Kara śmierci to bardzo trudny i często poruszany w różnych dyskusjach temat przewodni. Wywołuje on sporo kontrowersji, zadając tym samym dużo skomplikowanych pytań, jest dobrym pretekstem do poruszania problemów towarzyszących m. in. związanych z więziennictwem, a poza tym wywołuje wyraźny podział wśród członków społeczeństwa na dwie przeciwstawne wobec siebie grupy, zarówno w naszym kraju, jak również w innych krajach całego świata.

Duża grupa ludzi uważa, że obowiązywanie i wykonywanie tej kary jest absolutnie niedopuszczalne z bardzo wielu względów. Z drugiej strony jej zwolennicy uważają, że gdyby obowiązywała, przyczyniłaby się do podniesienia bezpieczeństwa dzięki zlikwidowaniu najgroźniejszych jednostek w społeczeństwie. Zarówno jedna jak i druga strona tego sporu posiadają silne i uzasadnione argumenty. Osobiście wydaje mi się, że nie jest możliwe przejście obok tej kwestii bez emocji, w sposób obojętny! Wszyscy powinniśmy mieć swoje zdanie na ten temat!

Przeciwnicy przywrócenia kary śmierci stawiają z reguły mniej więcej następujące pytanie: któż obdarzył nas prawem do pozbawiania życia innych ludzi??!! W Dekalogu piąte przykazanie wyraźnie podkreśla: "nie zabijaj"! Czy fakt, że zabójca pozbawił kogoś życia, ma być przyzwoleniem na to, że mamy odpłacić mu tym samym a w dodatku będziemy mogli czuć się usprawiedliwieni i zupełnie niewinni? Kto ustanowił takie liberalne przepisy prawa? W kontrofensywie zwolennicy rewanżują się pytaniem za pytanie: a kto w takim razie upoważnił zabójcę do dokonania zbrodni, w konsekwencji za którą powinna go spotkać surowa kara, adekwatna do popełnionego czynu. W Biblii zawarty jest także następujący zapis: "oko za oko, ząb za ząb". W dodatku sami Chrześcijanie dopuszczali się morderstw w czasie trwania wojen na tle religijnym i podobnie jest również we współczesnym świecie. Dlaczego w takim razie wykonanie wyroku śmierci, przy pełnej świadomości za dokonane uprzednio poważne zabójstwo wywołuje tyle kontrowersji, a mordowanie w czasie trwania wojny traktowane jest w kategoriach wyższej konieczności?

Niestety również w państwach zaawansowanych pod względem rozwoju cywilizacyjnego nieustannie istnieje możliwość popełnienia błędu podczas wydawania orzeczenia, zwłaszcza, wtedy kiedy nie znaleziono niezbitych dowodów albo kiedy skład sędziowski znajduje się pod silnym wpływem opinii publicznej! A przecież obowiązuje go w działaniu zasada niezawisłości. Sporo emocji wywołuje problem niewłaściwych orzeczeń, których wynikiem jest ukaranie osób, które w rzeczywistości są jednak niewinne. Gdy osadzony żyje i przebywa w zakładzie karnym może jeszcze złożyć apelację (o ile wcześniej nie wyczerpał tej możliwości), istnieje jeszcze wtedy szansa na ponowne rozpatrzenie i ewentualnie zmianę treści wydanego wcześniej wyroku. Lecz w przypadku, kiedy skazuje się kogoś na karę śmierci to po jej wykonaniu nic nie można już zrobić, nie da się cofnąć czasu. Wtedy jedyne co pozostaje to przyznać się do błędu i powiedzieć przepraszam, co absolutnie nie jest w stanie zrekompensować straty dla najbliższej rodziny skazanego.

Lecz jak możemy łatwo zauważyć na przykładzie USA, gdzie do tej pory kara śmierci obowiązuje i jest wykonywana w kilkudziesięciu stanach, ryzyko wystąpienia błędu zostało zredukowane niemal do zera, ponieważ przed wydaniem takiego orzeczenia toczy się niezwykle dokładnie i wnikliwie prowadzone postępowanie, trwające niejednokrotnie od kilku do kilkunastu lat! Przeciętny okres oczekiwania na wykonanie wyroku śmierci to dziesięć lat i dwa miesiące. Jak widać jest to dostatecznie długi czas na bardzo szczegółowe rozpoznanie sprawy i wydanie sprawiedliwego rozstrzygnięcia.

