WSTĘP
Od niepamiętnych czasów religie pełnią ogromną rolę w dziejach ludzkości. Po dzień dzisiejszy kształtują one zarówno świadomość społeczeństw, jak i postawy życiowe tworzących je jednostek. Wywierały i wywierają religie także przemożny wpływ na każdą gałąź sztuki ludzkiej poczynając od malarstwa, poprzez rzeźbę, muzykę, teatr i literaturę, a na architekturze kończąc. To dzięki nim możemy podziwiać powstałe przed wiekami budowle sakralne, które, poza walorami estetycznymi, pozwalają nam określić poziom kultury materialnej tworzących je społeczności.
Najogólniejszym rozróżnieniem pomiędzy religiami jest podział na religie monoteistyczne (jedynobóstwo), gdzie wyznawcy wierzą w istnienie jednego Boga, i politeistyczne (wielobóstwo) - zakładające istnienie większej ilości bóstw. Oczywiście płaszczyzn podziału religii jest znacznie więcej, czego wyobrażenie daje choćby geografia. Kilka najistotniejszych religii, które współcześnie skupiają najwięcej członków, a są nimi odpowiednio: chrześcijaństwo, islam, hinduizm, buddyzm, konfucjanizm i judaizm, rozprzestrzeniło się bowiem na cały świat i obecnie jednoczą one w wierze ludzi różnych ras i kultur, co w efekcie wpływa na jeszcze większe ich zróżnicowanie.
Jednak celem niniejszej pracy nie jest szczegółowe określanie różnic między poszczególnymi religiami współczesnego świata. Praca ta bowiem, w zamierzeniu jej autora, ma początkowo skupić się na opisaniu najważniejszych religii Indii - jednego z największych państw świata, gdzie na co dzień zderzają się ze sobą zupełnie różne kultury i tradycje, gdzie aż roi się od sprzeczności i kontrastów, gdzie obok urzędowego hindi, pomocniczego angielskiego i siedemnastu innych języków konstytucyjnych, sama liczba pomniejszych języków i dialektów, jakimi posługują się jego mieszkańcy, według różnych danych wynosi odpowiednio od 845 do 1652, gdzie wreszcie, jak nigdzie indziej na świecie wielowiekowa tradycja i postęp przenikają się, nie wykluczając jednak wzajemnie - by następnie odpowiedzieć na pytanie: czy religie te wywierają istotny wpływ na kształt życia politycznego w tym kraju?
I tak, rozdział pierwszy poświęciłam hinduizmowi, który wyznaje 81,1% ludności Indii, jako religii dominującej we wszystkich stanach i terytoriach związkowych (wyjątek stanowią regiony: Pendżab, Dżammu i Kaszmir). W drugim rozdziale będzie mowa o islamie, skupiającym 12% mieszkańców kraju - głównie w stanach: Dżammu, Kaszmir, Uttar Pradesh, Assam i Bengal Zachodni. I choć chrześcijaństwo stanowi trzecią, co do wielkości religię Indii (około 22 miliony wyznawców, zwłaszcza na terytoriach, gdzie prowadzono intensywną działalność misyjną), pominę jego opis, gdyż jest ono doskonale znane polskiemu czytelnikowi. Tym samym trzeci rozdział poświęcę indyjskim mniejszościom religijnym - - buddyzmowi i dżinizmowi, ponieważ one, w moim odczuciu, warte są omówienia w niniejszej pracy. By nie zafałszować jednak religijnej mapy Indii, pragnę jeszcze zaznaczyć, iż poza wspomnianymi wyżej religiami znajdujemy tu Sikhów (18 milionów) zamieszkujących głównie Pendżab i Delhi, oraz parsów (0,01% ludności) żyjących w Bombaju. Ostatni, czwarty rozdział natomiast będzie poświęcony konfliktom religijnym, z jakimi borykają się kolejne rządy indyjskie.
ROZDZIAŁ I. Hinduizm - najważniejsza religia Indii
Określenie, czym tak właściwie jest hinduizm - najważniejsza religia Indii i trzecia, jeśli idzie o ilość wyznawców, religia na świecie - spędza sen z powiek wszystkich współczesnych religioznawców, którzy zajmują się tym problemem. Zawiera on bowiem tak olbrzymią ilość wierzeń i poglądów (wedle przesadzonych chyba szacunków zakłada się na przykład istnienie 330 milionów bóstw), niejednokrotnie zupełnie ze sobą sprzecznych, że podanie ścisłej definicji tej religii wydaje się być zadaniem stricte niemożliwym. Fakt, że hindusi stawiają świątynie i mają swoich kapłanów nie ułatwia sprawy, ponieważ brak tu jasno określonych struktur kościelnych (jakie znajdujemy choćby w katolicyzmie), nie ma też jednolitego wyznania wiary czy jednorodnego kodeksu postępowania. Nie oznacza to jednak, iż nie podejmuje się prób opisania i zrozumienia tego arcyciekawego zjawiska kulturowego, które, w przeciwieństwie do innych wielkich religii, nie posiada swego założyciela, a ukształtowało się w ciągu wielu tysiącleci historii Indii - kolebki hinduizmu. Dzięki tym próbom zresztą, w ostatnim stuleciu wykształcił się tak zwany hinduizm akademicki, będący niejako syntezą najczęściej spotykanych wierzeń. Jednak biorąc pod uwagę fakt, że w Indiach liczba wiosek mierzona jest w setkach tysięcy, jeśli nie milionach, a w każdej z nich spotykamy się z odrębną od reszty, specyficzną formą hinduizmu, próby naukowego zdefiniowania chociażby panteonu najważniejszych bóstw hinduskich zdają się być w najlepszym przypadku walką z wiatrakami.
