Nikt z nas nie ma wątpliwości, że zmieniają się ludzkie dążenia, bo też czasy ciągle ewoluują. O ile wcześniej, jakieś 100 lat temu nie można było myśleć o locie w kosmos, szybkim porozumiewaniu się przy pomocy Internetu, a roboty funkcjonowały tylko w literaturze science fiction to obecnie to wszystko jest w naszym zasięgu. Widać więc, że diametralnie ulegają zmianie warunki życia człowieka. Już nie trzeba tyle energii i sił poświęcać na zdobycie pożywienia, co dawniej. Można poświęcić uzyskany w ten sposób czas na bardziej twórcze zajęcia. Tym samym wzrastają ambicje poszczególnych ludzi. Wydaje się więc, że poeta miał rację, gdy powiedział: "Każda epoka ma swe własne cele i zapomina o wczorajszych snach". Co kryje się za tymi słowami?
Aby odpowiedzieć na tak postawione pytanie trzeba porównać kilka idei charakterystycznych dla różnych epok. Dla przykładu w średniowieczu wszystko koncentrowało się wokół wiary i ludzie zwracali uwagę na sferę duchową. Wszystko, co robili miało służyć zbliżeniu ich do wieczności. Dlatego też propagowano ascetyzm i rezygnowano z ziemskich przyjemności. Z kolei w renesansie człowiek i jego doczesność stały na pierwszym miejscu.
Natomiast pokolenie romantyków zwróciło się w stronę przeczuć, snów objawień. W nich szukano klucza do wyjaśnienia teraźniejszości. Po raz kolejny ważny stał się świat duchów, baśniowe, legendarne postacie. Wyjątkowość i niepowtarzalność człowieka starano się podkreślać na każdym kroku. W oświeceniu skupiono się z kolei na rzeczach racjonalnych, podległych rozumowi, dających się potwierdzić w sposób naukowy. Natomiast w pozytywizmie ważne był działanie dla dobra wspólnego, dbano o rozwój społeczeństwa. Już z tego wyliczenia widać, że każda epoka ma własne idee, a ludzie usilnie dążą do nowych celów. Oczywiście zawsze wszyscy chcą mieć poczucie szczęścia, odczuwać radość, ale pozostałe ambicje, aspiracje ewoluują. Myślę, że nawet w grupie rówieśników można znaleźć ludzi o odmiennych poglądach i co za tym idzie różnych drogach do osiągnięcia swych celów. Co więcej szybko też zapominamy o tym, co już się zdobyło. Kiedy porówna się dążenia naszych rodziców z naszymi, to widać prawdziwą przepaść. Jednak taka jest kolej dziejów i trzeba zapominać o "wczorajszych snach".