Powszechnie znana jest sytuacja w polskim więziennictwie. Niedostateczna ilość miejsc dla skazanych w zakładach karnych, nieskuteczność procesów resocjalizacyjnych, ponowne wchodzenie w konflikt z prawem po opuszczeniu murów więziennych, czyli tzw. "recydywa" jak również najpoważniejszy problem w naszym państwie w postaci braku dostatecznych środków finansowych na realizację prawidłowego funkcjonowania organizmu państwowego. Warto podkreślić, że osadzeni są utrzymywani z wpływów do budżetu z tytułu podatków a dzienna stawka, przeznaczana na jednego więźnia jest wyższa niż dzienna stawka na wychowanka domu dziecka lub innej tego typu placówki!!! Aby zmienić tą sytuację rządzący muszą dokonać odpowiednich zmian w prawie. Nie można tolerować dłużej obecnego stanu rzeczy!

Karę śmierci należy potraktować jako element przedłużający środki obrony koniecznej - w przypadku, kiedy agresor, dokonuje napadu na postronnego obywatela i ryzykuje swoim istnieniem, którego może zostać pozbawiony w wyniku skutecznej obrony koniecznej należy również przedłużyć to zagrożenie napastnika, jeśli obrona konieczna okaże się nieskuteczna.

Poza tym nie należy zapominać, iż kara śmierci (w mniejszym, czasem większym stopniu) pełni funkcję odstraszającą i zapobiegawczą, jeżeli chodzi o możliwość dokonania czynu zabronionego. Wiele z przeprowadzonych badań dowiodło, ze obowiązywanie tego typu kary znacząco ogranicza ilość najcięższych zabójstw i morderstw.

Sposób dokonania egzekucji musi być humanitarny np. wstrzyknięcie trucizny, którego efektem jest szybki oraz bezbolesny zgon.

Wykonanie wyroku śmierci na groźnym przestępcy, prowadzi do tego, że obywatele automatycznie mają poczucie większego bezpieczeństwa i komfortu psychicznego. Należy pamiętać, że potrzeba bezpieczeństwa jest jedną z podstawowych potrzeb każdego człowieka!

W związku z tym, że przeciwnicy przywrócenia kary śmierci uważają, iż jej stosowanie jest absolutnie niedopuszczalne oraz bardzo okrutne, to dlaczego USA, będące fundamentem światowej demokracji, gwarantują najwięcej wolności oraz praw, ale jednocześnie obowiązuje na ich terytorium kara śmierci…?!

We współczesnym świecie kara śmierci obowiązuje w niemal dziewięćdziesięciu państwach. W gronie najbardziej znanych znajdują się: Arabia Saudyjska, Białoruś, Chile, Egipt, Indie, Irak, Iran, Japonia, Jugosławia, Korea Północna oraz Korea Południowa, Kuba, Maroko, Mongolia, Nigeria, Rosja, Singapur, Tajlandia oraz Tajwan jak również Turcja, Stany Zjednoczone i Wietnam a także inne.

W USA kara śmierci obowiązuje na obszarze trzydziestu ośmiu stanów. Wyroki śmierci grożą za dokonanie przynajmniej jednego z sześćdziesięciu czynów zabronionych! Dopuszczalne są tam następujące sposoby dokonywania egzekucji: zastrzyk z trucizną, powieszenie oraz pluton egzekucyjny jak również komorę gazową a także krzesło elektryczne. Począwszy od 1966r. wykonano przeszło dwadzieścia tysięcy egzekucji. Na dzień dzisiejszy na wykonanie tego wyroku jest skazanych około czterech tysięcy więźniów.

W naszym kraju kara śmierci obowiązywała przez stosunkowo długi czas (niemal do końca PRL - u). Ostatniej egzekucji dokonano w 1987r., czyli raptem dziewiętnaście lat temu! W latach 1946 - 1987 w naszym kraju dokonano około tysiąca czterystu egzekucji. Z ubolewaniem należy stwierdzić, że spora część tych wyroków to były orzeczenia o charakterze politycznym. W PRL - u kara śmierci została zawieszona a w III Rzeczypospolitej zniesiono ją, jednak nieustannie sporo ugrupowań politycznych deklaruje chęć jej przywrócenia. Najgorętszym orędownikiem przywrócenia kary śmierci w Polsce jest bez wątpienia Janusz Korwin - Mikke lider Unii Polityki Realnej.

Osobiście myślę, iż karę śmierci powinno się przywrócić. Groziłaby za popełnienie najokrutniejszych oraz najbardziej brutalnych zbrodni, w przypadku gdy sprawca w żaden sposób nie okazuje skruchy. Popieram karę śmierci, lecz mam świadomość tego, że najprawdopodobniej po wstąpieniu do struktur wspólnoty europejskiej nie dojdzie do jej przywrócenia w Polsce. We wszystkich państwach tzw. "starej unii" nie obowiązuje ten wymiar kary. W związku z tym trzeba poprawić funkcjonowanie naszego wymiaru sprawiedliwości, przede wszystkim dzięki przyśpieszeniu wykonywania treści orzeczeń.