Wzrost agresji wśród młodego pokolenia psycholodzy tłumaczą faktem, iż jest ono typowym produktem społecznym. Podobnie jak społeczeństwo także młode pokolenia mają ogromne problemy z odróżnieniem zła od dobra. Młodzież ma zachwiane wzorce zachowań, autorytetów. Natomiast przykłady na to jak postępować w życiu, biorą najczęściej z telewizji.
Aby mówić o tym zjawisku, najpierw należy sprecyzować: co to jest agresja?
Jak wynika z badań agresji człowiek uczy się. Agresja to przejaw deficytu umiejętności jak należy się zachowywać w społeczeństwie, jest to zjawisko, którego człowiek się uczy na wzorach, jakie obserwuje w rodzinie, mediach, szkole oraz środowisku rówieśników. Może ona także być uwarunkowana w sposób genetyczny, ale występuje to już tylko w niewielkim stopniu.
Jeśli jest to wyuczone zachowanie, to możne ono zostać zmienione. Wobec tego należy to przede wszystkim zauważyć oraz następnie podjąć wysiłek pracy nad tym, ażeby przezwyciężyć tego typu zachowania oraz zminimalizować ich przejawy. Nie da się jednak ukryć, że łatwiejsza a także o wiele skuteczniejsze jest prowadzenie profilaktyki, która dotyczy wszelkiego rodzaju patologii społecznej, w związku z czym podobnie jest i z agresją - lepiej więc jest jej zapobiegać, gdyż gorzej jest zlikwidować ją .
Co należy więc czynić aby zapobiegać agresji?
Najważniejszą i w zasadzie podstawową sprawą jest uczyć młodzież zachowań prospołecznych, np.
- umiejętności przekonywania innych
- umiejętności prowadzenia rozmowy
- umiejętności radzenia sobie z presją kolegi i grupy
- uczyć pomagania innym ludziom
- umiejętności uwzględniania potrzeb i prawa innych ludzi
- umiejętności kontroli złości
Aby przedsięwzięcia wydały efekty potrzebna jest współpraca szkoły, domu oraz innych instytucji, które są zainteresowane tymi problemami, a funkcjonują one w środowisku lokalnym.
Szkoła winna być otwarta na współpracę z rodzicami oraz czynić wszelkie starania, żeby młodzież została wyposażona w wiedzę oraz umiejętności, ale również przywiązuje ogromną wagę do wychowawczej działalności. Ale nie zawsze szkoła postrzegana jest prawidłowo przez rodziców.
Nie może istnieć rozdźwięk pomiędzy szkołą a domem rodzinnym odnośnie spraw, które dotyczą rozwoju dziecka w sposób prawidłowy.
Jedynie gruntowna i prawdziwa współpraca rodziców oraz nauczycieli wyda owoce i dziecko poczuje, że dorosłym na nim naprawdę zależy.
Myślący rodzic dostrzeże sygnały, które mogą niepokoić w zachowaniu własnego dziecka, zapowiadające rozwój agresji, np.:
- niewłaściwe zachowanie dziecka w stosunku do zwierząt i przyrody
- dokuczanie i poniżanie innych (słabszych)
- psychiczne i fizyczne dręczenie kolegów
- noszenie niebezpiecznych narzędzi
Jak wynika z obserwacji każdego człowieka, jak również z badań socjologicznych czy psychologicznych musimy wszyscy wykazać się większym zainteresowaniem problemami agresji oraz bardziej zaangażować się w walkę z tego typu zjawiskami. Codziennie bowiem każdy z nas w telewizji , czasopismach codziennych znajduje ogromną ilość informacji dotyczących rozbojów , włamań, kradzieży , napadów. Coraz częściej w szkołach spotyka się dzieci agresywne czy nadpobudliwe , które nie podporządkowują się dyscyplinie szkolnej. Często także sami rodzice nie wiedzą , jak poradzić sobie z dziećmi , żądającymi ,aby spełniać ich coraz wyższe wymagania. Mimo prowadzonych intensywnych zabiegach w szkołach podczas rozmów indywidualnych ,zajęć profilaktyczno - wychowawczych , obserwuje się nasilanie się zachowań agresywnych . Świat , w którym obecnie musimy żyć , bardzo często stawia przed nami wyzwania, wobec których czujemy się zagubieni i rozczarowani, nie możemy sobie z nimi poradzić, odnaleźć się w świecie, gdyż nie spełniają się nasze oczekiwania , nie zawsze możemy zaspokoić potrzeby własne czy najbliższych. Rodzice dla swoich dzieci chcą jak najlepiej. Starają się stworzyć jak najlepsze warunki , w których bezstresowo , bez żadnych przeszkód , mogłyby w możliwie jak najbardziej beztroski sposób przeżywać dzieciństwo . Starają się więc chronić swoje pociechy przed zwłaszcza złymi doświadczeniami, zaspokoić nie tylko potrzeby , ale także zachcianki , co odbywa się często kosztem wielu wyrzeczeń . Nie chcą dopuścić do tego, by ich dziecko czuło się gorsze od innych. Postawa tego typu rodziców , choć wynika z ich dobrej woli , może jednak przynieść odwrotne efekty do zamierzonych, jeżeli wychowanie ograniczy się jedynie do ochrony przed złem świata i zaspokajania materialnych potrzeb , a nie rozwijać będzie więzi oraz porozumienia między rodzicami a dzieckiem , bo jak wynika z obserwacji więź tego typu rozwija się podczas wspólnych zabaw w dzieciństwie , a później podczas wspólnych szczerych rozmów. Obecnie często się natomiast dzieje tak, iż chociaż dziecku materialnie niczego nie brakuje, to miejsce rodzica przejmuje telewizor czy komputer .W rezultacie tego może pojawić się w miejsce właściwych relacji między dziećmi a rodzicami postawa egoistyczna i roszczeniowa. Dzieci, jeśli poświęca się im zbyt mało czasu, stają się często nietolerancyjne oraz niewrażliwe na ludzką krzywdę, stają się też często bezwzględne w egzekwowaniu tego , co im się należy ich zdaniem. Istotną sprawą jest, by nauczyć dziecko akceptowanie samego siebie, żeby znalazło ono w sobie wartości, na jakich może się oprzeć, oraz doskonalić. Poczucie własnej wartości powinno być wynoszone z domu rodzinnego. Jeśli bowiem dziecko czuje się niedowartościowane, niepewnie, wymusza w związku z tym zwrócenie uwagi na siebie. Chęć zwrócenia tej uwagi , czy zaimponowania rówieśnikom, to częsta przyczyna agresji. Zawsze znajdzie się w pobliżu ktoś słabszy, ktoś na kim można się wyżyć , pobić, zabrać własność, popchnąć, aby popisać się przed kolegami. Osoby dorosłe, które często zajęte są własnymi sprawami i nie mają czasu dla dzieci, często nie dostrzegają tych problemów i potrzeb dzieci. Wobec tego one same zajmują się organizowaniem sobie zabawy, tworzą własne grupy rówieśnicze, własny świat, który jest rekompensatą braku ciepła rodzinnego. Rolą rodziców powinno być od najmłodszych lat wpajanie dzieciom fundamentalnych zasad współżycia, aby w czasie okresu dojrzewania nie ulegały wpływom rówieśników, którzy namawiają do złego .
Komentarze (0)