I. System kształcenia i wymagania co do amerykańskich nauczycieli.
System kształcenia oraz warunki pracy nauczycieli w Stanach Zjednoczonych, a Japonii bardzo się różnią. W USA, aby stać się pełnoprawny nauczycielem należy ukończyć studia pedagogiczne oraz studia wyższe kierunkowe lub studia na poziomie licencjatu. Różne wymagania od kandydatów do tego zawodu mają poszczególne rządy stanowe. Regułą stało się, iż nauczyciele tuż po szkole wyższej znajdują zatrudnienie w placówkach edukacyjnych. Ich pozycja w zawodzie wzrasta w momencie uzyskania stopnia magistra oraz odbyciu stażu. Staż podnosi kwalifikacje młodego nauczyciela i jest liczony w godzinach pracy dydaktycznej z młodzieżą. Różne są wymagania co do nauczycieli w różnych stanach, w niektórych przyjmuje się do pracy jedynie magistrów, w innych poziom licencjata jest zupełnie wystarczający. Jeszcze inne szczególną uwagę przywiązują do umiejętności praktycznych
i wyznacznikiem przyjęcia na stanowisko nauczyciela jest próbna, pokazowa lekcja
z dziećmi. Generalnie władze stanowe przywiązują większą wagę do umiejętności praktycznych niż teoretycznych. Są też jednak takie, które wymagają ciągłego doskonalenia umiejętności nauczyciela na kursach, warsztatach, seminariach i konferencjach. Ważniejszy dla amerykańskich władz jest jednak kontakt z młodzieżą, predyspozycje psychologiczne pedagoga, umiejętności komunikacyjne, tolerancja rasowa i religijna.
Instytucja wychowawcy klasy w amerykańskiej szkole nie istnieje, jednak każdy rocznik ma przypisanych dwóch lub więcej nauczycieli - opiekunów w zależności od ilości uczniów
w danym roczniku. Pełnią oni funkcje doradców dla uczniów, ale przede wszystkim
w sprawach organizacji szkoły, wyboru przedmiotów i zajęć. Potrzebującym pomagają
w odrabianiu lekcji.
W Stanach Zjednoczonych zatrudnionych jest w sumie około 1,7 mln. nauczycieli, z czego około 70% to osoby pracujące w szkołach średnich. Średnia zarobku nauczyciela w Stanach Zjednoczonych to ponad 31 tys. dolarów rocznie (badania z lat 90-tych XX wieku), średnia liczba dni przepracowanych to około 180 rocznie.
II. System edukacyjny w Japonii, rola i miejsce nauczyciela.
Sytuacja w Japonii wydaje się być zupełnie odmienna, inne wymagania, inne zaangażowanie nauczycieli, inne wymagania władz. Wszystko zależy od zaszłości i uzależnień kulturowych. Przeciętny Japończyk ma kilka dni urlopu w roku, którego często nie wykorzystuje, pracuje po 12 godzin na dobę, jego praca i kariera jest dla niego najważniejsza. Dzieciom poświęca minimalną ilość swojego cennego czasu, tą właśnie lukę braku rodzicielskiego zaangażowania ma wypełnić szkoła i ludzie w niej pracujący. W związku z tym każdy rodzic wymaga, aby jego dziecko było w jak najlepszych rękach pedagogów, co za tym idzie muszą to być osoby zaufane, o nieprzeciętnym wykształceniu, kwalifikacjach i umiejętnościach.
Przyszli japońscy nauczyciele są edukowani w różnych typach szkół wyższych, których ukończenie warunkuje miejsce ich pracy i tak: osoby chcące pracować w szkołach podstawowych, przedszkolach i w pierwszym etapie kształcenia szkoły średniej wybierają wyższe szkoły pedagogiczne, kolegia, akademie lub uniwersytety. Państwo stawia jednak warunki osobom ubiegających się o pracę w szkołachśrednich, szczególnie w klasach końcowych muszą oni ukończyć szkołę wyższą na poziomie uniwersyteckim i posiadać co najmniej tytuł magistra. Szczególnie cenni i lepiej wynagradzani są nauczyciele, którzy zdobyli tytuł naukowy (doktorat).
Nauczyciel nauczania początkowego to znaczy przedszkola i wszystkich klas szkoły podstawowej ma kwalifikacje do prowadzenia wszystkich przedmiotów w tej grupie wiekowej. Japonia jest jednym z nie wielu krajów wysoko rozwiniętych na świecie, gdzie jeden nauczyciel ma prawo do uczenia wszystkich przedmiotów. Sytuacja zmienia się oczywiście na poziomie szkoły średniej, gdzie tak jak w Stanach Zjednoczonych czy Europie mamy nauczycieli przedmiotowych.