Ze względu na ogromne zróżnicowanie wewnętrzne hinduizmu, który nie wykształcił jednolitej organizacji czy kanonu, trudno jednoznacznie określić, kto hindusem jest, a kto nim nie jest. Dla potrzeb religioznawczych przyjęto jednak, iż mianem hindusa określa się człowieka urodzonego w ramach systemu kastowego, który akceptuje nauki zawarte w samhitach, czyli tekstach Wed. Sam termin "hinduizm" zresztą został stworzony przez Brytyjczyków, gdyż wyznawcy religii Indii od wieków nazywali swój system wierzeń mianem sanatana dharma, czyli "odwieczne prawo".
Również określenie czasu powstania hinduizmu nie jest zadaniem łatwym. Powszechnie przyjmuje się jednak, że jego korzenie sięgają IV wieku przed Chrystusem. Badania archeologiczne pozostałości po cywilizacji Doliny Indusu, przebywającej tam od 2500 do 1500 roku p.n.e. wykazały, że już wówczas tamtejsza ludność autochtoniczna czciła wiele bóstw i bogiń, w tym również wczesną postać hinduskiego boga - Śiwy, co z kolei skłania ku przypuszczeniu, iż sam hinduizm musiał zacząć powstawać przynajmniej kilkaset lat wcześniej.
Wiemy na pewno, że między 1500, a 1200 p.n.e. na drodze wielu najazdów Dolinę Indusu opanowali Ariowie, którzy narzucili podbitemu ludowi własne wierzenia, nie wytępiając jednak całkowicie dawnych tradycji. Wprowadzili oni szereg nieznanych dotąd obrzędów, które na drodze dalszej ewolucji stały się na tyle skomplikowane, że mogli je poprowadzić jedynie wyspecjalizowani kapłani, czyli bramini. Ci zaś, około VII wieku p.n.e., utrwalili swą pozycję przywódców duchowych społeczeństwa i, powołując się na fragmenty Rygwedy, podzielili społeczeństwo na kasty. Wyodrębnili oni warany - cztery stany: braminów (kapłanów), kszatrijów (rycerzy), wajśjów (rolników i hodowców bydła) i siudrów (sług i niewolników), tłumacząc taki podział zawartą w ostatniej księdze Rygwedy teorią o powstaniu świata z praczłowieka ofiarowanego przez bogów. System ten przetrwał w Indiach do dnia dzisiejszego i nadal odgrywa tam ogromną rolę. Krytykowany obecnie przez Zachód, nie oznacza bynajmniej, iż jego hierarchia opiera się o podział na biednych i bogatych. Świetnym przykładem będzie tu choćby należący do najwyższej kasty bramin, który jako wędrowny asceta zmuszony jest żebrać o jedzenie i kupiec (wajśja) pochodzący ze znacznie niższego szczebla drabiny społecznej, który może być prawdziwym bogaczem. I choć na przestrzeni wieków tradycyjny model uległ pewnym modyfikacjom, z czego na czoło wysuwa się niespotykany wcześniej problem zagwarantowania podstawowych praw i ochrony tak zwanych "niedotykalnych" (ludzi nie należących do żadnej z kast) przed wykorzystywaniem przez wyżej sytuowanych członków społeczeństwa, po dziś dzień związki małżeńskie (aranżowane przez rodziców młodych) zawierane są prawie zawsze w obrębie jednej kasty.
Okolice roku 1500 p.n.e. przyjmuje się również jako umowną datę powstania pierwszych Wed - pisanych sanskrytem, czyli językiem literackim starożytnych Indii, świętych ksiąg hinduizmu. Samo sanskryckie słowo Weda tłumaczy się jako "wiedza". Wedy tworzą cztery zbiory zwane samhitami, a mianowicie: Rigweda - "wiedza hymnów", Samaweda, Jadźurweda i Atharwaweda. Najważniejszymi bogami tego okresu, czyli okresu wedyjskiego, są: Indra, Agni i Waruna - ówczesny król wszystkich bogów, ludzi i całego wszechświata. Odnajdujemy w Wedach także boga charakterystycznego dla późniejszego hinduizmu, tj. Wisznu, który przedstawiony jest tu jako bóg drugiej kategorii. Albowiem już w tym okresie hinduizm był systemem henoteistycznym - istniało wielu bogów, lecz jeden z nich miał przewagę nad całą resztą, będąc bogiem dominującym.
I tak, najważniejszymi postaciami męskiego panteonu bogów późniejszego hinduizmu jest trójca złożona z Brahmy - stwórcy wszechświata, Wisznu i Śiwy, który z jednej strony jest uosobieniem zniszczenia i śmierci, z drugiej - jest patronem płodności i witalnych sił życiowych. Ogromnego znaczenia nabiera tu także Dewi - bogini, której imieniem określa się wszystkie bóstwa panteonu żeńskiego i która uważana jest za główne bóstwo na równi z Wisznu i Śiwą. Dewi, małżonkę Śiwy, utożsamiają hindusi ponadto z okrutnymi boginiami zagłady - Kali i Durgą. Również Kali przedstawiana jest jako małżonka Śiwy i uznawana jako Śakti, czyli potężny żeński pierwiastek boga-absolutu.
W wierzeniach hindusów bogowie mogą inkarnować się w wiele ziemskich postaci, co w sanskrycie określa się mianem awatary. Idea awatary ma szczególne znaczenie dla hinduizmu, bowiem dzięki niej mógł on asymilować wiele lokalnych bóstw, wpisując je w pierwotny porządek świata. Świetnym przykładem awatary będą działania i przygody boga Wisznu podczas jego pobytu na Ziemi opisane są w sanskryckim eposie Ramajania, gdzie bóg ów pojawia się pod postacią głównego bohatera - Ramy. W innym dziele - epickim poemacie Mahabharata - Wisznu wciela się w postać Kriszny, bądź Kryszny, księcia rodu Jadawów.
