Raj utracony - streszczenie szczegółowe
Księga I
W pierwszej księdze Raju początek stanowi uroczysta inwokacja, w której Milton, pisząc Raj Utracony, zwraca się do Ducha Świętego, określanego mianem „niebiańskiej Muzy”, prosząc o natchnienie w dziele, które ma być nie tylko literackim osiągnięciem, ale przede wszystkim moralnym i teologicznym przekazem. Wzorem antycznych epików, takich jak Homer czy Wergiliusz, poeta wzywa siłę wyższą, lecz zamiast mitologicznych muz zwraca się do samego Boga, prosząc Go, by pomógł mu opowiedzieć historię „pierwszego nieposłuszeństwa” człowieka i konsekwencji tego czynu – grzechu pierworodnego i utraty Raju. Milton nie tylko pragnie przedstawić wydarzenia w sposób literacki, ale także zgłębić Boski plan, wyjaśniając, dlaczego upadek człowieka był częścią większej, ukrytej logiki zbawienia.
Historia raju utraconego rozpoczyna się jednak w mrocznych czeluściach piekła, gdzie w otchłani leży Lucyfer wraz ze swymi upadłymi aniołami, strąceni z niebios po przegranej bitwie przeciwko Bogu. Przestrzeń, w której się znajdują, jest pełna cierpienia, ciemności i chaosu – miejsce wiecznej kary dla tych, którzy odważyli się zbuntować przeciw Stwórcy. Milton opisuje piekło jako krainę pozbawioną wszelkiego światła, gdzie jedynie „ciemność widzialna” wypełnia przestrzeń. Szatan, choć pokonany, nie zamierza się poddać. Podnosi się z otchłani, unosząc swą potężną postać, i zaczyna przemawiać do swoich towarzyszy, starając się wzniecić w nich na nowo ducha buntu.
W swej płomiennej mowie Szatan przedstawia siebie nie jako przegranego, lecz jako nieugiętego przywódcę, który, mimo porażki, wciąż zachowuje wolność myśli i wolę działania. Odwołuje się do dumy i godności upadłych aniołów, przekonując ich, że choć zostali pokonani siłą, to nie muszą się podporządkować i uznać władzy Boga. Kluczowe stają się jego słowa: „Lepiej królować w piekle niż służyć w niebie” – zdanie, które podkreśla jego nieugięty charakter i pragnienie niezależności za wszelką cenę. Zdając sobie sprawę, że otwarta wojna z Bogiem nie przyniesie efektu, Szatan postanawia przyjąć inną strategię: zamiast zbrojnej walki, uderzy w nowo stworzone dzieło Boga – człowieka – i poprzez podstęp doprowadzi go do upadku.
Szatan nie działa sam – jego najbliższym doradcą jest Beelzebub, jeden z najpotężniejszych upadłych aniołów. Razem zastanawiają się, jak najlepiej przeprowadzić swój plan zemsty. Dochodzą do wniosku, że ich siła nie leży w otwartym buncie, ale w podstępie i manipulacji. Postanawiają zebrać resztę upadłych aniołów i wspólnie ustalić dalsze działania. W tym celu wznoszą w piekle wspaniały pałac – Pandemonium, który staje się symbolem ich nowego królestwa. Budowla ta jest opisana jako monumentalna, pełna przepychu, wzniesiona przy użyciu wszelkich możliwych środków dostępnych w piekle, z pomocą demonów o niezwykłych zdolnościach architektonicznych. To właśnie w Pandemonium, w ogromnej sali tronowej, zwołana zostaje wielka narada, na której upadli aniołowie mają podjąć decyzję o dalszych działaniach przeciwko Bogu i Jego stworzeniu.
Księga II
W Pandemonium, monumentalnej stolicy piekła, odbywa się wielka narada wszystkich upadłych aniołów, mająca na celu podjęcie strategii dalszej walki przeciwko Bogu. W rozległej, lśniącej złotem sali tronowej zbierają się legiony demonów, a na czele debaty stoją najpotężniejsi z nich – dawni książęta niebios, którzy teraz, po upadku, muszą zdecydować o swoim dalszym losie.
