"Ból istnienia" ("Weltschmerz") to często doświadczane przez bohaterów romantycznych uczucie. Nazwa tego pojęcia została pierwszy raz użyta przez Jeana Paula Sartre'a. Oznacza ono coś pokrewnego do "choroby wieku", jednak nie do końca - "ból istnienia" oznacza cierpienie z racji samego bytu, niemożność odczuwania radości i zadowolenia z życia.
Bohaterowie romantyczni często odczuwają podobny stan - wypływa to z ich nadmiernej, nieprzeciętnej wrażliwości i zdolności przeżywania. Czasami bezpośrednim powodem jest nieszczęśliwa, nieodwzajemniona, wyidealizowana miłość. Tak było w przypadku każdego z trzech opisywanych przeze mnie bohaterów.
Werter, bohater epistolarnej powieści Goethego, to postać przeżywająca niespełnioną miłość. Jego wybranką jest Lotta, która zostaje jednak żoną innego. Werter nie potrafi poradzić sobie z uczuciem, zarazem pięknym i wyniszczającym, przeżywa z jego powodu wiele wspaniałych, ale także bardzo bolesnych chwil:
"Nie znam już innej modlitwy jak do niej (...) Wszystko dookoła widzę tylko w związku z nią (...). Nie widzę cierpieniu temu kresu prócz grobu."
"koniec ze mną, nie zniosę tego dłużej! Dziś siedziałem przy niej (...) wzrok mój padł na jej obrączkę - łzy moje płynęły (…)".
W końcu bohater popełnia samobójstwo, kładąc kres swoim cierpieniom.
Również Gustaw, bohater części IV "Dziadów" Adama Mickiewicza, ma zamiary samobójcze z powodu nieszczęśliwej, odrzuconej miłości:
"Tylem wytrwał, tyle wycierpiałem,
Chyba śmiercią bole się ukoją"
"Ha! wyrodku niewiasty!
Śmiertelne ścisnę wokoło szyi twojej wieńce!"
Bohater pośrednio realizuje swój zamiar, przebijając się sztyletem (w niewytłumaczalny sposób jednak nie umiera).
Giaur, tytułowy bohater utworu lorda Geogre'a Byrona, także przeżywa miłość, która nie może być szczęśliwa. Jego ukochana ginie z ręki swojego pana, Hassana, który karze ją w ten sposób za zdradę. Giaur dokonuje zemsty na Hassanie, stając się w ten sposób zbrodniarzem:
"Tak! tyś pochował w falach mą Leilę,
Jam cię pochował w czerwonej mogile."
Miłość romantyków jest więc najczęściej niespełniona, nieszczęśliwa - tylko taka w ich przekonaniu jest autentyczna. Przeżywanie samego uczucia jest już samo w sobie wartościowe, uczucie to nie musi zostać spełnione. Szczególnie małżeństwo uważano wręcz za śmierć dla miłości.
Drugim z istotnych elementów tej postawy były konflikty, zmagania się ze światem, poczucie jego bezcelowości. Każdy z wymienionych wyżej bohaterów przeżywał jakieś starcie z rzeczywistością, próbował ją zmienić lub cierpiał z powodu sztucznych ograniczeń, jakie ona narzucała. Każdy z nich tez reagował w odmienny, właściwy sobie sposób.
Werter stracił ochotę do życia, nie miał siły walczyć z tym, co go zniewalało i unieszczęśliwiało. Jego decyzja była poddaniem się bez walki, podyktowanym zniechęceniem i tęsknotą za bezpowrotnie straconym szczęściem:
"(...) z każdym oddechem piję wspomnienie tej błogości, którą napełniały mnie tamte, nieliczne, szczęśliwe, niepowrotne dni (...) kwiaty życia są tylko złudą!"
Świat stracił dla Wertera całe swoje piękno, bohater był już w stanie tylko cierpieć. Nie odczuwał żadnej radości z przebywania wśród wspaniałej natury, nie cieszył go już także widok ukochanej. Świat zabijał go od środka. Podobne były odczucia Gustawa.
Giaur natomiast był postacią bardziej aktywną, która dokonała jakiejś zmiany - przynajmniej zemściła się na sprawcy swego nieszczęścia. Jednak walki w powstaniu greckim, w którym szukał zapomnienia, nie przyniosły mu ulgi. Jedynym wyjściem jakie dla siebie widział było wstąpienie do klasztoru. Zachował tam jednak swoją odrębność, był dla pozostałych mnichów tajemnicą, zagadką:
"Sześć lat minęło, jak przybył w te strony.
Wszedł do klasztoru, czy światem znudzony,
Czy za grzech jakiś pokutę odprawia (...)
Dni całe siedzi zamknięty w ukryciu".
Bohater wzbudzał wręcz grozę swoim wyglądem, widać było, że chowa jakąś straszliwą tajemnicę:
"Nie chciałbym nigdzie zdybać takiej twarzy (...)
I teraz strasznie wygląda ten człowiek,
Jak gdyby śmierć mu patrzyła spod powiek."
Giaur całkowicie wyparł się życia, odwrócił się od ludzi i zerwał wszelkie z nimi kontakty. Męczył go świat i jego sztuczne konwenanse. Wyjściem, które wybrał, była ucieczka w głąb samego siebie.
Jak widać na podstawie powyższych przykładów, bohaterowie romantyczni przeżywają "ból istnienia" z różnych przyczyn i różnie na niego reagują. Można jednak mówić o wspólnym dla romantyków doświadczeniu pokoleniowym, jakim był "Weltschmerz".