Do sakralnej literatury hinduskiej należą również teksty brahman i upaniszad. Brahmany to pisane prozą obszerne komentarze do Wed. Natomiast upaniszady - ostatnia część Wed - stanowiły niegdyś integralny składnik brahman. Wydzieliły się z nich jednakże, gdyż zawierały bardziej metafizyczne i mistyczne poglądy. Upaniszady dzielą się przy tym na wielkie, których jest dwanaście, oraz takie, które powstały w okresie tworzenia brahman - - tych jest siedem. Na ogół przyjmuje się, że liczba ich wynosi 108, jednakże niektóre źródła podają 200 i więcej. W upaniszadach pojawia się wiele dotąd nie spotykanych pojęć i koncepcji filozoficzno - religijnych, z których najważniejszymi zdają się być terminy karmana i samsary. Samsara jest odpowiednikiem wedyjskiego piekła, czyli nieskończonej wędrówki duszy między różnymi istotami, z której wyzwolić się można jedynie dzięki etycznemu myśleniu i postępowaniu. Karmana jest więc sumą uczynków dobrych i złych człowieka i wyznacza jego los w następnych inkarnacjach (wcieleniach). Idea ta też posłużyła braminom (tj. hinduskim kapłanom) do uzasadnienia podziału społeczeństwa na kasty; każdy człowiek bowiem "zasłużył" na swoją pozycję w hierarchii społecznej w poprzednim wcieleniu. Jednak sprawy praktyczne stanowią w upaniszadach kwestię podrzędną. Najistotniejszym natomiast pojęciem, które się tu pojawia, jest pojęcie brahmana, duszy wszechświata i atmana, duszy jednostkowej. I tak, poprzez ofiarę, jogę bądź poświęcenie się jednemu z bogów, atman może poznać i połączyć się z brahmanem, wyzwalając się tym samym z samsary - nieskończonego koła śmierci i narodzin.
Jak każda religia, hinduizm, prócz nauk teoretycznych, określa także szereg praktycznych porad i nakazów dotyczących życia codziennego członków wspólnoty. Hindusi wierzą więc, że istnieją cztery cele, ku którym winien zmierzać człowiek podczas swojego pobytu na Ziemi. Dotyczą one nie tylko teraźniejszości, a skupiają się także na odleglejszej perspektywie, jaką jest wieczne koło narodzin i śmierci, ponieważ to właśnie poprzez dążenie do ich spełnienia uzyskuje się możliwość wyzwolenia z samsary. Poszukiwanie przyjemności, w tym również seksualnej (kama), a także zdobywanie i gromadzenie dóbr materialnych, to cele, które, choć istotne, ustępują jednak dwóm pozostałym - konieczności spełniania obowiązków względem bliźniego, oraz dążenia do osiągnięcia ostatecznego wyzwolenia, czyli mokszy. Mokszę natomiast można osiągnąć podążając jedną z trzech dróg: drogą poznania (dźńanamarga), drogą zdyscyplinowanego i bezinteresownego działania (karmamarga) i drogą oddania się Bogu (bhaktimarga). Większość hindusów wybiera drogę karmamarga, którą realizują poprzez rzetelne wypełnianie obowiązków, jakie narzuca im przynależność do konkretnej kasty i aktualny etap życia. Zdecydowanie mniej osób podąża drogą poznania; ta polega na studiowaniu świętych pism (zwłaszcza upaniszad), rozmyślaniach i medytacji, co w efekcie ma doprowadzić do oświecenia, czyli dotarcia za życia do Ostatecznej Rzeczywistości. Z kolei bhaktimarga uważana jest za jeden z najstarszych elementów omawianej tu religii, bowiem to właśnie twórcy literatury sławiącej bogów (na przykład Ramajany lub Mahabharaty) podążali tą drogą w celu wyzwolenia. Również członkowie Towarzystwa Świadomości Kriszny, poprzez odśpiewywanie mantr, gdzie bezustannie powtarzają imię boga, sławiąc go i chwaląc, są naocznym przykładem ludzi, którzy jako drogę ku wyzwoleniu obrali właśnie bhaktimargę. Oczywiście istnieją także inne sposoby okazywania bogom miłości i oddania; hindusi stawiają więc ołtarze, nucą religijne pieśni, palą świece i kadzidła, oraz składają ofiary.
Należy tu jeszcze wspomnieć o czterech podstawowych etapach życia (wiążących człowieka z odmiennymi obowiązkami), jakie w drodze do osiągnięcia mokszy, musi przejść każdy hindus, a konkretnie bramin. I tak, na początku jest on uczniem, którego obowiązuje zachowanie czystości cielesnej w rozumieniu - płciowej. Następnie uczeń staje się gospodarzem czy panem domu, co wymaga odeń ożenku i spłodzenia synów. W kolejnym etapie bramin winien porzucić rodzinę i stać się pustelnikiem, by następnie osiągnąć etap czwarty - zostać świętym ascetą wędrownym.
