Stanisław Ignacy Witkiewicz kreuje w "Szewcach" katastroficzną wizję świata. Pokazuje, że jest on zdegenerowany i niszczony kolejnymi przewrotami prowadzącymi do zmiany władzy i sytuacji społecznej.. Wszystko to nieuchronnie prowadzi do katastrofy. Akcja dramatu przestawia trzy kolejne rewolucje, z których każda następna jest gorsza i groźniejsza w skutkach od poprzedniej. Pierwszego przewrotu faszystowskiego dokonuje prokurator Robert Scurvy z pomocą Dziarskich Chłopców. Szewcy zostają osadzeni w więzieniu, a on mianuje się ministrem i wprowadza rządy faszystowskie. Potem dochodzi do komunistycznej rewolucji, którą przeprowadzają buntujący się szewcy pod wodzą Sajetana Tempe. Na końcu po władzę sięga Hiper-Robociarz, zaprowadzając rządy totalitarne. Wiążą się one z przejęciem absolutnej władzy i całkowitą uniformalizacją. W przedstawionym przez dramatopisarza świecie dochodzi z czasem do degradacji wszelkich wartości moralnych i uczuć. Ludzie zachowują się jak obłąkani, bo okaleczono ich psychikę. Nie mają prawa wyboru, są uzależnieni od osób rządzących i tracą swoją indywidualność. W tym świecie nie ma miejsca na religię, filozofię, sztukę czy rozwój cywilizacyjny, bo przestaje rozwijać się myśl ludzka. Szerzy się natomiast niemoralność, wulgaryzm i potworna nuda. Wydaje się, że w "Szewcach" Witkacy idealnie zobrazował świat dwudziestego wieku, w którym przewroty i różnego rodzaju rebelie występują na porządku dziennym. Zwrócił on także uwagę na ważną prawdę historyczną, że każda rewolucja pożera własne dzieci. Ludzie, którzy doszli do władzy w wyniku przewrotu z czasem stają się dokładnie tacy sami jak ci, którym tę władzę wcześniej odebrali. I oni będą kiedyś tyranami. Najgorszym w tym wszystkim jest to, że nie ma żadnej alternatywy dla takiego biegu wydarzeń. Witkacy zdaje się mówić, że odpowiedzią na daną rewolucję zawsze będzie kolejna rebelia. Jest to bardzo pesymistyczna wizja dziejów świata i ludzkości, w której jednostka skazana jest na zagładę.