Jako pierwszy głos zabiera Moloch, demon wojny, znany z brutalności i skłonności do przemocy. Proponuje on otwartą konfrontację z Bogiem, niezależnie od tego, jak bardzo wydaje się ona beznadziejna. W jego oczach piekło jest więzieniem gorszym niż śmierć, a jedynym wyjściem z tej sytuacji jest ponowna walka, nawet jeśli miałaby zakończyć się całkowitym unicestwieniem. Moloch argumentuje, że nic już nie mogą stracić – ich istnienie w piekle jest wiecznym cierpieniem, więc lepiej zginąć w boju, niż wiecznie cierpieć w tej upokarzającej egzystencji.
Po nim głos zabiera Belial, demon podstępu i zwodniczej mowy. Jego postawa jest całkowicie odmienna – opowiada się za biernością, przekonując, że jakikolwiek opór nie ma sensu. Według niego, Bóg może jeszcze ulżyć ich cierpieniom, jeśli okażą skruchę i nie będą próbować nowego buntu. Belial roztacza wizję możliwego złagodzenia wyroku, podkreślając, że jeśli zostaną w piekle, ale nie będą otwarcie prowokować Boga, mogą uniknąć jeszcze większej kary. Jego słowa są przekonujące, ale podszyte fałszem – nie mówi bowiem tego z prawdziwej pokory, lecz z tchórzostwa i lenistwa, nie chcąc narażać się na dalsze cierpienie.
Następnie przemawia Mammon, demon chciwości i ziemskich bogactw, który odrzuca zarówno otwartą walkę, jak i uległość wobec Boga. Zamiast tego sugeruje, aby upadli aniołowie skupili się na budowie własnego królestwa w piekle, czyniąc je miejscem, w którym mogą żyć według własnych zasad, niezależnie od woli Boga. Podkreśla, że choć piekło jest miejscem mroku i cierpienia, można je przekształcić w potężne imperium, pełne bogactwa i własnej chwały. Jego wizja zakłada, że zamiast próbować odzyskać Niebo lub się poddać, powinni zaakceptować swoją nową rzeczywistość i stworzyć własną potęgę.
Ostatecznie głos zabiera Beelzebub, jeden z najpotężniejszych upadłych aniołów i najbliższy doradca Szatana. Jego plan różni się od wszystkich poprzednich propozycji – uważa bowiem, że bezpośrednia walka nie ma sensu, ale istnieje sposób, by zemścić się na Bogu w znacznie bardziej wyrafinowany sposób. Sugeruje, że zamiast atakować Niebo, należy uderzyć w nowo stworzoną ludzkość, która według Boga ma stać się koroną stworzenia. Jeśli uda się skusić człowieka do grzechu, doprowadzą do pogwałcenia Boskiego planu, rujnując Boże dzieło od wewnątrz. Ta metoda nie wymaga otwartej wojny, a jednocześnie może zranić Boga bardziej niż jakikolwiek inny akt buntu.
Po wysłuchaniu różnych stanowisk Szatan podejmuje decyzję – uznaje plan Belzebuba za najlepszy i ogłasza, że sam podejmie się misji skuszenia człowieka. Upadli aniołowie wiwatują na cześć jego odwagi, a ich krzyk rozbrzmiewa po całym piekle. Szatan ogłasza, że wyruszy w podróż przez Chaos, by przedostać się do nowo stworzonego świata, gdzie planuje doprowadzić ludzi do pierwszego grzechu.
Szatan opuszcza Pandemonium i zbliża się do bram piekieł, gdzie napotyka dwie tajemnicze istoty – Grzech i Śmierć. Grzech okazuje się jego potomstwem, zrodzonym z jego własnej myśli, gdy po raz pierwszy zbuntował się przeciwko Bogu. Z kolei Śmierć, przerażająca, nienasycona istota, jest dzieckiem Grzechu i Szatana, zrodzonym w wyniku ich kazirodczego związku. Grzech, jako strażniczka bram piekielnych, najpierw nie chce pozwolić mu przejść, lecz ostatecznie otwiera bramy piekła, przepuszczając go w stronę Chaosu. Szatan wkracza w otchłań, gdzie wśród wirujących mas bezładu i nicości rozpoczyna swoją pełną niebezpieczeństw podróż ku Ziemi.