W zależności od regionu kraju, w Indiach obchodzi się różne święta. Poszczególne grupy wyznawców mają też różne miejsca, które darzą szczególnym kultem, czego wyrazem są pielgrzymki organizowane we właściwych odstępach czasowych. Są oczywiście i święta, których obchody istotne są dla znakomitej większości hindusów. Jednym takich świąt jest Diwali - święto światła i radości, które jako święto ruchome przypada w miesiącu październiku bądź listopadzie. Określane mianem hinduskiego Nowego Roku, przez hindusów kojarzone jest z boginią szczęścia, pomyślności i dobrobytu, Lakszmi. Podczas obchodów Diwali ludzie palą lampy, gdyż wierzą, że do każdego domu, gdzie zapalone jest światło zawita szczęście. Tak, jak podczas europejskiego Nowego Roku, palone są sztuczne ognie i puszczane fajerwerki. Równie popularne (zwłaszcza na północy Indii) jest święto radości i wiosny - Holi, a jego huczne obchody przyciągają wiernych z całego kraju; patronem jest tu bóg Wisznu w swojej inkarnacji pod postacią Kriszny. Święto to charakteryzuje się radosną atmosferą wśród uczestników, którzy barwią ciała kolorowymi pudrami lub oblewają się barwioną wodą, bawią się i żartują, łamiąc niejednokrotnie najściślej na co dzień przestrzegane tabu. Z tego też powodu, w niektórych miejscowościach, lokalni przywódcy religijni zakazali obchodów tego święta bądź zmienili ich charakter. Warto tu jeszcze wspomnieć o najważniejszej, odbywającej się co dwanaście lat pielgrzymce Kumbh Mela, kiedy to wierni z całego kraju gromadzą się w Allahabadzie - mieście, gdzie łączą się dwie święte rzeki hinduizmu (Ganges i Jumna lub inaczej Jamuna). Głównym celem tej pielgrzymki jest dokonanie ablucji całego ciała w wodach Gangesu, a liczba jej uczestników dochodzi czasami nawet do 10 milionów osób.
Indywidualizm religijny jakim cechuje się omawiana właśnie religia sprawia jednak, że żaden hindus nie jest zobowiązany do uczestniczenia w zbiorowych obrzędach czy konkretnym akcie kultu. Równie dobrze może on czcić swojego boga w świątyni, jak i we własnym domu. Sam sposób oddawania czci religijnej (pudża, pudźa) danemu bogu jest kwestią, jeśli nie jednostkową, to już z pewnością nielicznych nawet grup wyznaniowych. Od każdego hindusa zresztą zależy, jaką formę przybierze pudźa w swoich szczegółach. I tak, jak już wspomniałam powyżej, człowiek może czcić swojego boga w świątyni, ofiarowując jego wizerunkowi (rzeźbie, obrazkowi) dary, które sam uzna za stosowne (mogą to być na przykład kwiaty), przy tym tańcząc lub chodząc w kółko wedle ruchu wskazówek zegara. Nie urąga jednak bóstwu, jeśli wierny odprawia codzienne rytuały nie w świątyni, a we własnym domu. Lepiej sytuowani hindusi wydzielają w tym celu specjalne, odosobnione pokoje, gdzie codziennie oddają się rytuałowi - czcząc bogów lub przodków wznoszą modlitwy, ofiarowują ogień, wodę i pokarmy; ubożsi natomiast często urządzają małe kapliczki w jednym z kątów mieszkania. Oczywiście w hinduizmie, prócz praktyk indywidualnych, znane się również rytualne uroczystości, w których bierze udział więcej osób. Do takich zalicza się na przykład rytuały inicjacyjne, jakim poddawani są mężczyźni, przestępujący z jednego etapu życia w drugi. Ponadto gromadnie obchodzi się też śluby, pogrzeby czy uroczystości związane z kultem przodków. Warto przy tym zaznaczyć, jeśli mowa o pogrzebach, że te tradycyjne (sati), podczas których wdowę palono wraz ze zwłokami męża, choć zostały zakazane przez Brytyjczyków już w 1829 roku, nie zostały jednak w Indiach zupełnie zapomniane.
Z tego, co zostało napisane powyżej jasno wynika, że hinduizm jako religia otwarta na wiele obcych poglądów ewoluował i niejednokrotnie zmieniał swój charakter. Jednak na jego kształt, z jakim mamy do czynienia współcześnie, wywarło kilku myślicieli, których sylwetki warto tutaj przybliżyć. Parahamsa Ramakrishna (1834-1886 r.) i jego uczeń Swami Vivekananda (1863-1902 r.) w istotny sposób przyczynili się do stworzenia filozofii, jaką charakteryzuje się hinduizm obecnie. Głosili oni pogląd, że wszelkie różnice w kulcie, w tym nawet między poszczególnymi religiami, są nieistotne i żaden kościół nie powinien uzurpować sobie wyłącznego prawa do określania sacrum. Twierdzili oni bowiem, iż wszyscy czcimy jeden byt nadrzędny czy zasadę wszechrzeczy, a różnice pomiędzy religiami są tylko i wyłącznie wynikiem faktu przyjmowania przez ów byt różnych postaci osobowych. Wedle propagowanej przez nich doktryny, bezosobowy bóg nie posiada atrybutów, wobec czego nie może być w żaden sposób zdefiniowany, a to, co dla każdego kościoła stanowi jego sacrum jest jedynie przejawem tego samego boskiego pierwiastka.
Pisząc o hinduizmie i ludziach, którzy wywarli istotny wpływ na jego obecny kształt, nie sposób pominąć oczywiście osoby Mahatmy Gandhi'ego (1869-1948 r.). Gandhi, wykształcony prawnik, filozof i niestrudzony działacz społeczny, już w latach młodzieńczych zdał sobie sprawę, że hinduizm ma ogromną wartość etyczną, przez co winien być propagowany na całym świecie. Początkowo pracował on w Afryce Południowej, gdzie podjął bezkrwawą walkę o prawa wyzyskiwanych robotników (głównie pochodzących z Indii). Już w tym okresie zaczął propagować moralną zasadę ahinsy, która zakłada poszanowanie dla każdego życia i wyklucza stosowanie przemocy. I choć koncepcja bezkrwawej wojny znana była już w starożytnym hinduizmie, przez wieki spychano ją na odległy plan jako zupełnie niepraktyczną. Dopiero Gandhi z właściwą sobie konsekwencją zaczął wcielać ją w życie, stając się niejako symbolem "walki bez gwałtu". I tak, po powrocie do ojczyzny w 1914 roku, począł czynić starania o polepszenie sytuacji "niedotykalnych"; z uporem zwalczał pogląd, że członek wyższej kasty "kala się" podczas kontaktu z "niedotykalnym". Mahatma, jako jeden z ojców niepodległości Indii, był bez wątpienia największym propagatorem hinduizmu na świecie, który obecnie znajduje wielu wyznawców w Europie, Stanach Zjednoczonych Ameryki czy w Afryce. Jego upór w propagowaniu idei zaprzestania wszelkich działań zbrojnych i dążenie do zlikwidowania konfliktów etnicznych (wyrażane między innymi licznymi głodówkami) doprowadził w końcu do śmierci Gandhiego, który zginął z ręki hinduskiego fanatyka w 1948 roku.
