Dzieci są niezaprzeczalnie ogromnym darem i niesamowitym cudem. Rodzice przez wzgląd na fakt, że spłodzili dziecko, mają nad nim nie tylko władzę, mają także obowiązek opieki nad dzieckiem. Władza rodziców jest normowana przez prawo Boże, naturalne i stanowione w danym państwie. Od momentu poczęcia, dziecko ma swoją godność i pewne powołanie. Jednocześnie, jest całkowicie bezbronne wobec całego świata i zła w nim zawartego i potrzebuje ochrony oraz odpowiednich warunków do rozwoju. Rodzice powinni zapewnić dziecku godziwy byt i stworzyć rodzinną atmosferę, w której dziecko będzie mogło normalnie dorastać, uczyć się i zostać przygotowane do pracy na rzecz całej społeczności. Opiekę nad dzieckiem rodzice sprawują do momentu osiągnięcia przez nie pełnoletniości, co w naszym kraju oznacza wiek osiemnastu lat.
Moment poczęcia dziecka równoważny jest połączeniu się dwóch gamet: męskiej (plemnika) i żeńskiej (komórki jajowej) w twór zwany zygotą. Każda z gamet niesie ze sobą połowę przyszłego materiału genetycznego, jakim obdarzone zostanie dziecko. Zygota ma już cały zestaw genów (czyli w przypadku człowieka 46 chromosomów), w związku z czym to właśnie z tej pierwszej komórki w wyniku wielu, wielu podziałów powstanie nowy organizm. Chromosomy potomka będą zawierać pary alleli (czyli form występowania genu), po jednym od każdego z rodziców. Allel może być dominujący lub recesywny. Od tego jakie allele będą pochodzić od poszczególnych rodziców zależeć będzie wygląd dziecka (to, jakie cechy wyglądu zewnętrznego i budowy wewnętrznej odziedziczy po którym z rodziców).
Zygota powstaje w warunkach naturalnych w momencie, gdy plemnik dotrze do komórki jajowej (oocytu drugiego rzędu) podczas jego wędrówki jajowodem w kierunku macicy. Kiedy jednemu wybranemu plemnikowi udaje się przebić do wnętrza komórki jajowej, ich jądra łączą się, dzięki czemu haploidalne zestawy genów z pojedynczych gamet łączą się w pełny, diploidalny zestaw. Zapłodniona komórka jajowa zaczyna się dzielić. Każda potomna komórka także się dzieli (najpierw z jednej komórki powstają dwie potomne, a później z każdej z nich powstają kolejne dwie, i tak dalej). Ulegająca gwałtownym podziałom zygota wędruje wzdłuż jajowodu, w stronę macicy, w której ścianie następuje zagnieżdżenie zarodka (co następuje około 7 dnia od zapłodnienia). W kolejnych tygodnia ulegnie przekształceniu w embrion i łożysko, które jest niezbędne dla odpowiedniego rozwoju i wzrostu wymiarów ciała dziecka. Jest to narząd o kształcie talerza, poprzez który wszelkie niezbędne układy matki łączą się z ciałem dziecka. A więc poprzez łożysko organizm matki zastępuje maluchowi nerki, wątrobę, płuca i układ trawienny. Połączenie łożyska z płodem możliwe jest dzięki pępowinie - trzem splecionym naczyniom krwionośnym, którymi substancje pokarmowe dostarczane są do łożyska, z którego dalej wędrują do dziecka. W ten sposób, tylko w odwrotnej kolejności, dziecko "oddaje" substancje już przez siebie zużyte i wykorzystane. Łożysko wchłania tlen, przeciwciała i substancje odżywcze z krwi matki, a usuwa z niego substancje zbędne. Podczas ciąży łożysko jest solidnie umocowane do ściany macicy, a w chwili porodu potrafi ważyć nawet pół kilograma. Po porodzie zostaje oddzielone i wydalone, jako tak zwany popłód (lub inaczej także łożysko).
Każdy z nas został kiedyś poczęty w pięknym akcie psychofizycznym, tak ważnym w życiu nas wszystkich, gdyż dzięki niemu mogliśmy przyjść na świat i sami będziemy mogli mieć potomstwo. Trzeba bowiem przyznać, że to w jaki sposób maleńkie komóreczki schodzą się i po dziewięciu miesiącach dają ukochane małe, kwilące stworzenie, nie tylko fascynuje, jest wręcz cudem istnienia. Cud ten wyraża się w indywidualności każdego człowieka na Ziemi, a każdy z nas jest na swój sposób inny i... piękny. W każdym cyklu miesięcznym w jajnikach dojrzewa jedna z około 400 komórek jajowych (każdy jajnik ma ich około 400, a komórki jajowe wydostają się z jajników na zmianę, co oznacza, że jeden jajnik wydziela komórkę jajową raz na dwa miesiące). Komórka ta jest oocytem drugiego rzędu i jest komórką gotową do zespolenia z jednym z 250-500 milionów plemników. Organizm mężczyzny produkuje ogromne ilości gamet, a produkcja zachodzi przez całe życie. Natomiast produkcja komórek jajowych w postaci oocytów drugiego rzędu następuje tylko i wyłącznie w życiu płodowym i ustaje przed porodem, co sprawia, że kobiety są zdolne do rozrodu jedynie do pewnego momentu swego życia, podczas gdy mężczyźni mogą zapładniać cały czas. W momencie połączenia plemnika z komórką jajową liczba możliwych kombinacji wynosi 80-150 miliardów, co oczywiście zależy silnie od ilości plemników w nasieniu. Zadziwiający jest fakt, że spośród tak ogromnej liczby konkurentów jedynie jednemu plemnikowi udaje się przebić oocyt i zapłodnić go. Jeszcze bardziej dziwi fakt, że nie jest to wcale pierwszy, jaki dotrze na miejsce.
Poczęcie daje początek nowemu unikalnemu istnieniu, jednak, aby w ogóle do niego doszło musi zostać spełniony szereg warunków. Zaczyna się to od prawidłowości budowy, ruchliwości i liczby plemników w produkowanym nasieniu. Jeśli plemników będzie zbyt mało, zostaną one zniszczone przez kwaśne środowisko panujące w pochwie, podobnie stanie się gdy będą one zbyt mało ruchliwe, lub wcale nie będą miały zdolności do ruchu. Plemniki mają przed sobą drogę, której w żadnym wypadku nie można nazwać usłaną różami. Kwaśne środowisko pochwy to jedno, ale liczy się nie tylko wytrzymałość, ale także szybkość. Można także "zabłądzić" lub utknąć w śluzowatych wydzielinach. Ich sposób na pokonanie tej trasy jest następujący:
- początkowo ich prędkość wynosi 5 metrów na sekundę i w ten sposób są w stanie przebrnąć przez przesmyki w śluzie;
- następnie ich tempo wzrasta i tym sposobem pokonują odległość macicy skąd kierują się do jajowodu, a reagują na substancję, jaką wydziela komórka jajowa zlokalizowana tam, dzięki wytwarzanym przez własne DNA receptorami (niejako "węchowymi");
- w jajowodzie część plemników, której uda się dotrzeć na miejsce przeznaczenia, spróbuje w sposób chemiczny sforsować przerastającą je swymi rozmiarami komórkę jajową; jedynie ten, którego enzymy (wydzielane przez główkę) okażą się najskuteczniejsze, zostanie tym jedynym zwycięzcą.
