Czesław Miłosz przyszedł na świat 30 czerwca 1911 roku w położonej nad Nieważą mieścinie Szetejniach. Jego ojciec, Aleksander, był urzędnikiem państwowym, natomiast matka, Weronika z Kunatów, zajmowała się domem oraz wychowaniem dzieci. Dzieciństwo i lata młodzieńcze spędzone na Litwie wywarły ogromny wpływ na osobowość i twórczość przyszłego noblisty, podobnie jak uświadomienie sobie przez niego swych prastarych szlacheckich korzeni zarówno ze strony matki, jak i ojca.
Dzieciństwo jego ubiegało pod znakiem szczęścia rodzinnego, jakkolwiek nie brakowało w nim również dramatycznych wydarzeń. W roku 1913 wyjeżdża wraz ojcem i matką w głąb Rosji (Krasnojarsk), gdyż jego rodziciel został zmobilizowany do armii carskiej. Jako sześcioletni chłopiec ma możność obserwować w Rżewie krwawą jatkę, będącą częścią Rewolucji Październikowej. Nigdy nie zapomni tych scen, które rozegrały się wtedy przed jego oczami. Czasy dzieciństwa będą powracać w jego twórczości w różnorakich przeobrażeniach. Odnajdziemy je i w powieści "Dolinia Issy", i w na poły wspomnieniowej, na poły eseistycznej "Rodzinnej Europie", i wreszcie w stanie czystym w rozmowach, które z nim przeprowadził Aleksander Fiut, a które zostały zebrane w książce "Autoportret przekorny". Sielankowa sceneria pierwszych lat dzieciństwa zostaje również przywołana w poemacie pisanym podczas okupacji niemieckiej w Warszawie. Jest to "Świat (poema naiwne)", jak również w tomie poetyckim pochodzącym z 1994 "Nad brzegiem rzeki". Ważnym dla Miłosza doświadczeniem było także wzrastanie w wielokulturowym i wielonarodowym środowisku, w którym przyszło mu żyć.
Z Rosji wraca wraz z rodziną w 1918. W 1921 rozpoczyna naukę w wileńskim Gimnazjum im. Zygmunta II Augusta. Po zdaniu matury (tematem mała być Heraklitejska koncepcja przemian rzeczywistości) rozpoczyna w 1929 studia na Wydziale Humanistycznym Uniwersytetu im. Stefana Batorego. Początkowo jest to Polonistyka, ale poeta dość szybko porzuca ten kierunek na rzecz prawa, jednakże pozostaje cały czas Sekcji Twórczości Oryginalnej studenckiego Koła Polonistów. Jego debiut poetycki wiąże się z uniwersyteckim periodykiem "Alma Mater Vilnensis", który zamieszcza na swych łamach jego dwa utwory: "Kompozycja" i "Podróż". Wchodzi on równocześnie w krąg młodych poetów wileńskich: Teodora Bujnickiego, Jerzego Zagórskiego, Kazimierza Hałaburdy. W trakcie studiów wyjeżdża na krótki pobyt do Paryża, gdzie spotyka swego dalekiego krewnego, Oskara Miłosza. Staje się on dla niego pierwszym poetyckim i nie tylko mentorem. Ta fascynacja niezwykłą postacią francusko - litewsko - polskiego poety i mistyka przetrwa u niego aż do śmierci. Po powrocie z Francji przenosi się na jeden rok akademicki do Warszawy, ale po upływie tego czasu wraca do Wilna.
W okresie studiów zaczyna się również jego działalność w grupie poetyckiej "Żagary". Twórczość poetów należących do niej określano mianem katastrofizmu ze względu na pesymistyczną wizję przyszłego upadku kultury europejskiej.
W 1933 roku ukazuje się jego debiutancki tomik poezji "Poemat o czasie zastygłym". Zostaje on doceniony przez krytykę, o czym świadczy przyznana mu przez ZZLP w Wilnie Nagroda im. Filomatów dla debiutantów. W 1934 kończy swe studia na wydziale prawa i jako stypendysta Funduszu Kultury Narodowej wyjeżdża do Paryża. Tu ponownie spotyka się z Oskarem Miłoszem, tak iż więź ich łącząca zacieśnia się jeszcze bardziej.
