Literatura rozwija się zawsze w sposób niejednorodny i niejednoznaczny. Trudno wyznaczać główne kierunki i trendy, które dominują w danej epoce - można jedynie uogólniać pewne zjawiska i czynić je charakterystycznymi. Dlatego też większość literaturoznawców i historyków literatury, mówiąc o rozwoju rodzimego piśmiennictwa, stosuje tutaj podział umowny, pewnego rodzaju uproszczenie. Taki schemat oparty jest najczęściej na przełomowych wydarzeniach z historii Polski (II wojna światowa), bądź wyjątkowych epizodach literackich (wydanie "Ballad i romansów" Adama Mickiewicza).
Najczęściej spotykany podział XX-wiecznej literatury polskiej przedstawia się następująco:
- Okres 1939-1945, czyli literatura wojny i okupacji. Jest to, wbrew pozorom, dosyć bogaty literacko okres, w latach czterdziestych tworzą zarówno pisarze należący jeszcze do pokolenia Młodej Polski, Skamandryci oraz pokolenie ówczesnych dwudziestolatków (Tadeusz Gajcy, Krzysztof Kamil Baczyński).
- Kolejny etap, to lata 1945-48, okres ściśle powojenny, radość z odzyskanej niepodległości, euforia zwycięstwa i wyzwolenia. W tym okresie dominuje literatura faktu, swoje książki piszą: Zofia Nałkowska, Gustaw Herling-Grudziński. Z wojną i okupacją próbują się rozliczać także - Jarosław Iwaszkiewicz, Tadeusz Borowski, Czesław Miłosz, Tadeusz Różewicz. Końcem tej epoki są narodziny PZPR.
- "Socrealizm" (1949-1955) rozpoczyna się IV Zjazdem Związku Zawodowego Literatów Polskich w Szczecinie. Partia narzuciła wówczas pisarzom wymagany wzorzec sztuki - rzeczywistość przez nią prezentowana miała przemycać ideologię państwa i w sposób wyraźny akcentować pozytywne strony dokonujących się przemian gospodarczych i politycznych. Powieści, które powstały w tym czasie są dosyć słabe, ich narracja i fabuła schematyczne, a bohaterowie pozbawieni psychologicznej głębi. Większość pisarzy, nie chcąc narażać się na nieprzyjemności i represje ze strony władz oraz cenzurę, tworzy w domowym zaciszu "do szuflady". Odstrasza ich doraźna agitacyjność i tendencyjność, jakiej się od nich oczekuje. Socrealizm stanowił styl oficjalny w pierwszej połowie lat pięćdziesiątych i obumarł po śmierci samego Stalina. Za umowną datę wygaśnięcia tego etapu przyjmuje się wydanie "Poematu dla dorosłych" Adama Ważyka oraz "Dwóch teatrów" Jerzego Szaniawskiego.
- Lata 1956-1968 stanowią okres tzw. "małej stabilizacji" (T. Różewicz). Wszystko rozpoczyna "odwilż" i XX Zjazd KPZR oraz manifestacja w Poznaniu. Do władzy dochodzi w tym czasie Gomułka, zapowiadając tym samym duże zmiany w Polskiej rzeczywistości. Poniekąd pozwala on na większą swobodę twórczą. Przełom lat 50-tych i 60-tych to narodziny między innymi Klubu Krzywego Koła i Piwnicy pod Baranami. W tym czasie debiutują: Stanisław Grochowiak, Miron Białoszewski, Zbigniew Herbert, Marek Hłasko. Niedługo trwa jednak poczucie wolności i niezależności od władz - w latach 60-tych dochodzi do likwidacji wielu wartościowych pism, cenzurowane są książki. W roku 1968 ma miejsce przełomowa dla ówczesnego życia kulturalnego inscenizacja "Dziadów" w reżyserii Kazimierza Dejmka. To wydarzenie pociąga za sobą szereg manifestacji, protestów, a potem aresztowań i wyjazdów emigracyjnych. Rodzi się poezja, która aktywnie walczy z władzą i cenzurą, jest silnie zaangażowana. Chodzi tu o twórczość Stanisława Barańczaka, Adama Zagajewskiego, Ryszarda Krynickiego oraz Ewy Lipskiej.
- Lata 1968 do 1980 nazywane są często przez historyków "okresem propagandy sukcesu". Za pierwsze przejawy tej epoki uznaje się zazwyczaj krwawe wydarzenia, jakie miały wówczas miejsce na Wybrzeżu. Grudzień 1970 roku zmusił Gomułkę do odejścia od władzy. Stery państwa przejmuje wówczas ekipa Gierka. Stosuje ona silną propagandę, informując społeczeństwo o sukcesach gospodarczych naszego kraju, jego ciągłym rozwoju ekonomicznym. Wprowadzaniu ludzi w błąd towarzyszy ostra cenzura. Końcem tej epoki są z kolei wydarzenia sierpniowe oraz narodziny Solidarności. W literaturze tych lat zarysowuje się wyraźnie co najmniej kilka nurtów, m. in. wiejski, którego reprezentantem jest Edward Redliński, kresowy, do którego zalicza się twórczość Tadeusza Konwickiego i Czesława Miłosza oraz żydowski, który reprezentuje np. Julian Stryjkowski.
Przywołany powyżej Tadeusz Konwicki jest uważany za jednego z ważniejszych współczesnych prozaików polskich. Jego "Mała Apokalipsa" (1979) uważana jest za polityczną groteskę i dlatego przez wiele lat wydawana była tylko w drugim obiegu. Oficjalne wydanie nastąpiło dopiero w 1989 roku.