Plemniki mają do pokonania kolejne przeszkody:
- wieniec promienisty (czyli komórki przypominające małe kłębuszki, które otaczają jajeczko od momentu jego powstania w jajniku i w czasie jego wędrówki jajowodem)
- warstwę przejrzystą, która zbudowana jest z łańcuchów białkowych i cukrowych
- i wreszcie ostatnia przeszkoda: błona komórki jajowej
To naprawdę zadziwiające w jaki sposób zapis wszelkich naszych cech, łącznie z jego funkcjami, budową każdej pojedynczej komórki, wyglądem zewnętrznym, cechami indywidualnymi takimi jak: psychika, zdolności, zainteresowania, charakter, temperament, podatność na choroby i nałogi, to wszystko mieści się u zarania naszego powstania w dwóch maleńkich komóreczkach: komórce jajowej mającej zaledwie 0,15 mm i pięciokrotnie od niej mniejszym plemniku (mają one bowiem jedynie 0,3 mm, a ważą około 90 tysięcy razy mniej niż oocyty). I właśnie w momencie połączenia tych dwóch komórek, wszystkie nasze cechy zostają ustalone, a informacja o nich zostanie częściowo przekazana naszym potomkom. Od samego początku można o nas powiedzieć, że jesteśmy bytem psychiczno-fizyczno-społecznym, a nasza psychika choć formować zaczyna się nawet wtedy, rozwija się i zmienia pod wpływem licznych czynników przez całe nasze życie.
Cudownym procesem jest niesamowicie szybki rozwój nowego organizmu - im młodszy jest tym szybciej się rozwija. Rozwój jego tkanek następuje według funkcji wykładniczej z jednej komórki do miliardów niejednorodnych, indywidualnych komórek, z których każda ma swoje funkcje i specjalizację. Masa ciała nowego człowieka zwiększa się od momentu poczęcia do 10-11 milionów razy.
W czasie około 266 dni ciąży, z pierwszej komórki - zygoty, powstaje organizm, który zbudowany jest z ponad 200 milionów różnorakich komórek, z których każda jest wysoce wyspecjalizowana. Noworodek ma około 20 milionów gruczołów, które służą mu do wydzielania niezbędnych enzymów pomocnych przy procesach trawiennych. Ma także około 100 miliardów neuronów, rozmieszczonych w całym ciele, a największe ich zagęszczenie jest w mózgu. Między tymi neuronami nieustannie tworzą się nowe połączenia, tak w czasie życia płodowego, jak i po narodzinach. Niektóre z nich potrafią wytworzyć aż 200 tysięcy połączeń. Co ciekawe ilość wszystkich możliwych połączeń telefonicznych na świecie jest mniejsza niż ilość połączeń, jakie tworzą neurony w ludzkim mózgu.
W czasie rozwoju dziecka przed jego narodzinami zachodzi w jego ciele wiele celowych i ukierunkowanych zmian, które są w pewnym stopniu zaprogramowane genetycznie, ale ma na nie wpływ także organizm matki, w którym przecież niejako dojrzewa ten nowy członek ludzkiej społeczności. O tym, że zmiany te faktycznie są celowe świadczyć może fakt, że w mózgu jednym z pierwszych procesów jest kształtowanie komórek płciowych, z których następnie rozwiną się narządy rozrodcze i komórki szlaku płciowego, dzięki którym ten młody organizm będzie mógł w przyszłości przekazać geny swemu potomstwu. Jest to bardzo ważny proces, gdyż zachodzi przed wykształceniem innych ważnych komórek, z których rozwiną się narządy tak istotne jak: serce, płuca, mózg oraz przewód pokarmowy, a dzięki niemu możliwe jest przetrwanie całego gatunku ludzkiego. Ukazuje to jak przemyślane są procesy natury, bo nowopowstający organizm zapewnia sobie przede wszystkim najpierw możliwość zachowania ciągłości pokoleń. Nauka idzie do przodu, więc coraz więcej wiemy o tych tajemniczych początkach ludzkiego istnienia. Przeprowadza się obecnie badania przy pomocy endoskopu wyposażonego w szerokokątny obiektyw i mikroskopu elektronowego oraz całej masy innych urządzeń z zastosowaniem optyki światłowodowej, dzięki którym możemy robić zdjęcia wnętrza ciała kobiety, co pozwala nam mieć wgląd w przygotowania do zapłodnienia, wędrówkę jajeczka przez jajowód aż do macicy, gdzie się zagnieżdża i gdzie następują pierwsze etapy rozwoju zygoty. Ultrasonograf (USG) i techniki obrazowania wykorzystujące tę metodę, badania rytmu pracy serca (KTG) i aktywności neurofizjologicznej mózgu dziecka (EEG), a także szereg innych procesów przybliża nas do poznania jeszcze większej ilości szczegółów związanych z życiem płodowym człowieka. Zespoły psychologów badających rozwój ludzki w czasie życia płodowego, próbują odgadnąć znaczenie gestów wykonywanych przez płód: jego ruchy, bicie serca, połykanie wód płodowych, ruchy przepony lub oczu według nich stanowią wyraz stanów emocjonalnych, w jakich dziecko się aktualnie znajduje. Są też oznakami uwagi i tego, że dziecko nawet tak mało ukształtowane, uczy się. Wiedza odnośnie rozwoju prenatalnego rozwija się niesamowicie szybko i sprawia, że zmienia się sposób myślenia o płodzie. Nie jest już uważany tylko za zbiór rozwijających się komórek, które tworzą tkanki, a te - narządy, ale za pełnoprawną istotę ludzką, która jest w fazie rozwoju, jednak na długo przed narodzinami jest osobą, kompetentną i zdolną do odbierania i wysyłania sygnałów, a także do uczenia się na ich podstawie. Już w tej wczesnej fazie rozwoju dziecko nabywa pewnych nawyków i preferencji, które towarzyszyć mu będą przez całe życie. Potrafi także okazywać rodzicom czego potrzebuje, a robi to w taki sposób, że są oni w stanie odczytać przesłanie i odpowiednio zareagować.
Rozwój człowieka w czasie ciąży dzieli się na trzy okresy - trymestry. Każdy trymestr to trzy miesiące życia nienarodzonego jeszcze małego dziecka.
Pierwszy trymestr rozwoju jest bardzo intensywnym okresem. W tym czasie embrion bardzo szybko się dzieli i zwiększa swoje rozmiary. Wtedy właśnie od momentu zapłodnienia wykształca się embrion, który pod koniec trzeciego miesiąca ma wszelkie zdolne do funkcjonowania narządy wewnętrzne. Dzięki najnowszym badaniom, ustalono, że komórki nerwowe w drugim miesiącu tworzą się w liczbie kilku tysięcy na minutę, a w trzecim miesiącu kilku tysięcy na sekundę. Przemieszczają się i różnicują. Matka dziecka może poznać, że jest w ciąży jedynie po zmianach w swoim zachowaniu i samopoczuciu psychicznym i fizycznym. Są to tak zwane dolegliwości pierwszego okresu ciąży i są to pierwsze sygnały, jakie dziecko kieruje do matki. Wtedy matka skupia się przede wszystkim na sobie i na tym, że jest aktualnie w stanie ciąży, niż na dziecku, które właśnie zaczęło swój rozwój.
Pierwszy miesiąc: to okres bardzo intensywnych podziałów zapłodnionej komórki jajowej i wędrówka dzielącej się zygoty wzdłuż jajowodu. To przemieszczanie się trwa około siedmiu dni, właśnie wtedy, w najwcześniejszym stadium podziałowym, zygota może rozdzielić się na więcej osobnych komórek potomnych, z których powstaną bliźnięta lub kilkoraczki jednojajowe. Wędrówka kończy się zagnieżdżeniem w ścianie macicy, a miejsce to musi być dobrze ukrwione. W momencie implantacji do ściany macicy, zarodek składa się z kilkuset komórek, a kształtem przypomina wklęsłą kulę, której średnica wynosi około 0.14 mm (co równa się grubości kartki papieru). Po implantacji zmienia się sposób biologicznego kontaktu dziecka z matką. Zarodek zaczyna odżywiać się cukrem, który znajduje się we krwi (która sączy się z naczyń włosowatych macicy) i każdego dnia dwukrotnie zwiększa swe wymiary. W ten sposób po pierwszym miesiącu życia jest około dziesięciu tysięcy razy większy niż był w momencie poczęcia. Długość ciała sięga wtedy 0.5 cm, a waga wzrasta i wynosi około jednego grama (zazwyczaj mniej), a cały zarodek zbudowany jest z kilku milionów komórek.
