Niektórzy przywiązywanie wagi do snów uznają za nieracjonalne i wspierając się nauką tłumaczą przyczyny pojawiania się marzeń sennych w naszej podświadomości. Inni wręcz przeciwnie, zagłębiają się w świat snów chętnie, by doszukać się znaczeń nocnych widzeń lub na podstawie snów badają własną psychikę. Nie można zaprzecyzć, że taki motyw jest obecny w literaturze właściwie od początku, gdyż twórcy mieli świadomość, że sen to nie tylko odpoczynek. Tematyka snów łączy utwory Jana Kochankwskiego "Do snu" oraz Zbigniewa Herberta "Język snów". Choć na pierwszy rzut oka wiersze można uznać za podobne, po głębszej analizie należy stwierdzić, że wiele je różni.
Fraszka Kochanowskiego ma charakter refleksyjny, jest rozmyślaniem o właściwościach snu, który ma przygotować człowieka do śmierci. Na początku fraszki padają istotne słowa pod adresem snu: „uczysz człowieka umierać”. Gdy człowiek zasypia, dusza odrywa się od ciała, jak to będzie miało miejsce w chwili konania. Natomiast sen w przekonaniu Herberta jest chwilą, momentem oderwania się od rzecywistości. Gdy człowiek śpi, nie liczy się dla niego gramatyka, zasady fonetyki. Ważne jest dla niego to, że może poczuć się wolny i szczęśliwy.
Tematem wspólnym obu wierszy jest również oderwanie się duszy od ciała i jej podróż po świecie snów. Kochanowski twierdzi, że dusza podróżuje wszędzie, gdzie się tylko da. Wędruje wokół gór, nad morzem, po niebie. Cieszy się widokiem gwiazd wieczorem, widzi lód i śnieg. Dodatkowo ogląda zmierzch nocy oraz świt. Doświadcza wielu nowych wrażeń i się nimi cieszy, raduje. Dusza ludzka spełnia wszystkie swoje marzenia, może robić cokolwiek tylko pragnie- odwiedzać różne miejsca na całej ziemi i we wszechświecie, szukać nowych doznań. Zbigniew Herbert mówi o tym, że podczas sennej podróży może robić rzeczy, których nie jest w stanie zrobić w prawdziwym życiu. Dusza czowieka może pływać na żaglowcu czy zabić smoka.Autorzy poruszyli również temat opuszcoznego przez duszę ciała człowieka. W wierszu "Do snu" w tym samym czasie, w którym dusza niezmordowanie wędruje po zakątkach uniwersum, ciało spokojnie odpoczywa i nic nie czuje, niczego nie doświadcza. Fraszka kończy się zaleceniem, by ciało nie tęskniło za duszą. Powinno się bowiem przyzwyczajać do tego, gdyż po śmierci tak już będzie na wieki. Mimo, że Herbert również ukazał, że ciało pozostaje samo podczas snu, to zajął zupełnie inne stanowisko odnośnie tego tematu. Autor mówi o tym, że ciało przyszywa dreszcz, gdy dusza zbyt długo przebywa poza nim, że po prostu za nią tęskni.
Wielu autorów porusza tematykę snów w swoich utworach. Jednym z nich jest Adam Mickiewicz. W III części "Dziadów" motyw snu jest silniej zaakcentowany trzy razy. Raz jest to scena przedstawiająca śpiącego Konrada, ponad którym toczą walką o jego duszę siły dobra i zła. Bohater zostaje wystawiony na próbę, co odbywa się poza jego poziomem świadomości. Sen Nowosilcowa ukazuje drogę jego społecznego awansu, robienie kariery po trupach. Na końcu tego koszmarnego majaku bohaterowi śni się jednak postępujący upadek rangi jego stanowiska. Zupełnie inaczej przedstawiony jest sen Ewy. Jest to sen spokojny, harmonijny, czysty, co jest bezpośrednim odbiciem jej postawy życiowej i jej postrzegania świata.
Każdy artysta postrzega tę tematykę na różny sposób. Ja osobiście uważam, że podczas snu można odpocząć, głównie psychicznie. Dusza nie przejmuje się wtedy żadnymi problemami i może zagłębić się w świecie snów i marzeń.

debinska_a
Nadzieja Bryka
Punkty rankingowe:
Zdobyte odznaki:
debinska_a
Nadzieja Bryka