Buszujący w zbożu

Jerome David Salinger

Streszczenie szczegółowe

Rozdział I

 

Główny bohater powieści, Holden Caulfield, uprzedza czytelnika, że zamierza opowiedzieć jedynie o szalonej przygodzie, która przydarzyła mu się ostatniej zimy, w okolicach Bożego Narodzenia. Holden rozpoczyna właściwą opowieść od momentu, kiedy wyjechał z Pencey, prywatnej szkoły średniej w Agerstown, w Pensylwanii, chociaż wraca pamięcią również do wcześniejszych wydarzeń. Uczeń nie ma o zbyt pochlebnej opinii o Pencey. Tak jak o innych tego typu placówkach. Holden obserwuje mecz na Thomsen Hill, w którym bierze udział jego szkoła. Sam jednak nie uczestniczy w rozgrywkach, bo niedawno wrócił z Nowego Jorku, gdzie jako kapitan drużyny szermierzy miał przewodniczyć spotkaniu z drużyną McBurneya. Nie doszło jednak do tego, bo Holden zostawił cały sprzęt w kolei podziemnej. Zamiast grać na boisku, Holden woli pożegnać się ze swoim nauczycielem historii. Wie, że już go nie zobaczy, bo sam został wyrzucony z liceum. Nie zdał bowiem czterech z pięciu przedmiotów. Tylko z angielskim radził sobie dobrze. Kiedy Holden dociera do domu nauczyciela, nie może złapać tchu. W przeszłości dużo palił, choruje też na gruźlicę.

Rozdział II

Kiedy Holden odwiedza profesora Spencera, który jest już grubo po siedemdziesiątce, ten jest chory na grypę. Nauczyciel wypytuje ucznia, czy jego rodzice wiedzą, że został wyrzucony ze szkoły. Belfer przyznaje jednocześnie, że nie miał wyjścia i „oblał” chłopca, bo nie przykładał się do nauki. Bohater opowiada, że na miejscu Spencera, zrobiłby to samo. Profesor pokazuje mu jego wypracowanie, przez które nie zdał. Okazuje się, że młodzieniec miał problemy również w dwóch innych szkołach, ale jak sam tłumaczy, sam odszedł, ponieważ nie tolerował obłudy tamtejszego dyrektora, który robił wszystko na pokaz. Wiekowy nauczyciel próbuje przekonać Holdena, by pomyślał o swojej przyszłości, ale młodzieniec już go nie słucha. Żałuje, że przyszedł pożegnać się z nauczycielem.

Rozdział III

Bohater przyznaje się czytelnikom, że jest nałogowym kłamcą. Żeby uwolnić się od profesora, mówi, że musi zabrać swoje rzeczy z sali gimnastycznej. Wraca do swojego pokoju w skrzydle Ossenberg Memoriał”, nazwanego tak na cześć sławnego ucznia. Zaczyna czytać książkę „W afrykańskim buszu”, którą wypożyczył przez pomyłkę, ale lekturę przerywa mu Robert Ackley. Holden nie przepada za swoim sąsiadem, lecz ten nie reaguje na jego sarkastyczne uwagi. Dotyka rzeczy w pokoju i wypytuje bohatera o współlokatora — Stradlatera, który umówił się na randkę. Ackley nie znosi Stradlatera, bo ten zwrócił mu uwagę, że za rzadko myje zęby. Rozmowę chłopców przerywa Stradlater, który wchodzi do pokoju i chce pożyczyć od Holdena marynarkę w pepitkę.

Rozdział IV

Holden uważa, że zarówno Ackley, jak i Stradlater są niechlujni, ale ten drugi to „brudas utajony”. Choć współlokator bohatera „wygląda jak lalka”, jego brzytwa jest brudna. Holden nie ma nic do roboty, więc stepuje, udając gwiazdę filmową, a później zakłada Stradlaterowi chwyt, z którego ten z ledwością się oswobadza. Kiedy bohater obserwuje współlokatora w umywalni, ten prosi go, by Holden napisał za niego wypracowanie z angielskiego. Kolega nie odpowiada od razu. Później Stradlater opowiada Holdenowi o dziewczynie, z którą ten ma się spotkać. Okazuje się, że Holden ją zna. Kiedy współlokator wychodzi z pokoju, pojawia się Ackley. Wylicza osoby, których nie lubi i przy okazji wyciska wągry.

