Wybuch wojny światowej diametralnie zmienił nie tylko życie ludzi, ale i sytuację literatury oraz szeroko rozumianej kultury polskiej. Zlikwidowano instytucje zajmujące się kulturą, a środowisko polskich pisarzy uległo znacznemu rozproszeniu. Mimo to literatura nadal rozwijała się w podziemiu i konspiracji w kraju oraz na obczyźnie, gdzie znalazło się wielu artystów z Polaki. Szczególny wyraz uzyskała twórczość tzw. pokolenia Kolumbów (nazwa pochodzi z powieści Romana Bratnego pt. "Kolumbowie"), ludzi młodych, których życie postawiło przed niezwykle trudnym zadaniem, odarło z nadziei i marzeń oraz kazało dojrzewać zbyt wcześnie. Najwybitniejszymi przedstawicielami tego pokolenia byli: Tadeusz Gajcy oraz Krzysztof K. Baczyński.

Baczyński, posługujący się pseudonimem Jan Bugaj pochodził z inteligenckiej rodziny warszawskiej. W roku 1939 ukończył elitarne liceum im. Stefana Batorego. Bardzo wcześnie zaczął pisać. Uczestniczył również w tajnych polonistycznych kompletach. Był żołnierzem, członkiem batalionu Armii Krajowej "Zośka". Poległ jak bohater - 4 VIII 1944 r. podczas walk w trakcie powstania warszawskiego.

Twórczość Krzysztofa Baczyńskiego przypadła w głównej mierze na lata wojny i okupacji. Poeta był ceniony w podziemiu literackim za talent i świetny styl. W artystycznie dojrzałej formie wyrażał przeżycia charakterystyczne dla swojej generacji - zrozumienie chwili w połączeniu z patriotyzmem i umiłowaniem ojczyzny. Poezja Baczyńskiego przesiąknięta jest także przeczuciami nadciągającego katastrofizmu, śmierci. Wychowany był na wzniosłych ideałach humanizmu. Życie brutalnie to zweryfikowało, musiał nienawidzić i zabijać. Dla całego pokolenia było to wielkim dramatem. Dlatego poezja Krzysztofa Kamila jest poematem o klęsce człowieka, o upadku ideałów i moralności. Pokolenie wojny musiało zapomnieć o ideałach przedwojennych i musiało zabijać, zabijać…

Nie mniej jednak w wielokrotnie w poezji Baczyńskiego możemy dostrzec dwa odrębne światy. Jeden z nich to świat piękna z kwiatami i gołębiami, a drugi - świat wojny z trupami i codzienną grozą. Krzysztof Baczyński pisze, iż nie wolno uciekać od złej historii, nakaz patriotyzmu każe bowiem stanąć w obronie ojczyzny bez względu na koszty.

Obrazem martyrologii polskiego społeczeństwa jest poemat "Wigilia". Społeczeństwo polskie symbolizuje rodzina - ta najmniejsza jego komórka. "Wigilia" jest utworem poświęconym rodzinie czasu wojny. W jej życie wchodzi brutalnie wojna, cierpienie, a na końcu śmierć, ta nieodłączna towarzyszka wszystkich militarnych zmagań. W "Wigilii" giną wszyscy bohaterowie, nie zostaje żaden świadek zbrodni, który krzyczałby o tym strasznym wydarzeniu.

Tragedię rozdartego wewnętrznie człowieka zawiera wiersz "Spojrzenie". W człowieku mieszkają różne rzeczywistości. Jedno "ja" jawi się jako uczciwe, proste.. Drugie natomiast - przepełnione nienawiścią może w każdej chwili zabić. Trzecie natomiast - przekonane jest, że chociaż zginie, to jego śmierć pozostanie daremna, bezwartościowa. Na tym właśnie polega dramat człowieka zmagającego się nie tylko z otaczającym okrutnym światem, ale i z samym sobą.

