Po dobie średniowiecza, kiedy najważniejszą rzeczą było dążenie do szczęścia wiecznego i zajmowanie się sprawami Boskimi, nadszedł renesans z jego zainteresowaniem człowiekiem i jego sprawami. Ludzi zaczęły interesować nie tylko indywidualne aspekty życia, ale i zbiorowe. Dlatego w literaturze pojawiły się również kwestie dotyczące sądownictwa, polityki, oświaty, rządzenia krajem i własnym gospodarstwem. Zaczęto przedstawiać wzorce zachowań obywatelskich i kulturalnych. Bo za polityką szła oczywiście etykieta dworska z całym jej ceremoniałem.

W dziełach literackich poruszano wszystkie te problemy, przedstawiano te nowe ideały osobowe, które dostosowywały się do wymogów humanistycznej epoki. Należały do nich: wzorzec ziemianina-szlachcica, dworzanina, patrioty i uczonego. Pierwszy z nich jest opisany m.in. w Żywocie człowieka poczciwego Mikołaja Reja czy w Pieśni świętojańskiej o Sobótce Jana Kochanowskiego. Drugi w Dworzaninie polskim Łukasza Górnickiego. Trzeci - np. w Kazaniach sejmowych Piotra Skargi.

Wiek XVI sprzyjał rozwojowi Rzeczypospolitej. Po unii z Litwą rosła ona w siłę. Szlachta zamiast na wojnach, mogła skupić się na zarządzaniu swoimi gospodarstwami i handlu zbożem. Szlachcic przestał być rycerzem, a stał się ziemianinem.

Pisze o tym Mikołaj Rej w Żywocie człowieka poczciwego. Taki wzorcowy ziemianin powinien żyć w harmonii z naturą i ze sobą, być patriotą, dbać o rodzinę i wykazywać się gospodarnością.

Satyra na leniwych chłopów z XV wieku ukazuje szlachcica jako gospodarza narzekającego na tytułowych leniwych chłopów. Na ich przemyślne sposoby unikania pracy, co przyczyniało się do strat pańskich. Dlatego w interesie pana było ciągłe doglądanie robotników, nadzorowanie.

Ziemianin nie musiał być wykształcony, natomiast dworzanin tak. Było to koniecznością, gdyż kontakty towarzyskie wymagały obycia i rozmowy na interesujące tematy. Liczyły się dobre maniery i krasomówstwo. Znajomość sztuk pięknych, muzyki, malarstwa. Jego wzorzec opisuje Łukasz Górnicki w Dworzaninie polskim.

Podobnie jak dworzanin wiedzą powinien był wykazywać się twórca renesansowy (poeta doctus), mający być humanistą o wszechstronnych umiejętnościach. Najlepiej, jeżeli znał kilka języków obcych, łacinę zaś obowiązkowo. Takimi ludźmi byli np. Jan Kochanowski, Mikołaj Sęp Szarzyński czy Andrzej Frycz Modrzewski.

Kolejny wzorzec, tym razem obowiązujący wszystkich szlachciców, to wzór patrioty, kochającego ojczyznę, gotowego oddać za nią życie w czasie wojny, zaś w czasie pokoju - dbający o jej dobro. Patriota powinien szanować inne stany, unikać przekładania własnych spraw nad państwowe i dobrze gospodarować na własnych włościach, gdyż to zwiększa bogactwo całego kraju. Ideał ten został opisany przez Andrzeja Frycza Modrzewskiego w O poprawie Rzeczypospolitej, w Odprawie posłów greckich Jana Kochanowskiego (choć tutaj pod maską historyczną) i w Kazaniach sejmowych Piotra Skargi.

Innym od parenetycznego sposobem była metoda polegająca na wykazywaniu błędów i złych postaw, po to, żeby ucząc się na własnych błędach unikać ich w przyszłości.

Mikołaj Rej w swojej Krótkiej rozprawie między trzema osobami Panem, Wójtem a Plebanem zajmuje się wytykaniem wad trzech stanów. Szczególnie nieprzychylny okazał się dla katolickiego kleru, co jest zrozumiałe, gdyż sam był protestantem, wytykając przywary takie jak: chciwość (potępienie sprzedawania odpustów), lenistwo, złe wypełnianie obowiązków, dorabianie się na ciemnocie chłopów, brak odpowiedniego wykształcenia do prowadzenia ciekawych kazań.

Nie zostawił też jednak suchej nitki na szlachcie. Potępił nadużywanie władzy, prywatę, kłótliwość i wykorzystywanie chłopów pańszczyźnianych.

Najlepiej obszedł się z ludem, gdyż uznał, że jako nieświadomy, odcięty od edukacji i władzy, nie ma wpływu ani na losy państwa, ani własne. Był zwolennikiem poprawy losu chłopa.

Porządnym obywatelom nie podobało się wiele rzeczy w ówczesnej Polsce. Rej w Krótkiej rozprawie między trzema osobami Panem, Wójtem i Plebanem piętnował pieniactwo szlachty, jego niesnaski między sobą, a także z klerem. Nie zgadzał się z uciskaniem chłopstwa. Jego złość wywoływali księża, których bardzo krytykował, m.in. za lenistwo.

Kazania sejmowe Piotra Skargi również dotyczyły rządzenia krajem. Autor domagał się w nich wzmocnienia władzy królewskiej i senatu. Nie podobała mu się także kłótliwość polskich posłów, którzy nie potrafili niejednokrotnie przegłosować dobrych dla kraju ustaw.

Stopniowe zyskiwanie nowych przywilejów przez szlachtę, jej kłótliwość i niekonsekwentne zachowania na sejmikach, brak odpowiedniego przygotowania do rządzenia krajem, niepokoiło światłe umysły renesansowe. Domagano się również usprawnienia urzędów, ujednolicenia systemu miar i wag, a także odgórnej kontroli nad jakością i cenami towarów. Brak tychże doprowadzał do licznych nadużyć i oszustw. Narzekano również na zbyt duże dbanie o własne interesy, bez oglądania się na sprawy państwowe, np. porusza ten problem pośrednio Jan Kochanowski w Odprawie posłów greckich.

Andrzej Frycz Modrzewski w swoim składającym się z pięciu ksiąg dziele, O poprawie Rzeczypospolitej, poruszył wiele aspektów społecznego i obywatelskiego życia. Zajął się w nich między innymi obyczajami i prawami. Buntował się w nich przeciwko wielu rzeczom, np. przeciw zbyt wielu żebrakom i ubogim, pragnął zapewnienia im opieki. Podobnie jak nad starcami. Był przeciwnikiem zaangażowania w politykę kleru, czym naraził się Kościołowi. Część jego dzieła została za to ocenzurowana i niedopuszczona do czytelnika.

Dobro państwa i społeczeństwa leżała na sercu ludziom renesansu. Starali się oni szukać sposobów na ulepszenie zarówno władzy, jak i obywateli. Różnie wyglądało to w praktyce, jednak liczy się to, że znajdowali się twórcy, którzy przemawiali do narodu (który był utożsamiany ze szlachtą) i ukazywali im właściwe wzorce. Nie byli bierni, więc można powiedzieć, że wykazali się postawą obywatelską.