Księga III
Narracja przenosi się do Nieba, gdzie wśród harmonii i chwały boskiego dworu Bóg, spoglądając na świat, przewiduje nadchodzący upadek człowieka. Aniołowie otaczają Jego tron, wielbiąc Jego wszechmoc i doskonałość, lecz Stwórca, patrząc na Adamowe potomstwo, dostrzega nadchodzącą tragedię – człowiek, obdarzony wolną wolą, dokona złego wyboru i ulegnie pokusie Szatana.
Bóg wyjaśnia, że chociaż przewiduje grzech człowieka, nie jest jego sprawcą – stworzył ludzi jako istoty rozumne, posiadające zdolność świadomego wyboru. Nie zostali zaprogramowani na posłuszeństwo, lecz mogą swobodnie decydować o swoim losie. Ich zbliżający się upadek nie jest więc wynikiem boskiej konieczności, ale ich własnej słabości i podatności na pokusę.
W tej dramatycznej chwili Chrystus, obecny u boku Boga, ofiarowuje się jako przyszły zbawiciel ludzkości. Rozumie, że jeśli człowiek upadnie, nie będzie w stanie sam się podnieść – sprawiedliwość wymagałaby jego wiecznego potępienia. Jednak Chrystus, kierując się miłością i miłosierdziem, dobrowolnie zgłasza się, aby ponieść ciężar ludzkiego grzechu, przyjąć na siebie karę i w ten sposób odkupić ludzkość. Bóg przyjmuje tę ofiarę, co zapowiada przyszłą historię zbawienia – choć człowiek upadnie, nie pozostanie bez nadziei.
Tymczasem Szatan kontynuuje swoją podróż, nieświadomy boskich planów. Dociera do Słońca, gdzie dostrzega Uriela, jednego z najpotężniejszych aniołów, który pełni rolę strażnika boskiego światła. Szatan, przybierając postać niewinnego wędrowca, podchodzi do Uriela i podstępem zdobywa jego zaufanie. Udając anioła, który pragnie podziwiać najdoskonalsze dzieło Boga – Eden, zwodzi Uriela, aby zdradził mu drogę do raju. Niezwykle czysty i pełen zaufania Uriel, nie podejrzewając oszustwa, wskazuje mu lokalizację ogrodu, tym samym nieświadomie umożliwiając mu rozpoczęcie jego diabelskiego planu.
Szatan, triumfujący w swej przebiegłości, opuszcza Słońce, kierując się ku Ziemi, gdzie czeka na niego niewinna ludzkość, jeszcze nieświadoma swojego nadchodzącego losu.
Księga IV
Szatan przybywa do Raju, przekraczając granice boskiego dzieła, które w swej doskonałości kontrastuje z mrokiem i chaosem piekła, z którego przybył. Ogród Eden, rozświetlony niebiańskim światłem, pełen kwitnących drzew, krystalicznych strumieni i cudownych stworzeń, stanowi ucieleśnienie harmonii i doskonałego porządku, który Bóg stworzył dla człowieka.
Szatan ukrywa się w cieniu, obserwując w raju Adama i Ewę, którzy żyją w jedności z naturą, ciesząc się dostatkiem i błogosławieństwem swojego stanu. Ich piękno, miłość i wzajemna troska jeszcze bardziej rozpalają w Szatanie gniew i zazdrość. Widząc ich szczęście, przypomina sobie własną chwałę sprzed upadku i uświadamia sobie, że nigdy już nie zazna łaski Boga. W jego sercu rodzi się jeszcze większa nienawiść, a jego jedynym celem staje się zniszczenie tej niewinności, którą tak bardzo gardzi.
Podstępnie zmienia swą postać – przybiera postać węża, istoty, która nie wzbudzi podejrzeń wśród mieszkańców Raju. Przesuwa się wśród gęstych liści i kwiatów, aż w końcu podsłuchuje rozmowę Adama i Ewy. Para rozmawia o Drzewie Poznania Dobra i Zła, wspominając Boski zakaz dotyczący spożycia jego owoców. Ewa zastanawia się nad przyczyną tego ograniczenia, wyrażając pewne zdumienie i ciekawość, podczas gdy Adam przypomina jej, że posłuszeństwo wobec Boga jest ich najwyższym obowiązkiem.