Inny z kolei utwór - "Mazowsze" odnosi się ściśle do problematyki patriotycznej. Są w nim zawarte motywy z historii polskich walk o niezawisłość i niepodległość. Mamy do czynienia ze skrótem dziejów począwszy od roku 1830 aż do1944. Mazowiecki pejzaż w czasie rozbiorów jawi się jako symbol przetrwania. Pozwalał podtrzymywać ducha wolności i niezależności. Wiersz ten zdradza sentyment dla ziemi, w którą wsiąkło morze polskiej krwi.

"Mazowsze" nawiązuje do epizodów z historii Polski, do ciągłej walki o suwerenność. Stopniowo przechodzi do czasów współczesnych poecie. Baczyński pisze:

"A potem kraju runęło niebo.

Tłumy obdarte z serca i ciała,

i dymił ogniem każdy kęs chleba,

i śmierć się stała."

Przedstawione obrazy zdają się potęgować wymiar katastrofy. Masowa zagłada pozbawiła śmierć jakiejkolwiek aureoli bohaterstwa, uczyniła ją beznadziejną. Końcowy fragment utworu ma katastroficzną wymowę, podobnie zresztą jak inne wiersze wybitnego młodego poety. Obok nadziei jest stale obecne zwątpienie w optymistyczny dalszy rozwój wypadków. Krzysztof Baczyński pokazuje, iż wydarzenia stanowią część cyklu historii, który nieustannie się powtarza, a i tak wszystko "przysypie piasek": Poeta pisze:

"Piasku, to tobie szeptali leżąc,

wracając w ciebie krwi nicią wąską,

dzieci, kobiety, chłopi, żołnierze.

"Polsko, odezwij się Polsko".

Piasku pamiętasz? Wisło, przepłyniesz

szorstkim swym suknem po płaszczu plemion"

Poezja Baczyńskiego jest terenem walki poety z żołnierzem. Autor czuł, iż jego zadaniem i powołaniem jest tworzyć, pisać. Jednak jednocześnie miał świadomość, iż historia wzywa go do walki z bronią w ręku, że nie może się od tego uchylić. Na usta ciśnie się smutna konstatacja o czasach, które wymagały, aby w walce zbrojnej brali udział genialni poeci. Wystarczyła przecież jedna kula, aby zakończyć życie młodego człowieka, którego powołaniem nie było wojsko ani żołnierska dola.

Utwór "Z lasu" stanowi natomiast swego rodzaju dyskusję autora z sobą samym. Myśl przewodnia wiersza wyrażona jest w postaci przekonania, iż walka młodych żołnierzy jest tylko mało znaczącym epizodem, bez znaczenia dla potomnych, że chociaż zginą - niczemu i nikomu się to nie przysłuży. Dlatego pisze:

"Las nocą rośnie. Otchłań otwiera

usta ogromne, chłonie i ssie. (...)

Przeszli, przepadli; dym tylko dusi

i krzyk wysoki we mgle, we mgle."

Motywy te powracają w tekstach Baczyńskiego. Stanowią tzw. katastrofizm generacyjny. Podobnie możemy przeczytać w jednym z najgłośniejszych wierszy poety pt. "Pokolenie":

"… nie wiedząc czy my karty Iliady

rzeźbione ogniem w błyszczącym złocie, czy nam postawią, z litości chociaż,

nad grobem krzyż."

Przeświadczenie Krzysztofa Kamila Baczyńskiego, iż bieg historii jest nieodwracalny, a młodzi żołnierze muszą ginąć jest niezwykle dojmujące. To ironia dziejów, iż rodzice przeżywają własne dzieci:, które powinny jeszcze długo żyć, a nie umierać na wojnie. We wspomnianym już wierszu "Z lasu" napisał:

" To tak jak dziecko kiedy umiera,

i tak jak ojciec, który żyć musi."

W utworze pt. "Ballada zimowa" poeta przedstawia wizję apokalipsy, końca świata. Rycerz wracający z wojny ołowiane oczy. To wojna stała się przyczyną jego przemiany, odczłowieczenia.