ROZDZIAŁ II . Islam
W odróżnieniu od hinduizmu, islam jest religią monoteistyczną, której główną zasadą jest wiara w Allaha - boga jedynego i prawdziwego, oraz uznawanie proroków, czyli wysłanników Allaha. Monoteizm islamu jest jego ogromnie istotnym i ściśle przestrzeganym elementem; nie dopuszcza on bowiem istnienia jakichkolwiek bogów czy istot świętych poza Allahem i jego prorokami, a radykalni przedstawiciele islamu uważają wyznawców innych religii za bluźnierców (odrzuca się tu nawet chrześcijański dogmat o istnieniu Trójcy Świętej jako przejaw politeizmu). Idąc dalej, najważniejszym wysłannikiem Allaha był Mahomet, któremu objawił on na początku VII wieku w Mekce prawdy i zasady nowej wiary, które spisane są w świętych księgach islamu - Koranie i Sunnie. Muzułmanie, bo tak powszechnie określa się wyznawców islamu, przyjmują istnienie dziewięćdziesięciu dziewięciu imion ich boga, których powtarzanie stanowi niejako różaniec islamu i pozwala wiernym odczuć bożą obecność. Islam - kontynuacja tradycji religijnej judaizmu i chrześcijaństwa - jest ostatnią z wielkich religii uniwersalnych. Szacuje się, że obecnie religia ta jednoczy w wierze grubo ponad 700 milionów ludzi, głównie w Afryce Północnej, na Bliskim i Środkowym Wschodzie, w Indiach, a także w Azji Południowo - Wschodniej.
Od chwili swego powstania począł islam trwale zmieniać dotychczasowy porządek społeczny u wielu ludów, które z tych czy innych względów uznały Allaha za jedynego boga. Islam bowiem, prócz zasad dotyczących postępowania jednostki, określa również, jak winny wyglądać i funkcjonować wspólnoty ludzkie. Z równą siłą oddziałuje on na pojedynczego człowieka, który może osiągnąć zbawienie tylko dzięki przestrzeganiu nauk zawartych w świętych księgach, jak i na całe społeczeństwa, sankcjonując kształt najważniejszych ich elementów (na przykład modelu rodziny). Mahometanizm, bo tak też określa się omawianą tu religię, wywiera olbrzymi wpływ na życie polityczne krajów muzułmańskich, gdzie władza świecka nie istnieje bądź jest na stałe związana z władzą duchowną. Z tej też przyczyny brak w islamie duchowieństwa, jakie spotykamy choćby w chrześcijaństwie; muzułmańscy przywódcy religijni bowiem stają się jednako przywódcami politycznymi, co pozostaje w sprzeczności z głoszoną przez kościoły chrześcijańskie doktryną o nieangażowaniu się osób duchownych w życie polityczne. Islam krytycznie odnosi się do życia w celibacie i zachęca swoich wyznawców do zawierania związków małżeńskich, którym Koran poświęca wiele uwagi, ściśle określając zakres obowiązków, tworzących rodzinę, kobiety i mężczyzny.
Wyznawcy innych religii uznają zwykle nauki zawarte w świętych księgach islamu i sam islam za religijny system o charakterze totalitarnym. Każda myśl człowieka, każdy jego czyn, a idąc dalej, wszelkie zjawiska społeczne w krajach muzułmańskich są bowiem ściśle sankcjonowane przez zasady narzucone przez Allaha, a odstępstwo od postępowania zgodnego z wolą bożą uznawane jest tu za zbrodnię wymierzoną zarówno w istotę najwyższą, jak i w jej czcicieli, czyli społeczeństwo. I tak, największym grzechem w islamie jest odstępstwo od wiary. Następnie jako czyny niegodne muzułmanina uznaje się wszelkie działania człowieka, które w jakiś sposób zakłócają ład społeczny bądź temu zagrażają, jak na przykład: morderstwo, nierząd, sodomię, kłamstwo, oszczerstwo czy spożywanie napojów alkoholowych.
Z pośród wielu obowiązków, jakie zmuszony jest wypełniać każdy muzułmanin, do najważniejszych, tak zwanych "filarów wiary", zaliczają się odpowiednio:
1. szahada - muzułmańskie wyznanie wiary
2. salat - rytualna modlitwa
3. zakat - podatek o charakterze jałmużny dla ubogich członków społeczeństwa
4. saum - post
5. hadżdż - pielgrzymka do Mekki.
Każdy muzułmanin winien ponadto dbać o przestrzeganie tych zasad przez innych ludzi i, o ile to możliwe, dążyć za wszelką cenę do ich wprowadzenia tam, gdzie tylko to możliwe. Nie wyklucza się tu nawet skrajności w postaci działań siłowych czy zbrojnych, określonych w Koranie mianem dżihadu, czyli "Świętej Wojny".
Społeczeństwa islamu przywiązują ogromne znaczenie do spraw edukacji, oczywiście w duchu Koranu, który jasno określa, że kształceni ku "wyższym" celom winni być jedynie mężczyźni. Kobiety mają być jedynie uczone, jak współżyć w rodzinie i wychowywać dzieci zgodnie z wolą Allaha. Z tej też przyczyny w islamie szybko rozwinęła się charakterystyczna dla tworzącej ją społeczności nauka i bardzo wyrafinowana sztuka, których twórcami byli praktycznie tylko i wyłącznie przedstawiciele płci męskiej.
