Najbardziej znany wiersz Zbigniewa Herberta, Przesłanie Pana Cogito, jest również najczęściej cytowanym. Sprzyja temu jego wyrazisty, mocny przekaz wyrażany w dobitnych i jednoznacznych nakazach, których interpretacja nie budzi wątpliwości.

Przesłanie Pana Cogito - analiza

Utwór zamykający najsłynniejszy zbiór poetycki Zbigniewa Herberta z 1974 roku, uznaje się za manifest, na co w dużej mierze wpłynęła jego forma. Przesłanie pana Cogitoto przykład liryki apelu, o którego wystosowanie można by podejrzewać samego poetę, gdyby nie patos, z którym wyrażone jest przesłanie utworu. Sugerując się tym właśnie kryterium uznano, że tytułowy Pan Cogito to jedynie alter ego poety, służące uzyskaniu ironicznego dystansu do siebie samego. 

Kreacja liryczna Pana Myślę z Przesłania pana Cogitoto mędrzec, nauczyciel i mistrz sztuki życia, który sposobem, w jaki zwraca się do adresata, buduje między nim a sobą wielki dystans. Jednoznaczne i wyraziste użycie trybu rozkazującego, namnożenie rozkazów, czyni z utworu przekaz podobny niemalże zbiorowi praw, których podważać nie wolno, jest swoistym rodzajem kodeksu. 

Przywołanie zaś imion Gilgamesza, Hektora oraz Rolanda, jako tych, z którymi adresat utworu ma być pokrewny, daje poznać majestat i powagę tego kodeksu. Nawiązanie do wyżej wymienionych postaci stanowi jedną z kolejnych cech formalnych tego utworu; jest on pełen aluzji, co czyni go dziełem wymagającym. 

Pozornie bowiem proste zdania zawierają w sobie odwołania do innych tekstów kultury. O ileIliadę oraz Pieśń o Rolandziełatwo skojarzyć z bohaterami, o tyle już znajomość starobabilońskiej pieśni epickiej z III tysiąclecia p.n.e., której bohaterem jest Gilgamesz, nie musi być oczywista. Podobnie jest również np. z fragmentem utworu: nagrodzą cię za to tym co mają pod ręką/chłostą śmiechu zabójstwem na śmietniku, który to znawca kina Andrzeja Wajdy łatwo skojarzy z jego Popiołem i diamentem, w którym na śmietniku właśnie kona Maciek Chełmicki, jeden z głównych bohaterów opowiadania Andrzejewskiego, które zainspirowało Wajdę. 

Łatwo wskazać w Przesłaniu Pana Cogitoodwołania biblijne oraz mitologiczne. O wysiłek jednak trzeba się pokusić, by dopatrzeć się nawiązań do postawy franciszkańskiej, a i ona jest widoczna we fragmencie: strzeż się oschłości serca kochaj źródło zaranne/ptaka o nieznanym imieniu dąb zimowy/światło na murze splendor nieba

Materiału do dłuższej chwili interpretacji dostarczają jednak zastosowane przez poetę oksymorony: złote runo nicości, ciemna gwiazdaoraz nazwane jak po imieniu, upersonifikowane pojęcia abstrakcyjne, takie jak Gniew oraz Pogarda albo paradoksalne stwierdzenie: zdobędziesz dobro którego nie zdobędziesz

Podsumowując, Przesłanie Pana Cogitojest utworem stricte klasycznym w swej zgodności formy z treścią. Traktując o sprawach poważnych i niosąc ze sobą ładunek filozoficzny, utwór ten jest napisany stylem wysokim i podniosłym, operując na górnej granicy natężenia patosu.

Przesłanie Pana Cogito - interpretacja

Przesłanie Pana Cogitouznaje się za wypowiedź myślącego everymana, reprezentanta całokształtu ludzi myślących, którzy mają potrzebę analizowania i poddawania refleksyjnej ocenie zastanej rzeczywistości XX wieku. Bohater całego cyklu utworów zajmuje stanowisko sadowiąc się pomiędzy otaczającymi go realiami, a tym, co stworzyło jego dziedzictwo kulturowe. 

