Warto się zastanowić nad znaczeniem terminu "współczesność". Określenie to można odnieść do sztuki podejmującej aktualną tematykę o uniwersalnym wydźwięku. Dotrze ona do odbiorcy, niezależnie od momentu historycznego, w którym się znajduje. Może niejako się w niej przejrzeć. Tak rozumiane dzieło przekracza obszar jednej epoki. Na tym polega geniusz dzieła prawdziwego. Warto więc zapytać: Czy istnieje sztuka ponadczasowa, nieśmiertelna? Czy taką sztukę można nazywać zawsze "współczesną"? W celu odnalezienia odpowiedzi na te pytania zanalizuję utwory pochodzące z różnych okresów.
Niewątpliwie uniwersalną tematykę podejmuje Jan Kochanowski. W swej twórczości literacko-filozoficznej przedstawia ponadczasowe aspekty ludzkiego życia, bliskie nie tylko XVI-wiecznemu człowiekowi. Za przykład może posłużyć ,,Odprawa posłów greckich", nawiązująca do starożytnego dramatu. Chociaż utwór odwołuje się do wydarzeń przedstawionych w ,,Iliadzie" Homera to można go odczytywać także alegorycznie. Historia oblężenia Troi była powszechnie znana XVI-wiecznym humanistom. W treści utworu, jak pod kostiumem historycznym, autor ukrył problemy polityczno-społeczne, które są nieodzownym składnikiem ludzkiej rzeczywistości niezależnie od momentu dziejów.
Troja jest właściwie Rzeczypospolitą Polską czasów Jana z Czarnolasu. Można odnaleźć liczne odniesienia do realiów historycznych XVI-wiecznej Polski czy to w nazewnictwie czy w ukazanych postaciach. Król Priam to Zygmunt Stary. Aleksander przywodzi na myśl Zygmunta Augusta. Ponadto Rada Królewska ma swój odpowiednik w polskim parlamencie: stukanie laski marszałkowskiej równoznaczne jest z otwarciem obrad, a głosowanie odbywa się przez rozstąpienie. W dziele zawarte jest przesłanie mówiące, że prywata i troska o własne interesy prowadzą wyłącznie do militarno-gospodarczego upadku państwa.
Krytyka jest wyrazem lęku autora o los ukochanej ojczyzny. Ma ona wymiar uniwersalny, gdyż dotyczy każdego władcy, nie tylko króla Priama. Słowa przestrogi wypowiadane przez chór w dramacie dotyczą szeroko pojętych elit rządzących państwem i mają charakter na wskroś uniwersalny. To właściwie pouczenie, jak należy sprawować powierzoną władzę. To również apel do wszystkich decydujących o losie krajów, aby rządzili w poczuciu odpowiedzialności za powierzonych ich pieczy ludzi oraz w szacunku do prawa. Poeta potępia takie negatywne przywary jak prywata, egoizm, a pochwala wartości piękne i szlachetne jak chociażby patriotyzm, umiarkowanie, piecze nad dobrem innych. "Odprawa posłów greckich' bez wątpienia ma ponadczasowy i uniwersalny charakter i zapewne jeszcze niejedno pokolenie będzie mogło korzystać z wartości tego pięknego przesłania.
