Pisarze renesansowi przedstawiali wieś wiążąc ją z pochwałą świata naturalnego. Życie zgodne z naturą miało dać ludziom ukojenie, beztroskie bytowanie i szczęście. W renesansie wieś przedstawiana była zwykle jako kraina szczęśliwości, był to arkadyjski obraz wiejskiego życia ale spotykamy tez mniej sielankowe opisy wsi. Wieś wyidealizowaną przedstawił Mikołaj Rej w "Żywocie człowieka poczciwego" . W utworze nakreślony został portret idealnego człowieka- ziemianina. Szlachcic jest pobożny, szanuje poddanych, cechuje go patriotyzm. Rej zachwala uroki życia wiejskiego. Życie ziemianina uzależnione jest od pór roku, one kształtują jego codzienne zajęcia, nadają mu osobista wartość. Życie na wsi jest źródłem radości i szczęścia dla człowieka., który może przebywać w bliskim kontakcie z naturą. Największą wartością jest praca na własnej ziemi, która pozwala cieszyć się z możliwości zbierania plonów. Daje to ziemianinowi spełnienie. Każda pora roku niesie ze sobą przyjemności i korzyści. Wiosna szlachcic pracuje w ogrodzie, rozsadza drzewka, okopuje krzewy, zbiera mszyce, sadzi ogórki, sałatę, rzodkiewki, koper. Lato jest jeszcze wspanialsze:
"Nuż gdy przyjdzie ono gorące lato, azaż nie rozkosz, gdy ono wszytko, coś na wiosnę robił, kopał nadobnieć dojrzeje a poroście ? Anoć niosą jabłuszka, gruszeczki, wisneczki, śliweczki (…) więc z ogródków ogóreczki, maluneczki, ogrodne ony ine rozkoszy (…) Używaj, miła duszo, masz wszystkiego dobrego dosyć."
Zimą można polować, łowić ryby. Człowiek powinien cieszyć się życiem i jego rozkoszami, powinien zabiegać o dostatnie życie. Postawa Reja jest typowo renesansowa, pełna radości życia, przynosząca pochwałę życia rodzinnego i przyrody otaczającej człowieka.
Jan Kochanowski przedstawił arkadyjski obraz wsi w "Pieśni świętojańskiej o Sobótce". Poeta ukazał wieś jako Arkadię, choć życie na wsi wymaga trudów, to umożliwia osiągniecie szczęścia w jedności z naturą i ludźmi. Dwanaście panien śpiewa pieśni pochwalne na cześć wsi. Ludzie żyją tu spokojnie, jest to miejsce zupełnie bezpieczne, zło nie ma tu dostępu. Kochanowski chwali pracę, życie zgodne z naturą, życie rodzinne:
"A kiedy z pola zbierzemy, / tam dopiero odpoczniemy."
Panna XII wymienia pożytki płynące z wiejskiego życia: plony, miód, ryby i dziką zwierzynę, owoce, zboże i siano a także zabawę przy ognisku, tańce, rozmowy. Kochanowski przedstawia renesansową radość życia, pochwałę wesołości, spokoju. Widać tu wyraźny wpływ filozofii Epikura i stoików. Wieś pozwala na uczciwe życie i równość społeczną, bo chłop i szlachcic są równi wobec obowiązku pracy. Z nawiązaniem do słowiańskiego obrzędu i całą swoją sielankową inscenizacją pieśni 12 Panien ukazują Kochanowskiego po raz pierwszy na taką skalę , jako miłośnika i obrońcę ludowego obyczaju, jako artystę wyzyskującego świadomie walory tkwiące w folklorze i pieśni ludowej. Obraz wsi jest jednak wyidealizowany.
