"My, stworzenia śmiertelne, będące mieszkaniem nieśmiertelnego ducha, rodzimy się zarówno dla bólu, jak i dla radości. Można niemal powiedzieć, że najlepsi z nas osiągają radość poprzez cierpienie. Człowiek nie uniknie cierpienia i pod tym względem siły jego muszą wytrzymać próbę, to znaczy musi cierpieć bez skargi i czuć swoją nicość" powiedział niegdyś Ludwig van Beethoven. Nie udało się zapewne nikomu uniknąć towarzystwa cierpienia, jest to nieodstępny kamrat człowieczego życia. Różne są powody, dla których przeżywamy ból, różne są też jego przejawy. Jedni unikają ludzi i chowają się w najciemniejszych kątach, inni próbują za wszelką cenę skupić na sobie uwagę, czasem zdarza się, że ktoś próbuje okazać cierpienie, by uzyskać litość otoczenia. Moim zdaniem człowiek, który cierpi to człowiek prawdziwy, w swojej najbardziej szczerej postaci. Zdarzają się przypadki, że człowiek zgadza się na ból w imię wyższej idei; wtedy nazywamy to męczeństwem i poświęceniem się dla sprawy. Takie pojęcia, jak wojna, utrata, agonia, nękanie i niewola są na stałe związane z cierpieniem. Nic więc dziwnego, że dzieje literatury to również zapis cierpiących ludzi, gdyż nie da się na ból pozostawać obojętnym. Świadectwem tego niech będą słowa Antoniego Czechowa: "obojętność to paraliż duszy". Na początku warto przyjrzeć się mitom, które są jednymi z najstarszych zabytków literackich. Rozpocznijmy od Prometeusza, przykutego do skały za to, że odważył się nieść pomoc ludziom. Dalej widzimy Niobe, która cierpi z powodu swojej pychy. Orfeusz rozpacza po stracie ukochanej. Szerzej o cierpieniu pisze w swojej "Antygonie" Sofokles, który tytułową bohaterkę skazuje na cierpienie podwójne- nie dość, że traci swojego brata, to nie może uczcić jego śmierci w godny sposób. Antygonę spotyka kara za to, że ośmiela się sprzeciwić woli króla i urządza pogrzeb bliskiej sercu osoby. Pismo Święte pokazuje szczególnego człowieka, którego losy są pasmem nieszczęść. Mowa o Hiobie, którego Jahwe poddaje wielu trudnym próbom i skazuje na porażki. Hiob traci majątek, grzebie ukochane dzieci, zostaje dotknięty trądem. Wielokrotnie zastanawia się, dlaczego spotyka go tak wiele nieszczęść, jednak nie ucieka od Boga i z pokorą przyjmuje swój los, stając się symbolem godności i posłuszeństwa boskiej woli.

Można sobie rozmaicie radzić z bólem utraty. Poeci, na przykład Jan Kochanowski, używali swej sztuki, by ukoić cierpienie. Czarnoleski artysta, który stracił swoją córkę stworzył cykl Trenów, poświęcony jej pamięci. Pierwsze utwory cyklu ukazują zwątpienie, rozpacz graniczącą z szaleństwem. Ból po stracie każe pytać Janowi z Czarnolasu o własne życie, prowadzi do zmiany hierarchii wartości. Cierpienie zamienia się w kolejnych utworach na refleksję nad życiem człowieka, a wreszcie przechodzi w zaufanie boskim planom. Wiara w chrześcijańską mądrość pozwala poecie na zawierzenie życia Bogu i poddanie się jego woli, która często niesie cierpienie dla dobra człowieka. Kolejnym bohaterem jest Hamlet Szekspira. Cierpi z powodu śmierci ojca oraz szybkiego pocieszenia się matki w ramionach stryja. Hamlet traci wiarę w istotę życia, otoczony przez krew i zbrodnie sam czeka na własny zgon jak na zbawienie. Przez to skazuje na cierpienie swoją ukochaną Ofelię, która widząc jego ból zapada na chorobę psychiczną, obłęd miłosny.

Miłość i cierpienie łączą się w wielu dziełach literackich, między innymi w epopei narodowej autorstwa Adama Mickiewicza. Jacek Soplica z "Pana Tadeusza" popełnia zbrodnię pod wpływem miłości. Sumienie nie pozwala mu żyć dalej, ucieka więc i odziewa się w habit, by móc czynić pokutę za swój straszliwy występek. Już jako ksiądz Robak stara się odkupić winę działając na rzecz ojczyzny.

Cierpienie jest również tematem innego wielkiego dzieła polskiej literatury- "Quo Vadis" Henryka Sienkiewicza. Powieść ta jest świadectwem bólu, którego doznali chrześcijanie w Rzymie czasów Nerona. Ginęli na cyrkowych arenach, rozszarpywani przez lwy, ginęli krzyżowani, płonęli żywcem ku uciesze cesarza w pałacowych ogrodach. Obłąkańczy władca doprowadza do śmierci nie tylko niewinnych chrześcijan, jego władza prowokuje do samobójstwa Petroniusza, za którym podąża ukochana Eunice.

Ostatnimi bohaterami, którzy doznają cierpienia i bólu niech będą postacie z "Kamieni na szaniec" Kamińskiego. Są to młodzi chłopcy, których szczęście odbiera wojna, zabierając nie tylko prawo do zabawy i miłości, ale także narażając na okrutny ból, który swój finał znajduje w tragicznej śmierci. Rudy, AlekZośka, bo tak brzmiały ich imiona giną w czasie działań wojennych, podczas bitew, zadręczenie przez okupanta, w straszliwych mękach. Bohaterowie musieli umrzeć z powodu wiary w wolność, próby ocalenia młodości i radości, chroniąc moralne zasady i dobro swojej ojczyzny.

Cierpienie ma ogromny wpływ na życie człowieka, kształtuje jego psyche, pozwala przewartościować dotychczasowy żywot, zmienić zasady postępowania. Ból pozwala także zobaczyć jasną wizję samego siebie. Nie unikniemy cierpienia, podobnie jak nie uda nam się w pełni zrozumieć zasadności jego istnienia. Jest to po prostu część naszego życia, która nie odejdzie i zawsze będzie nam towarzyszyć. Wszelki bunt jest bezcelowy, powinniśmy uczyć się z pokorą przyjmować wyroki losu, mając nadzieję na szczęśliwy finał.