Jednym z piękniejszych renesansowych wyznaczników epoki był uśmiech, który cechował wielu poetów. Kochanowski wszak zalecał wszystkim jego czytelnikom umiarkowany epikureizm. Była to zachęta do spędzania czasu w gronie przyjaciół, spokojne rozmawianie o rzeczach które by wszystkich interesowały i cieszenie się z samego powodu że się żyje. Występował on przeciwko nadmiernemu bogaceniu się, bezustannej pogoni za pieniądzem i zaszczytami i propagował życie na wsi jako najbliższe naturze a tym samym ideałowi doskonałości. Właśnie taki obraz życia wydaje mi się najpiękniejszą i najlepszą dla współczesnego czytelnika pomocą którą może zaoferować ta odległa epoka. Jednak już wówczas poeci wiedzieli co dla człowieka jest najlepsze. Dzisiaj żyjemy w świecie już post industrialnym, czyli który przeszedł okres wielkiego rozrostu miast, przemysłu i powoli odchodzi od takiego modelu życia. Człowiek porzucił już dawno wsie dla miasta, następnie miasto przepełnione zaczęło usuwać ze swojego rejonu nadmiar ludzi. Świat wpadał już nieraz w chaos, to takie procesy powodujące zagęszczenie i przepełnienie miast rodziły strajki, protesty, rewolucje, bunty, wojny. W dwudziestym wieku. Nie trzeba wspominać że jednym z haseł hitleryzmu był "marsz na wschód", zaś rewolucja bolszewicka starała się dokonać powrotu ludności na wieś z przepełnionych miast. Dlatego literatura renesansowa pokazująca spokojny model i szczęśliwy ludzkiego życia wydaje mi się świetna odtrutka na bardzo trudne dla człowieka czasy, w których i my żyjemy. Jako przeciwwagę dla życia w mieście pełnego hałasu, niepokojów i niepotrzebnych zajęć i zabiegów, Kochanowski stawiał swój dwór w Czarnolesie i spokój jakie niesie sobą życie na wsi, gdzie rzeczywiście można korzystać z tego daru. Na zakończenie chciałbym tylko przywołać jego fraszkę "Na dom w Czarnolesie", która dobrze pokazuje szczerość i wartość takiego a nie innego wyboru na życie Mistrza z Czarnolasu:

"Ja, Panie, niechaj mieszkam w tym gnieździe ojczystym,

A ty mię zdrowiem opatrz i sumnieniem czystym,

Pożywieniem ućciwym, ludzką życzliwością,

Obyczajmi znośnymi, nieprzykrą starością".