W pierwszym miesiącu powstają związki wszystkich układów. W trzynastym dniu zaczyna się tworzenie zawiązków układu nerwowego, a w dziewiętnastym powstaje cewa nerwowa zbudowana przez neurony pierwotne (to z niej rozwinie się później rdzeń nerwowy i nerwy obwodowe). W tym samym czasie powstają oczy i już dwudziestego ósmego dnia możliwe jest rozpoznanie soczewki oka. Dwudziesty pierwszy dzień to dzień w którym można rozpoznać pierwsze odruchy bicia rurkowatego serca. Pierwsze ruchy odzwierciedlają zasadę, która stwierdza, że nie istnieje struktura nie spełniająca żadnej funkcji. Ruch tych zawiązków bowiem, doskonali ich strukturę, sam przy tym także ulega doskonaleniu. W tym samym momencie tworzy się układ naczyń krwionośnych serca. Wtedy też powstają pierwsze spośród wielu następnych komórek ośrodkowego układu nerwowego, 3 pierwotne pęcherzyki mózgowe a także zaczątki 33 kręgów.
Czwarty tydzień to z reguły pojawienie się zawiązków nerek, wątroby, trzustki, żołądka, płuc, jelit, pęcherzyka żółciowego, tarczycy, uszu, oczu, nosa, otworu ustnego, kończyn oraz zaczątki 40 par mięśni, które położone są wzdłuż osi ciała. Komórki płciowe wędrują z woreczka żółciowego do grzebienia płciowego, a tam w kolejnych miesiącach przekształcą się w odpowiednie dla płci dziecka narządy płciowe (jajniki lub jądra). W końcowych dniach pierwszego miesiąca życia, dziecko ma wyraźnie zarysowaną okolicę głowy i mózgu, a kształtem przypomina laskę o długości około 4 mm.
Drugi miesiąc to czas kiedy bardzo intensywnie rozwijają się organy.
W piątym tygodniu zarodek wzrasta nawet o 3 mm. Na kończynach widoczne stają się zawiązki dłoni i stóp. Głowa szybko rośnie. Pojawiają się: przegroda moczowo-odbytowa, płuca, trzewia, przegrody w sercu, błony wewnętrzne oddzielające serce, płuca i resztę trzewi, tkanka mięśniowa i tkanka chrzęstna szkieletu. Widoczne stają się zawiązki gruczołów i narządów płciowych (jajników lub jąder).
W szóstym tygodniu życia, w zarodku wielkością zaczyna dominować głowa. Widać zawiązki zębów, szczęk, żuchwy, podniebienia i przewodu nosowo-łzowego. Zawiązki oka zaczynają się barwić, barwnik ten widoczny jest poprzez cieniutką skórę zarodka. Wtedy też na dłoniach i stopach zaczynają się powoli wykształcać pierwsze zawiązki palców. W miejscach, w których wytwarzać zaczynają się kości, widać także zgrupowania tkanki chrzęstnej. Kształtuje się jelito ślepe oraz wyrostek robaczkowy, oskrzela się rozgałęziają, powstają mięsnie przepony, grzbietu, brzuszka i kończyn. Serce w tym momencie jest już całkowicie uformowane. Androgeny (hormony męskie) wydzielane przez zarodek, stymulują u chłopców rozwój prącia. Dziecko waży około 2-3 gram, a długość ciała osiąga 1.5-1.9 cm. W czterdziestym pierwszym dniu można zaobserwować pierwsze odruchy nerwowe, co oznacza, że układ nerwowy i mięśniowy zaczęły współpracować. Oznaką tej współpracy są także nie wywołane żadnymi bodźcami zewnętrznymi ruchy zginania grzbietu i karku, oraz podnoszenia się i opadania. Na 10 tygodni przed pierwszym odczuwalnym przez matkę ruchem płodu rozpoczyna się więc swoisty "trening" mięśniowy.
W siódmym tygodniu głowa dziecka wciąż rośnie, ale szyja także się wydłuża. Powstają zawiązki języka, małżowiny usznej (która przybiera kształt po rodzicach) i kanałów półkolistych ucha. Szczęki i żuchwa z górną wargą ulegają dalszemu rozwojowi. Podniebienie zrasta się, otwierać się zaczynają przewody nosowe. Drogi moczowo-płciowe wraz z przewodem pokarmowym oddzielają się od siebie. Pranercze zaczyna ćwiczyć swe funkcje i oczyszcza krew ze zbędnych metabolitów. Kręgi i żebra kostnieją. Dzięki badaniom mikroskopowym gruczołów płciowych jesteśmy w stanie na tym etapie wskazać płeć dziecka. Dwie półkule mózgu zaczynają rosnąć i wypełniać górną część czaszki dziecka. W czterdziestym trzecim dniu możemy odnotować pierwsze fale mózgowe dziecka, a jego maleńkie, jeszcze prawie niewidoczne rączki i nóżki zaczynają wykonywać słabe ruchy. Intensywny jest rozwój komórek nerwowych siatkówki oka, których włókna będą stanowić jego połączenie z mózgiem w miejscu, gdzie powstanie ośrodek wzroku. Rozwój soczewki kończy się. W połowie siódmego tygodnia, skóra z okolic warg uwrażliwia się na dotyk i lekkie podrażnienia tej strefy powodują reakcję całego organizmu, która przejawia się jako zwrot tułowia. Pod koniec siódmego tygodnia dziecko ma już 2 cm długości.
Ósmy tydzień oznacza pojawienie się rysów twarzy, ukształtowanie powiek, przegród wewnętrznych nosa (pojawiają się dwie dziurki) i zawiązków zębów mlecznych. W tym okresie głowa dziecka stanowi niemal połowę całej długości ciała (która wynosi około 3 cm, a oznacza to, że dziecko zwiększyło rozmiary swego ciała aż 40 000 razy!). Rączki rozkładają się na boki, wszystkie kończyny stają się dłuższe i smuklejsze. Rozwijają się gruczoły dokrewne takie jak: grasica, tarczyca czy nadnercza. Pojawiają się pierwsze kubki smakowe. W ciele dziewczynek formuje się łechtaczka, natomiast u chłopców rozwija się moszna. Rytm bicia serca stabilizuje się i zaczyna wykazywać typowymi fazami czynnościowymi, ilość uderzeń serca na minutę wynosi od 40 do 80 uderzeń. Szybko następuje rozwój pęcherzyków mózgowych, a tworzące się ucho wewnętrzne zaczyna mieć własne unerwienie. Dziecko na tym etapie rozwoju waży już 10 gram. Swoim wyglądem przypomina małego człowieczka, u którego można już rozpoznać płeć. Każdy podstawowy narząd wewnętrzny jest już ukształtowany i zajmuje miejsce, które będzie zajmował przez całe życie małego człowieka, pełniąc już przy tym swoje funkcje (serce bije rytmicznie, mózg koordynuje pracę pozostałych narządów wewnętrznych, wysyłając impulsy nerwowe, śledziona i wątroba zaczynają wytwarzać komórki krwiotwórcze, żołądek zaczyna produkować soki trawienne, nerki wyłapują z krwi kwas moczowy, gromadzący się we krwi dziecka jako uboczny metabolit). Zaczyna się także przemiana węglowodanowa. Dziecko zdolne jest do wykonywania ruchów. W tym momencie następuje zakończenie embrionalnego (zarodkowego) etapu rozwoju, a zaczyna się płodowy okres rozwoju dziecka.