Bohaterem książki Konwickiego jest pisarz, który pewnego dnia zostaje przekonany przez swoich towarzyszy do tego, że powinien dokonać samospalenia w politycznym proteście przeciwko przyłączeniu Polski do ZSRR. Pisarz błądzi po mieście chcąc narzuconą sobie misję powierzyć komuś innemu. Jest nieustannie mylony z kimś innym, wplątuje się w absurdalne sytuacje. W ten sposób pisarz bezlitośnie wydrwiwa zarówno ówczesną władzę, jak i opozycję, pokazuje absurd całej rzeczywistości doprowadzony nawet do tego stopnia, iż nie wiadomo dokładnie, w którym roku rozgrywa się akcja (komuniści trzymają kalendarz w sejfie).
Polska widziana oczyma bohatera jest zupełnie niespójna, nielogiczna, surrealistyczna wręcz. Ludzie nie umieją w żaden sposób nawiązać kontaktu ze sobą, nie potrafią ze sobą rozmawiać, są pozbawieni możliwości okazywania uczuć. Ich blokada bierze się pośrednio stąd, iż trudno odróżnić im dobro od zła, prawdę od fałszu. Żaden człowiek w państwie totalitarnym nie jest wolny od strachu i podejrzliwości. Rzeczywistość socrealistyczna jest szara, przygnębiająca i nie rokuje żadnych nadziei. W samej powieści czytamy, że "nasza nędza współczesna jest przeźroczysta jak szkło i niewidzialna jak powietrze. Nasza nędza to kilometrowe ogonki, spóźniony bez powodu pociąg, zamknięty nieoczekiwanie sklep, kłamliwa gazeta, wielogodzinne przemówienia zamiast meczu, zatrute rzeki. Nasza nędza to łaska totalitarnego państwa, łaska, z której żyjemy."
Obok całej prawdziwej nędzy funkcjonuje sztuczny świat na pokaz - pochody, transparenty, flagi i żywiołowe okrzyki ku czci. Bohater na próżno usiłuje odnaleźć się w chorym systemie, którego nie może znieść, a jego akt samospalenia jest jedynie pretekstem do odbywania wędrówki po stolicy. Cała sytuacja przypomina nieco nowotestamentową drogę krzyżową Chrystusa. Stacje, na których się zatrzymuje bohater, to między innymi kolejne spotkania - z komunistą, reżyserem oraz kobietą, której pożąda. Natomiast ostateczne rozwiązanie następuje na schodach Pałacu Kultury, najjaskrawszego symbolu komunistycznej władzy.
"Mała Apokalipsa" zawiera mnóstwo odniesień do Pisma Świętego. Samo skojarzenie tytułu przywodzi na myśl Apokalipsę świętego Jana, czyli objawiony opis końca świata. Do wątków biblijnych odwołują się również same wydarzenia mające miejsce w powieści - pomieszanie pór roku, przestrogi słyszane przez bohatera etc.
Sam tytuł jest jednak wieloznaczny. "Mała apokalipsa" jest poniekąd końcem świata, ale tylko dla bohatera Konwickiego, dla pojedynczego człowieka. Szerzej, można objąć apokalipsą całe społeczeństwo polskie, które poddaje się bezwolnie totalitarnej władzy. Jest to zapowiedź powolnego obumierania kraju, moralnego upadku, pogrążenia w nijakości, aż do całkowitego rozpadu.
Cała powieść Konwickiego przesiąknięta jest refleksją egzystencjalną i rozważaniami na temat sensu ludzkiego życia. "Mała apokalipsa" jest zapisem dramatu, jaki dotyka pojedynczego człowieka. Bohater Konwickiego jest człowiekiem, który nie wie, co powinien zrobić z własnym życiem oraz jak ma wpłynąć na rzeczywistość, w której żyje. Czuje się bezsilny, podporządkowuje się wpływowi otoczenia, brak mu witalności. Jest skrzywdzony i bezradny, ma świadomość swojego nieprzystosowania. Poddaje się smutkowi i zwątpieniu, nie wierzy nawet w wartość swojej ukochanej, mówi o niej, że czuje się, jakby "obejmował manekin ubrany w spodnie i kurtkę z domu towarowego".
Utwór Konwickiego jest oczywistym sprzeciwem przeciwko państwu totalitarnemu i całej totalitarnej rzeczywistości. Bohater "Małej Apokalipsy" jest świadom wszechobecnego zakłamania, terroru oraz propagandy, której świadkiem jest na co dzień.
Usiłując zebrać wszystkie wnioski oraz je podsumować, stwierdzić możemy, że "Mała Apokalipsa":
- To powieść o tematyce politycznej, która ukazuje sprzeciw jej głównego bohatera wobec komunistycznej władzy oraz totalitarnego reżimu.
- Jest wyrazem stosunku inteligenta wobec panującego wówczas ustroju oraz problemów epoki.
- To powieść społeczna, która prezentuje bardzo realistycznie sposób życia ludzi poddanych reżimowi.
- Jest powieścią moralną, ukazującą ogromną odpowiedzialność jednostki za rzeczywistość, w której funkcjonuje. Zawiera w sobie znamiona rozkładu rzeczywistości, zatraty wszelkich moralnych wartości. Jest obrazem kompletnego wyjałowienia jednostki, poczucia absurdu.
- To powieść egzystencjalna, w której odnaleźć możemy próbę odnalezienia prawdy i sensu, jakie ma ze sobą nieść ludzka bytność na ziemi. Zło panujące wokół, beznadzieja codziennej egzystencji nie sprzyjają wierze w jakiekolwiek wartości. Jedyną drogą ucieczki od szarej i gnuśnej socjalistycznej rzeczywistości, jest samobójstwo.