Szatan słyszy ich słowa i zaczyna knuć swój plan. Dostrzega, że Ewa wydaje się bardziej skłonna do zastanowienia nad zakazem, podczas gdy Adam jest bardziej stanowczy i posłuszny Bogu. Dochodzi do wniosku, że to właśnie Ewa stanie się jego celem – jeśli uda mu się zwieść ją, Adam pójdzie za nią, a wraz z tym upadnie cała ludzkość.
Jednak jego obecność zostaje wykryta – anioł Gabriel, pełniący straż nad Edenem, zauważa niepokojącą obecność i wraz ze swoimi zastępami anielskimi stawia czoła intruzowi. Rozpoczyna się konfrontacja, w której Gabriel oskarża Szatana o nieuprawnione wtargnięcie do Raju i złowrogie zamiary. Szatan początkowo próbuje się bronić, używając kłamstwa i wymówek, jednak jego nienawiść i złość szybko go zdradzają.
Gabriel grozi mu boską karą, a gdy Szatan w gniewie gotuje się do walki, nagle na niebie pojawia się znak Boskiej mocy – Złota Waga, której szale przechylają się na stronę aniołów. To symbol boskiej sprawiedliwości, który pokazuje, że Szatan nie ma żadnych szans w walce. Przerażony i świadomy swej przegranej, demon decyduje się na ucieczkę.Odlatuje w mrok nocy, ale jego serce pozostaje pełne nienawiści i determinacji, by wkrótce powrócić i doprowadzić do upadku człowieka innymi środkami.
Księga V
Ewa budzi się z niepokojącym snem, który na długo pozostaje w jej pamięci. W jego mrocznej, niejasnej wizji pojawia się tajemnicza postać, która zachęca ją do zerwania i zjedzenia owocu z Drzewa Poznania Dobra i Zła. Słowa istoty są kuszące, napełnione obietnicą nowej wiedzy i potęgi, lecz jednocześnie w jej sercu rodzi się niepokój – ma przeczucie, że ten sen nie był zwyczajny, a jego treść może być przestrogą lub pokusą.
Przerażona i pełna wątpliwości, Ewa budzi Adama, opowiadając mu o swoim śnie. Adam, choć zaniepokojony, stara się ją uspokoić. Przypomina jej, że sen nie jest rzeczywistością, a umysł człowieka w czasie snu może wędrować niekontrolowanie, tworząc obrazy niekoniecznie zgodne z wolą Boga. Zapewnia ją o Bożej opiece, podkreślając, że jeśli będą wierni Jego przykazaniom, żadne zło nie będzie w stanie im zagrozić.
Tymczasem do Raju przybywa anioł Rafael, wysłannik Boga, który ma do spełnienia ważną misję. Bóg, przewidując niebezpieczeństwo, które zbliża się do ludzi, posyła swojego posłańca, by ostrzegł ich przed możliwym zagrożeniem. Rafael zstępuje z niebios w blasku światła, a jego obecność napełnia powietrze harmonią i świętością. W raju Adam i Ewa witają go z pokorą, czując, że przynosi im ważne wieści.
Anioł przypomina im o ich wolnej woli, która jest zarówno największym darem, jak i największą odpowiedzialnością. Mówi, że Bóg stworzył ich jako istoty zdolne do samodzielnych decyzji, co oznacza, że mogą wybierać między dobrem a złem. Ostrzega ich przed możliwą pokusą, podkreślając, że Szatan, który kiedyś był jednym z najwyższych aniołów, teraz jest ich największym wrogiem.
Aby uświadomić im powagę sytuacji, Rafael rozpoczyna opowieść o buncie Szatana w niebie. Opisuje, jak niegdyś najpotężniejszy z aniołów, pełen pychy, sprzeciwił się woli Boga i próbował obalić Jego panowanie. Przedstawia sceny wielkiej wojny w Niebie, w której zastępy anielskie starły się w kosmicznym konflikcie dobra ze złem. Upadek Szatana nie był przypadkowy, lecz konsekwencją jego zazdrości i pragnienia władzy.
