Scenariusz do "Idioty" został napisany w oparciu o słynną powieść Fiodora Dostojewskiego. Spektakl wyreżyserowała Barbara Sass. W role postaci pierwszoplanowych wcielili się: Krzysztof Zawadzki (Książę Lew Nikołajewicz Myszkin), Anna Radwan (Nastazja Filipowna), Radosław Krzyżowski (Perfien Siemionowicz Rogożyn) i Dominika Bednarczyk (w roli Agłaji). W przedstawieniu wystąpili również: Anna Tomaszewska (wcieliła się w postać Jelizawiety Prokofiewny Jepanczyn), Krzysztof Jędrasek (Łukin Timofiejewnicz Lebiediew) oraz Marian Dziędziel (Adrian Aleksandrowicz Iwołgin). Dekoracje sceniczne znakomicie wykonał zespół pod przewodnictwem Jagny Janickiej, nad organizacją gry aktorskiej pieczę sprawował znany choreograf - Jacek Tomasik.
,,Idiota" jest to tragikomiczna opowieść o losach dobrodusznego, sentymentalnego i dziecinnie naiwnego arystokraty - Księcia Lwa Nikołajewicza Myszkina. Akcja rozpoczyna się w chwili gdy mężczyzna podróżuje pociągiem. Właśnie zakończył się jego pobyt w Szwajcarskim uzdrowisku, leczenie odniosło zamierzony skutek więc szczęśliwy powraca do domu w Petersburgu. W drodze zawiera kilka przypadkowych znajomości, m.in. poznaje Perfiena Siemionowicza Rogożyna, jadącego do miasta po odziedziczony niedawno spadek. Bohaterowie prowadzą długą i bardzo intrygującą rozmowę na temat "płci pięknej", z której Książę dowiaduje się wiele o niejakiej Nastazji Filipownej. Nieznajoma dama zyskuje w opowieści Rogożyna niemalże postać bóstwa, jest przedstawiana w samych superlatywach co powoduje z czasem rozbudzeni zainteresowania Księcia. Postanawia za wszelką cenę dowiedzieć się gdzie mieszka owa piękność i umówić z nią na spotkanie. Zauroczenie postacią z fantastycznego opowiadania, będzie odtąd determinowało akcję spektaklu. W mieście Książę Lew wciela w życie swój plan, ustala miejsce pobytu nieznajomej, z czasem udaje mu się ją poznać. Młoda kobieta wywiera na nim ogromne wrażenie, jest rzeczywiście bardzo ładna, miła i inteligentna. Dzięki swojemu pogodnemu usposobieniu, elokwencji i licznym, ciekawym zainteresowaniem Książe szybko rozkochuje w sobie Nastazję, co spotyka się z dezaprobatą ze strony Rogożyna, który już od dawna pragnie zdobyć Filipowną jednak jego dotychczasowe starania nie przyniosły zamierzonego efektu. Rodzące się uczucie między dwojgiem bohaterów, wywołuje również zazdrość podkochującej się w Księciu, młodej przyjaciółki Nastazji - Agłaji. Bohaterowie spotykają się coraz częściej i poświęcają sobie ogromnie dużo czasu. Dni spędzają na wzajemnych rozmowach i długich spacerach. Tymczasem Rogożyn popada w obłęd i zaczyna prześladować Lwa i Nastazję. Któregoś razu proponuje kobiecie, że kupi jej miłość za sto tysięcy rubli. Spotyka się z odmową, o całym zajściu dowiadują się inni bohaterowie sztuki. Podobnie zachowuje się także Agłaja, która próbuje wszystkich sił, żeby uwieść Księcia. Sytuacja komplikuje się coraz bardziej. Na plan pierwszy wysuwają się oszalałe z miłości postaci drugoplanowe - Rogożyn i Agłaja. Akcja zdaje się zmierzać ku katastrofie. W finałowej scenie Rogożyn morduje Nastazję, dochodzi również do starcia z Księciem Lwem.
Tak przedstawia się treść sztuki. Na tle rozgrywających się wypadków, reżyserka przeprowadza możliwie największą egzemplifikację cech charakteru głównego bohatera, Księcia Lwa Nikołajewicza Myszkina. To właśnie on jest tytułowym "Idiotą". Jest człowiekiem na wskroś prawdomównym i łatwowiernym, jego cechy stają się przyczyną licznych nieporozumień. Rozkochuje w sobie dwie zamożne panny, wywołuje obłęd w umyśle mężczyzny, któremu zupełnie przypadkowo wszedł w drogę, staje się jego konkurentem w zdobyciu upragnionej miłości a w końcu największym wrogiem. Ponadto nie potrafi zrobić niczego dla własnego dobra. Za wszelką cenę, stara się zachowywać przyjaźnie wobec innych, nie może i nie chce zareagować stanowczo w sytuacjach tego wymagających. Sam siebie skazuje na klęskę.
Moim zdaniem aktorzy, którzy wystąpili w spektaklu Barbary Sass, zasługują na ogromne brawa. Wszyscy wykazali się wielkim talentem. Artyści wcielili się w role bohaterów, których wzorami stały się postaci z bardzo trudnej powieści Fiodora Dostojewskiego. W tym wypadku, gra aktorów miała polegać przede wszystkim na oddaniu w jak największym stopniu psychologii wewnętrznej poszczególnych postaci. Zaprezentowali się w sposób niezwykle realistyczny i żywy. Łatwo było stwierdzić, że posiadają liczne umiejętności z różnych dziedzin sztuki teatralnej, świetnie inscenizowali dialogi, ponadto znakomicie posługiwali się mimiką twarzy oraz gestami, które znacznie podkreśliły emocjonalny wyraz wypowiadanych w danej sytuacji słów.
Na osobną uwagę zasługują wystrój sceniczny oraz kostiumy bohaterów. Zamiast kurtyny, z przodu sceny znajdowała "ściana", zbudowana z czerwonych, tekturowych bloków, przypominających kształtem i rozmiarami rzeczywiste cegły. Została odsunięta w początku sztuki, oczom widzów ukazało się małe miasteczko, świetnie wykonane z desek, blachy i różnokolorowych, papierowych arkuszy. Zostało stworzone z wielkim pietyzmem i dbałością o szczegóły, obok małych domków ustawione były ławki, w pomieszczeniach mieszkalnych, w których rozgrywała się akcja, znajdowały się meble oraz liczne przedmioty codziennego użytku. Postaci nosiły stroje rodem z dziewiętnastowiecznej Rosji, najbardziej podobało mi się grube futro Perfiena Siemionowicza Rogożyna. Świetnie spisali się również kompozytorzy muzyczni, którzy opracowali ścieżkę dźwiękową, stanowiącą tło dla rozgrywających się na scenie wypadków. Była niezwykle bogata i różnorodna, w początkowych scenach dało się słyszeć jedynie ciche dźwięki (np. w czasie romantycznych spotkań Księcia i Nastazji), w miarę rozwoju akcji przedstawienia stawała się coraz mocniejsza, niekiedy brzmiała bardzo dobitnie (wzmagała nastrój grozy w końcowych scenach, kiedy Rogożyn przygotowywał się do zbrodni). Całość zrobiła na mnie ogromne wrażenie.