrząc dalej można podziwiać zatokę i rytmiczny ruch fal morskich. Dla leniuchów jest również kolejka górska, która wwiezie nas na sam szczyt.

Inną, równie ciekawą przejażdżką jest ta, którą można odbyć starodawnym pociągiem. Pociąg ciągnie stara lokomotywa, pochodząca z 1940 roku. W oknach pociągu podczas przejażdżki przesuwają się zapierające dech w piersiach krajobrazy, na które składają się widoki na zatoki, lasy, rzeki i jeziora. Jednak najwięcej radości dostarcza odcinek prowadzący przez bardzo długi most, wybudowany nad laguną.

Na obrzeżach Kapsztadu znajduje się założone przez botanika profesora Pearsona, ogród botaniczny oraz zoologiczny Kirstenbosch. Jest on tym ciekawszy, że jego założenie miało na celu zebranie wszystkich gatunków występujących na południu Afryki. W ogrodzie znajduje się również grób jego założyciela.

Kapsztad posiada swój własny i niepowtarzalny urok. W tym wyjątkowym mieście aura historii styka się z nowoczesnością oraz potęga przyrody. Otoczone z jednej strony łańcuchem górski, z pozostałych wodami oceanu, kryje wewnątrz centrum ze starymi, wąskimi uliczkami, przy których zlokalizowane są stare kamienice. Obok nich zaś sąsiadują szerokie ulice i nowoczesna architektura budowlana.

Największą wyspą w granicach administracyjnych RPA jest Robben Island. Jest ona oddalona od Kapsztadu o około 14 km. Wyspę tą można również podziwiać ze szczytu Stołowej Góry. Powierzchnia tej wyspy zajmuje niemal 600 ha. Na "Wyspie Fok", bo tak też brzmi jej polska nazwa, znajduje się zabytkowa latarnia morska, która po dziś dzień spełnia swoje zadanie i stanowi istotny punkt w lokalnej nawigacji morskiej. Można się tam dostać na pokładzie promu, którego rejs przez Zatokę Stołową trwa około 40 minut, podczas których będą nam towarzyszyły pingwiny, delfiny, wieloryby oraz foki, od których wyspa czerpie swoją nazwę. Kiedyś wyspa stanowiła miejsce, gdzie umieszczano osoby zapadające na nieuleczalne choroby oraz trędowatych. Obecnie wyspa jest znana również z więzienia, jednego z największych na świecie. Zanim jeszcze powstało tam więzienie, duchowną opiekę nad chorymi obejmował anglikański kapłan. Na potrzeby duchownego wybudowano na wyspie niewielki kościółek, który mimo ciążących na nim wielu planów wyburzenia, stoi tam do dziś i jest otwarty dla zwiedzających. Poza kościołem, można zwiedzić jedyne w swoim rodzaju muzeum, które zostało poświęcone tematyce walki z apartheidem.

Wróćmy jednak na stały ląd i zwiedźmy kolejne miasta, jak na przykład Pretoria. Mimo tego, iż wcale nie liczy sobie najwięcej mieszkańców, to jednak wciąż jest stolicą RPA. Na wzgórzu, które wznosi się ponad miastem, wybudowano okazały budynek Union Building. Budynek ma kolor jasnego piaskowca, całość natomiast jest otoczona pięknymi ogrodami. W Pretorii na przełomie września i października kwitnie ponad 70 000 drzew jacaranda, dzięki czemu niemal całe miasto przyjmuje barwy od błękitu po fiolet. W Pretorii znajdują się siedziby wielu urzędów oraz ośrodków nauki i instytucji badawczych, jednak miasto przypomina raczej prowincjonalną miejscowość ze względu na charakterystyczną zabudowę, w której przeważają dworki z ogrodami.

Kolejnym wielkim miastem RPA jest Johannesburg. Leży ono w odległości około 50 km od Pretorii i stanowi największe pod względem liczby ludności miasto kraju. Miasto to łączy w sobie dwie skrajności, podobnie jak Kapsztad. Tutaj obok wielkich drapaczy chmur stoją szałasy, natomiast sklepy oferujące najnowsze osiągnięcia medycyny można znaleźć i takie, w których sprzedaje się "diabelskie leki" zwane "muti", robione z ludzkich części ciała. Ponadto w mieście znajduje się cała gama muzeów, galerii artystycznych, w których można poznać tamtejszą sztukę, teatrów oraz restauracji. Jest nawet muzeum poświęcone bohaterowi, który walczył o zniesienie segregacji rasowej w RPA. Był nim Nelson Mandela. W okolicach miasta znajdują się dodatkowo takie atrakcje, jak:

  • Lion Park,
  • Elephant Sanctuary,
  • Lesedi Cultural Village,
  • Cradle of Humankind.