Trzeci miesiąc to okres, w którym dziecka zaczyna być bardziej aktywne, a jego wygląd i zachowanie nierzadko są przejawami jego niektórych cech indywidualnych.
Dziewiąty tydzień oznacza moment, w którym dziecku prostują się plecy, co powoduje, że głowa nie opada dłużej na brzuszek. Narządy płciowe (macica i pochwa albo prącie) doskonalą się. Skóra wraz z mięśniami grubieją, na skórze pojawia się meszek płodowy, a palce stóp i dłoni są już na tyle wykształcone, że pojawiają się na nich zaczątki paznokci. Tworzy się tęczówka oka wraz z powiekami. W jamie gębowej kształtują się narządy szkliwotwórcze, które produkują zębinę i szkliwo pierwszych, mlecznych zębów. Gruczoł znajdujący się na przysadce zaczyna produkować hormon zwany gonadotropiną (nasila on rozwój gonad, czyli narządów płciowych, oraz reguluje ich funkcjonowanie). Zmysł dotyku ciągle się doskonali (powieka pod wpływem dotyku zamyka się, a dłoń potrafi się zwinąć w piąstkę). Neurony z rdzenia kręgowego wysyłają sygnały nerwowe do kończyn w taki sposób, że mogą się one poruszać osobno. Powstaje zaczątek nerwu węchowego. Dziecko waży około 4 gramów, a długość ciała od ciemienia do pośladków wynosi około 4 cm.
W dziesiątym tygodniu dziecko przybiera na wadze, aż wazy około 7 gram, a długość ciała rośnie o kolejne 1.5 cm. W tym okresie twarz dziecka przybiera proporcje dziecięce. Podniebienie zarasta do końca, a ślimak i narząd słuchu znajdujący się w uchu wewnętrznym kończą się kształtować. Płuca wraz z trzustką zostają ostatecznie wykształcone, a pęcherzyk żółciowy zaczyna produkować żółć. Wątroba traci swą krwiotwórczą funkcję, na tkanki zwanej szpikiem kostnym. Powstają mięśnie, dzięki którym możliwe są ruchy jelitowe. W tym okresie pęcherzyki mózgowe i zasadnicze części mózgu są już po okresie kształtowania. W mózgu powstaje wtedy bardzo wiele (trzykrotnie więcej niż w dziewiątym tygodniu) połączeń nerwowo-mięśniowych. Wrażliwość twarzy na dotyk rośnie. Ta część ciała staje się wrażliwa na najdelikatniejsze muśnięcia (eksperymentalny dotyk czoła spowodował obrót głowy). Dziecko ćwiczy swą ruchliwość poprzez balansowanie w macicy: potrafi się przeciągnąć, ziewnąć, podskakiwać, dotykać ręką różnych części swojej głowy, poruszać ustami i obracać się wokół własnej osi. Te ruchy chronią jego ciało przed przylgnięciem do macicy.
W jedenastym tygodniu dziecko ma około 6 cm długości i waży niecałe 10 gram. Jedne narządy doskonalą swoja budowę (jak tarczyca i jelita), z kolei inne dopiero zaczynają się kształtować (np. struny głosowe). Jeszcze inne zaczynają podejmować właściwe sobie funkcje (np. trzustka zaczyna produkcję insuliny i jej wydzielanie do krwi). Wrażliwość na dotyk przestaje już być tylko cechą twarzy dziecka, a obszar czuły na wrażenia dotykowe rozszerza się do górnej części klatki piersiowej i ramion. Reakcje na dotyk są z reguły uogólnione i przejawiają się w całych ciągach reakcji wielu części ciała. W połowie jedenastego tygodnia w procesie zaciskania piąstki zaczyna brać udział kciuk. Wykształcają się podstawowe receptory węchowe.
W dwunastym, ostatnim tygodniu pierwszego trymestru, dziecko ma już około 7.5 cm, a waży mniej więcej 14 g. Rozwój strun głosowych zostaje zakończony, żebra i kręgi szybko kostnieją, przysadka mózgowa wraz z korą nadnerczy zaczynają sekrecję (wydzielanie) hormonów, nerki produkują mocz, a u dołu pleców zaczyna się wykształcać otwór odbytowy. Mózg jest bardzo aktywny i z dnia na dzień jego aktywność ciągle się specjalizuje. Dziecko zaczyna posiadać cechy tożsame dla gatunku ludzkiego, ale ma też swoje, unikalne cechy osobnicze. Następuje kształtowanie nerwu łączącego gałkę oczną z potyliczną częścią mózgu (a tam będą się mieścić korowe ośrodki wzrokowe). Kształtują się gruczoły odpowiedzialne za wydzielanie śliny. Dziecko zaczyna połykać wody płodowe. Środkowe i boczne, a później także dolne części ciała uwrażliwiają się na dotyk. Dziecko podejmuje pierwsze próby podciągania górnej wargi, nabierania i wypierania wód płodowych oraz oddychania. Już 6 miesięcy przed porodem, dziecko próbuje swych sił w oddychaniu, pobieraniu pokarmu i artykulacji dźwięków, czyli w czynnościach, dzięki którym będzie w stanie przeżyć poza organizmem matki. Dziecko zaczyna także bardzo intensywnie się poruszać: potrafi ono się poruszać bez przerwy nawet 7.5 minuty, a na odpoczynek poświęca najwyżej 5.5 minuty. Kaszel, kichanie lub śmiech matki, pobudzają je do aktywności. Podczas badań ultrasonografem można zaobserwować całą gamę ruchów małego człowieka: widzimy jak faluje, drży, unosi się i opada, podciąga ręce i nogi, rozprostowuje je, rusza całym ciałem, biodrami, stopami, przegubami, palcami, widać też, że zamyka i otwiera usta, kręci główką, rusza oczami, robi różne miny i grymasy, ćwicząc w ten sposób mięśnie twarzy. Z czasem wszystkie te i inne ruchy stają się bardziej precyzyjne, płynne i celowe, a nawet organizują się w ciągi. Angażowane w nie są tylko mięśnie niezbędne do wykonania danego ruchu, a nie wszystkie grupy mięśni, jak to było na początku.
Drugi trymestr to okres, gdy kończy się tworzenie organów, a rozwój dziecka w tym czasie to przede wszystkim zwiększanie wymiarów ciała i duże zmiany w układzie nerwowym. Dziecko doskonali się w wykonywaniu ruchów i odbieraniu bodźców, wrażliwość całego ciała wzrasta. Jest ono niezmiernie aktywne, a ruchy jakie wykonuje w tej przestrzeni, w której na razie ma jeszcze dużą swobodę, są już odczuwalne przez matkę.
