Najsławniejszymi poetami epoki romantyzmu są często nazywani Adam Mickiewicz oraz Juliusz Słowacki, zaliczani do grona polskich, romantycznych wieszczów. Na każdego z nich duży wpływ wywarła sytuacja historyczna tego okresu i związane z nią tragiczne wydarzenia. Właśnie z tych doświadczeń stwarzali myśli przewodnie swych utworów. Przez to stawały się one istotnym bodźcem dla pozbawionego nadziei narodu.

Mała wieś, w okolicach Nowogródka, była miejscem narodzin i wzrastania maleńkiego Adama Mickiewicza. Pochodził on z drobnoszlacheckiej rodziny, w której królowały patriotyczne nastroje i oddanie ojczyźnie. Tak więc już od najmłodszych lat Mickiewicz poznawał szlachecki tradycje, zawarte w pieśniach, ludowych baśniach, które nawiązywały zarówno do kultury białoruskiej, jak i polskiej. Mały Adam często słuchał dobiegających z izby czeladnej, śpiewów wieśniaczek, jak również bajecznych opowieści szlachty. Do szkoły uczęszczał Mickiewicz do Nowogródka, gdzie kształcił się razem z Janem Czeczotem. Chłopcy nadal przysłuchiwali się spontanicznej twórczości ludu, z jej poezję spotykali się na targach, dożynkach, uroczystościach weselnych i ceremoniach pogrzebowych. Także okoliczna natura silnie wpłynęła na późniejsze jej literackie wizerunki u Mickiewicza.

Poezje zaczął tworzyć młody poeta w okresie studiowania i pierwsze jego próby poetyckie można było usłyszeć na spotkaniach Towarzystwa Filomatów. Tłumaczył bądź przekształcał utwory Woltera. Powstał wówczas także słynny utwór Zima miejska, opiewający zabawy zamożnych towarzystw młodzieżowych w Wilnie. W dziełach tych zawarte były dowody, że ich autor był wierny zasadom pseudoklasycystów. Pobyt w Kownie natomiast, gdzie podjął pracę, jako nauczyciel, przyniósł swoistą rewolucję w jego twórczości. Odstąpił od poetyki pseudoklasycystycznej, aby stać się pełnowartościowym pisarzem romantycznym. Przełomowym utworem stała się Oda do młodości umiejscowiona jakby na granicy dwóch estetyk. Potem przyszedł czas ballad - Romantyczność, Lilie, Świteź oraz arcydzieł takich, jak DziadyKonrad Wallenrod - wszystkie o charakterze romantycznym. Poeta na przestrzeni tych utworów wyrażał swe odczucia i refleksje, które miały wpływać mobilizująco na całe społeczeństwo.

Nastrój towarzyszący dorastaniu młodego Słowackiego był zgoła odmienny od tego, w jakim wychowywał się Mickiewicz. W domu Słowackich funkcjonował salon otwarty, na którego spotkania przybywali intelektualiści i literaci, między innymi Jędrzej i Jan Śniadeccy, jak również Joachim Lelewel. Taka atmosfera domostwa sprzyjała rozwojowi młodego Juliusza. Okres studiów nie różnił się zbytnio od innych lat, Słowacki bowiem nie brał udziału w aktywnym życiu studenckim, jak działo się to w przypadku Mickiewicza, dlatego ominęła go cała specyfika lat studenckich. Nie maił tez wielu przyjaciół, dlatego też rok 1827, który przyniósł ze sobą samobójstwo jedynego bliskiego znajomego był dramatem i traumatycznym wydarzeniem w życiu młodzieńca. Potem także pojawiła się nieszczęśliwe i niespełnione uczucie do Ludwiki Śniadeckiej, które jeszcze bardziej dobiło poetę. Kiedy zakończył edukacje uniwersytecką, przybył do Warszawy i zaangażował się w tutejsze życie literackie. Wtedy to powstało wiele utworów Słowackiego, do których należały: Jan Bielecki, Mindowe i Maria Stuart, potem powstający jako rozbity w czasie dramat- Kordian- szczególny wyraz talentu poeta, któremu jedni przyznawali miano arcydzieła, inni natomiast krytykowali nieobecność patriotycznego ducha.

Według mnie obaj poeci zapracowali na tytuły wybitnych artystów, a nawet wieszczów. Otwierali przed światem podwoje swojej wyobraźni i koloryt duszy, dotykali spraw istotnych dla całego narodu, jak również uniwersalnych, istotnych dla poszczególnych jednostek. Dzięki nim polska literatura i kultura zyskały nowy, bogaty dorobek i oryginalne cechy własne. Ich twórczości tak bardzo odrębne i często stojące do siebie w opozycji, są jakby dopełnieniem siebie, mówił o tym Zygmunt Krasiński:

"W każdej żywej, wielkiej całości te dwa kierunki razem istnieć muszą - ich harmonia zowie się życiem, ich sprzeczności są tylko złudzeniem; mogą wprawdzie w danym czasie na danym miejscu przybrać pozór walki - ale to zawsze doczesnym, niewiecznym, cząstkowym, niepowszechnym zjawiskiem".

Kiedy zestawiamy Mickiewicza i Słowackiego, trafny wydaje się fragment z Beniowskiego:

"Bądź zdrów! - A tak się żegnają nie wrogi,

Lecz dwa na słońcach swych przeciwnych - Bogi".