Rozdział V

W sobotę uczniowie zawsze jedzą befsztyki. Dyrektor robi to na pokaz, bo następnego dnia są odwiedziny rodziców. Mięso jest jednak małe i twarde. Wieczorem Holden i Mal Brossard udają się do Agerstown, aby coś przekąsić i obejrzeć film. Holden wie, że Ackley zostanie sam, więc proponuje, by do nich dołączył. Brossard za nim nie przepada, ale nie sprzeciwia się. Na miejscu okazuje się jednak, że koledzy Holdena oglądali już film, który akurat jest wyświetlany w kinie, więc idą na kręgle. Około 21.00 Holden jest już w swoim pokoju. Wyprasza Mela, który po raz kolejny opowiada o swoich podbojach miłosnych. Kiedy zostaje sam, pisze wypracowanie za Stradlatera. Opowiadanie dotyczy baseballowej rękawicy Alika, brata Holdena, który zmarł na białaczkę 18 lipca 1946 roku. Po tej tragedii rodzice wysłali Holdena do psychoanalityka, ponieważ z rozpaczy chłopiec okaleczył się, zbijając szyby w piwnicy.

Rozdział VI

Holden jest zadowolony ze swojej pracy, lecz Stradlater przeciwnie. Holden drze wypracowanie. Dochodzi do bójki między chłopcami o Jane. Jak tylko Stradlater wychodzi, poturbowany Caulfield idzie do Ackley’a.

Rozdział VII

Holden chce przenocować u Ackley’a. Okłamuje kolegę, że stanął w jego obronie, dlatego pobił się z Stradlaterem. W końcu przyznaje, że żartował. Myśli o Jane i o tym, że Stradlater przesiadywał z nią w aucie. Zrozpaczony rozważa wstąpienie do zakonu, lecz Ackley jest oburzony tym pomysłem. Mimo wszystko Caulfield uznaje, że kolega jest szlachetny. Sam natomiast postanawia uciec z internatu, zanim przyjadą po niego rodzice. Wychodząc z Pencey woła: „Dobranoc, kreatyny”. Wie, że zawiódł swoją matkę.

Rozdział VIII

Caulfield Holden jedzie do Nowego Jorku. W pociągu dosiada się do niego kobieta, która okazuje się matką jego kolegi z klasy. Caulfield nie chce się ujawnić, więc podaje fikcyjne imię i nazwisko — Rudolf Schmidt. Podróżna uważa, że syn jest bardzo wrażliwy. Holden nie wyprowadza jej z błędu. Chociaż wie, że Ernest Morrow to największy chuligan w Pencey, opowiada o koledze niestworzone historie, przedstawiając kolegę w samych superlatywach. Kłamie również na temat swojego wcześniejszego wyjazdu z internatu, tłumacząc to operacją guza mózgu. Z ulgą żegna wysiadającą pasażerkę.

Rozdział IX

Holden wysiada na Penn Station. Pragnie porozmawiać z kimkolwiek, ale nie ma do kogo zadzwonić i rezygnuje. Z roztargnienia podaje taksówkarzowi adres rodziców, w końcu każe zawieźć się do hotelu Edmont. Tam obserwuje innych gości przez okno i wyobraża sobie, że jest kochankiem młodej dziewczyny z naprzeciwka. Korzysta nawet z numeru telefonu, który dostał kiedyś od kolegi. Jego właścicielka jest jednak oburzona propozycją randki o tak późnej porze.

