Nasze życie to nieustanne wybory, wytyczające dalszą drogę życiową. Jesteśmy, jako ludzie, posiadaczami wolnej woli, więc zawsze mamy możliwość dokonania jakiegoś wyboru.

Na co dzień nie mamy postawionych przed sobą jakichś niesamowicie trudnych sytuacji i, jeśli wystarczająco trzymamy się własnej etyki, nie mamy kłopotów z wyborem. Jednak może być i tak, że dalsze wybory kierują naszym życiem. Najtrudniejszymi zaś decyzjami są te w momentach, kiedy mamy do czynienia ze złem.

Ludzie wolni mają prawo do postępowania tak, jak dyktują im własne sumienia. Opracowane przez wiele lat życia zasady kierują wtedy człowiekiem na każdym jego kroku. Czasem jednak zdarza się sytuacja, której nikt nigdy by nie przewidział. Zdarza się, że ceną w takich sytuacjach jest życie...

W literaturze często mamy do czynienia z ukazywaniem tego typu problematyki. Warto w tym miejscu przywołać sens słów, jakie napisała poetka, że wiadomości o samych sobie możemy czerpać jedynie z sytuacji, jakie miały już miejsce. Szymborska tak właśnie zakończyła swój wiersz poświęcony postaci nauczycielki, która poniosła śmierć ratując dzieci z pożaru. Nikt z nas nie potrafi tak naprawdę powiedzieć, jak zachowałby się, gdyby na jego drodze pojawiło się jakieś ogromne niebezpieczeństwo. Czasem jednak zdarza się właśnie tak i wybór jest po prostu niezbędny...

W "Dżumie" spotykamy niejakiego doktora Rieux. To człowiek, który swoim poświęceniem i zaangażowaniem przypomina wielkich herosów. Grozi mu niezmierne niebezpieczeństwo, ale wie, że musi pomagać, zapominając przy tym często o własnym bezpieczeństwie. Jest to niewątpliwie pełna szlachetności postawa, którą wszyscy powinni doceniać. Jednak jego zachowanie nie może zostać zrozumiane do końca. Jest niezwykłe, inne, dlatego zostaje uznane za dziwne.

Inaczej zachowuje się Rambert, który jest młodym dziennikarzem. Najpierw człowiek ten panicznie boi się tego, co niesie za sobą choroba, potem jednak powoli zaczyna zmieniać zdanie, gdyż wie już, co czai się za chorobą. Stwierdził, że nie ma prawa być szczęśliwym, kiedy inni nie potrafią, nie mogą zaznać szczęścia. To, co robi ten młody człowiek jest jak najbardziej słuszne i z całą pewnością godne naśladowania.

Kolejny przykład sposobu postępowania i wyboru wobec zastanej rzeczywistości to Cottard, ponieważ to, co dla innych jest przekleństwem, dla niego wydaje się być szczególną łaską. Znajduje się w zupełnie wyjątkowym położeniu, zatem nie może nawet dziwić jego obojętność, dotycząca choroby.

Postawy, jakie prezentują kolejni bohaterowie, to dowód na to, że każdy człowiek jest szczególnym przypadkiem i sam musi dojść do tego, jakie będzie sobą reprezentował wartości. Camus w ten sposób przywołuje tu egzystencjalizm, czyli kierunek w filozofii nowożytnej, który kładzie nacisk na analizowanie istnienia człowieka na wielu płaszczyznach. "Dżuma" to chęć znalezienia odpowiedzi na mechanizmy rządzące postępowaniem człowieka w sytuacji, kiedy jest on na kolejnych granicach, takich jak cierpienia, winy czy śmierć. Postaci występujące w "Dżumie" dokonują rozmaitych wyborów - każdy z nich jest ważny i mówi, czym tak naprawdę są ludzie...

To, jaką podejmujemy decyzję, kiedy jesteśmy w najtrudniejszym położeniu, często może zaskoczyć nas samych. Według Gustawa Herlinga-Grudzińskiego, autora książki zatytułowanej "Inny świat" to, co człowiek robi w czasach, kiedy nie ma miejsca na ludzkie odruchy, nie powinno wpływać na opinie o nim w ogóle, ponieważ byłoby to niesprawiedliwe. A jednak istnieją także wybory w sytuacjach, gdzie wszystko wygląda inaczej niż powinno... Chyba takie sytuacje potrafią nam przybliżyć, jacy tak naprawdę jesteśmy. W książce Grudzińskiego widzimy ludzi, którzy mimo bardzo trudnych sytuacji potrafią pozostać w zgodzie z własnymi zasadami. Dzięki temu są w stanie zachować coś najpiękniejszego - człowieczą godność. Mimo fatalnych warunków nie odstępują od honoru i wyznawanych przez siebie wartości. Mają wewnętrzną siłę, która daje im możliwość wyboru - jeśli nie ma innego, to tego dotyczącego dalszego życia...