Adam i Ewa słuchają tej historii z przerażeniem i zdumieniem. Po raz pierwszy dowiadują się o wielkim buncie, który wydarzył się jeszcze przed ich stworzeniem. Rafael pragnie, by zapamiętali jego słowa i pozostali wierni Bogu, ponieważ nawet aniołowie mogli upaść, jeśli w ich sercach pojawiła się pycha.
Jego opowieść jest nie tylko przestrogą, ale także lekcją o konsekwencjach wyborów. Ewa wciąż czuje niepokój związany ze swoim snem, lecz zarówno ona, jak i Adam, przyjmują ostrzeżenie Rafaela jako znak Bożej troski. Nie wiedzą jeszcze, jak blisko jest ich prawdziwa próba – ale Boski posłaniec zrobił wszystko, by ich przygotować.
Księga VI
Rafael kontynuuje swoją opowieść o wielkiej wojnie w Niebie, przenosząc Adama i Ewę w świat potężnego konfliktu, który na zawsze zmienił losy wszechświata. Jego słowa niosą przestrogę i objawienie, ukazując, jak nawet najdoskonalsze istoty stworzone przez Boga mogły upaść, jeśli pozwoliły, by pycha i bunt zatruły ich serca.
Opowiada, jak Szatan, niegdyś najpotężniejszy z aniołów, obdarzony niezwykłą mądrością i blaskiem, zaczął żywić zazdrość i nienawiść wobec Boga, przekonany o własnej wielkości. Nie mógł znieść myśli, że nad całym stworzeniem panuje ktoś inny i że jego własna moc, choć wielka, zawsze będzie podporządkowana boskiej woli. Postanowił wzniecić bunt, przekonując część aniołów, że zasługują na niezależność, na własne królestwo, w którym to oni będą panować.
Rafael opisuje, jak zdradzieckie słowa Szatana zasiały zamęt w Niebie. Wielu aniołów zawahało się, niepewnych, czy powinni pozostać wierni Bogu, czy przyłączyć się do przekonywających obietnic Szatana. Ci, którzy dali się uwieść jego manipulacjom, odwrócili się od Stwórcy i przyłączyli do buntu, tworząc wielką armię zbuntowanych duchów, które wkrótce miały stanąć do otwartej wojny przeciwko zastępom Boga.
Wojna w Niebie
Bitwa trwała trzy dni, w czasie których Niebo stało się polem walki, jakiego nie widziało nigdy wcześniej ani później. Aniołowie, zwykle żyjący w harmonii, stali się żołnierzami, a ich jasność i piękno zamieniły się w grozę i gniew.
Pierwszego dnia armie Szatana uderzyły z niezwykłą siłą, pełne aroganckiej pewności, że są w stanie pokonać boskie zastępy. Zderzenie anielskich legionów sprawiło, że całe Niebo zadrżało, a jego przestrzenie rozbrzmiały hukiem wojennego starcia. Szatan, stojący na czele swej armii, walczył z niebywałą siłą i furią, rzucając się na lojalnych Bogu aniołów jak burza.
Drugiego dnia bitwa stała się jeszcze bardziej gwałtowna. Szatan i jego poplecznicy, widząc, że nie zdobyli przewagi, sięgnęli po nową, nieznaną dotąd broń – ogniste pociski i machiny wojenne, które miały siać zniszczenie wśród zastępów Boga. Przez chwilę wydawało się, że buntownicy zdobywają przewagę, ale wierne Bogu anioły, pod wodzą Michała i Gabriela, odpowiedziały z jeszcze większą mocą.
Trzeciego dnia sam Syn Boży wkroczył do walki, przybywając na rydwanie w blasku swej boskiej chwały. Jego moc była nieporównywalna, a szatańskie zastępy nie mogły jej sprostać. Jednym ruchem Jego wszechmocnej dłoni unicestwiał całe szeregi buntowników, a Jego światłość była jak ogień pochłaniający ciemność.
Pokonani buntownicy zaczęli uciekać, ale nie było już dla nich ratunku. Syn Boży zebrał całą swoją moc i z niezwykłą siłą strącił Szatana i jego zwolenników do otchłani, zamykając ich w piekle – królestwie ciemności i bólu, które odtąd miało być ich wiecznym więzieniem.