W czwartym miesiącu życia dziecko początkowo waży 28 gram, a mierzy już 9 cm. Jest to okres, w którym bardzo intensywnie będzie ono zwiększać swoją masę ciała (aż do 20 dkg) i jego długość (do około 15 cm). Główka w tym czasie nadal stanowi dużą część ciała, bo zajmuje aż jedną trzecią jego długości. Jednak dzięki temu, ze rozwija się szyja i kar, może ona trzyamć się bardziej prosto. Na palcach wykształcają się poduszeczki dotykowe, a na nich powstają specyficzne bruzdy, które tworzą charakterystyczny dla każdego z nas układ linii papilarnych. Serce potrafi dziennie przepompować aż 30 litrów krwi, tarczyca zaczyna asymilować jod i wydzielać tyroksynę. Organizm jest w stanie wytworzyć sobie wszystkie białka, a w pęcherzu moczowym zaczynają gromadzić się niewielkie ilości moczu. Dziecko żyje jednak nadal w uzależnieniu od łożyska i jego sprawności. To specyficzne laboratorium chemiczne, łączące matkę z dzieckiem, dzięki temu, że jest pofałdowane i szczeliniaste zajmuje aż 8 metrów kwadratowych powierzchni. Spełnia ono funkcje życiowe, które po narodzinach spełniać samodzielnie będą płuca, układ pokarmowy, wydalniczy i dokrewny. Mózg dziecka staje się pofałdowany i można w nim wyróżnić bruzdy i zwoje. Tworzy się w nim swoista mapa czuciowa i ruchowa ciała. Wciąż powstają kolejne połączenia między komórkami nerwowymi. Zachowanie dziecka i obraz jego fal mózgowych zmienia się po podaniu środków pobudzających lub uspokajających. Badania donoszą, że w ciągu jednego dnia dziecko jest w stanie wykonać aż 20 tysięcy różnych ruchów, a można je sklasyfikować w pewne schematy ruchowe. Marionetkowe, powolne i nieregularne ruchy zostają zastąpione przez ruchy pełne wdzięku i precyzji, które nie angażują już wielu grup mięśniowych, ale tylko te, które są do wykonania danego ruchu niezbędne. Dziecko nieustannie ćwiczy ruchy silnie związane z funkcjami życiowymi, jak oddychanie czy ssanie. Potrafi ono poczuć smak wód płodowych. W okresie między czternastym i piętnastym tygodniem życia całe ciało dziecka zaczyna być wrażliwe na dotyk. Receptory zlokalizowane z skórze są w tanie odbierać bodźce wywołane zmianami ciśnienia wód płodowych. Dlatego duży nacisk na brzuch matki powoduje, że dziecko protestuje: kopie, zwija się i okręca wokół własnej osi. Dziecko nieustannie rośnie, w związku z czym jego przestrzeń życiowa kurczy się, co powoduje, że silniej reaguje na dyskomfort z tym związany. W rytm oddechu i ruchów matki ćwiczy swoją równowagę. W jego organizmie zaczyna funkcjonować narząd Cortiego (tam umieszczone są receptory słuchowe). W tylnej części małego noska uaktywniają się komórki zmysłowe odpowiedzialne za reakcje na cząsteczki chemiczne wiążące się z zapachem. Organizm matki pełni wobec płodu rolę służebną. Do dziś nie wiadomo dlaczego nie odrzuca on płodu, który jest przecież obcy mu immunologicznie, co z pewnością nastąpiłoby w wyniku przeszczepu obcych tkanek. W rzeczywistości organizmy te potrafią się wspierać i funkcjonować razem bez żadnych zgrzytów.
Piąty miesiąc jest okresem, w którym dziecka osiąga długość ciała równą około 25 cm, a waży mniej więcej 40 gram. W rozwoju fizycznym obserwuje się ciekawe zjawiska, takie jak: porost włosów, brwi, rzęs, pojawienie się paznokci, bicie serca (które można usłyszeć uchem), wymienianie starych komórek ciała na nowe. Dziecko nadal prowadzi bardzo aktywny tryb życia, ale aktywność ta z czasem reguluje się i staje cykliczna. Przełom piątego i szóstego miesiąca to czas, kiedy dziecko nabywa umiejętności funkcjonowania w dwóch stanach: czuwania i snu. Dziecko zaczyna poruszać się bardziej indywidualnie, a zależą one od jego temperamentu i trybu życia matki oraz jej aktywności, co powoduje, że dziecko nabiera konkretne nawyki z tym związane. Matka w tym okresie może już stwierdzić czy dziecko ma czkawkę, czy śpi, czy kopie, czy się przewraca, przeciąga lub szuka sobie wygodniejszej pozycji. Poprzez pocieranie brzucha lub stukanie w jego powierzchnię, jest w stanie stymulować pewne ruchy dziecka. Dziecko wciąż trenuje czynności niezbędne mu do przetrwania poza łonem matki: próbuje ssać swoimi wargami. To czy dziecko połyka wody płodowe zależy nie tylko od tego czy czuje się głodne, ale także od tego, jaki mają one smak. Gorzkie, kwaśne lub słone wody płodowe są dla dziecka nieprzyjemne, w związku z czym nie połyka ich ono. Im wody są słodsze, dziecko bardziej się w nich rozsmakowuje, połykając je powoli. Rytm bicia jego serca znacznie wtedy przyspiesza. Dziecko zdolne jest także do reakcji na silne wibracje i dźwięki, zmiany temperatury i oświetlenia wnętrza macicy, co przejawia się poprzez silniejsze bicie serca, większą ruchliwością i zmianą pozycji ciała.
W szóstym miesiącu życia, proporcje ciała dziecka zaczynają już przypominać jego proporcje, które przyjmie po narodzeniu. Osiąga ono długość niemalże 28 cm, a waży około 500-700 gram. Cała skóra pokryta jest obficie mazią płodową, co chroni ją przed stwardnieniem i zmacerowaniem przez działanie soli mineralnych znajdujących się w płynie owodniowym. W jego ciele nadal nie ma tkanki tłuszczowej. Powstają za to więzadła stawowe, a cały szkielet intensywnie twardnieje. Wyrastają włosy i paznokcie. Organizm dziecka rozpoczyna magazynowanie substancji, które potrzebne mu będą do wzrostu i funkcjonowania poza łonem matki, a są to: wapń, żelazo, różne białka i ciałka odpornościowe. Dojrzewać zaczynają narządy wewnętrzne i układ nerwowy. W tym miesiącu kończy się intensywne namnażanie komórek i powstawanie dużych ilości zwojów nerwowych. Sieć połączeń nerwowych ciągle gęstnieje. W dwudziestym czwartym tygodniu istnieje już około 124 milionów połączeń między 70 tysiącami komórek nerwowych budujących mózg, który swymi wymiarami nie przerasta główki od szpilki. Szybkość przebiegu impulsów nerwowych także się zwiększa. Wyraźnie obserwuje się stan czuwania i snu. Podczas snu wyróżnić można charakterystyczną fazę, w której mózg wysyła specyficzne fale (jest to faza REM, zwana fazą marzeń sennych). W tym czasie mózg dziecka segreguje i porządkuje sygnały, które przez cały czas docierały do mięśni i komórek zmysłowych i które stanowiły jego pierwsze doświadczenia i odczucia. Dziecko w tym okresie jest aktywne nie tylko na tyle, na ile zaprogramowany został układ nerwowy, ale także wpływa na to zachowanie matki, jej samopoczucie i bodźce docierające z zewnątrz. Można wyróżnić okresy słabszej i silniejszej ruchliwości, które są silnie zsynchronizowane z aktywnością matki (kiedy ona się porusza, dziecko zaprzestaje ruchów, a kiedy ona odpoczywa, dziecko rusza się intensywnie). Badania jednak wykazały, że dziecko, które rozwija się prawidłowo, bardzo rzadko pozostaje w bezruchu dłużej niż 10 minut, mimo iż matka nie odczuwa wszystkich ruchów potomka. Pod koniec tego miesiąca zaczyna otwierać się szpara powiekowa, a gałka oczna może wykonywać ruchy w górę, w dół i na boki. Intensywniejsza staje się reakcja na silny strumień światła: jeśli przestrzeń macicy zostanie nagle rozświetlona, dziecko odwraca główkę i całe ciało od źródła światła, odbierając je jako błyski, akcja serca dziecka przyspiesza, a ono samo zaczyna się szybko poruszać.
W dwudziestym czwartym tygodniu już około 50% dzieci na silne dźwięki reaguje przestrachem, choć reakcja ta jest nieco opóźniona.
Pod koniec drugiego trymestru receptory równowagi dziecka są już w pełni wykształcone, a ich rozwój pobudzony może zostać przez rytmiczne tańce, które są praktykowane po dziś dzień wśród plemion pierwotnych.