Powróciwszy do Wilna w 1935 rozpoczyna pracę w miejscowej sekcji Polskiego Radia. Jednakże ze względów politycznych zostaje zwolniony w 1936 roku. W Polsce dochodzi bowiem do głosu radykalna narodowa prawica, która wszelkiej maści liberałów i lewicowców, a takim był Miłosz, chce jak najdalej odsunąć od środków masowego przekazu. Ten okres nie był jednak dla niego zmarnowany pod względem twórczym. Wtedy to krystalizuje się jego swoisty, Miłoszowski, światopogląd poetycki, który, mimo sporych przemian, jakie przejdzie on podczas długiego życia Noblisty, można odnaleźć i w jego późnej twórczości.
W roku 1936 ukazuje się jego kolejny tom poetycki "Trzy zimy". Można się w nim doszukać, szczególnie na poziomie obrazowania poetyckiego, ech surrealizmu, ale nie brakuje tu również tak charakterystycznego dla Miłosza uwikłania podmiotu lirycznego w dziejącą się historię, którą tenże odbiera ze swej jednostkowej i subiektywnej perspektywy, uwikłanej w różnorakie "drobnostki" tego świata. Jednakże nad tym wszystkim unosi się jak widmo przeczucie jakiejś nie do końca sprecyzowanej katastrofy. Być może, chodzi o zbliżającą się, a w sumie dość łatwą wtedy do przewidzenia, militarną konfrontacje pomiędzy narodami Europy, być może, sprawa ma bardziej eschatologiczny wymiar. W każdym razie tym tomem wdarł się Miłosz na Parnas literatury polskiej. Jego twórczość została dostrzeżona poza środowiskiem wileńskim. Pisali o nim: Kazimierz Czachowski, Stefan Napierski, Ludwik Fryde, Konstanty Troczyński, Ignacy Fik, czyli najbardziej wpływowi krytycy literaccy okresu dwudziestolecia międzywojennego.
Ponownie podejmuje pracę w Polskim Radiu w 1937 roku po swym powrocie z Włoch, ale tym razem w jego centrali w Warszawie. Swe życie dzieli pomiędzy obowiązki w radiu, które, jak sam przyznaje, stanowiły dla niego nudną katorgę, a prace twórczą. Otrzymuje nagrodę czasopisma literacko - społecznego "Pion" za nowelę "Obrachunki".
W roku 1939 zostaje zmobilizowany i jako pracownik Polskiego Radia wyrusza na front. Po wkroczeniu Armii Czerwonej na kresy wschodnie Rzeczpospolitej udaje mu się przekroczyć granicę z Rumunią. Jednakże nie przedziera się tak, jak wielu jego współtowarzyszy, do Francji, lecz wraca do Wilna. Gdy jednak to miasto, zresztą jak i cała Litwa, w 1940 roku zostaje zajęte przez Rosjan, postanawia przedostać się do Warszawy, która leżała w niemieckiej strefie okupacyjnej. Udaje mu się spełnić swe zamiary. W stolicy bierze czynny udział w jej podziemnym życiu literackim. Przybrawszy pseudonim Jan Syruć wydaje pod tym mianem tom poezji zatytułowany "Wiersze", który jest, co warto zauważyć, pierwszą publikacją podziemną w okupowanej Warszawie. W okresie zawiera również ważne znajomości z krytykiem Kazimierzem Wyką oraz pisarzem Jerzym Andrzejewskim. Z tym drugim nawiąże intensywną korespondencję, która złoży się na obszerny tom, opublikowany w latach późniejszych. Ważna jest także przyjaźń z marksistowskim filozofem zafascynowanym myślą Hegla Tadeuszem Krońskim.
Innym ważnym przedsięwzięciem wydawniczym okresu okupacji podjętym przez Miłosza jest zbiór poezji patriotycznych, powstających w tym czasie. Jednocześnie poeta pracuje nad własnymi utworami, które złożą się na tom poetycki "Ocalenie" (1945). Jego istotną i najczęściej komentowaną część stanowi cykl wierszy nazwany "Świat (poema naiwne)". Stanowi on z jednej strony idylliczną, dziecięcą, wizję tego, jaką rzeczywistość powinna być, z drugiej, poprzez kontrast do tego, co mógł Miłosz oglądać za oknami swego mieszkania, ironiczne spojrzenie na świat ludzi i tego, co oni w nim wyprawiają.
Upadek Powstania Warszawskiego przeżył poeta w gościnie w Goszczycach u Anny i Jana Turowiczów. W roku 1945 osiedla się wraz z żoną w Krakowie. Tutaj po raz pierwszy spotyka się z ludźmi, którzy przeszli, nie zawsze dobrowolnie, konwersję na marksizm. Spostrzeżenia uczynione w Krakowie wykorzysta później w książce "Zniewolony umysł".