Szatan, kiedyś dumny władca anielskich chórów, teraz stał się królem potępionych, skazanym na wieczne cierpienie i oddzielenie od boskiego światła.
Rafael kończy swoją opowieść, patrząc poważnie na Adama i Ewę. Przestrzega ich, że choć Szatan został strącony, nie porzucił swego planu – teraz jego celem jest ludzkość.
Księga VII
Rafael kontynuuje swoją opowieść, tym razem przenosząc Adama i Ewę do samych początków istnienia wszechświata. Opisuje cud stworzenia, podkreślając harmonię i doskonałość Bożego dzieła, w którym każdy element ma swoje miejsce i cel.
Mówi, że przed początkiem czasów istniała tylko Boska wieczność – bezkształtna pustka i Chaos, nad którym unosił się Duch Boga. Bóg, w swej nieskończonej mądrości i potędze, postanowił stworzyć świat – dzieło, które będzie odbiciem Jego chwały. Nie działał sam, lecz przez swego Syna, który stał się Boskim wykonawcą stworzenia.
Pierwszego dnia Bóg oddzielił światłość od ciemności, wypowiadając słowa: „Niech stanie się światłość”. Nagle wszechświat rozbłysnął blaskiem, a światło rozlało się po pustce, ustanawiając pierwszy Boski porządek – dzień i noc.
Drugiego dnia Bóg oddzielił wody od niebios, tworząc firmament – napiętą przestrzeń, która rozdziela niebiosa od ziemskich głębin. Był to początek ładu, w którym ziemia zaczęła przybierać swój kształt.
Trzeciego dnia z chaosu wyłoniła się ziemia, a wody zostały zebrane w morza i oceany. Wtedy też pojawiło się życie roślinne – Bóg pokrył ziemię trawami, drzewami i kwiatami, czyniąc ją żyzną i pełną obfitości.
Czwartego dnia Bóg stworzył słońce, księżyc i gwiazdy, które miały rządzić czasem i wyznaczać rytm dnia i nocy. Niebo rozbłysło milionami świateł, a światłość i ciemność uzyskały swoje stałe cykle.
Piątego dnia Bóg powołał do życia stworzenia morskie i ptactwo, napełniając nimi wody i powietrze. Morza zaroiły się od ryb, a niebo wypełniły ptaki szybujące na wietrze, chwaląc Stwórcę swym śpiewem i ruchem.
Szóstego dnia Bóg stworzył wszelkie zwierzęta lądowe, a na końcu – koronę swojego dzieła: człowieka. Ulepił go z prochu ziemi i tchnął w niego swoją boską iskrę – duszę nieśmiertelną, czyniąc go istotą rozumną, zdolną do miłości, poznania i wolnej woli. Mężczyzna i kobieta zostali stworzeni na obraz i podobieństwo Boga, aby panować nad ziemią, ale także żyć w harmonii z jej stworzeniami.
Siódmego dnia Bóg odpoczął, ustanawiając dzień święty, w którym całość stworzenia miała wielbić Jego doskonałość.
Rafael podkreśla, że wszystko, co zostało stworzone, miało swój cel – nic nie było przypadkowe, a każda istota żywa istniała według boskiego planu. Świat był pełen harmonii, a człowiek miał w nim szczególne miejsce – miał być panem stworzenia, ale także jego opiekunem i stróżem.
Księga VIII
Adam, zafascynowany ogromem wszechświata, zwraca się do Rafaela z pytaniem o kosmos i ruch ciał niebieskich. Patrząc na gwiazdy i Słońce, zastanawia się, jak funkcjonuje cały wszechświat, jaka jest jego struktura i mechanika, a także czy Ziemia jest centrum stworzenia, czy może gwiazdy i planety krążą według jakiegoś odwiecznego porządku. Jego ciekawość jest naturalna, wynika z pragnienia zrozumienia dzieła Boga i poznania ukrytych praw rządzących światem.
Rafael, słysząc jego pytania, odpowiada z mądrością i rozwagą. Wyjaśnia, że nie wszystko musi być człowiekowi znane, a niektóre tajemnice przekraczają ludzkie pojmowanie. Nie wszystko, co istnieje, zostało stworzone po to, by człowiek mógł to pojąć – najważniejsze jest to, by nie zatracił on swojego prawdziwego celu, jakim jest oddawanie czci Bogu i życie zgodnie z Jego wolą. Rafael przypomina, że ciekawość jest cenną cechą, ale może stać się zgubna, jeśli człowiek zacznie szukać wiedzy, która nie jest mu przeznaczona.