W trzecim trymestrze zachodzą bardzo specyficzne procesy rozwojowe poszczególnych części ciała i narządów.
W rozwoju fizycznym dziecka najbardziej znamienny jest wzrost jego zdolności do magazynowania i przechowywania składników niezbędnych mu do życia poza łonem matki. Bardzo intensywnie rozwija się w tym trymestrze tkanka tłuszczowa, dzięki czemu waga dziecka podwaja się. U początków siódmego miesiąca dziecko mierzy około 30 cm, a waga różni się w zależności od dziecka (waha się między 900 a 1350 gramów). W ósmym miesiącu dziecko wazy już od 1800 do 2200 g i mierzy około 33 cm (długość od głowy do pośladków). Skóra stopniowo różowieje i wygładza się, całe ciało zaokrągla się. Wciąż rosną włosy. U chłopców jądra zsuwają się z jamy brzusznej kanałem pachwinowym do moszny. Okres dojrzewania kończą układy wewnętrzne, szczególnie układ oddechowy.
Układ nerwowy zaczyna doskonalić swoje funkcje w tym trymestrze życia płodowego człowieka. Powierzchnie obu półkul mózgowych pokrywają się charakterystycznymi dla człowieka bruzdami, co powoduje wzrost powierzchni kory mózgowej. Tworzą się kolejne powiązania między neuronami, co silnie zależy od ilości, rodzaju i nasilenia bodźców docierających do dziecka. Część neuronów obumiera wskutek zaniku współpracy z innymi komórkami. Każde kolejne doświadczenie małego człowieka skutkuje więc obumieraniem części komórek, a wzrostem aktywności drugich. Wzrost mózgu polega na rozrastaniu się sieci połączeń między jego komórkami. Procesy tworzenia kolejnych połączeń są na tyle skomplikowane, że w korze mózgowej zaczynają zachodzić różne procesy: dziecko uczy się, zapamiętuje, nabywa swoje preferencje i pewne nawyki, zaczyna także doświadczać emocji. W siódmym miesiącu staje się możliwe rozpoznanie u dziecka sześciu warstw kory mózgowej. Jego przestrzeń życiowa stale się zmniejsza, co silnie ogranicza jego możliwość poruszania się w większym zakresie, nadal jednak przekręca się ono i rusza maleńkimi rączkami i nóżkami, potrafi także stroić miny. Ruchy te angażują i pobudzają do pracy różne partie mózgowe, co sprzyja powstawaniu coraz to nowych połączeń i kształtowaniu się wzorców pamięciowych różnych ruchów. Jeśli dziecko jest ruchliwe w tym okresie ciąży oznacza to, że jego rozwój przebiega prawidłowo. Jeśli natomiast ruchliwość słabnie lub zanika na około jeden dzień lub jeśli dziecko długo i silnie miota się, okazuje w ten sposób dyskomfort, a oznaczać to może nawet zagrożenie jego życia. Spora część odruchów wrodzonych (ssanie, kroczenie, poszukiwanie pokarmu czy odruch chwytny) jest już bardzo dobrze widoczna. Byłyby one bowiem przydatne w razie przedwczesnych narodzin dziecka.
Przełom siódmego i ósmego miesiąca w wyniku znacznego ograniczenia przestrzeni ruchowej dziecka, odznacza się silna aktywnością bioelektryczną jego kory mózgowej. Wytwarzane są nowe szlaki połączeniowe między korą a mózgiem i jego różnymi partiami, a także między mózgiem a obwodową częścią ciała. Umożliwia to układowi nerwowemu sprawowanie bardziej precyzyjnej kontroli nad organami i kończynami oraz rozwija zdolność dziecka do myślenia, czucia i sterowania czynnościami. Mózg bardzo intensywnie kumuluje i przetwarza zdobyte informacje w fazie REM snu dziecka. W tym trymestrze pojawiają się pewne różnice związane z dominacją jednej półkuli nad drugą. Lewa półkula, odpowiedzialna za mowę i funkcjonowanie całej prawej połowy ciała, w okresie płodowym jest zazwyczaj lepiej ukrwiona, a tym samym i lepiej odżywiona i dotleniona. Wytwarzana jest wtedy gotowość w lewej półkuli do przyjmowania mowy, podczas gdy w prawej półkuli - do przyjmowania muzyki. Można zaobserwować cztery różne stany aktywności układu nerwowego: sen głęboki, sen aktywny, czuwanie spokojne i czuwanie aktywne. Będąc pod wpływem dobowego rytmu życia matek, dzieci nabierają nawyków aktywnościowych, które łatwo zaobserwować po narodzinach: niektóre noworodki śpią spokojnie i dość regularnie, podczas gdy inne nie chcą spać, bądź śpią krótko i niespokojnie. Jeśli rytm życia jaki dziecko odziedziczyło jest odmienny od tego, jakiego wyuczone zostało w łonie matki, powoli po narodzeniu przechodzi ono na swój własny biorytm.
W okresie trzeciego trymestru w obrębie mózgu powstają poszczególne ośrodki kontroli dla zmysłów. Zewnętrzne narządu służące do odbierania bodźców są już w pełni sprawne i wykształcone i mogą sprawnie działać pod warunkiem, że zostaną podłączone do obwodowego układu nerwowego i będą im przesyłane impulsy nerwowe. Sygnały, które wysyłane są do mózgu przez receptory poszczególnych zmysłów, tworzą pewne szlaki nerwowe (oczywiście na drodze częstych powtórek i wielu ćwiczeń), przy czym równocześnie układ nerwowy uczy się ignorować przypadkowe sygnały. Najpierw rozwinął się zmysł dotyku, później równowagi, następnie powonienia, smaku, słuchu i wzroku. Rozwój każdego ze zmysłów był silnie uzależniony od innych. Dla dobra dziecka i jego zrównoważonego rozwoju niezbędny jest stały dopływ bodźców, aczkolwiek niebyt intensywnych. Dlatego nie zaleca się zbyt silnej, sztucznie wywołanej stymulacji pobudzającej jeden tylko rodzaj komórek zmysłowych, ponieważ może to mieć szkodliwe skutki dla innych zmysłów i połączeń nerwowych.
Od początków czwartego miesiąca życia, całość ciała dziecka staje się wrażliwa na dotyk, a najmniejsze muśnięcia wywołują szeregi różnych reakcji. Dziecko dotyka wszystkiego, co tylko może dotknąć: ssie swój kciuk, dotyka ścian otaczającej go macicy, łożyska i pępowiny, które łączą go z ciałem matki, dotyka także siebie, a w szczególności swojej własnej twarzy, która bardzo intensywnie odbiera każdy dotyk. Dzięki tym doświadczeniom poznaje swoje najbliższe otoczenie i siebie, nabywając w ten sposób świadomość. Pozostałość z prenatalnego okresu życia pozostaje w pamięci w postaci poziomu napięcia mięśniowego, co wyraża się w przyjmowanej zaraz po urodzeniu pozycji płodowej. Pozycja ta w późniejszym życiu daje poczucie bezpieczeństwa, a gdy leżymy zwinięci w kłębek w czasie snu, uspokajamy się. Ograniczenie naszej przestrzeni ruchowej wokół ciała z okresu życia płodowego widoczne jest w naszym sposobie relaksu: lubimy odpoczywać w dużym, miękkim fotelu, albo okrywać się przytulnymi ubraniami. Ulubiona przez nas forma odpoczynku - wylegiwanie się w wannie to podświadoma pamięć o wodach płodowych, w których zanurzeni byliśmy w najwcześniejszym okresie naszego życia.
Nasz zmysł odczuwania temperatury wykształca się także w macicy, gdzie temperatura jest średnio o 0.5-1.5 stopnia Celsjusza wyższa niż temperatura ciała matki. Na oziębienie lub ogrzanie miejsca w jakim się znajduje, dziecko reaguje w podobny sposób jak na stres.
