Film opowiadający o życiu wspaniałego polskiego kompozytora, Fryderyka Chopina i jego burzliwym romansie z George Sand, jest kolejnym dziełem świetnego polskiego duetu: Jerzego Antczaka i Jadwigi Baranowskiej (wszyscy mamy w pamięci ich realizację "Nocy i dni"). Para aktorsko - reżyserska została uhonorowana licznymi nagrodami, które jedynie podkreślają jej zasługi dla polskiej kinematografii.
Główne role powierzono zdolnym polskim aktorom - Chopina zagrał Piotr Adamczyk, natomiast jego kochankę - Danuta Stenka. Zrealizowany z rozmachem film pokazuje nam nieznane szczegóły z życia naszego kompozytora. Ośmioletni romans z George Sand, znaną pisarką epoki romantyzmu, przyniósł mu jeszcze większą sławę. Przestał być kojarzony tylko i wyłącznie z Polską. Widzimy tu Chopina człowieka, który boryka się z takimi samymi problemami, jak większość ludzi - nie radzi sobie ze złymi nastrojami, emocjami, jest nie tylko wielkim kompozytorem, ale i kimś, kto poszukuje w swoim życiu szczęścia i miłości.
Zadbano także o to, by dobrze odzwierciedlić atmosferę epoki. Możemy przypatrzeć się obyczajom panującym w Polsce i Europie okresu romantyzmu, poznać stroje obowiązujące w tamtych czasach ( kostiumy przygotowali Magdalena Tesławska i Paweł Grabarczyk), a także wejść we wnętrza domów - tu swoimi zdolnościami wykazał się Andrzej Przedworski. Chopin nie jest więc przedstawiony tylko przez pryzmat polskości, ale widzimy go jako obywatela świata - obserwujemy jego sukcesy między innymi w Paryżu, który był wówczas kulturalną stolicą Europy.
Długotrwałe przygotowania pozwoliły reżyserom na obsadzenie w filmie wybitnym postaci. Wspomniałam już, ze główne role powierzono P. Adamczykowi i D. Stence, nie można jednak zapomnieć o J. Gajosie, P. Fronczewskim, M. Opani i innych, dzięki którym film ten ma tak niesamowita atmosferę.
Należy również wspomnieć zdjęcia, których autorem jest Edward Kłosiński, jeden z najlepszych polskich operatorów. Nie bez znaczenia jest także muzyka autorstwa Chopina, którą wykonuje Janusz Olejniczak wraz z Polską Orkiestrą Symfoniczną. Jest ona doskonały uzupełnieniem rozgrywających się scen, daje pełniejszy obraz wszystkich wydarzeń, jest to też doskonały sposób na zapoznanie się z twórczością kompozytora.
Film jest godny polecenia i uważam, ze każdy z nas powinien go zobaczyć choćby raz.