Adam, słuchając słów anioła, postanawia opowiedzieć mu o swoim stworzeniu. Wspomina chwilę, gdy obudził się po raz pierwszy w Edenie, nieświadomy jeszcze swojego miejsca w świecie. Opisuje, jak Bóg obdarzył go świadomością i rozumem, a następnie wprowadził do ogrodu pełnego piękna i obfitości. Czuł się jednak samotny, mimo że otaczały go wszystkie stworzenia. Dopiero gdy Bóg stworzył Ewę, Adam poczuł, że jego istnienie stało się pełne.
Opowiada o swej miłości do Ewy, podkreślając, że jest dla niego nie tylko towarzyszką, ale także częścią jego własnej istoty. Ich pierwsze dni w Raju były przepełnione harmonią, radością i wdzięcznością wobec Boga, a ich miłość była czysta i nieskalana żadnym grzechem.
Rafael ponownie przestrzega Adama przed nieposłuszeństwem wobec Boga. Podkreśla, że ich szczęście zależy od ich wierności Stwórcy. Anioł przypomina Adamowi o losie Szatana i jego zwolenników, którzy także mieli wolną wolę, ale wykorzystali ją przeciwko Bogu. Po tych słowach Rafael żegna się z Adamem i Ewą.
Księga IX
Szatan, wcielony w węża, odnajduje Ewę samotną, z dala od Adama. Podstępnie zwraca się do niej, wychwalając jej piękno i inteligencję, zdobywając tym samym jej uwagę i zaufanie. Aby ją przekonać, twierdzi, że sam zjadł owoc z Drzewa Poznania i dzięki temu zyskał świadomość oraz zdolność mówienia.
Kusząc Ewę, podważa słowa Boga, sugerując, że zakaz jedzenia owocu jest niesprawiedliwy i że Bóg nie zamierza ich ukarać, lecz pragnie zatrzymać dla siebie prawdziwą wiedzę i moc. Ewa, uwiedziona perswazją węża, sięga po owoc i zjada go, nieświadoma konsekwencji.
Wkrótce odnajduje Adama i namawia go, by zrobił to samo. Adam, rozdarty między miłością do Ewy a posłuszeństwem wobec Boga, decyduje się zjeść owoc, obawiając się, że jeśli odmówi, zostanie sam.
Natychmiast po zjedzeniu owocu doświadczają nowej, nieznanej dotąd rzeczywistości – zamiast boskiej mądrości odczuwają pożądanie, wstyd i świadomość swojej nagości. Raj przestaje być dla nich miejscem czystej harmonii – nadchodzi wina i niepewność, a pierwszy grzech staje się nieodwracalnym faktem.
Księga X
Bóg osądza grzech człowieka, a harmonia Raju zostaje na zawsze zakłócona. Zstępuje Syn Boży, aby ogłosić nieodwracalne konsekwencje upadku i wymierzyć sprawiedliwe kary.
Szatan i jego aniołowie zostają skazani na wieczne potępienie w piekle – ich bunt nie zostanie nigdy odpuszczony, a ich miejsce na zawsze pozostanie w otchłani ciemności i cierpienia.
Wąż, który posłużył Szatanowi za narzędzie zwiedzenia, zostaje przeklęty – odtąd będzie się pełzał w prochu, a między jego potomstwem a ludzkością zostanie ustanowiona wieczna wrogość.
Ewa otrzymuje karę bólu rodzenia – macierzyństwo, które miało być darem, stanie się dla niej również źródłem cierpienia. Ponadto zostaje jej przypisane posłuszeństwo wobec Adama, co zmienia dotychczasową harmonię między nimi.
Adam zostaje skazany na ciężką pracę, aby przetrwać – ziemia, która wcześniej obdarzała ich wszystkim w obfitości, teraz będzie wymagała potu i wysiłku, aby wydać plony. Ludzkość zostaje naznaczona trudem i śmiercią, a Raj staje się dla nich utraconą przeszłością.