Lata 1945 - 1951 to okres, w którym Miłosz pracuje w Ministerstwie Spraw Zagranicznych, przebywając najczęściej jako attaché kulturalny na zagranicznych placówkach (Stany Zjednoczone i Francja). W 1948 roku ukazuje się jego ważny utwór, mianowicie "Traktat moralny". Napisany prostym, rymowanym wierszem poemat stanowi oskarżenie dokonujących się w kraju przemian, które prowadzą do niszczenia tradycyjnej tkanki społecznej narodu oraz jego kultury, podczas gdy w zamian w zasadzie nie proponuje się nic, a przynajmniej nic, co byłoby równie istotne. Poeta przypomina również, że człowiek jest istotą, której nie można po prostu ulepić na nowo, jak tego chcieli komuniści, że czuje on, iż ponad nim istnieje świat trwałych wartości, świat moralności, któremu nie może się sprzeniewierzyć.
W 1951 roku następuje zerwanie Miłosza, w dość spektakularny sposób, z reżimem komunistycznym. Zostaje wezwany z placówki zagranicznej do Polski. Gdy przyjeżdża, jego paszport ulega konfiskacie. Prawdopodobnie szykuje się jego aresztowanie jako jednostki klasowo niepewnej. Dzięki wstawiennictwu żony Zygmunta Modzelewskiego, prominentnego działacza komunistycznego, udaje się mu go odzyskać i wyjechać do Francji. Tu podejmuje decyzję, że do Polski już nie wróci. Równocześnie podejmuje współpracę z paryską "Kulturą" i jej redaktorem naczelnym Jerzym Giedroyciem.
Przebywa Miłosz we Francji dziewięć lata (do 1960 roku). W tym czasie pisze i wydaje u Giedroycia ważne książki. Pierwszą z nich jest "Zniewolony umysł" (1953). Stanowi ona studium, na przykładzie czterech polskich twórców, jak ideologia marksistowsko - komunistyczna torowała sobie drogę do umysłów intelektualistów z Europy Wschodniej. Pochodzące z niej słowa-klucze: "ukąszenie heglowskie" i "ketman", weszły na stałe do słownika elit kulturalnych i politycznych nie tylko polskich, ale także zagranicznych.
W roku 1953 ukazuje się również tom wierszy Miłosza "Światło dzienne", a także powieść "Zdobycie władzy". Rok 1955 przynosi "Dolinę Issy oraz "Traktat poetycki". Ten ostatni otrzymuje nagrodę literacką "Kultury". Tym czasem w kraju, gdzie panuje odwilż po okresie stalinowskim, ukazują się przychylne Miłoszowi i jego twórczości głosy. Nie potrwa to długo, gdyż wkrótce w ojczyźnie spadnie na jego osobę prawdziwa "żelazna kurtyna" milczenia.
W 1960 roku udaje się poeta do Stanów Zjednoczonych, gdzie został zaproszony przez uniwersytety w Indianie oraz Kalifornii. Ostatecznie wybiera zaproponowaną mu przez University of California w Berkeley posadę na Wydziale Języków i Literatur Słowiańskich. To stanowisko stanowi dla Miłosza wybawienie od ciągłych kłopotów finansowych, a jednocześnie umożliwia mu spokojną pracą twórczą, czego pokłosiem są: kolejne tomy jego poezji "Król Popiel i inne wiersze" (1962) oraz "Gucio zaczarowany" (1965), a także książka eseistyczna o Stanisławie Brzozowskim "Człowiek wśród skorpionów" (1962). Ważną rolę w jego pracy twórczej stanowią również przekłady poezji polskiej na język angielski. W 1965 ukazuje się antologia "Postwar Polish Poety", w której znajdują się powojenne wierszy polskich poetów, między innymi Zbigniewa Herberta. Inną jego ważną pracą popularyzatorską jest "The History of Polish Literature", w której przybliża czytelnikowi anglojęzycznemu dzieje i najważniejsze postacie "egzotycznej" dla niego pisarstwo polskiej. Ta książka do dziś dnia stanowi punkt wyjścia dla wszystkich cudzoziemców, którzy chcą dowiedzieć się czegoś o naszym piśmiennictwie.
