Ten zaskakujący wiersz poety jest reprezentatywny dla pierwszego okresu jego twórczości, poddanej głównie wpływom grupy Skamandra. Cechuje go bowiem kult witalizmu, prostoty, codzienności. Choć, jak sugeruje tytuł czy pierwszy wers utworu, powinna pojawić się tu tematyka filozoficzno-refleksyjna dotycząca zagadnień związanych z ludzką egzystencją (rodzaj zastosowanego tu pytania retorycznego nasuwa takie skojarzenia), to jednak w dalszej części wiersza czytelnik jest nieco zbity z tropu. Bowiem poeta niejako w odpowiedzi na postawione pytanie wymienia szereg najprostszych, podstawowych, fizjologicznych wręcz czynności jak: oddychanie, ruch, krzyk. To one, choć zazwyczaj nie zwracają naszej uwagi, budzą najwyższe szczęście i radość podmiotu. Z faktu, iż "krew jest czerwona" czerpie on siły witalne, które uwidaczniają się poprzez dynamikę całego wiersza, zbudowanego z dużej ilości czasowników "aktywizujących"- jak nabiorę, skłonię, krzyknę. Utwór Tuwima rzeczywiście jest w swoim witalizmie bardzo przekonujący.