Zawód nauczyciela jest zawodem cieszącym się dużym uznaniem, aprobatą i prestiżem
w oczach społeczeństwa. Nauczyciel w Japonii jest osoba pełną zaufania, pełniącą ważną rolę społeczną i wychowawczą.
Stopnie kariery zawodowej japońskiego nauczyciela są jednak dość strome. Absolwent szkoły wyższej, nawet na poziomie uniwersyteckim nie może podjąć samodzielnie pracy. Szkoła,
w której chce być zatrudniony wyznacza mu kuratora - opiekuna, który śledzi postępy jego pracy dydaktycznej, stopień zaangażowania w pracę, przygotowanie do zajęć. Młody nauczyciel ma również obowiązek podnoszenia kwalifikacji w regionalnym ośrodku kształcenia nauczycieli, w którym to musi przejść dwudziestodniowe szkolenie. Podczas dalszej kariery zawodowej w ośrodku takim spędzać będzie minimum sześć dni co piąty rok jego pracy.
W jednostce prowadzącej szkolenia dla pedagogów pracują przede wszystkim emerytowani nauczyciele, ale także inne grupy zawodowe, które oceniają nauczyciela, prowadzą szkolenia oraz trzymają pieczę nad jego dalszym rozwojem zawodowym. W gronie tym, wbrew pozorom, nie wielu jest przedstawicieli uniwersytetów, co źle jest oceniane zarówno przez ośrodki kształcenia nauczycieli, a także samych zainteresowanych.
Stanowiskonauczyciela jest tym bardziej prestiżowym zawodem w Japonii, ponieważ ma ono taki sam status społeczny jak stanowisko urzędnika administracji państwowej. Podlega on skomplikowanemu procesowi rekrutacji po raz pierwszy starając się objąć stanowisko nauczyciela, proces ten jest każdorazowo powtarzany w momencie starania się o wyższe stanowisko. Nauczyciel może pracować w jednej szkole maksymalnie siedem lat, ma to zapobiegać spoufaleniu nauczyciela z podopiecznymi. Władze państwowe wskazują kolejną placówkę pracy, gdzie nauczyciel jest przenoszony często również w drodze awansu zawodowego.
Nauczyciel w Japonii zawsze jest do dyspozycji szkoły. Pracuje około 240 dni w roku (około dwóch miesięcy dłużej niż nauczyciel w Stanach Zjednoczonych). Jego praca jest stabilna. Rzadka możliwość zwolnienia z powodu braku miejsca pracy, co pokazuje znacznie lepszą sytuację środowiska nauczycielskiego w Japonii niż w Stanach Zjednoczonych. W latach 90-tych 30 % nauczycieli amerykańskich straciło pracę z przyczyn od nich niezależnych (redukcja etatów pedagogicznych, nauczycieli pracujących nie dłużej niż 3 lata). Lepsza jest też sytuacja finansowa japońskich nauczycieli, co prawda osoba początkująca nie zarabia więcej niż 18 tys. rocznie, ale dojrzały nauczyciel zarabia więcej o około 20% od swojego amerykańskiego kolegi. Pensja dyrektora szkoły przekracza 54 tys. dolarów w skali roku.
Wszystkie kwalifikacje uzyskane przez japońskiego nauczyciela, zarówno podczas studiów uniwersyteckich, szkoleń w wojewódzkich centrach kształcenia i innych sposobach podnoszenia kwalifikacji, są dożywotnie.
W japońskich szkołach podstawowych pracują przede wszystkim kobiety, które uprawnione są tylko do czternastotygodniowego urlopu macierzyńskiego. Stanowią one ponad 60% wszystkich nauczycieli na tym etapie kształcenia. Urlopom macierzyńskim nie podlegają nauczycielki szkół prywatnych, które stanowią 20% wszystkich kobiet na etatach dydaktycznych w japońskich szkołach.
Z badań socjologicznych przeprowadzonych na nauczycielach w Japonii w 1994 roku wynika, iż tylko niewiele ponad 38% nauczycielek pracuje w gimnazjach, a tylko 22%
w szkołach średnich. Ma to oczywiście również podłoże kulturowe. Mniejsza część kobiet
w Japonii studiuje, a jeśli to robi to ich kwalifikacje są niższe niż u Japończyków.
Japończycy jako naród, a szczególnie nauczyciele, którym przypisywana jest bardzo odpowiedzialna funkcja społeczna, rzadko korzystają z możliwości uzyskania urlopów chorobowych czy zwolnień lekarskich. W mentalności japońskiego nauczyciela głęboko zakorzeniona jest odpowiedzialność za swoich uczniów zarówno na terenie szkoły jak i poza nią.