We współczesnym świecie, nazywanym coraz częściej "światem po jedenastym września", jaskrawo rysuje się konflikt pomiędzy tak zwaną kulturą Zachodu, a kulturą islamu. Ludzie Zachodu nie rozumieją bowiem filozofii muzułmańskiej, która za najważniejszą rzecz w życiu każdego człowieka uznaje religię, gdyż w cywilizacji Europy i Stanów Zjednoczonych Ameryki kwestie religijne zostały obecnie zepchnięte na dalszy plan, ustępując tym samym rozważaniom o tolerancji wobec odmienności drugiego człowieka. Radykalni muzułmanie postrzegają takie podejście do życia za zbrodnię przeciwko Bogu i Prawdzie i, stosując niejednokrotnie przemoc czy terror, dążą do ustanowienia własnego porządku na Ziemi.
ROZDZIAŁ III. Mniejszości religijne Indii
Pierwszą z religii, jaką pragnę omówić w tym rozdziale, jest buddyzm - system religijno - filozoficzny, który, pomimo iż powstał w Indiach, obecnie nie znajduje tu zbyt wielu wyznawców.
Wedle szacunkowych danych obecnie na świecie żyje około 300 milionów buddystów, a dominuje on w Sri Lance, Birmie, Tajlandii, Laosie, Kambodży, Nepalu i Bhutanie. Wielu wyznawców tej religii spotykamy także w Chinach, Korei Południowej, Japonii, Wietnamie, Mongolii, Indonezji, Malezji, Rosji i w Indiach.
Twórca buddyzmu, Siddhartha Gautama, żyjący na przełomie VI i V wieku p.n.e. syn księcia z rodu Śakjów, w swojej myśli filozoficznej zwrócił się przeciw wierze w bogów i ich kultowi, które wedle jego nauk są źródłem bezsensownych konfliktów między ludźmi. Odrzucając większość nauk hinduistycznych (na przykład system kastowy czy obrządki wedyjskie), buddyści przejęli z nich jednak idee karmy, reinkarnacji i nirwany, które od tej pory miały stanowić o ich postępowaniu podczas pobytu na Ziemi. Buddyzm głosi idee tolerancji względem odmiennych poglądów i postaw (w tym także religijnych), gdyż uznaje je wszystkie za różne sposoby głoszenia tej samej prawdy o świecie i uwikłanych weń istotach żywych. Buddyści uznają więc zarówno wszystkich ludzi, jak i całe narody, za sobie równych, bez względu na różnice w ich poglądach na kwestie życia i wiary. Kładą oni przy tym nacisk na medytację, która jest drogą do oświecenia - wyzwolenia z kręgu reinkarnacji i osiągnięcia nirwany. Ludzie podążający ścieżką wyznaczoną przez Gautamę winni także zachowywać czystość ciała i ducha, a przede wszystkim cechować się życzliwością wobec cierpiących, słabszych, nieszczęśliwych i uciśnionych. Prawdopodobnie, z tej też przyczyny znalazł buddyzm wielu zwolenników w krajach, gdzie panują trudne warunki naturalne lub społeczne.
Według naśladowców Buddy, poznawanie i zgłębianie prawd buddyzmu jest jedyną drogą do ostatecznego wyzwolenia istot ludzkich z kręgu reinkarnacji, czyli osiągnięcia nirwany. Jedną z prawd buddyzmu jest bowiem stwierdzenie, że życie jest równoznaczne z cierpieniem i tylko właściwe myślenie i postępowanie może wyzwolić człowieka z nieskończonego kręgu życia i narodzin.
W przeciwieństwie do buddyzmu, który dopuszcza wiele postaw życiowych, doktryna religii, jaką pragnę przybliżyć jako następną, a mianowicie dżinizmu, stanowi zwarty i spójny system. I choć współcześnie w Indiach pozostały jedynie śladowe ilości wyznawców dżinizmu, pragnę opisać go tutaj, jako wyjątkowo ciekawy i egzotyczny dla mieszkańców Europy system religijno - filozoficzny.
Dżinizm, zakłada więc istnienie wielu dusz jednostkowych (dżiwa), które w swej naturze mają: nieograniczone widzenie, nieograniczoną zdolność poznania, nieograniczoną moc i nieograniczoną błogość, lecz te właściwości w pełni ujawniają się jedynie u osób, które osiągnęły wyzwolenie, ponieważ u większości ludzi zostały one ograniczone w wyniku odwiecznego uwikłania się w koło żywotów. Wedle dżinistów wszelka ludzka aktywność (myśli, słowa, czyny, uczucia...) sprawia, iż subtelna materia wpływa do duszy i osadza się w niej. Owa subtelna materia, karman, owocuje z kolei przywiązaniem, które ogranicza naturalne właściwości duszy i przyczynia się do powstania różnych negatywnych cech człowieka (między innymi powoduje namiętności), by wreszcie sprawić, iż dobre i złe uczynki wywierają wpływ na kolejne jego wcielenia.
Dżiniści twierdzą, że jedynym sposobem, by wyzwolić się z wiecznego koła reinkarnacji jest prowadzenie moralnego stylu życia. Wedle ich filozofii moralnie żyje człowiek, który dąży do uniezależnienia się od zmysłów, gdyż dzięki nim potęga karmana rośnie, przez co człowiek zmuszony jest stale się odradzać. Dlatego też zalecają oni ascezę, jako najlepszy środek do osłabienia, a w konsekwencji i unicestwienia karmana, dzięki czemu wyzwolona dusza może połączyć się z innymi duszami w centrum świata.