Rozdział X

Rozczarowany Caulfield postanawia zejść do Sali Lawendowej na dansing. Przebierając się, wpada na pomysł, by zadzwonić do swojej młodszej siostry, Phoebe. Obawia się jednak, że telefon odbierają rodzice. Postanawia więc potańczyć. Przy hotelowym stoliku dostrzega trzy młode kobiety, które szepczą coś i śmieją się. Chociaż go to denerwuje, zaprasza jedną z nich na parkiet. Blondynka tańczy całkiem nieźle, lecz cały czas rozglądała się po sali. Holden niespodziewanie całuje ją w czoło. Caulfield, po raz kolejny, podaje fałszywe imię i nazwisko — Jim Steele. W końcu kobieta zapytała, ile jej towarzysz ma lat. Pytanie to rozzłościło Caulfielda, tym bardziej że już wcześniej kelner żądał od niego dowodu osobistego. Holden siada przy stoliku blondynki, lecz rozmowa wcale się „nie klei”. Chłopak dowiaduje się tylko, że kobiety pracują w towarzystwie ubezpieczeniowym i że blondynka pochodzi z Seattle. Bohater prosi do tańca dwie pozostałe, stawia im po drinku, aż w końcu kobiety oznajmiają, że czas się pożegnać.

Rozdział XI

Caulfield nie może zapomnieć o Jane. Wraca myślami do chwili, kiedy się poznali. Traf chciał, że pies dziewczyny notorycznie załatwiał się pod domem Helenów i Matka Caulfielda zadzwoniła z pretensjami do pani Gallagher, matki Jane. Kiedy bohater spotkał dziewczynę w klubie, zapewnił, że nie ma nic przeciwko jej dobermanowi. Choć Jane początkowo zachowywała wobec niego dystans, w końcu zbliżyli się do siebie. Holden wie, że między Jane a Stradlaterem do niczego nie doszło, jednak dręczy go sama myśl, że byli sam na sam w aucie. Wspomina jedyny pocałunek z Jane. Caulfield zaczął ją całować, a później poszli razem do kina.

Rozdział XII

Caulfield postanawia udać się do nocnego klubu, Greenwich Village. Właścicielem lokalu jest Ernie. Holden zna to miejsce, bo bywał tu jeszcze ze swoim bratem, zanim ten zdecydował się wyjechać do Hollywood. W taksówce Caulfield pyta kierowcę, co dzieje się z kaczkami, kiedy zimą zamarza jezioro. Taksówkarz stwierdza, że o tej porze roku o wiele gorzej mają ryby, które znajdują się pod lodem. Holden wchodzi do Greenwich Village, kiedy Ernie kończy właśnie grać na fortepianie. Właściciel kłania się, a widownia go oklaskuje. Bohater stwierdza, że zarówno Ernie, jak i goście Greenwich Villa są obłudni. Caulfield obserwuje biesiadników, uważa ich za komicznych. W końcu podchodzi do niego była dziewczyna jego brata w towarzystwie kapitana. Proponuje Holenowi, żeby się do nich dosiadł, ale ten odmawia, mówiąc, że za chwilę wychodzi. Bohater czuje się samotny wśród ludzi.

Rozdział XIII

Chociaż jest zimno, Holden wraca do hotelu na piechotę. Przypomina sobie, że w szkole ktoś ukradł mu rękawiczki. Wydaje się mu to jednak obojętne, bo wie, że bałby się walczyć o swoje. Uważa się za tchórza. Wie również, że obojętność to cecha, której nie toleruje u niego matka. Bohater ma myśli samobójcze. Niespodziewanie dla samego siebie, bohater korzysta z propozycji hotelowego windziarza. Mężczyzna oferuje mu dziewczynę do towarzystwa. Holden wciąż jest prawiczkiem, bo zawsze wiedział, co to znaczy, kiedy dziewczyna mówi: „nie”. Teraz uznaje, że dzięki spotkaniu z prostytutką może się wiele „nauczyć”. Farbowana blondynka dziwi się, że klient najpierw chce porozmawiać. Bohater dowiaduje się, że dziewczyna ma na imię Sunny i że pochodzi z Hollywood. Prostytutce wyraźnie się spieszy. Szybko się rozbiera, lecz jej widok nie podnieca chłopaka. Wymawia się, mówiąc, że niedawno miał operację. Obiecuje, że mimo wszystko jej zapłaci. Sunny nie reaguje na jego protesty. Jest wulgarna, a kiedy Holden ją odpycha, prostytutka wychodzi, nazywając go ofermą.

