Pieśń I
W mieście, w którym znajduje się wielkie zamczysko, zaledwie kilka domów i trzy karczmy, zgodnie żyje ze sobą społeczność chłopska i żydowska. Znalazło tam również schronienie aż dziewięć zakonów.
Mnisi z zakonu dominikanów, którzy według słów autora zasypiają zwykle po wytrawieniu słodkiego miodu, wiodą w swoim klasztorze życie „świętych próżniaków”.
Wprawdzie od jakiegoś czasu ucichły już wojny franciszkanów, dominikanów i karmelitów, jednakże bóstwo niezgody po raz kolejny postanawia doprowadzić do stanu wojny, wzniecając konflikty pomiędzy zakonami.
Przebudzeni tego dnia wcześnie, co jak sugeruje autor, było u nich rzadkim wydarzeniem, dominikanie rozpoczynają dyskusje z innymi członkami zakonu oderwanymi od kufli. Początkowo ulegają oni przerażeniu, że kufle, gąsiory i dzbany wyschły i wydaje im się to jednym z największych możliwych nieszczęść. Posilając się słodyczami i wódką kminkową, ojciec Gaudenty opowiada o zazdrości zakonu augustynów i karmelitów, która zaczyna gnębić niewinnych dominikanów.
Ojciec Pankracy proponuje wezwać na dysputę zawistnych zakonników, żeby „wyjść z potwarzy” i zostać sławionym nawet przez swoich wrogów. Większość zmęczonych ojców po wysłuchaniu mówców – usypia.
Pieśń II
Gdy ojcowie karmelici rozpoczynają swoje rutynowe zajęcia, o. Rajmund w poszukiwaniu ciekawych plotek do wysłuchania gubi swój but, co interpretuje jako złą wróżbę. Wkrótce, przyjeżdża poselstwo z zakonu dominikanów w postaci o. Gaudentego i pięknego o. Hiacynta. Wzywają oni karmelitów na dysputę teologiczną, by udowodnić który zakon najlepiej zna się na wyznawanej przez siebie nauce.
Ojciec przeor odpowiada buńczucznie, że wyzwanie przyjmują, nie potrzebują pochlebstw, a gróźb się nie boją, po czym porywczy Gaudenty ledwo powstrzymuje się od rękoczynu. Po wyjściu poselstwa wśród karmelitów panują podzielone nastroje.
Pieśń III
Ojcowie karmelici zbierają się na radę przy kielichu. O. Gerwazy proponuje upić dominikanów i w taki sposób odnieść nad nimi zwycięstwo, lecz o. Antoni przypomina, że wprawdzie karmelici potrafią nieźle pić, jednak dominikanie robią to jeszcze lepiej.
Natomiast, o. Elizeusz z niechęcią odnosi się do króla (Stanisława Augusta Poniatowskiego), gdyż ten woli księgi od alkoholu. Elizeusz przypomina też, że w zakonie znajduje się biblioteka z księgozbiorem, w której jednak od 30 lat nikt nie był i nikt nie wie, gdzie się te księgi znajdują. Misja ich odszukania wydaje się ojcom zbyt przyziemna i trudna w porównaniu z raczeniem się trunkami, więc wysyłają na nią aptekarza i krawca.
„Posły” dostają się z trudem do miejsca, w którym według pamięci mnichów znajdowała się biblioteka, po czym otwierają spróchniały zamek i triumfalnie powracają do pijanego zgromadzenia, oznajmiając odnalezienie „księgarni”. W pieśni III, autor zawiera ironiczną parafrazę własnego utworu o wymowie patriotycznej, zatytułowanego Hymn do miłości ojczyzny, którą zamienia w hymn o wdzięcznej miłości kochanej szklanicy.
Pieśń IV
Ta część utworu rozpoczyna się apostrofą do Arystotelesa, którego mądrość poeta wychwala, jednocześnie użalając się nad głupotą jego potomków. Tymczasem, schodzą się mnisi, nad którymi wisi „tuman mądrości”. Rozpoczyna się dyskusja. w której przewodzi vicesgerent1 a następnie udzielają się w niej ksiądz proboszcz i ojcowie. Zaczynają oni dyspu.tę o niczym, w której zauważalna jest zdecydowana przewaga formy nad treścią. Ojciec Hiacynt czaruje vicesgerentową2, preferując jej towarzystwo od dysputy teologicznej.