Pragnąc wyzwolić się z wiecznego koła narodzin i śmierci należy ponadto zostać mnichem i stosować się do kilku podstawowych zasad, przyjmowanych tu pod postacią ślubów, a mianowicie: nie pozbawiać życia żadnej istoty, wystrzegać się mówienia nieprawdy i przywłaszczania sobie cudzego mienia, wystrzegać się chęci gromadzenia dóbr doczesnych i zachowywać wstrzemięźliwość czy wręcz abstynencję seksualną. Ponadto należy snuć nieustające rozważania o nietrwałości wszechrzeczy, bezsilności istot żywych, następowaniu wcieleń i powstawaniu karmana, samotności wszelkiej istoty, odmienności ciała od duszy i jego nieczystości, wyjątkowości oświecenia i szlachetności nauk Mahawiry - twórcy dżinizmu. Dżiniści muszą także stosować pięciokrotną ostrożność: uważać przy chodzeniu, mówieniu, zbieraniu jałmużny, braniu do ręki jakiejś rzeczy i odkładaniu jej, oraz przy wypróżnianiu. Oprócz tego dopływ karmana powstrzymuje się poprzez dwadzieścia dwie uciążliwości, między innymi: głód, pragnienia, upał, zimno, twarde łoże czy obelgi.
ROZDZIAŁ IV. Wpływ religii na życie polityczne w Indiach
Przechodząc do zasadniczej części niniejszej pracy, pierwszą kwestią, jaką pragnę omówić, jest problem głodu. W Indiach - wielomilionowym kraju, który wydaje miliardy dolarów na zbrojenia - znaczna część społeczeństwa żyje w skrajnej nędzy i cierpi głód. Niestety przyczyną takiego stanu rzeczy jest religia, bo choć Indie zajmują czołowe miejsce na świecie pod względem pogłowia bydła rogatego, hinduizm kategorycznie zabrania uboju tych zwierząt, uznając je jako święte. Dochodzi więc do paradoksu; na indyjskich ulicach obserwujemy z jednej strony pasące się przy straganach z warzywami i owocami krowy, z drugiej widzimy dzieci umierające (również na ulicach) z głodu. Wszelkie zabiegi dyplomatyczne krajów Zachodu, zmierzające do rozwiązania tego problemu poprzez zniesienie zakazu religijnego, spotykają się jednak z oschłymi reakcjami władz indyjskich, które nie chcą naruszać starych tradycji. Politycy indyjscy mają bowiem świadomość, że naruszenie religijnego tabu mogłoby sprowokować hinduskich radykałów i w konsekwencji doprowadzić do konfliktów wewnętrznych, których zresztą w Indiach nie brakuje.
Najpoważniejszym konfliktem, w jaki uwikłany jest rząd Indii, jest mający podłoże religijne konflikt na linii Indie-Pakistan, który ciągnie się od 1947 roku. Wówczas to, w kilka miesięcy po uzyskaniu przez oba kraje niepodległości, maharadża Gulab Singh przyłączył Kaszmir i Dżammu do Indii, pomimo iż zarówno względy ekonomiczne, jak i religijne przemawiały za koniecznością przyłączenia tych terenów do Pakistanu. Efektem tego posunięcia stały się masowe rzezie hindusów dokonywane przez ludność islamską sprzyjającą muzułmańskiemu Pakistanowi. Rząd Indii przy użyciu wojska szybko rozprawił się z rebeliantami, na pomoc którym, z kolei, Pakistan wysłał swoją armię. Ówczesne działania wojenne nie charakteryzowały się jednak znacznym nasileniem; dochodziło jedynie do sporadycznych starć. Następnie, dnia 1 stycznia 1948 r. Indie przekazały sprawę Radzie Bezpieczeństwa ONZ, w konsekwencji czego, dokładnie rok później, doszło do zawieszenia broni i oddania spornych terytoriów pod kontrolę wojsk ONZ. Rada Bezpieczeństwa ONZ zaproponowała wówczas przeprowadzenie plebiscytu mającego rozwiązać problem przynależności Kaszmiru do któregoś z państw. Plebiscyt ów jednak nigdy się nie odbył.
Kolejna wojna na linii Indie - Pakistan wybuchła 5 lipca 1965 roku i toczyła się o pustynię Rann of Kutch. Pomimo prób zawarcia rozejmu, wojska indyjskie 6 września 1965 roku dokonały inwazji zbrojnej na terytorium Pakistanu. Jednak dzięki mediacji władz ZSRR w styczniu 1966 roku przedstawiciele obu krajów podpisali rozejm, który zażegnał konflikt na następne kilka lat.
Pokój nie trwał długo, bo już 2 grudnia 1971 roku, wybuchła kolejna wojna między zwaśnionymi krajami. Wojna ta zrodziła się jako uboczny efekt konfliktów wewnętrznych w Pakistanie, w których wyniku powstał Bangladesz. Gdy po dwóch tygodniach walk wojska pakistańskie zostały unicestwione, a do Indii przyłączono należącą wcześniej do Pakistanu prowincję Kutch, ówczesna premier zwycięskiego kraju - I. Gandhi zdecydowała się na zawieszenie broni i zawarcie rozejmu.