Tymczasem Śmierć i Grzech, dotąd ograniczone do piekła, wkraczają na świat, zaczynając szerzyć swoje wpływy wśród ludzi. Śmierć staje się nieuniknioną rzeczywistością, a grzech zaczyna przenikać wszystkie aspekty życia, prowadząc do zepsucia świata.
Szatan wraca do piekła, triumfując w przekonaniu, że odniósł wielkie zwycięstwo nad Bogiem i ludzkością. Jednak ku swemu przerażeniu odkrywa, że on i jego zwolennicy zostali przemienieni w węże, zmuszeni do pełzania w prochu i syczenia w wiecznym poniżeniu.
Księga XI
Adam i Ewa, pogrążeni w głębokim żalu i rozpaczy, błagają Boga o przebaczenie.
Bóg, choć sprawiedliwy, również jest miłosierny – przyjmuje ich modlitwę i okazuje im łaskę. Nie zostają całkowicie potępieni, ale ich życie na ziemi już nigdy nie będzie takie jak w Raju. Ich więź z Bogiem zostaje osłabiona, lecz nie całkowicie zerwana – otrzymują obietnicę przyszłego odkupienia.
Jednak kara musi zostać wykonana – Adam i Ewa muszą opuścić Raj. Nie mogą już żyć w miejscu czystej harmonii i boskiej obecności, ponieważ grzech skaził ich dusze. Świat, który mieli zamieszkać, stanie się miejscem walki, bólu i śmierci, lecz jednocześnie będzie dla nich próbą wiary i nadzieją na przyszłe zbawienie.
Archanioł Michał zstępuje z niebios, niosąc w ręku ognisty miecz – symbol boskiego wyroku. Nie przychodzi jednak jedynie jako wykonawca kary, lecz także jako posłaniec objawienia. W dziele Miltona mówił on o tym, co czeka ludzi. Zabiera Adama na wysoką górę, skąd ukazuje mu przyszłość ludzkości – wizję, która ma przygotować go na trudy życia poza Edenem.
Adam, patrząc na kolejne obrazy, widzi, jak grzech rozprzestrzenia się po świecie. Z przerażeniem obserwuje narodziny zła – przemoc, zazdrość, chciwość i zdradę, które wkrótce staną się częścią ludzkiej natury. Widzi bratobójstwo – Kaina zabijającego Abla, a potem coraz większy rozpad moralny społeczeństw.
Michał ukazuje mu także wojny, które pochłaniają całe narody, rzeki krwi przelewane przez ludzi w imię władzy i nienawiści. Ziemia, która miała być rajem dla człowieka, staje się polem bitew i krainą cierpienia.
Najbardziej druzgocącą wizją jest Potop – wielka katastrofa, którą Bóg ześle na świat zdeprawowany i pełen nieprawości. Adam widzi ogromne fale zalewające lądy, widzi ludzi błagających o ratunek, ale dla większości nie ma już nadziei.
Księga XII
Michał kontynuuje wizję przyszłości, ukazując Adamowi nadzieję na odkupienie. Po ciemnych obrazach grzechu i cierpienia objawia mu przyjście Mesjasza, który zgładzi grzech i śmierć. Syn Boży stanie się nowym Adamem, a swoją ofiarą i posłuszeństwem wobec Boga odkupi winy ludzkości.
Adam wstrząśnięty, ale pełen pokory, zaczyna rozumieć, że choć jego upadek przyniósł światu cierpienie, Bóg nie opuścił ludzkości. Zbawienie stanie się możliwe dla tych, którzy wybiorą wiarę i sprawiedliwość.
Gdy wizja się kończy, Adam i Ewa akceptują swój los. Nie walczą już z wygnaniem, lecz przyjmują je jako próbę, którą muszą przejść. Archanioł Michał prowadzi ich do bram Edenu, a gdy je przekraczają, zostają one na zawsze zamknięte.
Raj znika za nimi, a przed wejściem stają płonące miecze cherubinów. Adam i Ewa, trzymając się za ręce, ruszają w nieznane, gotowi zmierzyć się ze światem pełnym trudu – ale także nadziei na zbawienie, które zostało im obiecane.