Rozdział XIV

Holden pali papierosa, siedząc w fotelu. Jest rozgoryczony. Zaczyna nawet rozmawiać ze swoim zmarłym bratem. Zrezygnowany kładzie się do łóżka. Chce się pomodlić, ale jest osobą niewierzącą. Wprawdzie uznaje Jezusa, ale nie podoba mu się to, co przeczytał w Biblii. Nagle ktoś puka do drzwi. To windziarz z prostytutką, którzy domagają się kolejnych pięciu dolarów. Mężczyzna grozi bohaterowi, że o wszystkim powie jego rodzicom. Sunny wyciąga pieniądze z portfela Caulfielda. Chłopak nazywa windziarza i prostytutkę złodziejami. Szantażysta uderza Holdena w brzuch. Kiedy oszuści wychodzą, chłopak wyobraża sobie, że to rana postrzałowa oraz to, jak mści się na windziarzu. W końcu udaje mu się zasnąć.

Rozdział XV

Po przebudzeniu Holden postanawia, że spotka się z Sally Hayes, znajomą, która powinna już wrócić z college’u. Umawia się z nią telefonicznie, lecz kiedy dziewczyna zaczyna opowiadać o swoich adoratorach, Holden żałuje, że się do niej odezwał. Kiedyś sądził, że Sally jest inteligentna, teraz przekonuje się, że tylko dużo mówi. Żegna się z Sally, a następnie wymeldowuje się z hotelu. Kiedy w barze na dworcu je jajecznicę, dosiadają się do niego zakonnice. Kobiety mają tanie, tandetne walizki, a Caulfield nienawidzi takich ludzi. Okazuje się, że siostry są nauczycielkami, a jedna z nich uczy angielskiego. Holden wyznaje, że to jego ulubiony przedmiot. Bohater daje zakonnicom pieniądze na ofiarę, chce nawet zapłacić za ich posiłek.

Rozdział XVI

Holden rozmyśla o zakonnicach. Wie, że żadna z dziewczyn, które dotąd znał, nie potrafiłaby zbierać na ofiarę tak, jak robią to siostry zakonne. Chłopak postanawia kupić płytę, którą uwielbia jego siostra. Ma nadzieję, że idąc przez park, spotka ją. Nagle spostrzega rodzinę, która wraca z kościoła. Nie jest zamożna. Dziecko nuci: „Jeśli ktoś przyłapie kogoś, co buszuje w zbożu”. Słowa te dodają Caulfieldowi otuchy. Po zakupie płyty, bohater dzwoni do domu, ale zamiast siostry, odbiera matka, więc nastolatek się rozłącza. Następnie bohater kupuje bilety na sztukę „Znam moją ukochaną”, z myślą o Sally. Mimo że sam nie lubi teatru. Wyrusza na poszukiwania siostry. Phoebe nie ma jednak ani w parku, ani w muzeum przyrody, które Holdena zawsze bardzo interesowało.

Rozdział XVII

Caulfield czeka na Sally w teatralnym holu. Patrzyna pary, które umówiły się tu na randkę. Wie, że te dziewczyny wyjdą w końcu za chłopaków, którzy okażą się strasznymi nudziarzami. Kiedy spostrzega Sally, dziewczyna wygląda tak pięknie, że bohater pragnie się z nią ożenić. Para całuje się w taksówce i wyznaje sobie miłość. Sally prosi Caulfielda, by ten zapuścił włosy. W czasie antraktu Sally spotkała dawnego znajomego, który zaczyna ją podrywać, czym irytuje Holdena. Ostatecznie Sally i Caulfield udają się na lodowisko, a później do baru. Dziewczyna prosi, by Caulfield ubierał choinkę w jej domu. Chłopak po raz kolejny się godzi. Wyznaje jednak, że ma wszystkiego dość i tylko dla niej został w mieście. Proponuje ukochanej ucieczkę, jednak dziewczyna odpowiada, że najpierw musi skończyć szkołę. Holden wie, że wówczas wszystko będzie inaczej i żałuje, że zadał to pytanie. Mówi ze złością, że „tyłek rozbolał go od jej gadaniny”. Sally wybucha płaczem. Holden chce ją nawet przeprosić, ale zaczyna się śmiać. Płaci i wychodzi.