Uniwersalną problematykę podjął w swej twórczości również inny polski pisarz Stefan Żeromski. Ukazał jednostki, przed którymi postawiono trudny wybór. Jednym z nich był Tomasz Judym - jeden z bohaterów "Ludzi bezdomnych". Musiał wybierać między równorzędnymi, choć jakże odmiennymi racjami. Dlatego nie może dziwić wewnętrzne rozdarcie bohatera. Jest to tragiczny wybór, gdyż wszystkie możliwe rozwiązania wiążą się z negatywnymi skutkami, a osiągnięcie szczęścia wydaje się niemożliwe. Pan Tomasz miał wybór, mógł pojąć za żonę Joannę i wieść szczęśliwe życie rodzinne, co było jego marzeniem. Jednakże wtedy nie mógłby nieść pomocy najuboższym i musiałby się sprzeniewierzyć swoim ideałom. Z drugiej strony wybór pełnego zaangażowania społecznego wymagał w jego rozumieniu całkowitej rezygnacji z własnego rodzinnego szczęścia. Rozdarta sosna jest symbolem walki rozgrywającej się duszy Judyma. Powieść pokazuje sytuacje, w której znalazła się jednostka podejmująca poświęcenie dla innych. Wewnętrzne rozdarcie wiąże się z romantycznym cierpieniem. Problematyka książki Żeromskiego ma charakter ponadczasowy.
O konflikcie wewnętrznym pisano już w czasach starożytnych, czego widomym przykładem jest Antygona - bohaterka utworu Sofoklesa. Rozterki, niepokoje duchowe nieobce były bohaterom romantycznym, którzy walczyli w imię ojczyzny, Konradowi, czy Kordianowi. Także Jim z utworu Conrada musiał dokonywać tragiczne wybory. Wszyscy oni przemawiają do wyobraźni współczesnego odbiorcy, ponieważ problemy egzystencjalne dotyczą ludzi wszystkich czasów. W życiu każdego człowieka pojawia się taki moment, w którym trzeba podjąć ważną decyzję, a skutki tego czynu nie są wiadome. Oczywiście nie zawsze bywają tak tragiczne, jak to miało miejsce w życiu Judyma, jednak zapewne determinują i w ostatecznym efekcie wpływają na kształt egzystencji.
Najbardziej ogranicza naszą naturę i osobowość "forma". Ten narzucony czynnik zmusza człowieka do schematycznego działania. Każdy człowiek jako element społeczeństwa podlega tej 'formie" niezależnie czy tego chce czy nie. Z problematyką tą zmierzyli się m.in. twórcy tej miary, co Gombrowicz, Bułhakow, Kafka, Zapolska. W ,,Procesie" bezlitosny system ubezwłasnowolnia ludzi. W starciu z nim człowiek jest z góry skazany na porażkę. Utwór Kafki można odczytywać jako metaforę ludzkiego losu. Według pisarza austriackiego rodzimy się i żyjemy w absurdalnym świecie a i tak wyrok śmierci dotyka nas nagle nas bez powodu i bez wyjaśnień ze strony nikogo. Powieść podkreśla obecność aspektu niewiadomej w ludzkim istnieniu, traktuje o niemocy człowieka i jego strachu.. Tym samym wskazuje na problemy wiecznie nurtujące ludzkość. Także zastany system wartości może być ową destrukcyjną "formą", co widać w przypadku Józia - bohatera ,,Ferdydurke" Gombrowicza. Podobną rolę pełni także opinia innych, czego dowodem jest pani Dulska. Jednak bez względu na swoją wymowę, forma pozostaje problemem uniwersalnym i bardzo trudną ją przezwyciężyć.
Prawdziwa sztuka musi być uniwersalna, a jej interpretacją powinna być możliwa w każdym czasie niezależnie od sytuacji społeczno-politycznej. Dotyczy spraw wspólnych wszystkim ludziom. Wykracza poza ściśle wyznaczone bariery poszczególnych dziedzin sztuki, która posiada nieprzemijające wartości. Tylko ona może przetrwać, niezależnie od zmieniającego się ciągle świata. Dzieła prawdziwego artysty będą natchnieniem dla przyszłych pokoleń i dla swej chwały nie potrzebuje on marmurowych, ani spiżowych pomników. Czas nie zniweluje jego twórczego wysiłku, a jego imię pozostanie na wieki wykute w pamięci ludzkiej. Następcy będą odkrywać piękno jego sztuki i opisywać je na nowo. Tylko do takiego twórcy można odnieść formułę "Nie wszystek umrę".