Na początku wiersza niepełnosprawny chłopiec jest wesoły. Biegnie za kolegami, chce się razem z nimi bawić. Potem zauważa, że chłopcy na niego nie czekają i w ogóle nie zwracają na niego uwagi. Zwalnia, robi się smutny. Obawia się, że wszyscy będą go zawsze tak traktować. Na końcu wiersza przytula się do mamy i wydaje mi się, że płacze. Jego uczucia zmieniają się bardzo szybko i przechodzą od wesołości do smutku.
Nikola
Użytkownik
Punkty rankingowe:
Zdobyte odznaki:
0Nikola
Użytkownik