Rozdział XIII

Holden postanawia zadzwonić do domu Jane, żeby sprawdzić, czy dziewczyna wróciła na Boże Narodzenie. Chłopak chce zaprosić ją na tańce. Nikt jednak nie odbiera. Zrezygnowany dzwoni do swojego kolegi ze szkoły w Whooton i proponuje, że spotkają się wieczorem w barze Wicker. Wcześniej w kinie ogląda tandetny film i obserwuje dziewczynę, która płacze ze wzruszenia. Po wyjściu z seansu rozmyśla o wojnie. Jego brat (D.B.) walczył na wojnie, ale nikogo nie zabił. Kiedy przyjeżdżał do domu na przepustki, nie był w stanie nic robić. Holden najpierw stwierdza, że nie zaciągnie się do wojska, by zakończyć tym, że zgłosi się na ochotnika i usiądzie na bombie atomowej.

Rozdział XIX

Z racji tego, że dawniej Carl, jako starszy kolega, doradzał „paczce” Caulfielda w sprawach seksu, teraz Holden zaczął wypytywać go o jego życie seksualne. Kolegę to wyraźnie drażni. Oznajmia, że nie ma zbyt wiele czasu, by przesiadywać z Holdenem w barze, bo jest umówiony. Wyznaje, że spotyka się ze starszą od siebie kobietą, która jest Chinką. Holden stwierdził, że pojedzie do Chin, aby nauczyć się czegoś na temat seksu. Carl stwierdza na to, że Caulfield jest niedojrzały emocjonalnie i że powinien umówić się na wizytę do psychoanalityka.

Rozdział XX

Holden zostaje sam w barze i upija się. Chce zadzwonić do Jane, lecz wykręca numer Sally. Ktoś informuje go, że Sally śpi i się rozłącza. Caulfield martwi się, że rozbił płytę, którą kupił dla siostry. Na zewnątrz jest zimno. Chłopak, zataczając się, idzie do parku. Boi się, że dostanie zapalenia płuc i umrze. Wyobraża sobie swój pogrzeb. Obawia się, że matka nie pozwoli Phoebe przyjść i go pożegnać. Wyrzuca półdolarówki do stawu. Postanawia zakraść się do swojego domu, by spotkać się ze swoją siostrą, Phoebe.

Rozdział XXI

Holden wchodzi do domu, mówiąc windziarzowi, że chce odwiedzić sąsiadów. Przypomina sobie, że podczas nieobecności brata Phoebe śpi w jego pokoju. Kiedy budzi siostrę, okazuje się, że rodziców nie ma w domu. Chociaż na początku dziewczyna jest szczęśliwa widząc brata (cieszyła się nawet z połamanej płyty), później domyśla się, że Caulfield został wyrzucony z kolejnej szkoły.

Rozdział XXII

Phoebe obawia się, że ojciec go zabije. Chłopak zaczyna żalić się, że Pencey była najgorszą z placówek, do jakiej trafił. Opowiada dziewczynie o obłudnych nauczycielach i kolegach, których nie tolerował. Wyznaje, że nie znosi wszystkiego, co dotyczy szkoły. Phoebe stwierdza, że Caulfield niczego nie lubi i na dowód prosi, by wymienił chociaż trzy rzeczy, które lubi. Choć Holden myśli o zakonnicach i koledze, który wyskoczył przez okno, na głos wspomina tylko zmarłego brata, Alika. Dziewczyna nie jest usatysfakcjonowana odpowiedzią brata. Phoebe pyta następnie, co Caulfield planuje robić w życiu. Chłopak wie, że nie chce iść w ślady ojca. Przypomina sobie chłopca, który śpiewał o buszowaniu w zbożu. Bohater uświadamia sobie, że chce ratować ludzi, którzy stoją nad przepaścią. Nic jednak nie odpowiada. Siostra powtarza, że ojciec go zabije, lecz Holdena to nie obchodzi. Postanawia spotkać się z dawnym nauczycielem angielskiego. Profesor Antolinii jest teraz wykładowcą uniwersyteckim.

Rozdział XXIII

Holden umawia się telefonicznie na spotkanie ze swoim byłym nauczycielem. Nagle do domu wracają rodzice. Chłopak ukrywa się w szafie, a siostra kryje go przed matką, która wyczuła dym papierosowy. Kiedy kobieta wychodzi, Caulfield wręcza siostrze swoją czapkę i pożycza od niej pieniądze. Obejmuje dziewczynę i wymyka się niezauważony. Planuje zatrzymać się u pana Antoliniego.