Konkretny zaś utwór zatytułowany Przesłanie Pana Cogito zawiera cały szereg nakazów, które mają wyznaczyć drogę jego postępowania po przeżyciu nienazwanego po imieniu, a zasugerowanego, traumatycznego wydarzenia (ocalałeś nie po to aby żyć- jest powiedziane w utworze). Jako pierwsze pada: Idź skontrastowane z tymi, którzy zamarli. Oni opisani są jako rzuceni na kolana, odwróceni plecami i obaleni w proch.

Kontrast z nimi powoduje, że postawę pana Cogito określa się jako wyprostowaną. Adresat, którego można nazwać bohaterem utworu, ma postawione konkretne cele: masz mało czasu trzeba dać świadectwo- zadanie to uzasadnia przyczynę jego ocalenia z nieznanej traumy. Świadectwo swe ma dawać odważnie i nie pozwalać sobie na przemilczenia. 

Jak wymagania z kodeksu rycerskiego brzmi nakaz: Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze /ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych. Podmiot liryczny ani razu nie daje odczuć bohaterowi nadziei na to, że jego misja jest łatwa czy dająca nadzieję na finałowy sukces. niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda /dla szpiclów katów tchórzy - oni wygrają. Surowo zostaje zakazane przebaczanie: nie w twojej mocy/ przebaczać w imieniu tych których zdradzono o świcie

Mimo heroicznych wymagań, którym sprostać ma bohater, ma on zachować wewnętrzną pokorę i strzec się dumy, powołanie swe traktując jak niezasłużone wyróżnienie. Nie wolno mu też pozwolić sobie na znieczulenie się na ciepłe uczucia, nawet jeżeli to ułatwiłoby mu sprostanie zadaniu. W misji, którą podmiot liryczny zleca bohaterowi, nie może być chwil na oderwanie się od zadań: czuwaj - kiedy światło na górach daje znak - wstań i idź /dopóki krew obraca w piersi twoją ciemną gwiazdę

Należy też w niej nie zapominać o swych wielkich poprzednikach i ich losie, który nie ma pozostawiać wątpliwości: będziesz przyjęty do grona zimnych czaszek /do grona twoich przodków: Gilgamesza Hektora Rolanda /obrońców królestwa bez kresu i miasta popiołów. Klamrą spina utwór powtórzenie w finale nakazu: Idź

Kim jest adresat tych wszystkich radykalnych słów, można stwierdzić sugerując się słowami: ocalałeś nie po to aby żyć /masz mało czasu trzeba dać świadectwo- uwzględniając kontekst biograficzny autora, można stwierdzić, że wspomniane ocalenie odnosi się do przeżycia II wojny światowej. To, jak opisani są "inni", pośród których bohater ma się wyróżniać postawą wyprostowaną, sugeruje, że jego rzeczywistością, mimo "ocalenia", jest życie w czasach pogardy. 

To zaś, w jaki sposób opisani są ci, którzy przeżują bohatera, wygrają z nim i wyprawią mu pogrzeb, sugeruje wszechmocnych dygnitarzy. Dlatego łatwo odnieść czas akcji utworu do momentu, w którym panuje system totalitarny. Nie ma złudzeń co do zmiany tej rzeczywistości, jedynym zatem, co można zrobić, jest pogodzenie się z nią i życie na przekór temu, jakie postawy generuje w ludziach. 

Heroizm mimo wszystko, bezinteresowny i wyzbyty złudzeń - Przesłanie Pana Cogitojest radykalne w swych wymaganiach, a jednocześnie dające receptę na to, jak zachować człowieczeństwo w czasach nieludzkich, dać sobie szansę na dołączenie do grona herosów, których wymaga chwila, w jakiej przyszło żyć.