Ludzie bezdomni - znaczenie tytułu
Tytuł powieści „Ludzie bezdomni” Stefana Żeromskiego można przeczytać na dwa odmienne sposoby, które jednocześnie się wzajemnie nie wykluczają. Przede wszystkim w znaczeniu dosłownym sygnalizuje on ludzi, którzy nie mają swojego miejsca, domu, własnej przestrzeni. Takich bohaterów w powieści jest całkiem sporo. Problem tak rozumianej bezdomności dotyczy na przykład Tomasza Judyma i Joanny Podborskiej, co tłumaczy tak wielkie marzenie obojga o stworzeniu własnego domu. Zarówno lekarz, jak i guwernantka nie mają swojej przestrzeni, w której mogliby osiąść na stałe. Zamiast tego są ciągle – dosłownie i w przenośni – w drodze. Problem takiej bezdomności dotyczy jednak także w ogromnym stopniu przedstawicieli klasy robotniczej. W tej sposób poprzez tytuł Żeromski sygnalizuje więc ogromny problem związany z dalekimi od ideału przestrzeniami, w których mieszkają robotnicy czy chłopi w Cisach. To wszystko sprawia również, że niektórzy robotnicy – jak Wiktor Judym i jego rodzina – skazani zostają na tułaczkę w poszukiwaniu lepszego życia poza granicami kraju. Tak rozumiany tytuł „Ludzi bezdomnych” jest więc wielkim oskarżeniem w kierunku tych, którzy do tej bezdomności innych się przyczyniają.
Bezdomność można jednak w przypadku tej powieści przeczytać również metaforycznie:
- jako symbol braku stabilności, bezpieczeństwa, jakie daje rodzina (to problem dotykający nie tylko Judyma, ale i jego brata, Podborską, Korzeckiego oraz innych),
- jako pozostawanie w nieustannym ruchu, lęk przed stabilizacją, potrzeba nieustannej walki o lepsze jutro (charakterystyczna przede wszystkim dla Tomasza Judyma),
- jako symbol emigracji, bezdomności politycznej czy narodowej tych, których wydarzenia historyczne zmusiły do wyjazdu z kraju albo doprowadziły do zsyłki na Sybir,
- jako pielgrzymowanie do ideału – ten zaś można rozumieć jako ideał społeczny, polityczny, prywatny,
- jako poczucie wyobcowania, obrazy dylematu, rozpadu egzystencjalnego, poczucia dojmującej samotności, braku porozumienia z innymi, poczucia niezakorzenienia w świecie. Ten problem dotyczy w szczególności Judyma i Korzeckiego.
Można więc uznać, że równie bezdomni są ci, którzy nie mają własnego lokum, jak i ci, którzy utracili ojczyznę, jak również ci, którzy mają permanentne poczucie niedopasowania do świata.