W okolicy miasta znajduje się łącznie 17 rezerwatów. Ponadto Johannesburg słynie z eksportu złota. Ponad 40% światowego eksportu pochodzi właśnie z tego miasta. Dlatego nie trudno tutaj natrafić na złotników, a nawet na szlifiernię kamieni szlachetnych. Ponieważ miasto to pierwotnie było pierwszą osada poszukiwaczy złota, na obrzeżach kierując się na południe miasta możemy zwiedzić wiktoriańskie osiedle, zamieszkiwane niegdyś przez poszukiwaczy złota. Poza samymi budynkami osady, zachowano w oryginalnej formie kopalnię złota, która również stała się częścią zabytkowego miasteczka Gold Reef City.

Na wspomnienie zasługuje również Mmabatho, inaczej zwane Sun City. Miejscowość ta słynie wśród miłośników hazardu ze względu na sporą liczbę kasyn, ale nie tylko. Poza kasynami można znaleźć wiele interesujących atrakcji turystycznych oraz ciekawe hotele z otwartymi basenami. Ta afrykańska odmiana Las Vegas posiada zaprojektowane przez Gary'ego Player'a pole golfowe, na którym odbywa się elitarny turniej Milion Dollar Golf Championship. Udział w tym turnieju jest marzeniem prawie każdego golfisty.

Na obszarze RPA znajdują się również liczne jaskinie. Są one częstym celem wycieczek zagranicznych turystów. W tych jaskiniach znajdowano często ślady bytności prehistorycznych ludzi, co stanowi również dużą atrakcję. Najdłuższą na świecie jaskinią jest jaskinia w Oudtshoorn. Jaskinia ta to Cango Caves i ciągnie się na długości 3 km. W środku znajduje się bogactwo form naciekowych, jak stalaktyty i stalagmity. Natomiast w jaskini Sterkfontein Caves w Gauteng zostały znalezione skamieniałe ludzkie szczątki, które według naukowców pochodzą sprzed 3,5 mln lat. Dlatego też uważa się to miejsce za kolebkę ludzkości.

Przy wschodniej granicy RPA, gdzie sąsiaduje z Mozambikiem, został utworzony Park Narodowy Krugera. Jest to największy park narodowy na terenie Afryki Południowej, zajmujący znacznie ponad 2 mln ha. To powoduje, że sam park jest o wiele większy, aniżeli Lesotho, położone u stóp Gór Smoczych. Bogactwo fauny i flory parku jest szacowane na:

  • 507 gatunków ptactwa,
  • 336 gatunków drzew,
  • 140 gatunków ssaków,
  • 114 gatunków gadów,
  • 49 gatunków ryb,
  • 34 gatunków płazów.

To sprawia, iż w parku znajduje się więcej gatunków, zarówno fauny jak i flory, niż w jakimkolwiek innym parku na świecie. Dodatkowym atutem tego parku jest możliwość obserwacji takich zwierząt jak słonie czy nosorożce w ich naturalnym siedlisku. W parku środowisko nie zostało w żaden sposób przekształcone przez człowieka, dzięki czemu oglądamy tutaj taką Afrykę, jaka była zanim człowiek rozpoczął swoją ekspansję na jej obszarze.

Dla tych, którzy kochają przyrodę pod każdą postacią i wolą się trzymać z daleka od zgiełku wielkich miast, proponujemy wycieczkę w Góry Smocze. Rozciągają się one na długości około 200 kilometrów, przy czym znaczna większość znajduje się na obszarze KwaZulu Natal. Góry te są najpiękniejszym terenem w RPA. Między innymi dlatego w ich obrębie znajduje się UKhahlamba Drakensberg Park (World Heritage Site). Objęcie ochroną było spowodowane również wyjątkowymi cechami budowy geologicznej. Znajduje się tutaj łańcuch skał bazaltowych o wysokości ponad 1 000 metrów oraz długości 4 km, który wygląda zupełnie tak, jak amfiteatr. Stąd też jego nazwa - "Amphitheatre". Wody spływające z tego łańcucha tworzą 948-metrowy wodospad Tugela, który składa się z pięciu stopni skalnych. Tugela Falls stanowi drugi pod względem wysokości wodospadem na świecie.

Najbardziej wysunięty na południe kontynentu afrykańskiego punkt znajduje się na Przylądku Igielnym. Jego nazwa pochodzi od tego, iż opływający go żeglarze zaobserwowali przy nim wielką zgodność wskazywanej przez igłę kompasu kierunku północnego topograficznego oraz magnetycznego. Stanowi również umowną granicę geograficzną między Oceanem Indyjskim oraz Oceanem Atlantyckim. Ciekawostką, jaka znajduje się w części wschodniej Przylądka Igielnego, są specjalne niskie zapory wodne, które stanowią doskonałą pułapkę dla ryb, które są tu niesione z przypływem. Pułapki te nie pozwalają podczas odpływu na powrót ryb na otwarte wody oceanu i zostają uwięzione w strefie przybrzeżnej. Takie zapory były zbudowane już w czasach, kiedy to tutejsi osadnicy trudnili się połowem ryb. Dziś kilka z tych zapór jest nadal użytkowanych.