W czasie przebywania w łonie matki dziecko nieustannie balansuje, w czasie, gdy matka rusza się i kołysze dzieckiem w czasie gdy oddycha. Dlatego też dla małych dzieci tak atrakcyjne są wszelkiego rodzaju koniki na biegunach, huśtawki czy hamaki. Po narodzinach dzieci, które są delikatnie kołysane, lepiej się rozwijają pod względem zarówno fizycznym jak i psychicznym. Przez cały okres naszego życia kołysanie wprawia nas w stan relaksu, usypia a czasami działa nawet jak narkotyk.
Mimo, iż dziecko przebywa w wodach płodowych, komórki, których zadaniem jest wychwytywanie cząsteczek chemicznych niosących informacje zapachowe są juz dawno sprawne i działają. Chemiczny skład płynu owodniowego jest uzależniony od sposobu odżywiania się matki i jeśli spożyje ona jakąś silną przyprawę (jak np. kminek, curry czy kozieradkę), płyn owodniowy nabierze charakterystycznego zapachu, wobec którego dziecko nie pozostanie obojętne. Dziecko w momencie narodzin posiada już wykształconą zdolność do rozróżniania zapachów przyjemnych od nieprzyjemnych, a także do rozpoznawania niektórych komponentów mieszanek zapachowych. Prowadzone badania na ssakach transłożyskowych (którym jest także człowiek) wykazały, że doznania węchowe, jakie odbieramy w prenatalnym okresie życia, są znamienne dla rozwoju dziecka po urodzeniu. Są one bowiem zapamiętywane i, podobnie jak nic Ariadny, pomagają orientować się w świecie, powodują, że mamy poczucie bezpieczeństwa. Dzięki zapachom, noworodki w krótkim czasie po urodzeniu jest w stanie rozpoznać swoją matkę po zapachu i zaczyna preferować smak mleka, które od niej pochodzi.
Gdy wody płodowe mają słodki smak, dziecko zachęcone zostaje do ich picia, dzięki czemu przyswaja niezbędne substancje odżywcze, niezbędne dla jego wzrostu. Dzięki temu, receptory znajdujące się na języku pobudzają pewne ośrodki mózgowe, które powodują wzmożenie ruchów nabierania i wypierania wód płodowych z płuc, mają także wpływ na regularność tych pierwszych prób ruchów oddechowych.
Słuch dostarcza bardzo ważnych doświadczeń w prenatalnym okresie życia. Narząd słuchu wraz z ośrodkami słuchowymi w mózgu wykazują aktywność elektrofizjologiczną, co można zaobserwować podczas reakcji na dźwięk, która przejawia się zmianami (niezależnymi od reakcji matki) w ruchach ciała maleństwa, jego akcji serca, prądach czynnościowych mózgu i rytmie ruchowym klatki piersiowej. Dziecko rejestruje dźwięki drogą poza akustyczną, ucząc się różnicować ich natężenie, rytm i akcent. Wszystkie matki, niezależnie od wyznania i kultury, przyznają, że zaobserwowały nagły i silny ruch dziecka w krótkim czasie po zabrzmieniu jakiegoś donośnego dźwięku, wydawanego przez dzwonek czy sprzęty kuchenne, oraz wzmożoną aktywność ruchową dziecka podczas słuchania głośnej muzyki albo ruchy zgodne rytmem, np. bębna. Początkowo dziecko wrażliwe jest na wibracje, później na silne, pojedyncze dźwięki, a w końcu na coraz subtelniejsze dźwięki i brzmienia. Dźwięki, które stale do niego docierają to te, które słychać podczas pracy serca matki i jej narządów wewnętrznych, oraz jej głos. Ten głos jest tak szczególny, gdyż dziecko odbiera go zarówno od wewnątrz, jak i od zewnątrz, co sprawia, że jest mocniejszy niż inne, przychodzące tylko z zewnątrz. Specyficzny rodzaj dźwięków to muzyka. Dźwięki o niskich częstotliwościach zaczynają być odbierane wcześniej i dlatego są one także lepiej przewodzone. Badania wykazały, że dzieci wewnątrz łona matki preferują muzykę spokojną, która ma stałym rytm i tempo, najlepiej podobne do częstotliwości uderzeń ludzkiego serca dorosłej osoby w stanie odpoczynku. Dlatego też poleca się kobietom w ciąży słuchanie muzyki płynącej z fagotów, fletów lub wiolonczeli. Dźwięki wydawane przez narządy wewnętrzne i rytm serca matki otaczają dziecko od momentu wykształcenia u niego zdolności do słuchania ich, w związku z czym zostają one dobrze zapamiętane. Jeśli powtarzane są one po porodzie, stwarzają dziecku poczucie ciągłości doświadczenia, co silnie je uspokaja i zmniejsza stres związany z porodem i odkrywaniem nowego środowiska. Dlatego zalecane jest odtwarzanie noworodkom rytmicznego bicia serca, gdyż to uspokaja ich płacz, zmniejsza trudności z oddychaniem, jedzeniem i spaniem, obniża także ich podatność na choroby. Każda matka zdolna jest dzięki swojej intuicji wyczuwać potrzeby swego maleństwa z tego zakresu, kiedy noszą je i przytulają jego główkę (nieprzypadkowo!) do lewej strony ciała. Dzieci uspokajają się także słysząc tykanie zegara, wsłuchując się w dźwięki wydawane przez wentylator, bicie dzwonów, szum morskich fal, stukanie kół pociągu, czy wreszcie przysłuchując się oddechowi. Dziecko przede wszystkim zapamiętuje głos matki, a na wszelkie inne dźwięki, które pojawiały się często w okresie płodowym, po porodzie nie powoduja u nich reakcji stresowych. Na przykład dzieci matek, które będąc w ciąży mieszkały przy lotnisku, na dźwięk przelatującego samolotu nie reagują płaczem i niepokojem, podczas gdy dzieci matek, które zamieszkały w okolicy lotniska tuż przed porodem, gdy usłyszą samolot, zostają wyrwane ze snu i trudno je uspokoić. Noworodki preferują słuchanie głosu matki niż innych otaczających je kobiet. Jednocześnie preferuje głosy żeńskie niż męskie. Ponadto woli słuchać jakichkolwiek głosów ludzkich niż pozostawać w zupełnej ciszy. Pamięć słuchowa widoczna jest przede wszystkim w tym, że dziecko wychowywane w rodzinie dwujęzycznej, prędzej przyswaja sobie język, którym przemawiała do niego matka w czasie ciąży. Dziecko pamięta także muzykę, jakiej słuchało będąc w łonie matki i piosenki, jakie mu ona śpiewała. Gdy więc słyszy je znów po urodzeniu, uspokaja się i odpręża, a w tym samym czasie zapewnia mu to lepszy rozwój.
Światło może docierać do wnętrz macicy jako poświata, a jego natężenie od stanu zaawansowania ciąży (skóra na brzuchu naciąga się i staje się coraz cieńsza wraz ze wzrostem dziecka) oraz od tego, jak gruba jest tkanka tłuszczowa matki na brzuchu. Rozwój dziecka następuje w półmroku barwy pomarańczowo-brunatnej, co objawia się w późniejszym życiu w odruchu przyciemniania światła, gdy chcemy odpocząć, zrelaksować się, odprężyć, poczuć przyjemnie i bezpiecznie. Zanim przyjdzie na świat, dziecko nabiera zdolności do odróżniania jaśniejsze i ciemniejsze cienie. W okresie zaczynającym się od dwudziestego szóstego tygodnia życia, dziecko przejawia silne reakcje ruchowe na jakiekolwiek silniejsze oświetlenie brzucha matki.