Obowiązkowy okres nauki w Japonii to 9 lat. W tym czasie uczeń i jego postępy w nauce kontrolowane są jedynie przez środowisko szkolne. Rodzice nie uczestniczą w aktywny sposób w życiu szkoły, nie są do niej zapraszani na spotkania, wywiadówki. Wezwanie matki czy ojca ucznia w celu poskarżenia się na jego efekty pracy czy złe zachowanie, traktowane jest jako porażka dydaktyczno-pedagogiczna.
W Japonii w odmienny sposób traktuje się ucznia niż to jest stosowane w USA czy Europie. Uczeń często jest gnębiony przez swoich wykładowców z powodu braku umiejętności dostosowania się do grupy czy nadążeniu za przekazywanym materiałem. Uczniowie są często ośmieszani, a za najdrobniejsze przewinienia typu spóźnienie na lekcje, brak zadania są karani cieleśnie. Działania grona pedagogicznego przypominają często represje wojskowe. Strach, presja są codziennym, normalnym zjawiskiem w japońskiej szkole. Uznawane przez pedagogów jako skuteczna i motywująca forma wychowawcza. Oczywiście taki sposób wychowania jest ogólnie aprobowany przez społeczeństwo i wynika z zaszłości kulturowej Japonii. System ten ma też wielu przeciwników nie tylko na świecie, ale również wśród japońskich nauczycieli. Domagają się oni zmian ze względu na okrutne przypadki pobicia ucznia przez nauczyciela, ale także ataki agresji uczniów przeciwko nauczycielom.
Zupełnie inaczej współpracują z rodzicami szkoły amerykańskie, które wspólnie dbają
o rozwój intelektualny, emocjonalny i społeczny dzieci. Działania są przemyślane
i harmonijne. Rodzice często bywają gośćmi szkoły z okazji uroczystości szkolnych, pikników, rozgrywek sportowych. Informowani są przez szkołę o wynikach w nauce swoich pociech i wzywani przy okazji niepowodzeń.
Amerykański nauczyciel unika jakiegokolwiek kontaktu fizycznego z uczniem, bojąc się posądzeni o molestowanie seksualne, nie wspominając kar cielesnych. Amerykański system prawny pozwala na sądzenie nauczycieli za brak tolerancji, bicie czy dyskryminację rasową podopiecznych.
Zupełnie osobnym zagadnieniem jest zróżnicowanie systemu programowego szkół w Japonii
i USA. W Stanach Zjednoczonych istnieje pewna swoboda programowa, każdy z nauczycieli przygotowuje program nauczania dostosowany do wieku i grupy, która jest pod jego opieką. Program ten, a raczej ogólne cele i założenia składa u Dyrektora placówki, w której uczy. Tym samym zobowiązuje się do zrealizowania swoich planów. Na koniec roku szkolnego praca nauczyciela jest oceniana przez wewnętrzne władze szkolne. Programy skierowane są na kształcenie samodzielności uczniów w zdobywaniu wiedzy, a także na rozwój emocjonalny i rozwijanie zainteresowań. W Japonii sytuacja jest skrajnie różna programy nauczania są odgórnie skonstruowane i od nauczycieli wymaga się ich wprowadzenia, żadna kreatywność osób uczących nie jest mile widziana. Ministerstwo Edukacji sformułowało pięć głównych celów edukacyjnych.
Są to:
- Życie z wychowankami - uczniami we współczesnym świecie, bycie autorytetem we wszystkim przejawach tego codziennego życia.
- Skierowanie szczególnej uwagi na normy moralne, które pozwolą wykształcić dobrego pracownika, wzorowego i zdyscyplinowanego obywatela.
- Zwrócenie uwagi na zależności społeczne i miejsce jednostki w życiu społecznym
- Podkreślenie współdziałania grupy, która jest ważniejsza niż jednostka i to ona podlega ocenie.
- Uczenie odporności na stres, trudne sytuacje. Skierowanie działań ku samodzielności
- i rozwiązywania problemów indywidualnych i zbiorowych.
Z powyższych danych i rozważań wynika jak różna jest praca nauczyciela w USA i Japonii, jak różne w stosunku do niego są wymagania i obowiązki. Wyraźnie też widać różnice kulturowe i tło społeczne w jakim mają oni pracować i funkcjonować. Na koniec oczywiście nasuwa się kontrowersyjne pytanie czy uczeń - mały człowiek ma być przedmiotem czy podmiotem pracy pedagoga?, a po wtóre jak się ma system edukacyjny w obu krajach a np. wzrost gospodarczy, poziom wykształcenia, itp.