Pieśń V
Kiedy Hiacynt słyszy niepokojące odgłosy porzuca vicesgerentową i powraca na miejsce dysputy, która zdążyła się już przerodzić się w zażartą bójkę za pomocą sandałów trepków i pasów. Chce uciec, by uniknąć zamieszania, ale zostaje zraniony kuflem o. Zefiryna. Bójka przemienia się w wielką bitwę za pomocą kufli talerzy i szklanek. Karmelici biją się z dominikanami, a Gaudenty powala ojca Rafała za pomocą kropidła i święconej wody.
Proboszcz wraz z vicesgerentem sprowadzają doktora i radzą, jak doprowadzić do końca bitwy. Wówczas ksiądz podkustoszy wyjmuje ukryty pozłacany puchar, na którym znajdują się wyobrażenia czterech pór roku, ozdobiony rzeźbą na wierzchołku.
Pieśń VI
Wystawiony na widok walczących mnichów puchar, łagodzi obyczaje. Na jego widok, ojcowie odrywają się od bójki i rozpoczynają pijatykę. Puchar ten jest jedyną rzeczą, która może doprowadzić wszystkich obecnych do zgody. Na koniec, autor zwraca się do stanu duchownego z apelem, by przeczytano i nie oburzano się na jego słowa, bo prawdziwa cnota krytyki się nie boi, więc cnotliwi mnisi nie powinni mieć pretensji o napisanie poematu.
Słowniczek:
Vicesgerent – tytułem tym określano namiestnika królewskiego na Mazowszu, czyli wojewodę mazowieckiego. Inne znaczenie tego tytułu to stanowisko podstarościch – urzędników grodzkich i ziemskich zastępujących starostę.
Vicesgerentowa – żona vicesgerenta
Monachomachia jest krytyką kleru, któremu Krasicki wytyka ciemnotę, pijaństwo, kłótliwość, lenistwo i bezużyteczność. Krytyczny charakter utworu spowodowany jest faktem, że osiemnastowieczne zakony, oprócz pijarów i jezuitów, nie podążały z duchem reform i kultywowały średniowieczne obyczaje, stanowiąc negatywny wzór dla ówczesnej szlachty.
Utwór zawiera odniesienia do Iliady Homera i Jerozolimy wyzwolonej Tassa. Zderza błahą tematykę z patosem. Parodiuje podniosłe opisy wielkich narodowych bitew i scen batalistycznych, opisując pijacką bójkę mnichów.
Pytania i odpowiedzi z podręczników, w których omawiana jest ta lektura, znajdziesz na stronie Skul.pl
renesans-barok-oswiecenie-klasa-1-podrecznik-jezyk-polski-zakres-podstawowy-i-rozszerzony-czesc-2-rozwiazania-i-odpowiedzi,kid,671">Sztuka wyrazu. Renesans, barok, oświecenie. Klasa 1. Podręcznik. Język polski. Zakres podstawowy i rozszerzony. Część 2 - rozwiązania i odpowiedzi
Język polski. Klasa 2. Podręcznik - rozwiązania i odpowiedzi
W małym nieznanym z nazwy miasteczku, gdzie zakonów jest więcej niż karczm i prawie tyle, co domów, zapada za przyczyną bogini kłótni, niezgoda między zakonami karmelitów i dominikanów. Zdaniem dominikanów, karmelici są zawistni i szerzą o nich oszczerstwa.
Wkrótce, do karmelitów przybywa poselstwo dominikanów, które wyzywa ich na dysputę teologiczną. Już w trakcie przyjmowania poselstwa o mało nie dochodzi do bójki między o. Gaudentym a karmelitami.
Po ich odjeździe, podczas mocno zakrapianej imprezy, zapada decyzja o odszukaniu ksiąg w nieodwiedzanej od 30 lat bibliotece. Jednakże, wśród duchownych nie ma zbytnio chętnych do ich poszukiwania, wysyłają więc na te poszukiwania „domowe osły” krawca i aptekarza. Ci odnajdują miejsce, którym od lat nikt się nie interesuje i triumfalnie donoszą o znalezieniu „księgarni”.
Gdy oba zakony spotykają się, dochodzi do górnolotnej dyskusji o niczym, która w końcu zamienia się w bójkę. W tym czasie, ojciec Hiacynt zajmuje się uwodzeniem vicesgerentowej, ale na głos odgłosów bitwy przerywa zaloty i powraca na salę obrad. Bójka przeradza się w regularną wojnę za pomocą szklanek, talerzy pucharów, a nawet kropidła i wody święconej.
