Warszawa, 14.03.2011r.
Redakcja Gazety Wyborczej
ul. Nowakowskiego 100/102
01-232 Warszawa
Szanowana redakcjo!
W ostatnim wydaniu Gazety Wyborczej ukazał się artykuł Pani Marty Podwysockiej na temat kary śmierci z którym jest mi bardzo ciężko się zgodzić. Według mnie kara śmierci nie powinna zostać wprowadzona. W tym liście postaram się pokazać, że nie warto wprowadzać karę śmierci w życie.
Część społeczeństwa uważa, że kara śmierci jest najgorszą z możliwych kar. Przecież to nie jest prawda. Załóżmy, że Pan X zgwałcił kogoś, a następnie zamordował ze szczególnym okrucieństwem. Wszyscy chcą żeby „X” otrzymał karę śmierci, bo to jest najlepsze wyjście, już przecież gorzej nie da się kogoś ukarać. Sąd skazuję Pana X na karę śmierci. Po jakimś roku zostaje wykonany wyrok. Nasz przestępca nie żyje… Czyli w sumie odsiedział rok w więzieniu i został uśmiercony. Czy on teraz coś czuje? Nie! Czy chociaż przez chwilę poczuł się tak jak swoja ofiara? Nie! Czy żałuje popełnionego czynu? Nie! A przecież rodzina i oskarżyciele chcą tego, chcą żeby przestępca cierpiał za swoje czyny. Więc czy nie było by lepiej, gdyby Pana X skazać na dożywocie? Trzeba zauważyć fakt iż pobyt w więzieniu niszczy człowieka. Osoba skazana na dożywocie nie ma szans wyjścia na prostą, a pobyt w więzieniu kumuluje w nas naprawdę okropne emocje. A co gdybyśmy dołożyli do dożywocia jakieś prace społeczne? Więźniowie mogliby wreszcie zobaczyć co to znaczy pracować uczciwie i mogliby zarobić na własne utrzymanie w więzieniu.
Jedną z ważniejszych kwestii jest to czy sąd, policja i inne organy śledcze są nie omylne. Oczywistością jest, że to nie prawda. Jesteśmy tylko ludźmi, ciągle błądzimy i popełniamy masę błędów. Więc czy przy skazywaniu kogoś na karę śmierci też nie popełniliśmy błędu. Przecież bardzo często zdarzały się sytuacje, że sąd mylnie kogoś osądził, wydał błędny wyrok lub policja aresztowała niewłaściwą osobę.
„Bądźcie zmianami, które chcecie zobaczyć” – są to słowa człowieka znanego nam wszystkim, mam na myśli Gandhiego. Był to człowiek, który głosił pokój między wszystkimi narodami, kulturami i religiami świata oraz była to osoba bardzo oczytana i prawa. Czy wykonując egzekucje na przestępcy świadczymy o tym, co chcielibyśmy ujrzeć? Czy ciągłe morderstwa w przyszłym świecie to nasze marzenie i nasz cel? Nie! Więc nie powinniśmy nikogo zabijać, bez względu na to, czy popełnił największe wykroczenie, czy też nie. Ludzkie życie jest najważniejszą rzeczą, a my przecież wszyscy jesteśmy równi, więc jak możemy decydować o czyimś życiu. Co więcej wszystkie nasze czyny powinny być przykładem dla młodszych pokoleń. Wiadomo że nie uda nam się wszystkiego zrobić dobrze, ale trzeba starać się i próbować.
Na koniec chciałbym poprosić Państwa nad przemyśleniem sensu wprowadzenia kary śmierci oraz czy rzeczywiście jest to najlepsze wyjście z sytuacji? I pamiętajmy o tym że wszyscy jesteśmy równi, a życie mamy tylko jedno i należy je szanować, nie zważając na to jakie ono jest!
Z wyrazami szacunku
XYZ
Komentarze (0)