Piaskownica jest miejscem, które wszyscy znamy z dzieciństwa. Kojarzy nam się z beztroskimi czasami, zabawami, pierwszymi "poważnymi" przyjaźniami. Natomiast jako dorośli przyprowadzamy tutaj swoje pociechy. Ale piaskownica to także miejsce, w którym wiele może się zdarzyć...

"Piaskownica" Michala Walczaka jest jego debiutem dramatopisarskim i zarazem jedną z ciekawszych sztuk ostatnich lat. "Piaskownica" wygrała konkurs: "My na progu nowego wieku".

Bohaterami "Piaskownicy" są młodzi ludzie, o których właściwie nic nie wiemy, on, Protazy (gra go Piotr Tokarz), zafascynowany Batmanem, symbolem popkultury i nowoczesnego świata, i ona, Miłka (Marta Zięba), chodząca ze swoją szmacianą lalką. Chłopak uważa, iż piaskownica należy tylko do niego, bawi się w niej w zabijanie i ratowanie ludzi, jak Batman. Wyobraża sobie, jak Batman leciał nad prerią.

Natomiast dziewczynka jest nietypowa, cicha, spokojna, nieopatrznie wchodzi na terytorium Protazaka naruszając ustalony przez niego regulamin.

Nieoczekiwanie zakochują się w sobie, a sztuka pokazuje kolejne fazy ich rozwijającego się uczucia. Każdy z bohaterów przeżywa je na swój sposób.

W sztuce spotykamy dwa rodzaje komizmu, słowny i sytuacyjny, np. kiedy Protazak zagląda pod sukienkę dziewczyny i mówi:, ,ty tam nic nie masz, idź lepiej do lekarza".

Widzowie bardzo żywo reagują na dialogi toczące się pomiędzy bohaterami. Na pierwszy rzut oka mogłoby się wydawać, iż w tej sztuce wszystko jest paradoksalne i groteskowe, jednak tak nie jest. "Piaskownica" nie jest sztuką o dzieciach wspólnie się bawiących, tylko o dorosłych, którzy nie umieją wyznać sobie uczuć. Głowni bohaterowie tej sztuki tylko bawią się w miłość, tak naprawdę nie wiedząc, czym ona jest. Muzyka skomponowana przez Pawła Dampca dopełnia całości sztuki, gdyż jest ostra i bardzo nowoczesna. Także i scenografia (szczególnie gra świateł) doskonale pasuje do ogólnej wymowy "Piaskownicy".

"Piaskownica" może i nie jest sztuką znakomitą, jej akcja nie jest porywająca, jednak u Walczaka chodzi przede wszystkim o odpowiedzenie sobie na pytanie, kim jesteśmy, czego szukamy w rzeczywistości, i czy przypadkiem nie bawimy się w dorosłych? Tytułowa piaskownica stanowi nie tylko miejsce spotkań, ale jest też symbolem zapomnianego świata dziecięcych marzeń.

Tą sztukę można polecić każdemu, bez wyjątków. Jej dużym atutem jest to, iż nie jest trudna w odbiorze, bo napisana została współczesnym językiem. Oglądając ten spektakl może uświadomimy sobie, ile jeszcze rzeczy musimy zmienić w naszym zachowaniu, by zrozumieć drugiego człowieka?