Rozdział XXIV

Choć nauczyciel ucieszył się z wizyty Holdena, dopytuje o to, dlaczego znów został wyrzucony ze szkoły. Chłopak kłamie, ale Antolinii mu nie wierzy, bo widział się z jego ojcem. Holden marzy tylko o tym, by się położyć. Nauczyciel obawia się, że jego wychowanek stacza się w przepaść. Uważa jednak, że Caulfield jest inteligentny i powinien wyruszyć w świat, by znaleźć swoją drogę i odkryć, że inni również czują niechęć do bliźnich. Profesor proponuje, że napisze do Holdena list, by chłopak wziął sobie do serca jego rady. Kiedy Holen budzi się w środku nocy, odkrywa, że belfer siedzi przy nim i głaszcze go po głowie z czułością. Przerażony Caulfield ucieka, tłumacząc, że musi odebrać bagaże.

Rozdział XXV

Holden zastanawia się, czy nie ocenił nauczyciela zbyt pochopnie i nawet chce wrócić. Zauważa jednak gazetę i zaczyna ją czytać. Natrafiając na artykuł o hormonach, stwierdza, że to one wpływają negatywnie na jego zachowanie, przeglądając kolejny, uznaje że ma raka.

Rozdział XXV

Jest przedświąteczny poniedziałek. Holden przemierza ulice i oblewa go zimny pot. Zaczyna rozmawiać ze zmarłym bratem. Snuje plany na przyszłość. Zamierza wyjechać na zachód, gdzie będzie anonimowy, co pozwoli udawać mu głuchoniemego. Najpierw jednak chce jedynie pożegnać się siostrą. Zostawia jej list w szkole, a na miejsce spotkania wybiera Centrum Sztuki. Na ścianie dostrzega wulgarny napis „Pies cię…”, który widział już wcześniej na budynku szkoły. Stwierdza, że taki samo epitafium pojawi się na jego grobie. Czekając na siostrę, Holden pokazuje jakimś chłopcom wystawę mumii i opowiada dzieciom o obrzędach pogrzebowych starożytnych Egipcjan.

Rozdział XXVI

Holden mdleje w toalecie. Kiedy odzyskuje przytomność wyrusza na spotkanie siostry. Dostrzega ją z walizką w ręce. Phoebe oznajma, że jedzie razem z nim, a kiedy brat się nie zgadza, dziewczyna rzuca mu w twarz czapką, którą jej podarował. Obrażona, oddala się. Caulfield idzie w stronę ZOO, bo wie, że siostra podąża za nim. Caulfield kupuje jej bilet na karuzelę i patrzy jak siostra wiruje w powietrzu. Bohater czuje się szczęśliwy.

Rozdział XXVII

Tak kończy się opowieść Holdena Caulfielda. Chłopak dodaje jeszcze, że zachorował i przebywa w ośrodku leczniczym, w którym psychoanalityk zadręcza go głupimi pytaniami np. czy wróci do szkoły. Chłopak wspomina również o odwiedzinach swojego brata, D.B., który nakręci niebawem nowy film. Holden żałuje że podzielił się swoją historią z tak wieloma osobami, ponieważ to wzbudziło w nim tęsknotę za wszystkimi, o których wspominał.

Potrzebujesz pomocy?

Współczesność (Język polski)

Teksty dostarczone przez Interia.pl. © Copyright by Interia.pl Sp. z o.o.

Opracowania lektur zostały przygotowane przez nauczycieli i specjalistów.

Materiały są opracowane z najwyższą starannością pod kątem przygotowania uczniów do egzaminów.

Zgodnie z regulaminem serwisu www.bryk.pl, rozpowszechnianie niniejszego materiału w wersji oryginalnej albo w postaci opracowania, utrwalanie lub kopiowanie materiału w celu rozpowszechnienia w szczególności zamieszczanie na innym serwerze, przekazywanie drogą elektroniczną i wykorzystywanie materiału w inny sposób niż dla celów własnej edukacji bez zgody autora podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności.

Prywatność. Polityka prywatności. Ustawienia preferencji. Copyright: INTERIA.PL 1999-2025 Wszystkie prawa zastrzeżone.