Sytuacja polityczna Polski w okresie romantyzmu była bardzo zła. Polacy nie mieli własnego państwa, zewsząd dotykały ich prześladowania ze strony carskiej. Sytuacja pogorszyła się jeszcze bardziej po nieudanym i stłumionym powstaniu listopadowym, które przyniosło represje, wywózki na Syberię oraz wyjazdy na emigracje działaczy i literatów. W większości były to wyjazdy do Francji, bo tam znajdowała się już spora ilość emigrantów z Polski. Z perspektywy dalekiego kraju pisarze ci mogli przyjrzeć się Polsce i Polakom. Z dystansem zastanowić się nad tym, jaki tak naprawdę jest polski patriotyzm, jacy są ludzie, którzy uważają się za miłujących ojczyznę. Obraz, jaki przedstawił się poetom świetnie zobrazował Cyprian Kamil Norwid piszą takie oto słowa: "Polak jest jak olbrzym, a człowiek w Polaku jest karzeł - jesteśmy karykatury i jesteśmy tragiczna nicość i śmiech olbrzymi."

Jednym z najważniejszych elementów twórczości polskiego romantyzmu jest właśnie wątek patriotyczny, dlatego też w wielu tekstach odnaleźć możemy różne oceny społeczeństwa polskiego. Weźmy chociażby wiersz Norwida "Fortepian Szopena", w którym metafora kraju jest spadający z okna fortepian polskiego kompozytora, który roztrzaskuje się o ziemie. Przez okno wyrzucili go rosyjscy żołnierze, gdy zajęli pałac Zamojskich. Ale stało się to w odwecie za zamach, który zorganizowali Polacy na wysokiego urzędnika carskiego. Możemy to odczytać jako przestrogę, bo to, to że Polacy walczą Norwid pochwala, ale daje też aluzję, by walczyć rozważniej, nie podejmować działań, które bardziej szkodzą Polsce, niż pomagają.

Nie inaczej przedstawia to Adam Mickiewicz w "Panu Tadeuszu". Pomimo, że jest to utwór, który w pełni sławi piękno przyrody ojczyzny i wyraża najpełniej uczucia patriotyczne poety, to pokazuje on również krytykę szlachty, która nie potrafi porozumieć się w najbłahszych sprawach, a co dopiero w tak wielkiej wagi, jak zryw niepodległościowy, do czego namawia ich ksiądz Robak. Szlachta u Mickiewicza zajmuj je się na przykład kłótnią o ruiny zamku, z których nie będzie już żadnego pożytku, bo nikogo ni e stać na to, by remontować tak zniszczony zamek. Ale najważniejsze jest właśnie to, kto ma rację, a nie rzeczywista wartość przedmiotu. Ironicznie kłótliwość szlachciców ukazana jest na przykładzie Asersora i Rejtana, którzy przez całą książkę spierają się, który z nich jest lepszym myśliwym, albo ma szybszego charta. Wyśmiewa więc Mickiewicz takie wady, jak: kłótliwość, pycha, pieniactwo i zawadiactwo.

Podobne sceny mamy w III. części "Dziadów", kiedy poeta przedstawia nam sceny z "Salonu warszawskiego". Mamy tu przedstawiona młodzież, która przy jednym ze stolików omawia sytuacje Polski, planuje jakieś działania konspiracyjne, natomiast obok przy stoliku siedzi grupa arystokratycznych obywateli. Przedmiotem ich rozmowy nie jest niepodległość Polski, ale żal za tym, że Nowosilcov - urzędnik carski wyjeżdża z Warszawy i już nie będzie organizował takich wspaniałych balów. Ubolewają za człowiekiem, który wyrządził Polakom tyle zła. Mickiewicz porównuje społeczeństwo do lawy, jej zewnętrzną warstwą jest arystokracja, która nie chce zmian, pod tą warstwą goreje ogień młodych powstańców, jak pisze poeta:

"Nasz naród jak lawa,

Z wierzchu zimna i twarda, sucha i plugawa,

Lecz wewnętrznego ognie sto lat nie wyziębi,

Plwajmy na tę skorupę i zstąpmy do głębi".

W podobny i nawet surowszy sposób osądza Polaków Juliusz Słowacki. Kiedy czytamy jego "Grób Agamemnona" widzimy, że poeta zarzuca Polakom brak waleczności, mówi, że to z ich winy Polska straciła wolność, o którą teraz nie potrafią zawalczyć. Jest zawiedziony taką postawą i jest mu z tego powodu bardzo źle, że jego ukochany kraj jest poniżany przez wrogów, jak pisze:

"Polsko!

Lecz ciebie błyskotkami łudzą;

Pawiem narodów byłaś i papugą,

A teraz jesteś służebnicą cudzą."

Podobnie ostry sąd wyraża w on w swym dramacie "Kordian", w którym krytykuje mesjanistyczne pomysły Mickiewicza, który wynosi do czci jednostkę. Słowacki uważa, że większą siłę ma dobrze zorganizowana grupa, niż sama jednostka. Czytamy tam takie słowa:

Olbrzymy spadli ze szczudeł - to karły!"

Na podstawie tych utworów widzimy, że pomimo wielkiego patriotyzmu, który z pewnością drzemał w Polakach, możemy odnaleźć u nich wiele wad, które w jakiś sposób przyczyniły się do upadku niepodległości Polski, której teraz nie potrafią wyzwolić.