Paraliżujący strach często powoduje, że zachowujemy się zupełnie inaczej, niż moglibyśmy to sobie wyobrazić. Potrafimy w sytuacji "próby" zachować się podle, egoistycznie i źle, ale z drugiej strony stać nas także na pokazanie niezwykłego męstwa i poświęcenia tak wielkiego, że wcześniej nie moglibyśmy go sobie wyobrazić. Z takimi właśnie problemami borykał się tytułowy bohater książki napisanej przez Josepha Conrada, czyli Jim. Zawsze myślał, że jako wielki dowódca będzie mógł ratować i chronić swoich ludzi, a więc zapewnić im wszystko to, co powinien zapewnić dobry kapitan. Kiedy jednak stanął w sytuacji, jaką sam sobie wielokrotnie wyobrażał, nie sprawdził się i to stało się największą tragedią jego życia. Jim już nigdy nie pogodził się sam ze sobą i przez resztę swojego życia, może nawet podświadomie, karał się za rzeczy, których nie zrobił, choć miał taką okazję. Jimowi udało się spełnić w końcu swe życie i naprawić swą wcześniejszą postawę. Jednak bywa i tak, że nie możemy zmienić tego, co się stało i do końca życia musimy borykać się z poczuciem winy.

Warto tutaj zastanowić się nad ludzkim postępowaniem, opisanym przez Zofię Nałkowską. Jej książka "Medaliony" opowiada o wielu sytuacjach, jakie miały miejsce w czasie wojny. Każda z nich spowodowana była przez ludzi i także ludzie musieli się w niej odnaleźć. Jednym z takich opowiadań jest historia kobiety, która została ranna w nogę w czasie próby ucieczki z pociągu, wiozącego więźniów na tereny obozu. Kobieta ta przez swą ranę nie mogła już ocalić sama siebie. Nikt z ludzi miejscowych także nie mógł jej pomóc, ponieważ sparaliżowani byli strachem o własne życie, które byłoby zagrożone, gdyby zdecydowali się na zabranie uciekinierki do własnego domu. Tym sposobem pokazano największy "sukces" okupanta - możliwość zapanowania nad człowiekiem w takim stopniu, że pozbawiono go ludzkich odruchów w obawie przez własną śmiercią. Łatwiej bowiem nie ryzykować, nie wychylać się, niż postawić na szali własne istnienie, bądź los swojej rodziny.

Przykłady, jakie podałam w pracy, pokazują, co przeżywają ludzie, kiedy znajdują się w takiej sytuacji, że ciężko jest im dokonać wyboru; gdy różne racje zaczynają się krzyżować i tak naprawdę nie wiadomo, co będzie najlepszym posunięciem. Wszystko to zmusza do myślenia o samym sobie, jako potencjalnym "wyborcy", który także może być kiedyś w sytuacji, gdzie nie będzie można wiele zrobić, a właściwie każdy wybór okazać się może tragicznym. Tak naprawdę zawsze potrafimy powiedzieć jedynie, jak chcielibyśmy się zachować - nic więcej... Rzeczywistość może jednak zweryfikować nasze przypuszczenia, a to jest jedną z klęsk człowieka.

W wierszu Zbigniewa Herberta, wielkiego moralisty, spotykamy postać Pana Cogito, czyli człowieka myślącego (będącego najprawdopodobniej drugim ja samego poety) wypowiadającego się właśnie o najważniejszych sprawach dotyczących każdego człowieka w dzisiejszym świecie. Taki ktoś, kogo opisuje poeta, musi mierzyć się z wieloma trudnymi problemami. Cały czas toczy walkę z kłamstwem, nieprawością, niesprawiedliwością, wymaga przyznawania się zawsze do wszelkich przewinień, próbuje zwalczyć w innych podłości i nikczemności. Z pewnością nie należy to do łatwych dróg, ale takie zachowanie - zawsze wedle jednego i tego samego wzorca, daje mocną podstawę i pomaga naprawdę żyć po ludzku - w dobrym tego wyrażenia znaczeniu...

W kolejnym wierszu o Panu Cogito, w którym bohater wypowiada się na temat "postawy wyprostowanej", mamy do czynienia z podobnymi refleksjami. Chodzi o to, by zawsze pozostać wiernym temu, co raz się już obrało, nie zmieniać niczego - tylko tak bowiem możemy się sprawdzić, inna możliwość nie istnieje. Bohater, o którym opowiada nam poeta, potrafi zawsze wybrać to, co powinien, zachować się wedle swych najlepszych przypuszczeń. To nigdy nie jest proste, ale nie należy przestawać próbować - zawsze wytrwać w tym, co się postanowiło - oto podstawowa zdolność człowieka, której nie wolno zatracić.

Myślę, że na koniec wypada powiedzieć to, co twierdził w jednym ze swoich wierszy Staff, że nasza wolność nie zawsze może być postrzegana jako dar, bo bywa także trudem. Wybieramy całe życie, starajmy się więc robić to jak najlepiej potrafimy...