W końcu proboszczowi wraz z vicesgerentem i doktorem, udaje się zaprowadzić pokój pomiędzy zakonami poprzez wyjęcie pozłacanego pucharu. Naczynie to, przedstawiające cztery pory roku i ozdobione rzeźbą, staje się przedmiotem podziwu wszystkich obecnych. Bitwa kończy się rozlaniem trunków. Na zakończenie utworu, autor zwraca się do stanu duchownego, którego jest przedstawicielem, z zachętą do przeczytania jego dzieła. Apeluje, by nie bulwersowano się z jego powodu, ponieważ prawdziwa cnota krytyki się nie boi, więc nie do cnotliwych mnichów jest ono adresowane.
1. Błogie życie zakonników w bezimiennym miasteczku
2. Interwencja bogini niezgody i początek konfliktu
3. Poranek u karmelitów spędzony na słuchaniu plotek i pogaduszkach;
5. Przyjęcie poselstwa dominikanów w osobach ojców - Gaudentego i Hiacynta
5. Narada „wojenna” u karmelitów
7. Wyprawa krawca i aptekarza w celu odnalezienia biblioteki
8. Początek bezsensownej dysputy teologicznej zakonów
9. Zaloty o. Hiacynta do vicesgerentowej
10. Bitwa zakonników
11. Wyjęcie pozłacanego pięknego pucharu i pojednanie poprzez wspólne uwielbienie do alkoholu
Bohaterem zbiorowym w poemacie Krasickiego są zakonnicy — przedstawiciele większości polskiego stanu duchownego. Część z nich wymieniona jest z imienia — ojciec Gaudenty, o. Hiacynt czy o. Rajmund, jednakże ich indywidualny charakter nie odgrywa większej roli w utworze i służą tylko przedstawieniu uwypuklonych wad duchownych.
Opisani zakonnicy odznaczają się cechami, które są zaprzeczeniem ideałów głoszonych przez Kościół: pokory, cichości ducha i skromności. Dominikanie to ludzie głęboko uwikłani w kultywację średniowiecznych obyczajów, wiodący zbytkowne życie, czego przykładem jest przeor jeżdżący czwórką koni i inni ojcowie wiecznie się posilający i spożywający procentowe trunki.
Bohaterowie przedstawieni przez Krasickiego cechują się głośnym zachowaniem, buńczucznością i egocentryzmem. Mają zamiłowanie do bójek, hulaszczego trybu życia, próżniactwa i lenistwa. Ponadto, odznaczają się wyjątkową ignorancją dla nauki i brakiem jakiejkolwiek ogłady.
Akcja poematu rozgrywa się w XVIII w., podczas panowania Stanisława Augusta Poniatowskiego. Fabuła rozgrywa się w ciągu kilku dni. Miejscem akcji jest nieznane z nazwy małe miasteczko, które może być metaforą każdego miasta w Polsce.
Monachomachia — została napisana anonimowo przez arcybiskupa Ignacego Krasickiego, i wydrukowana potajemnie w Lipsku przez warszawskiego wydawcę. Odkrycie prawdziwego autora wiązało się z wielkim skandalem oburzonego duchowieństwa. Utwór jest poematem heroikomicznym zbudowanym z sześciu pieśni złożonych z ośmiowersowych zwrotkach opartych na rytmie charakterystycznym dla epiki,
Istotą gatunku jest parodia klasycznego eposu bohaterskiego, stosuje on taki sam podniosły i patetyczny ton. Narrator jest wszechwiedzący i wygłasza apostrofy przeznaczone do czytelnika.
Ignacy Krasicki urodził się w 1735 r. w Dubiecku. Pochodził z rodziny magnackiej. Rodzice zadbali o gruntowne wykształcenie syna i za ich sprawą wybrał stan duchowny. Uczył się w lwowskim Kolegium Jezuitów, ukończył seminarium duchowne w Warszawie i studiował w Rzymie. Po powrocie do kraju nawiązał serdeczną przyjaźń z późniejszym królem Stanisławem Augustem Poniatowskim. Po latach został kapelanem królewskim, aż w 1766 r. otrzymał biskupstwo warmińskie.
Organizował słynne obiady czwartkowe, a także był członkiem Sejmu Czteroletniego. Prócz twórczości pisarskiej Krasicki był także aktywnym działaczem kulturalnym, krytykiem literackim i teatralnym, publicystą i erudytą. Zmarł w 1801 r. w Berlinie.
Ignacy Krasicki był najwybitniejszym twórcą polskiego oświecenia. Jego Hymn do miłości ojczyzny, będący jednocześnie debiutem poety, stał się przez lata hymnem narodowym.
Najważniejsze utwory to:
Myszeida (1775)
Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki (1776)
Monachomachia (1778)
Bajki i przypowieści (1779)
Satyry (1779)