Staś i Nel. Jedna z najsłynniejszych par dziecięcych, stworzona w literaturze. Historię porwania i następnie ich ucieczki czytają już kolejne pokolenia młodych Polaków. Stało się wreszcie tak, że i ten film został przeniesiony na taśmę filmową. Pierwsza ekranizacja sprzed kilkunastu lat doczekała się wielkiej oglądalności. Była ona niezwykle wiernym, jak na owe czasy, odtworzeniem rzeczywistości literackiej. Zebrała wiele pozytywnych opinii. Nie jest więc dziwnym, że Waldemar Dziki postanowił sprawić, że film ten, tak przyjemnie przyjmowany, stanie się dla współczesnego widza bardziej aktualny, odpowiadający jego wymaganiom. Jako producent filmów takich jak "Cudowne dziecko" czy "Pierwszy milion", miał wiedzę, jak należy pokierować produkcją, aby widz siedząc w fotelu nie nudził się ani minuty podczas oglądania. I wedle wszelkich znaków na ziemi i niebie ta wiedza została wykorzystana w sposób doskonały. Szykuje się wielgachny hit! Jeśli oprzeć się na badaniu OBOP'u na temat owej ekranizacji, to, licząc że każdy z dorosłych deklarujących obejrzenie filmu, zabierze ze sobą do kina jedno chociaż dziecko - film może doczekać się rekordowej wprost oglądalności, bo wychodzi, że może liczyć na około 17 milionów oglądających, co stanowiłoby sumę ilości widzów "Ogniem i mieczem" oraz "Pana Tadeusza" razem wziętych.
W takiej ekranizacji nie można pozwolić sobie na jakikolwiek błąd - wszelkie role musiały być obsadzone osobami, które idealnie wpisywałyby się w odgrywane role. Na castingi do ról dziecięcych przyszło kilka tysięcy dzieci. Role jednak przypadły debiutującej w roli Nel - ośmioletniej Karolince Sawce oraz już doświadczonemu graniem w filmie "Różowy zamek" oraz musicalach takich jak "Piotruś Pan" czy "Metro" piętnastoletniemu Adamowi Fidusiewiczowi. Role dorosłych też wymagały starannego dobrania tak, aby młodsza publiczność od razu się do nich przekonała. Z wyborem nie było problemu - ojca Stasia zagrał znany i lubiany aktor Artur Żmijewski, tatę Nel - Andrzej Strzelecki, Greka Kaliopuli podjął się zagrać człowiek, którego chyba nie da się nie lubić, znany z wielkich ról i świetnych kreacji Krzysztof Kowalewski, a nauczycielkę, panią Olivier - aktorka znana nam z serialu "Miodowe lata" - Agnieszka Pilaszewska. W rolę samego pana Linde wcielił się Krzysztof Kolberger. Z jakim skutkiem? Już niedługo uda się nam zobaczyć.
Aktorzy:
Stanisław Tarkowski - Adam Fidusiewicz
Jego ojciec, Władysław Tarkowski - Artur Żmijewski
Nel Rawlison - Karolina Sawka
Jej Tata, pan Rawlison - Andrzej Strzelecki
Pan Linde - Krzysztof Kolberger
Kaliopuli, Grek - Krzysztof Kowalewski
Pani Olivier, guwernantka - Agnieszka Pilaszewska
Kali - Mzwandile Ngubeni
Mea - Lingile Shongwe
Chamis - Konrad Imiela
Idrys - Ahmed Hafiane
Mahdi - Hichem Rostom
Gebhr - Lotfi Dziri
Film w reżyserii Macieja Dutkiewicza i Gavina Hooda, na podstawie scenariusza napisanego przez Gavina Hooda i Roberta Bruttera oraz Macieja Dutkiewicza, oparty na powieści Henryka Sienkiewicza o tym samym tytule.
Scenografia autorstwa Emilii Weavind uzupełniona o kostiumy Moniki Jagodzińskiej. Montażem zajęła się Milena Fiedler, za zdjęcia zaś odpowiadał Paul Gilpin. Muzyką film opatrzył Krzesimir Dębski, a nad całością produkcji czuwał Włodzimierz Otulak i Waldemar Dziki.
Premiera kinowa ma mieć miejsce 23 marca 2001 roku. Film trwać będzie 115 minut. Dystrybucją zajmie się Vision.