Jednak konflikty w Kaszmirze wybuchały nadal. Już od 1990 roku trwa tam wojna domowa, której głównymi bohaterami są popierani przez rząd Pakistanu islamscy fundamentaliści, gdyż państwo to liczy na objęcie kontroli nad tym obszarem w przyszłości. Ponadto wojska indyjskie toczą tam walkę z kaszmirskimi separatystami dążącymi do uniezależnienia Kaszmiru od obu krajów i stworzenia własnego, niepodległego państwa. Od kilkudziesięciu już lat indyjskie wojsko i służby bezpieczeństwa stosują represje wobec ludzi podejrzewanych o współpracę z rebeliantami, a w stolicy stanu - Śrinagarze nieprzerwanie trwa stan wyjątkowy. Oliwy do ognia dolewają stale islamscy terroryści, którzy w lipcu 1995 roku pojmali jako zakładników pięciu obywateli państw zachodnich, domagając się od władz indyjskich wypuszczenia na wolność 21 osób powiązanych z kaszmirskim ruchem oporu. W konsekwencji tego zdarzenia jeden z zakładników został zamordowany, co odbiło się szerokim echem w całym cywilizowanym świecie. Nie był to oczywiście ostatni akt terroru wymierzony w indyjskiego "okupanta". A biorąc pod uwagę fakt, że zarówno szanse na przyłączenie Kaszmiru do Pakistanu, jak i na uzyskanie przez ten region niepodległości, są nikłe, można spodziewać się, iż przez wiele kolejnych lat problem ów pozostanie nierozwiązany.
Rząd w Delhi borykał się także z innymi konfliktami o podłożu religijnym, z czego na czoło wysuwa się sprawa zamieszkanego przez Sikhów Pendżabu, którzy stanowią 52% ludności tego stanu. Już na początku lat 80-tych rozpoczęli oni walkę o niepodległość Pendżabu, gdyż, jak twierdzą, od hindusów odróżnia ich wszystko, a przede wszystkim pochodzenie i religia. W odpowiedzi na dążenia separatystyczne Sikhów, rząd indyjski wydał rozkaz szturmu na Złotą Świątynię w stolicy stanu - Amritsarze, gdzie w czerwcu 1984 roku schroniły się sikhijskie bojówki. Wojsko zabiło wówczas setki Sikhów wraz z ich religijnymi przywódcami, w tym najważniejszą osobistość społeczności Sikhów - Singhę Bhindranwalego. Sikhowie winą za szturm obarczyli ówczesną premier Indii, I. Gandhi, która została zabita przez swoich sikhijskich ochroniarzy w kilka miesięcy po szturmie. Konflikt ten, podobnie jak sprawa Kaszmiru, zdaje się być nierozwiązywalnym, zwłaszcza że przedstawiciele Sikhów po dziś dzień deklarują chęć stworzenia własnego państwa.
ZAKOŃCZENIE
W tym momencie nie pozostaje mi już nic innego, jak udzielić odpowiedzi na pytanie, które postawiłam sobie w temacie pracy. Biorąc więc pod uwagę wszystkie przedstawione przeze mnie przykłady, które ukazują wiele zasadniczych różnic pomiędzy światopoglądami przyjmowanymi przez przedstawicieli poszczególnych religii występujących w Indiach, muszę stwierdzić, że religie wywierają ogromny wpływ na życie polityczne kraju, o jakim mowa. Powiem więcej - w świetle przedstawionych przeze mnie faktów wyraźnie widać, że najistotniejsze problemy współczesnej polityki indyjskiej nierozerwalnie wiążą się z konfliktami na tle religijnym.
W swojej pracy starałam się przedstawić ludzi wyznających różne religie, takich, jakimi być pragną i jakimi w rzeczywistości są. Każda przecież z opisywanych przeze mnie religii służy temu, by uczynić człowieka lepszym i piękniejszym; różnica między ludźmi polega tu tylko i wyłącznie na tym, jaką drogę obiera każdy z nas w dążeniu do doskonałości. I choć nikt nie jest panem własnego losu, gdyż nie wybieramy religii, w jakiej wychowają nas rodzice, każdy z nas obdarzony jest tym, co stanowi o największej sile rodu ludzkiego, a mianowicie wolną wolą. Ponadto dysponujemy możliwością myślenia i dokonywania wyboru pomiędzy dobrem i złem. A to, czy wybór nasz będzie moralny, czy nie, nie zależy już od religii, jaką wyznajemy, a tylko i wyłącznie od nas samych. Empiria pokazuje bowiem, że pomimo różnic formalnych czy doktrynalnych, można w wielości wyznań odnaleźć bardziej lub mniej rozległe płaszczyzny porozumienia. Aby tego dokonać potrzeba jednak małego wysiłku, w postaci tolerancji i chęci zrozumienia drugiego człowieka. Dlatego też religijni przywódcy narodów winni uczyć swoich wiernych przede wszystkim tolerancji, jako cnoty gwarantującej szczęście zarówno za życia, jak i po śmierci.
Ktoś powiedział kiedyś, że państwa w których obywatele są wyznawcami dwóch różnych religii są stale zagrożone. Wedle jego słów, nie ma nienawiści tak wielkiej, jak nienawiść wyznaniowa, a ci, co różnią się w służbie Bożej, nie pogodzą się nigdy w służbie dla ojczyzny. Miejmy jednak nadzieję, że któregoś pięknego dnia słowa te stracą na ważności, a ludzkość zrozumie, co tak naprawdę powinno być ważne dla każdego człowieka.
BIBLIOGRAFIA
1. Encyklopedia PWN, Warszawa 1982 r.
2. Internet, Hinduizm-Sanatana Dharma, http://kazwid.w.interia.pl
3. Internet, Ciało i umysł, http://republika.pl
4. Kodrat K., Islam. Wykład z antropologii kulturowej, Białystok 2003 r.
5. Mejor M., Człowiek poszukuje Boga, Warszawa 2002 r.
6. Państwa świata - leksykon w sześciu tomach, Geo Center International, Warszawa 2001.
7. Religia. Encyklopedia PWN, T. 5, 2002 r.
8. Staniów H., Geografia 2. Podręcznik dla Gimnazjum, Wyd .Edukacyjne "Wiking", Warszawa, 2000 r.
9. Waterstone R., Indie, Świat książki, Warszawa 1996 r.
10. Zarys dziejów religii , Red. Keller J., Iskry, Warszawa 1986 r.