Mało na razie wiadomo o tym, jak rozwija się czucie bólu przez dziecko. Pewne jest jednak, że podłoże neurofizjologiczne do odczuwania bólu i neurochemiczne systemy związane z nim zaczynają działać w drugiej połowie okresu prenatalnego. Badania prenatalne wykazują, że dziecko stara się uniknąć dotykania (np. igłą), przed czym broni się wykonując obronne ruchy lub przesuwając się w tył. Podczas skurczów macicy, dziecko zachowuje się jakby odczuwało ból, chce przeciwstawić się uciskającym ścianom macicy, wierci się, rzuca rączkami i nóżkami i szuka sobie wygodnej pozycji przemieszczając całe ciało. U wcześniaków także obserwuje się wrażliwość bólową: na bodźce bólowe reagują robiąc grymaśne miny i próbują się bronić całym ciałem i kończynami. Na tym etapie rozwoju, reakcje bólowe są juz tak dobrze wykształcone, że gdy występuje (np. w wyniku interwencji lekarza), należy dziecku podać środki przeciwbólowe albo znieczulające. Ale mały człowiek może czuć ból nie tylko fizyczny. Może ono odczuwać pewien dyskomfort z powodu różnych chorób, może także cierpieć na niedotlenny ból głowy, gdy matka w czasie ciąży pali papierosy.
Różnego rodzaju badania empiryczne potwierdzają, że dziecko nawet w tak wczesnym okresie rozwoju, jak życie płodowe, jest w stanie odczuwać proste emocje. Wywołują je bodźce zewnętrzne bądź stan środowiska śródmacicznego. Niespodziewane doznania zmysłowe powodują u dziecka zwiększenie częstotliwości uderzeń serca, zmienia się także ruchliwość maleństwa i jego mimika, co w pewnym stopniu może zostać odebrane jako przejawy emocjonalnej reakcji dziecka. Jest to swoisty fizjologiczny odpowiednik przeżywania na przykład stresu (jak w przypadku reakcji strachowych). Dzieci potrafią sygnalizować swoje potrzeby poprzez kopanie lub przekręcanie się, w podobny sposób starają się unikać bodźców, które zakłócają spokój panujący w łonie matki. Matka zaś potrafi odczytywać te sygnały i przypisywać im konkretne znaczenia. Poprzez zmianę pozycji, dotlenienie się, odpoczywanie lub spożywanie posiłku potrafi wprowadzić dziecko w skomplikowany świat ludzkiej komunikacji. Tym sposobem uczy się ono sterować swoim zachowaniem w ten sposób, by doprowadziło do zaspokojenia jego potrzeb. Komunikacja w okresie prenatalnym jest niezbędna dla dziecka i w tym samym stopniu dla niego pożyteczna (podobnie jak dla rodziców i rodzeństwa). Poprzez krew dziecko otrzymuje tlen, składniki odżywcze i kompleksy hormonalne, które odpowiadają (fizjologicznie) stanom emocjonalnym matki. Są one swego rodzaju mediatorem, a nawet łącznikiem psychiki matki i dziecka. Przemiana materii maleństwa zmienia się w zależności od tego, czy docierają do niego hormony wydzielane w momencie strachu, agresji, złości, radości, napięcia czy relaksu i uspokojenia. W ten sposób nieświadome niczego dziecko towarzyszy matce w jej życiu emocjonalnym i razem z nią przeżywa pewne stany. Jeśli pojawia się jakieś zagrożenie, które może spowodować przerwanie więzi dziecka z matką lub istnieniu samego dziecka, reaguje ono na takie niebezpieczeństwo mimo, iż może go nie rozumieć. Stany emocjonalne zapamiętywane są przez organizm dziecka na drodze neurohormonalnej. Dzięki nim kształtuje się u dziecka orientacja emocjonalna, ponieważ jego mózg uczy się wytwarzać określone układy hormonów, które warunkują biologiczne podłoże samopoczucia. Tak zapamiętane przez ciało dziecka emocje są dość trwałe i w pewien sposób mogą mieć wpływ na lękowe, agresywne bądź radosne wkroczenie w świat. Mózg ludzki rozwija się w ciągu całego życia. Jednak bazą są dla niego doświadczenia prenatalne, gdyż wpływają one na to, w jaki sposób postrzegamy świat, uczymy się, myślimy, śnimy, reagujemy emocjonalnie, choć przecież nikt z nas nie ma wyraźnych wspomnień z tego czasu naszego życia. Pamięć przejawia się przede wszystkim we wrażeniach zmysłowych, ruchach i pozycji ciała, dominującego samopoczucia i biorytmu. Intensywny rozwój prenatalny jest więc integralną częścią naszego życia.
Podsumowując: juz od siódmego tygodnia życia, skóra z okolic warg dziecka jest wrażliwa na podrażnienia, co wywołuje reakcję całego ciała. Od dziewiątego tygodnia jest zdolne do odczuwania bólu już prawie całą powierzchnią ciała, a reaguje na te podrażnienia jak dorosła osoba: stara się odsunąć od źródła bólu, porusza gwałtownie kończynami, krzywi buzię. W okresie prenatalnym aktywne są wszystkie zmysły w jakie nas wyposażyła natura. Dziecko porusza się, gdy usłyszy donośny dźwięk. Rozróżnia smaki wód płodowych. Gdy brzuch matki zostanie nagle oświetlony, zmienia się rytm bicia dziecięcego serca. Umie rozróżniać zapachy przyjemne od nieprzyjemnych. Od drugiego miesiąca życia dziecko jest w stanie się poruszać: podskakuje, ziewa, przeciąga się, porusza ustami, dotyka swojej głowy, potrafi stroić miny. Trzymiesięczne dziecko jest tak aktywne w macicy, że jego ruchy wyglądają jak taniec. W czwartym miesiącu udało się naukowcom odnotować u dziecka aż 20 tysięcy różnych ruchów w ciągu jednej doby. W tym okresie dziecko uczy się podstaw o świecie: pamięć prenatalna kształtuje nasze reakcje w późniejszym życiu. Gdy przyjmujemy pozycję płodową, rozluźniamy się, przyciemnione światło daje nam poczucie bezpieczeństwa (bo przypomina o półmroku macicy), odpoczynek w wodzie odpręża, kołysanie przypomina rytmiczny oddech matki, a wszelkiego rodzaju rytmiczne dźwięki podobne sa nam biciu jej serca.
Skrót:
1. dzień - moment poczęcia: rozpoczyna się życie. To jest moment, w którym zdeterminowane zostają wszystkie cechy dziedziczne i genetyczne. Zaczyna się kształtować zaczątek układu nerwowego
21. dzień - zaczyna bić serce dziecka
41. dzień - pierwsze odruchy nerwowe
2. tydzień - dziecko osiąga wielkość ziarnka maku
5. tydzień - zaczynają się tworzyć mięśnie i szkielet. Dziecko rozmiarami przypomina pestkę jabłka
6. tydzień - możliwe staje się zarejestrowanie fal elektromagnetycznych wysyłanych przez mózg. Dziecko osiąga rozmiary małej fasolki
7. tydzień - na twarzy dziecka pojawiają się oczy, uszy, nos i wargi. Dziecko osiąga długość 2 cm, a swoim wymiarem przypomina małą truskaweczkę
8. tydzień - dziecko osiąga wielkość śliwki węgierki
10. tydzień - dalsze doskonalenie istniejących narządów - dziecko ma wielkość jajeczka
13. tydzień - dziecko ma w przybliżeniu 9 cm - czyli jest wielkości niedużej papryczki
16. tydzień - u dziecka można już zaobserwować linie papilarne, jego waga wynosi około 20 dkg, ma mniej więcej 16 cm wzrostu
26. tydzień - dziecko przedwcześnie urodzone jest już w stanie przeżyć poza łonem matki