Eliza Orzeszkowa w swojej pozytywistycznej twórczości często zwracała uwagę na to, że nie wolno całkowicie przekreślać, odwracać się od patriotyzmu romantycznego, walki narodowowyzwoleńczej, że powstańcom ginącym na polu walki należy oddać cześć, przechowywać ich postaci i czyny w pamięci. Hołd powstańcom stycznia 1863 oddała nie tylko w słynnej powieści "Nad Niemnem", w której losy bohaterów rozgrywają się na tle powstańczej mogiły, ale także w opowiadaniu "Gloria victis", w całości poświęconym bohaterowi powstania styczniowego- Romualdowi Trauguttowi. Uwaga pisarki skupia się na jednym epizodzie powstańczym, którego krwawy przebieg relacjonują "niemi" świadkowie klęski- leśne drzewa, wiatr omiatający liście z anonimowej powstańczej mogiły. W mogile tej spoczął na wieki oddział powstańców dowodzony przez Traugutta. Heroiczna legenda tej postaci głosi, że bohater ten poświęcił swoje rodzinne szczęście i bezpieczeństwo, by "wziąć na ramiona krzyż narodu swego". Już po tym cytacie można się łatwo zorientować, że postać bohatera jest idealizowana, poprzez nawiązanie do symboliki sakralnej, do postaci zbawiciela ludzkości, Chrystusa. Wśród żołnierzy wyróżnia się młody człowiek- Tarłowski. Młody patriota, dzielnie walczący za wolność ojczyzny, nie może pojąć dlaczego naród, o który walczy, nie potrafi się zjednoczyć, nie potrafi żyć w harmonii i zgodzie, jaką na co dzień chłopak obserwował w całym stworzeniu Bożym, w całej przyrodzie. Naturalna harmonia wydaje mu się ideałem, który powinien być realizowany także w społeczeństwie, ciągle skłóconym narodzie polskim. Tarłowski również opuścił swoją rodzinę, aby walczyć za ojczyznę. Przez cały czas partyzanckiej walki wspominał swoją ukochaną siostrę, nawet podczas tragicznej potyczki z Rosjanami myślał o niej. Rosjanie okazali się bezwzględnymi ludźmi, nie brali jeńców, wymordowali cały oddział, nawet nie biorących w udziału w walce rannych. Młodzieniec tuż przed śmiercią oddaje Trauguttowi chusteczkę, splamioną już jego własną krwią, aby ten przekazał tę ostatnią pamiątkę i pozdrowienie siostrze.

Młoda dziewczyna nie zapomniała o bracie. Mogiła z niewielkim krzyżem to jej dzieło. Przybyła aby pożegnać bohaterskiego brata.

Wiatr szumiący nad mogiłą niesie w świat przesłanie walki powstańczej, sensu jej podejmowania, mimo klęski: "gloria victis" (chwała zwyciężonym). Czas nie pokona pamięci o nich, ich następcy zawsze będą walczyć o upragnioną wolność.