Człowiek zadaje pytania, by uzyskać odpowiedź na nurtujące go problemy, by zyskać potwierdzenie, by znaleźć sens życia. Pytamy, bo nasza natura jest ciekawska. Pytamy, mimo iż zdajemy sobie sprawę, że niektóre nasze pytania pozostaną bez odpowiedzi - zwłaszcza w czasach trudnych, pełnych zawirowań politycznych i społecznych. Dziś ciężko żyć, nie mając pewności, wartości, do których można się odnieść. Ale pytamy także wtedy, gdy widzimy niesprawiedliwość, kłamstwo, ból, bo nie umiemy pogodzić się z wynaturzeniami. Ale czy, powtarzając na Kamieńską, "żyjemy w samych znakach zapytania"? Jak wiele wyszeptanych, wypowiedzianych podniesionym głosem, wykrzyczanych pytań pozostanie bez odpowiedzi???

Literatura od zawsze jest sztuką stawiania pytań. Tylko pozornie jesteśmy zwolnieni z odpowiadania na nie, bo tak naprawdę czytelnik jest tym, do którego się mówi i nie może pozostać bierny wobec osób i wydarzeń.

W jakich więc utworach literackich postawione są ważne pytania? Oto odpowiedź:

Stanisław Wyspiański napisał "Wesele" po ślubie swojego przyjaciele Lucjana Rydla z Jadwigą Mikołajczykówną. Ślub ten był sensacją w ówczesnym Krakowie, a samo dzieło wywołało liczne spekulacje. Najważniejszym problemem poruszonym w tym dramacie jest zderzenie dwóch światów: mieszczańskiego i chłopskiego i niemożności porozumienia się między nimi. Dlatego właśnie na weselu pojawiają się Zjawy, będące drugim ja bohaterów. Ich pojawienie się ma na celu obalenie mitów o wsi, a zarazem stanowić ma przestrogę. Poeta widzi jak trudne jest porozumienie między tymi dwoma stanami, żyjącymi zupełnie obok siebie, nie znającymi realiów życia tej drugiej strony. Twórca zastanawia się, na ile trwałe jest zjednoczenie między chłopami i mieszczanami oraz czy mogą oni stanąć razem do walki z zaborcą. Pojawia się też pytanie, czy zmiana, która nastąpiła w wyniku spotkania z Widmami, ma szansę trwać dłużej. Każda z nich przedstawia bohaterom swoją biografię, przekazuje pouczenia, ostrzega. Nic to jednak nie daje, poeta wątpi w powodzenie tego spotkania. Wyspiański pyta także o fenomen chłopstwa - skąd bierze się pęd ku temu stanowi, jego gloryfikacja? Czy ożenek z chłopką jest dla mieszczanina tylko ucieczką od monotonii miejskiego życia, czy też wynikiem tymczasowej fascynacji, a może prawdziwej miłości?

Pozostając w tematyce wiejskiej zajmijmy się teraz "Chłopami" Władysława Reymonta. Powieść, za którą autor został uhonorowany Literacką Nagrodą Nobla, przedstawia prawdziwe życie chłopów na wsi. Dzieło podzielone jest na 4 tomy, a każdy z nich odpowiada innej porze roku, która na wsi, jak nigdzie indziej wyznacza tryb życia. Dzięki bogatej narracji poznajemy strukturę tego stany społecznego, hierarchię w nim panującą, wszelkie obowiązki i zwyczaje. Głównym bohaterem jest Maciej Boryna, wokół jego rodziny toczą się wszystkie najważniejsze wydarzenia. Podstawowym pytaniem, na jakie musi odpowiedzieć sobie czytelnik jest, co stanowi o sile chłopów, co sprawia, że mimo wewnętrznych waśni, sporów, niesnasek, w razie niebezpieczeństwa idą walczyć ręka w rękę? Autor jest przekonany o niezwykłej sile tej grupy, dlatego nurtuje go też pytanie, co stanowi dla niej tak silne spoiwo. Czytamy "Chłopów" i widzimy, jak bardzo tytułowi bohaterowie są uzależnieni od natury, pór roku, kaprysów pogody. Tym razem autor nie pyta o to, jak bardzo bohaterowie są naznaczeni przez przyrodę, dla niego jest to raczej powodem fascynacji sprawami, które dzieją się poza nami, a tak mocno wpływają na nasze istnienie.

Według mnie książką, która pełna jest znaków zapytania są "Ludzie bezdomni" Stefana Żeromskiego. I choć głównym bohaterem jest tu dr Tomasz Judym, to jednak nie tylko jego bezdomność opisuje nam twórca. To jego oczami oglądamy nieszczęścia wielu ludzi, z nim wchodzimy w ich ból i przede wszystkim bezdomność, rozumianą jako brak mieszkania, brak przynależności do danej grupy społecznej, brak kraju, do którego można wracać...Judym wierzy w to, że tym ludziom można pomóc, dlatego odrzuca miłość i pomoc Joasi. Jednak, czy ktoś, kto właściwie gardzi pomocą, może pomóc innym? I dlaczego ludzie wykształceni, posiadający odpowiednią wiedzę i środki finansowe nie potrafią, a zwłaszcza nie chcą zobaczyć panującej wszędzie biedy? Żeromski przed napisaniem powieści długo zbierał materiały, jeździł po kraju, aby zorientować się w sytuacji robotników. Dlatego nie potrafi pogodzić się z wieloma rzeczami i pyta, czy problem bezdomności i nierówności społecznej kiedyś zniknie.

Pozostaje jeszcze jeden niezwykle istotny dla polskiej literatury współczesnej utwór. Ważny tym bardziej, że dotyczy spraw nam najbliższych, mających miejsce w czasie II wojny światowej. Tą książką są "Medaliony" autorstwa Zofii Nałkowskiej. Pisarka zasiadała w komisji badającej zbrodnie wojenne. Zbiór ten jest wynikiem badań komisji, a każde opowiadanie dotyczy innej osoby i porusza inny problem. Tematyka jest wstrząsająca, pisarka nie boi się bezpośrednich określeń, nie szuka delikatnych słów, gdyż wie, że nimi nie można opowiadać o straszliwych zbrodniach i przeżyciach. Stawia sobie i nam pytanie, jak osoby inteligentne mogły dopuścić do takich zbrodni, jak mogły im przewodzić? Czytając ten utwór i my zastanawiamy się, jak bardzo jesteśmy podatni na manipulację, a co pozwalałoby nam przeżyć w sytuacjach ekstremalnych, zwłaszcza wtedy, gdy groziłaby nam śmierć.

Pytania powinniśmy zadawać przez całe życie, gdyż tylko one pozwolą nam poznać świat i nas samych. Nie jesteśmy w stanie zmierzyć się z nimi wszystkimi, nie na wszystkie otrzymamy odpowiedź lub nie każda odpowiedź będzie nas satysfakcjonować. Nigdy nie zdołamy poznać wszystkich tajemnic, jakie kryje w sobie świat i człowiek. Ale nie możemy przestać pytać, nawet wtedy, gdy pozostaną nam tylko pytania. Bo jedynie człowiek pytający ma szansę na przetrwanie...