Mam zaszczyt przedstawić dzisiaj państwu wywiad z bardzo ciekawą postacią. Jest to młodzieniec, który prowadzi niezwykle pracowity tryb życia. Uważam więc za sukces to, iż kilka tygodni temu udało mi się przeprowadzić tę fascynującą rozmowę. Mowa o Małym Księciu - bohaterze książki Antoine de Saint - Exupery'ego.

Dziennikarz: (na jego twarzy maluje się widoczne przejęcie) - Dzień dobry. Na początku chcę ci podziękować za to, że zgodziłeś się udzielić mi wywiadu. Wiem, że wcześniej konsekwentnie odmawiałeś, dlatego czuję się zaszczycony. Chcę także powiedzieć, iż mam dla ciebie mała niespodziankę, ale o tym nieco później. Moim zadaniem jest dowiedzieć się czegoś o tobie samy, jak i o twoim życiu.

Mały Książę: Witam. Czuję się nieco zakłopotany, ale dobrze - zaczynajmy.

Dziennikarz: Opowiadanie o tobie prawdopodobnie zmieniło coś w twoim życiu. Jeśli tak, to co?

Mały Książę: Wszystko jest jak dawniej, doglądam wulkanów, plewię baobaby i jeśli oczywiście mam czas oglądam zachody słońca.

Dziennikarz: Jak miewa się twoja ukochana Róża? Mam nadzieję, że wszystko z nią w porządku.

Mały Książę: Niestety...Pamiętasz co powiedział Geograf? Powiedział, że moja Róża jest wątła i, że prawdopodobnie nie pożyje długo. Tak też się stało... Moja róża odeszła.

Dziennikarz: To smutne... Nie zastanawiasz się nad powrotem na Ziemię?

Mały Książę: Wiesz... często o tym myślałem. Jednak mam nadal nadzieję, że znów wyrośnie dla mnie róża. Ta nadzieja sprawia, że rezygnuję z tego pomysłu zawsze. Często myślę, że najpierw odwiedziłbym Lisa.

Dziennikarz: O czym marzysz?

Mały Książę: (chwila ciszy) Chciałbym obejrzeć mnóstwo zachodów słońca w ciągu jednego dnia.

Dziennikarz: No tak, mogłem się domyślić. Mam jeszcze jedno pytanie - co sądzisz o Exuperym?

Mały Książę: Jest w nim mnóstwo dziecka. Jest bardzo inteligentnym człowiekiem z niezwykle bogatą wyobraźnią.

Dziennikarz: Dziękuję za czas, który poświęciłeś dla mnie. Zgodnie z obietnicą mam dla ciebie niespodziankę. Proszę, róże prosto z Polski dla ciebie.

Mały Książę: Dziękuję ci bardzo! Jestem niezwykle wzruszony... (w tym momencie na policzku Małego Księcia pojawiła się łza...).