Wiersz Zbigniewa Herberta "Przesłanie Pana Cogito" pochodzi z tomu "Pan Cogito" z 1974 roku. Postać Pana Cogito pojawiająca się w tak wielu wierszach jawi się jako alter ego poety, a także jako symbol człowieka XX wieku. Wiersz oparty jest na koncepcji swego rodzaju apelu, jawi się jako moralne przesłanie dla czytelników. Poeta zwraca się do pojedynczego człowieka. Udziela mu wskazówek dotyczących życia, jego etycznej strony:
Idź wyprostowany wśród tych co na kolanach
wśród odwróconych plecami i obalonych w proch
Najważniejsza zdaje się być dla Pana Cogito duma, ludzka godność, zauważalna szczególnie w sytuacjach trudnych, gdy wielu ludzi odwraca się plecami lub płaszczy.
ocalałeś nie po to aby żyć
masz mało czasu trzeba dać świadectwo
Pojawia się tutaj nawiązanie do wojennej rzeczywistości i odwołanie do roczników, które przeżyły wojnę - zdaniem Herberta przeżycie owo ma w sobie o tyle sens, o ile stanie się świadectwem widzianych okrucieństw, oskarżeniem zbrodni wojennych.
W kolejnych strofach Pan Cogito nakazuje kierować się odwagą, reagować gniewem na widok krzywdy ludzkiej, gardzić "szpiclami, katami i tchórzami". Wystrzegać jednak należy się dumy bliskiej pysze. Kierować sercem, szanując naturę. Człowiek według Herberta ma swoją misję i aby życie jego maiło sens musi tę misję wypełnić. W tym sensie porównywany jest do legendarnych rycerzy:
idź bo tylko tak będziesz przyjęty do grona zimnych czaszek
do grona twoich przodków: Gilgamesza Hektora Rolanda
obrońców królestwa bez kresu i miasta popiołów
Każdy człowiek powinien być jak owi rycerze - wierny swoim zasadom, niezłomny, dumny - tylko tak może być pojmowana pełnia człowieczeństwa. Jak istotna jest ta wierność sobie, swojej wewnętrznej moralności Pan Cogito ukazuje poprzez ostatni, wyodrębniony z całości wiersza, wers:
Bądź wierny Idź
Wiersz z jednej strony staje się rozliczeniem z czasami wojennymi, zwłaszcza w wersach, gdzie mowa o dawaniu świadectwa, z drugiej strony jawi się jako aluzja do wydarzeń społeczno - politycznych lat 70. - do pierwszych protestów robotników na Wybrzeżu, które oprócz podłoża materialnego miały i swój ideowy charakter - były sprzeciwem wobec władz socjalistycznych. Stąd eksponowanie przez Herberta owej wierności zasadom, wartościom. W sensie ogólniejszym utwór nie ogranicza się do tych dwóch wycinków czasowych. Przeciwnie - odczytany dziś nabiera uniwersalności i niczym Dekalog staje się prawdziwym przesłaniem dla człowieka XXI wieku.