Spis treści:

Krzystkowice – historia miasta

Na terenie dzisiejszego województwa lubuskiego istniało kiedyś miasto Krzystkowice (Christianstadt). Nazwa była związana z właścicielem okolicznych dóbr, czyli Christianem von Promnitzem. Zostało założone na planie, który kształtem przypominał literę „C”. Plac na rynku mieścił się na nieregularnym czworoboku. Prawa miejskie Krzystkowice otrzymały w 1659 roku, a w 1827 roku w pobliżu odkryto źródła mineralne. Miejsce przez lata przyciągało kuracjuszy. Po wybudowaniu linii kolejowej źródła miały zaniknąć.

W czasie II wojny światowej w Krzystkowicach powstała niemiecka fabryka materiałów wybuchowych, w której pracowali robotnicy przymusowi różnych narodowości, w tym m.in. Belgowie, Holendrzy, Francuzi, Polacy. Mieszkali oni w obozach, które znajdowały się niedaleko fabryki. O tym, co dokładnie produkowano wiadomo niewiele. Działalność była tajna nawet dla niemieckich pracowników. Prócz materiałów wybuchowych powstawała tam prawdopodobnie też amunicja, głównie przeciwpancerna. 

Kombinat DAG (Dynamit Aktien-Gesellschaft) Alfred Nobel Krzystkowice był filią niemieckiego koncernu chemicznego IG Farben. Produkcja miała tam trwać do ostatnich dni przed wkroczeniem na te tereny Armii Czerwonej. Część sprzętu została przez nią złupiona. W 1946 roku doszło do demontażu kolejnych elementów, który wykonywali m.in. wojskowi. 

DAG_Alfred_Nobel_Krzystkowice,_Polska_-_silos
Pozostałości fabryki DAG Alfred Nobel w Krzystkowicach / fot. autor: Mohylek z polskiej Wikipedii, domena publiczna

Przeczytaj również: Najbardziej depresyjne miasto na świecie z krwawą rzeką. Ludzie żyją tam 10 lat krócej

Nowogród Bobrzański a Krzystkowice

Po II wojnie światowej Krzystkowice utraciły prawa miejskie. Miejscowość połączono ze wsią, z którą graniczyła przez rzekę Bóbr. Od 1 stycznia 1988 roku znalazła się w granicach miasta Nowogród Bobrzański. 

Przeczytaj również: Wieś, w której nikt nie chce mieszkać. Co tam się stało?

Co pozostało po Krzystkowicach?

W lasach w okolicach Nowogrodu Bobrzańskiego nadal znajdują się pozostałości niemieckiej fabryki. Zajmują powierzchnię ok. 35 km kw. Obiektów infrastruktury może być nawet około pięciuset. Choć obecnie trudno dokładnie określić ich pierwotne przeznaczenie. Wiadomo, że od przełomu lat 1943/1944 była  tam elektrociepłownia. Wcześniej energię zapewniała elektrownia wodna na Bobrze.

DAG_Alfred_Nobel_Krzystkowice_-_inside_panorama
Wnętrze jednego z budynków kombinatu DAG Alfred Nobel w Krzystkowicach (obecnie Nowogród Bobrzański) / fot. autor: Guma89, licencja: CC BY-SA 3.0 

Nie brakuje tam silosów i innych konstrukcji, które wyglądają, jak z filmów science-fiction lub horrorów. Do czasów współczesnych zachowały się też elementy dawnej fortyfikacji, w tym wartowni i obiektów o cechach schronów przeciwlotniczych. Nie ma dowodów, że istniały jakiekolwiek podziemia fabryki. Choć wśród miejscowej ludności krążą o nich opowieści. 

Kombinat w dawnych Krzystkowicach był zabezpieczony przed pożarem, o czym świadczą pozostałości m.in. po garażach. Fabrykę miała ochraniać też załoga wartowników. W jej skład wchodziło około 600 osób. Przebywali oni w budynkach na terenie obecnego Zakładu Karnego w Krzywańcu. 

Źródła: powiat-zielonogorski.pl, ziemialubuska.pl, polska-org.pl, gazetawroclawska.pl

Redakcja

 

Przeczytaj również:

Opuszczona wieś w Hiszpanii na sprzedaż. Kosztuje tyle, co mieszkanie w Warszawie

Zawoja czy Ochotnica – która wieś jest najdłuższa?

Wierszyna – wieś na Syberii, w której mówi się po polsku