Film "Bitwa pod Grunwaldem" jest obrazem sławetnego starcia, do jakiego doszło piętnastego lipca 1410 roku w okolicach Grunwaldu pomiędzy armią polsko- litewską, którą dzielnie dowodził wielki król i wojownik: Władysław Jagiełło oraz armią zakonu krzyżackiego, której dotąd nikt nie zdołał jeszcze pokonać a której przewodził Urlich von Jungingen. Reżyserowi chodziło nie tylko o zobrazowanie samej batalii, ale również odczuć i emocji, z jakimi borykali się żołnierze obu armii, a które świetnie podkreślane są przez muzykę skomponowaną do tego filmu oraz przez inne dzięki, jak na przykład krzyki, pokwikiwania koni i inne.
Batalia miała odbyć się na łące tuż pod Grunwaldem, a Krzyżacy byli przekonani o swoim zwycięstwie. Byli dumni i pyszny, kpili sobie z polskiego władcy ofiarowując mu tuż przed rozpoczęciem starcia dwa nagie miecze, jako oznaki przegranego. Mieli prawo do pychy, gdyż dotąd byli siłą niepokonaną, ale nie wzięli pod uwagę, że Polacy są chrześcijanami i znajdują się pod opieką samego Boga, a ponadto również mają silną osobowość a chęć walki i zwycięstwa daje im niezwykle wiele mocy i siły. Po przygotowaniach, odśpiewaniu swoich hymnów przez Polaków i Krzyżaków, żołnierze ruszyli do boju, rozpoczęła się długa bitwa pełna przemocy i rozlewu krwi. W armii polsko- litewskiej na pierwszy ogień ruszyły oddziały litewskie, które przetrzebiły nieco szeregi niemieckie, wyeliminowały wielu znamienitych żołnierzy wroga, poległ między innymi sam Jungingen. Wśród licznych ciał i trupów do boju ruszyli następnie żołnierze polscy, którym w ataku towarzyszyli bębniarze, którzy zagrzewali ich do walki. Huk panował niesamowity, w jedno mieszały się krzyki żołnierzy polskich i niemieckich, piski zwierząt, huki wystrzałów i zgrzytnięcia szabli, wszystko owiewała gęsta mgła kurzu, która zmniejszała znacznie pole widzenia.
Polacy i Litwini odnieśli wielki zwycięstwo, klęska armii krzyżackiej była dla nich sromotna i ciężka, zostali pokonani po tylu zwycięskich bojach i pojedynkach, wreszcie musieli uznać wielkość innego narodu, przyznać się do porażki i podnieść ręce w geście poddania.
Koniec Zakonu był spektakularny, niewielu wierzyło w zwycięstwo Polaków, większość była przekonana, że niemiecki oddział rozbije ich szeregi i pobije polską armię, tak jak to robił do tej pory z wszystkimi, którzy ośmieli mu się postawić. Na szczęście te czarne prognozy się nie spełniły, Polacy pokazali swą waleczność i siłę, udało im się pobić bardzo groźnego przeciwnika. Ziemia na polanie, na której rozegrała się bitwa została naznaczona krwią ojczystą i obcą, która została tu przelana, cała łąka była pokryta dziesiątkami ciał, które na wieki związały się z tym miejscem. Ta pamiętna polana stała się swoistym pomnikiem upamiętniającym to doniosłe zwycięstwo Polaków nad Zakonem Krzyżackim, dlatego należy mu się odpowiednia cześć i szacunek. Należy pamiętać, że to niezmiernie istotne miejsce dla polskiej historii, przypomina nam tych, którzy tam walczyli i polegli w obronie polskości.