Rok 1969 przynosi kolejny tom wierszy Miłosza "Miasto bez imienia" oraz tom esejów "Widzenia nad Zatoką San Francisco", w której to poeta opisuje swe doświadczenia powstałe w wyniku kontaktu z zadziwiająco inną dla niego przyrodą i kulturą amerykańską. Trzy lata później ogłasza kolejny zbiór esejów - "Prywatne obowiązki".
W latach siedemdziesiątych następuje zmiana odbioru poety na zachodzie, gdzie dotąd był znany przede wszystkim jako eseista, pisarz polityczny ("Zniewolony umysł"), wreszcie popularyzator kultury i literatury polskiej. Tylko ograniczony krąg osób znał i widział w nim poetę, na czym skądinąd Miłoszowi najbardziej zależało. Jeżeli zaś chodzi o kraj, to tutaj był właśnie postrzegany prawie wyłącznie tak, jakby sobie życzył. O jego eseistyce i przemyśleniach natury politycznej niewiele wiedziano. Wracając na Zachód, w roku 1973 ukazuje się w Stanach Zjednoczonych antologia jego utworów przetłumaczonych na język angielski: "Selected Poems", za nią idą następne "Poems" w 1977 roku oraz "Bells in Winter" w 1978. Wreszcie Zachodnia publiczność ma szansę rozpoznać w nim wielkiego poetę.
Na Miłosza zaczyna spadać deszcz nagród i uznania. W roku 1974 otrzymuje nagrodę polskiego Pen - Clubu. Na świecie natomiast: Nagrodę Guggenheima (1976), doktorat honoris causa Uniwersytetu Michigan (1977), Międzynarodowa Nagroda Literacką im. Neustadta oraz Berkeley Citation - najwyższe odznaczenie Uniwersytetu Kalifornijskiego. Jednocześnie nie osiada na laurach i kontynuuje swą działalność pisarską. W roku 1974 wydaje nowy tom poezji "Gdzie wschodzi słońce i kędy zapada", w 1977 "Ziemię Ulro" oraz "Mój wiek", który jest zapisem rozmów, jakie Miłosz przeprowadził z poetą Aleksandrem Watem.
Odrębny rodzajenowskiego pomieszczonymi w " działalności twórczej Miłosza stanowią jego przekłady Starego oraz Nowego Testamentu. W roku 1979 ukazuje się "Księga psalmów", której tłumaczenie porównywalne jest pod względem piękna języka jedynie z wersją Wujka, lub też parafrazami Kochanowskiego pomieszczonymi w "Psałterzu Dawidowym". Następnie ukazują: "Księga Hioba" (1980), "Księga pięciu megilot" (1982), "Ewangelia według św. Marka" oraz "Apokalipsa" (1984).
Rok 1980 należy uznać za przełomowy w życiu Miłosza. W nim to otrzymuje przyznaną mu przez Akademię Szwedzką Nagrodę Nobla za całokształt twórczości. Dzięki niej czytelnik polski mógł zapoznać się z jego dziełami pisanymi na emigracji, gdyż władzom było ciężko przemilczeć tak wielki sukces, jakim było uhonorowanie najwyższą z możliwych literackich nagród przemilczanego do tej pory autora. Zatem Miłosz, dotąd przywoływany i przypominany wyłącznie przez takich krytyków jak Jan Błoński, Aleksander Fiut czy Jerzy Kwiatkowski, stał się pełnoprawnym obywatelem polskiej literatury zarówno po stronie jej czytelników, jak i po stronie jej historyków oraz recenzentów. Można powiedzieć, że nastąpił w Polsce prawdziwy renesans jego twórczości. Poczęły się mnożyć antologie, wydania pojedynczych tomów poetyckich, wreszcie ukazała się część jego eseistyki, jeszcze w wersji ocenzurowanej, dzięki czemu czytelnikom w Polsce Miłosz objawił się jako sporego formatu myśliciel. Okazało się bowiem, że to nie tylko znakomity poeta, ale również, z jednej strony, wnikliwy krytyk kultury zachodniej oraz, z drugiej, jej znakomity apologeta .
Jednakże największym sukcesem Miłosza wydaje się być to, iż zdobył rząd dusz Polaków. Stało się bowiem tak dziwnym zrządzeniem losu, że jego sukces przypadł na czas wielkich przemian społecznych zachodzących w Polsce, i, między innymi, on i jego twórczość stały się uosobieniem rewolucji "Solidarności". Nie do końca był szczęśliwy rolą "wieszcza narodowego", która mu przypadła w udziale, ale także nigdy nie uchylał się od pewnych obowiązków stąd płynących.