Antygona w Nowym Jorku - charakterystyka bohaterów
Sasza – bezdomny Rosjanin i Żyd, około 50 lub 60 lat. Przyjechał do USA, jako artysta malarz. W kraju i na początku pobytu w USA, jego prace znajdowały się na paru wystawach. W końcu zaczął pracę przy remontach, ale zdrada żony pogrążyła go w szaleństwie i ostatecznie Sasza wylądował na ulicy. Anita pomaga mu znaleźć wiarę w siebie i mężczyzna postanawia wybrać się do ambasady, by wrócić do ojczyzny, swojego zawodu i normalnego życia. Gubi go pociąg do alkoholu.
Pchełka – bezdomny Polak, cwaniak i alkoholik. Ma około 40-50 lat. Chory na epilepsję, swoją ksywkę zawdzięcza atakom, podczas których widowiskowo podskakuje niczym pchła. Przyjaźni się z Saszą, który jest w parku jego jedynym przyjacielem. Jest gotów na poniżenie dla dobra przyjaźni, ale alkoholowy nałóg okazuje się silniejszy. Przy życiu trzyma go wspomnienie ukochanej Joli i planowanie jej przyjazdu do Stanów. Zamroczony alkoholem wyobraża sobie, jak zaimponuje dziewczynie, gdy ta odwiedzi go w Nowym Jorku.
Anita – bezdomna Portorykanka w wieku około 35 lat, zakochana w zmarłym Johnnym. Nie wykluczone, że jej uczucie jest urojone, a po prostu ma potrzebę kochania kogokolwiek. Nie może pogodzić się z pochówkiem ukochanego w bezimiennym grobie, dlatego namawia Saszę i Pchełkę na wykradzenie jego zwłok i przeniesienie ich do parku, gdzie zostaną godnie pogrzebane, zgodnie z tradycjami pochodzącymi z jej kraju. Do Stanów przybyła z matką, z którą pracowała, jako szwaczka. Po śmierci mamy straciła wszystkie oszczędności na pogrzeb i w wyniku oszustwa własnego brata. Utrzymywała niemoralne relacje z właścicielem mieszkania, aby móc tam zostać. Po odkryciu romansu przez żonę najemcy straciła dach nad głową i wylądowała na ulicy. Jej marzenia o sklepiku z różnościami w Portoryko pozostały jedynie niedoścignionym pragnieniem. Ostatecznie Anita powiesiła się na bramie parku, gdy nie chciano jej tam wpuścić po akcji oczyszczania parku z bezdomnych.
Policjant – Amerykanin, który opowiada widzom o bezdomnych, demokracji, działalności policji i dalszych losach bohaterów sztuki. Jego wypowiedzi są poprawne polityczne i jakby wyuczone.
Johnny – bezdomny Amerykanin, pochodząc z arystokratycznej rodziny w Bostonie (tak przynajmniej twierdzi Anita). Z nikim nie rozmawia, z wyjątkiem Anity (ale tylko ona utrzymuje, że Johnny się do niej odzywał). Umiera na początku sztuki, a przyjaciele chcą wykraść jego ciało i zorganizować pogrzeb w parku.
Indianin – bezdomny chory na padaczkę, nielubiany przez Pchełkę, który zarzuca mu zazdrość i nieuczciwość. Indianin podczas ataków epilepsji rzuca się po ziemi tak bardzo, że w ich wyniku stracił zęby i złamał nos. Uzależniony od alkoholu, jak większość bezdomnych, szuka wciąż okazji, żeby się napić.
Pijawka – Polak; dozorca w kotłowni, do której wpuszcza bezdomnych za 2 dolary na noc. Sasza zarzuca mu nieuczciwe postępowanie, którym jest zbyt mocne ogrzewanie, którego nie sposób znieść. Każde opuszczenie kotłowni w celu zaczerpnięcia powietrza oznacza utratę „wejściówki” i konieczność ponownej opłaty. Zimą wyjście z upalnej kotłowni okazuje się dla wielu początkiem śmiertelnego zapalenia płuc. Pchełka broni rodaka, widząc w nim dobrego katolika.
Jola – ukochana Pchełki, mieszkająca w Polsce. Ładna, o kobiecych kształtach. Pchełka czeka, aż dziewczyna go odwiedzi, nie pamiętając, że już była, a on wstydził jej się pokazać na oczy, przyznając się do bezdomności. Jola wraca do Polski, a Pchełka nadal czeka na nią i wyobraża sobie ich piękne spotkanie.