Obok Krzysztofa Kamila Baczyńskiego na uwagę z pewnością zasługuje twórczość Tadeusza Gajcego. Urodzony również w Warszawie, egzamin maturalny złożył już w okresie wojny. Następnie zaczął studiować polonistykę w konspiracyjnym Uniwersytecie Warszawskim.

Był członkiem zespołu redakcyjnego pisma "Sztuka i naród", a od roku 1943 - jego naczelnym redaktorem. Walczył jako żołnierz Armii Krajowej i zginął w walce w czasie powstania warszawskiego dnia 16 sierpnia 1944 r.

Gajcy w swej poezji reprezentuje identyczny nurt, co Krzysztof Baczyński. Obaj wszak żyli w epoce wojny.

Poezja Tadeusza Gajcego jest jednak nieco odmienna, bardziej wizyjna i mniej realistyczna. W swojej twórczości wyrażał pragnienie wydostania się ze strefy śmierci. Głosił pogląd, iż literatura, poezja może i powinna kształtować ludzkiego ducha, że winna być wychowawcą i nauczycielką narodu.

W utworze "Wczorajszemu" poeta przedstawia wewnętrzny konflikt dziejący się w nim samym. Wiersz jest właściwie skargą poety, zmuszonego przez wojnę do postawy diametralnie różnej od tej, jaką chciał kultywować. Poeta pokazał wyraźny konflikt pomiędzy swymi marzeniami a brutalną rzeczywistością:

"Dzisiaj

inaczej ziemię witać!

Wierzyłeś: słowiczym pieniem wierszy popłynie sława harda

i wzejdzie w barwnych tęczach, obudzi się w mitach.

Nic tak.

Nazbyt duszno jest słowom na wargach

Ciosanym z łun i żalu o wadze kamienia."

Mistyczny sens ofiary, złożonej z miłością za ojczyznę i innych jest przewodnim motywem wielu wierszy Tadeusza Gajcego, a zwłaszcza poetyckiego testamentu pt.: "Do potomnego", należącego do najwybitniejszych utworów autora. To forma monologu artysty, rodzaj przesłania do potomności. To również refleksja nad życiem człowieka oraz nad śmiercią, zagrażającą młodym ludziom. Gajcy nie potępia w nim rzeczywistości, nie przeklina złych czasów. Próbuje zrozumieć czasy, w których przyszło żyć jemu i jego rówieśnikom. Utwór ten najgłębiej wyraża tragizm wojny i okupacji. W zrozumieniu czasu Gajcy odkrywał jego sens. U poety silne było przekonanie, iż potomny będzie kiedyś szczęśliwszy, że będzie mógł żyć na świecie, w którym nie będzie wojen i przemocy. Przeświadczenie o wspólnocie z następnym pokoleniem widoczne jest w następującym fragmencie wiersza:

"Jedna jest ziemia, która niesie

ciebie i mnie i jedna młodość."

Ostatnie słowa poematu przynoszą myśl autora o własnej śmierci, która w późniejszych tekstach przemieni się niemal w obsesję.

Obydwaj wielcy polscy poeci tj. Krzysztof Kami Baczyński oraz Tadeusz Gajcy starali się sprostać trudnym warunkom, w jakich przyszło im egzystować. W swojej twórczości świetnie oddali nastrój oraz klimat wojennego zagrożenia. Ukazali ideały swej młodości, które musiały zostać zrewidowane w obliczu wojennej hekatomby. Ich poezja pozostanie po wsze czasy świadectwem bólu, cierpienia, wewnętrznych rozterek, ale i nadziei na lepszą przyszłość. Sami jej nie doczekali. Oddali życie za ojczyznę, którą postawili ponad wszystko inne. Byli ludźmi nie tylko wielkiego talentu literackiego, ale również wspaniałymi Polakami i patriotami.