We fraszkach Kochanowski przedstawił wartości, jakie cenił najbardziej. "Na lipę" i "Na dom w Czarnolesie" stanowią dowód jego upodobania życia na wsi. We fraszce "Na lipę" podmiotem lirycznym jest słynna lipa z Czarnolasu. Utwór przedstawia idylliczną naturę, która dostarcza człowiekowi różnych pożytków. Lipa zachwala swoje zalety, roztacza własne uroki i wartości. Lipa przyznaje, że nie rodzi jabłek, ale przez swojego pana jest ceniona- "jako szczep najpłodniejszy w hesperyskim sadzie." Adresat liryczny, strudzony gość może korzystać z jej chłodu, cienia, możliwości odpoczynku. Wsłuchiwanie się w odgłosy przyrody, odpoczynek w cieniu lipy sprawiają, że ludzie stają się łagodniejsi.
"Na dom w Czarnolesie" to pochwała domu jako jednej z podstawowych wartości życia ludzkiego. Dom to Arkadia spokoju. Kochanowski sformułował program życia szczęśliwego, na który składają się : czyste sumienie, ludzka życzliwość, "nieprzykra starość", zdrowie. Poeta traktuje dom jako małą ojczyznę, która zagwarantuje mu spokój, odpoczynek i szczęście. Inną wizję wsi, mniej sielankową przedstawił Mikołaj Rej w "Krótkiej rozprawie między trzema osobami". Zarzucił szlachcie zaniedbywanie spraw krajowych, kłótliwość, przekupstwo i egoizm. Kler potępił za chciwość, zepsucie, zaniedbywanie obowiązków duszpasterskich, bogaty tryb życia, uzależnianie zbawienia człowieka od dziesięciny, utrzymywanie chłopów w ciemnocie i zacofaniu. Autor staje po stronie chłopa, który jest najmniej winny, ale za to najbardziej wykorzystywany. Rej dostrzegł przejawy niesprawiedliwości społecznej. Wójt oskarża szlachtę i duchowieństwo:
"Ksiądz pana wini, pan księdza,
A nam prostym zewsząd nędza (…)
My, chudzina przedsię w męce,
Tłukąc się przez cudze ręce,
Bo każdy folgując sobie,
Wszystko chce zwysić na tobie."
Szymon Szymonowic w "Żeńcach" przedstawił scenkę z życia wiejskiego. Oluchna i Pietrucha narzekają na ciężar pracy i srogość urzędnika Starosty. Kobiety odrabiają pańszczyznę pod jego nadzorem. Tracą siły z przemęczenia i głodu, ale Starosta nie pozwala im przerwać pracy. Pietrucha charakteryzuje stosunek urzędnika do pracujących kobiet, porównując jego zachowanie z prawidłami obowiązującymi w przyrodzie:
"Słoneczko, śliczne oko, dnia oko pięknego !
Nie jesteś ty zwyczajów starosty naszego.
Ty wstajesz, kiedy twój czas , jemu się zda mało,
Chciałby on, żebyś ty od północy wstawało."
Obie kobiety wiedza o nieludzkim stosunku Starosty do chłopów . Pietrucha śpiewa oskarżające pieśni pod adresem urzędnika:
"Babę, boś tego godzien, babę-ć narajemy,
Babę o czterech zębach…"
Poprawę jego złego humoru widzą w jego ożenku, dzięki któremu wyzwoli się on spod wpływu złej gospodyni. Małżeństwo Starosty jest zgodne z naturą:
"Na niebie wszystkie rzeczy dobrze są rządzone:
Księżyc u ciebie żoną, niech on też ma żonę.
Niech ma żonę, będzie się domu trzymała
Czeladka, nie będzie się często odmieniała.
I nam do dwora będą otworzone wrota;
Wszystkich do siebie wabi przyjemna ochota."
Pietrucha jest odważna, gdy jest on daleko, gdy nadchodzi, dziewczyna śpiewa pieśń pochwalną, która chroni ją przed biczem Starosty. "Żeńcy" nie posiadają nic ze szczęśliwej Arkadii, jest to opis życia wsi pełen tragizmu. Realizm sielanki wynika z tego, że przedstawiono obraz ludzkiej pracy. Mimo że praca jest ciężka, to żniwiarki śpiewają i żartują. Pokazuję prawdę o ówczesnych stosunkach społecznych, jest antysielanką.