Kolejnym przylądkiem w RPA jest Przylądek Dobrej Nadziei. Już w 1938 roku utworzona na tym obszarze rezerwat, zmieniony w 1998 roku na Cape Peninsula Narodowy Park, a obecnie przyjmuje nazwę Table Mountain National Park. Park ten zajmuje 7 750 ha, na których znajduje się bogata w gatunki fauna i flora.

Z innych ciekawostek i atrakcji RPA można przytoczyć chociażby krainę, zwaną Knysna. Jest to kraina, znajdująca się na brzegach laguny, w obrębie której znajdują się przepiękne jeziora oraz liczne zalewy morskie. Miasto otoczone jest prawie 65 000 ha wiecznie zielonego lasu, co sprawia, że miasto jest dobrze "dotlenione". Na położonej niedaleko wyspie Paradise Island znajduje się obszerny kompleks wypoczynkowy, będący zresztą w rękach polskiego właściciela, Wincentego Gołębiowskiego.

Jak już wiemy, RPA jest znane z eksportu złota. To zaś ściśle wiąże się z kopalniami. To właśnie sprawiło, iż w RPA znajduje się największa na skalę świata kopalnia, która powstała dzięki pracy ludzkich rąk. Kopalnia ta znajduje się w Kimberley. W tym miasteczku jest również wyjątkowy pub, do którego wjeżdża się samochodem. Tego nie zobaczycie nigdzie indziej.

Jeżeli ktoś chciałby zobaczyć miejsce, z którego wywodził się Nelson Mandela, powinien koniecznie zaglądnąć do Soweto (South Western Townships). Dziś, podobnie jak w innych miastach RPA, spotkamy tutaj zarówno bogate i wspaniałe wille jak i dzielnice slumsów. Miasto zostało wybudowane pierwotnie dla celów apartheidu. Jego mieszkańcy składali się wyłącznie z ludności czarnej, która miała zostać odseparowana od lepszej (według białych ludzi trzymających władzę) części ludności białoskórej. Tutaj można odwiedzić dom Nelsona Mandeli oraz spróbować oryginalnych, tradycyjnych potraw w klubie "Sheben", typowym dla mieszkańców tego miasta.

Równie atrakcyjną na spędzanie wakacji, jest miejscowość Durban. Przyciąga plażami, szumem morza oraz słońcem. Warty zwiedzenia jest również port cukrowy. W mieście znajdują się także cudowne Ogrody Botaniczne. Tym zaś, którzy kochają egzotyczne miejsca na zakupy, miasto proponuje odwiedzenie Indyjskiego bazaru.

Specyficzne warunki klimatyczne południowej części Afryki, gdzie znajduje się właśnie RPA, sprawiają, iż mnożą się tutaj w oczach winnice. Plantacje winorośli ciągną się na znaczne obszary. Odwiedzając winnice mamy okazję spróbować najlepszych win na świecie oraz dokonać ich zakupu. Winnice po prostu trzeba odwiedzić bez dwóch zdań.

W planowaniu wycieczek nie powinno się również pominąć Muzeum Bartholomeu Diaz, który jako pierwszy nawigator pochodzenia europejskiego opłynął Cape of Storms. Portugalczyk dokonał tego czynu w 1488 roku. Dziś w muzeum znajduje się makieta jego karaweli, która została zbudowana z zachowaniem naturalnej wielkości oryginalnej karaweli.

Jeżeli mamy we krwi zamiłowanie do morza, było by wielkim nietaktem nie spróbowania atrakcji, nazywanej houseboating, czyli mieszkanie na łodzi. Chociaż w RPA nie znajdziemy zbyt wielu żeglownych rzek, to jednak warto spędzić kilka nocy w taki sposób.

Dla miłośników podwodnych przygód proponujemy nurkowanie na "Cape of Storms" (Przylądku Dobrej Nadziei). Na dnie znajdziemy tutaj ogromne ilości wraków starych statków, które rozbiły się u wybrzeży tego przylądka. Oczywiście nie są one jedyną podwodną atrakcją tego miejsca. Dno zachwyci nas również pięknem barw i życia, którym tętnią okoliczne rafy koralowe. Cuda podwodnego świata można podziwiać bez końca, a nie skuszenie się na zejście pod wodę było by wielką stratą.

Skro mowa o przyrodzie, to warto również zaglądnąć do pozostałych parków narodowych. Zachęcam do zwiedzenia Parku Narodowego Addo Elephant, znajdującego się na południowym wybrzeżu, w okolicy Port Elizabeth, oraz Parku narodowego Kalahari. W pierwszym można podziwiać słonie, w drugim natomiast niepowtarzalną przyrodę pustynną.