Pozytywizm rozpoczął się wraz z upadkiem drugiego romantycznego zrywu, jakim było powstanie z1863 roku. Wraz z klęską aktywnej walki z panującą sytuacją odeszły w niepamięć romantyczne ideologie, w których główne miejsce zajmowała apoteoza czynu. Romantyczne ideały zostały zastąpione rodzącą się świadomością pozytywistyczną, a "czucie" ustąpiło miejsca racjonalnemu, zdroworozsądkowemu rozumowaniu. Literatura została uznana za najlepszy środek wychowujący, dlatego nasączoną ją pozytywistycznymi hasłami, które w ten sposób miały trafiać do społeczeństwa. Powstające prace literackie miały pomagać w krzewieniu nowych ideologii, obrazować je i zachęcać do ich poparcia przez ludność polską, a także przestrzegać przed złym postępowaniem. W bogato rozwijającej się literaturze i publicystyce były ukazywane różnorodne sytuacje i jednostki osadzone w bezwzględnym realizmie. Rozbudowywano psychikę stwarzanych na potrzeby tych utworów bohaterów, zupełnie zrezygnowano z romantycznego postrzegania świata i idealnych sylwetek, mających stanowić wzorce zachowania.

Bardzo dobrze pasującym gatunkiem do ukazywania popularnych w pozytywizmie haseł były nowelki, które w znakomity sposób spełniały funkcje metodyczne, pedagogiczne i wychowawcze w stosunku do Polaków. Często były one konstruowane wokół środowiska, które w jakiś sposób było charakterystyczne poprzez swoje upośledzenie narodowościowe lub społeczne. Często pokazywały ludzi zagubionych, którzy nie dawali sobie rady z otaczającym światem, byli zbyt słabi, chorzy, bezradni.

Na przykład "Mendel gdański" M. Konopnickiej nawiązuje do popularnego w pozytywizmie hasła asymilacji ludności żydowskiej, nadania jej równych praw, wprowadzenia do narodu polskiego. Pisarka zarzucała Polakom ciągłe tkwienie w stereotypach, które powodowały niechęć do tej nacji, a tak na prawdę nie miały żadnych racjonalnych argumentów, które by tą wrogość, antysemityzm mogły tłumaczyć. Konopnicka potępia polską społeczność, że nie robi nic, aby zapoznać się z tradycja, kultura, obyczajowością Żydów, która jest tak bogata i interesująca. Pokazuje, że zakorzenienie w swej nietolerancji każe dokonywać Polakom czynów niegodnych człowieka i nieetycznych. Jednakże oprócz kwestii równouprawnienia autorka pokazała także dramat pojedynczej jednostki, która pod wpływem zaistniałych wydarzeń zupełnie dla niej niezrozumiałych i nielogicznych, zaczyna pogardzać sobą i światem, który kochała. Swoim prymitywizmem w ocenianiu ludzi Polacy zaświadczają, że nie są wielkim narodem, nie zasługują na miano postępowego i rozwiniętego cywilizacyjnie państwa. Jest to kategoryczne potępienie ludzi, którzy kierując się swoimi błędnymi przeświadczeniami potrafią doprowadzić do samozagłady jednostek szczególnych, wręcz wybitnych. "Mendel gdański" stanowi ostrą krytykę szerzącego się antysemityzmu.

Mimo popularności nowelek, które poprzez swoją nieskomplikowaną konstrukcję, jednowątkowość i klarowność nie zaciemniają przekazywanego obrazu, również mocno spopularyzowała się w pozytywizmie powieść, jako gatunek dający szerokie spektrum możliwości. Realistyczna powieść pozwalała na wprowadzenie w swoją konstrukcję kilku problemów na raz, zwielokrotniała swój ideologiczny przekaz.

Kluczowym zagadnieniem oraz postacią prusowskiej "Lalki" jest Stanisław Wokulski, jego postawa i status społeczny.

Bohater ten wywołał już nie jedną zaciętą dyskusję, co do słuszności swych działań i postawy, jaką prezentował, równie skrajnie oceniali go inni bohaterowie utworu. W sumie to nie można się dziwić różnorodnym opiniom na jego temat, kiedy sam Wokulski był w stosunku do siebie, swoich działań krytyczny i niepewny ich słuszności. Trudno jednoznacznie ocenić, czy stanowi przykład bohatera czy karierowicza, czy jest wytrawnym geniuszem interesów czy też zwykłym dorobkiewiczem, który swój sukces zawdzięczał żerowaniu na innych. Problemy w jednoznacznej ocenie tej kreacji nastręczał również fakt jego dualistycznej osobowości. W jego wnętrzu kryją się elementy zaczerpnięte z postaw romantycznych, o czym może zaświadczyć, po pierwsze poparcie działań powstańczych i czynny w nich udział, po drugie jego wyidealizowana miłość do kobiety, poświęcenie dla niej wszystkiego a także istnienie romantycznych pierwiastków jego charakteru: szczerość, prostota, subtelność, sentymentalizm czy wrażliwość. Nie brakuje mu także cech typowo już pozytywistycznych, jakimi były: jego wielkie zamiłowanie do nauki, techniki, postępu cywilizacyjnego oraz głęboka wiara w wielkie możliwości tych dziedzin mające duże szansę na ogromną poprawę ludzkiego bytu, a także wiara w słuszność pozytywistycznych postulatów dotyczących kultu pracy. Wokulski jest tolerancyjny, czym wpisuje się w postulat asymilacji innych nacji, w swoim działaniu (oprócz afektu do panny Łęckiej) wykorzystuje logikę i zdrowy rozsądek, trafnie ocenia sytuacje, patrzy w przyszłość. Wokulski jest także jednostką dumną i ambitną, umiejącą dążyć do obranych celów. Widzi swój rosnący majątek a tym samym podwyższenie swojego statusu w społeczeństwie, w którym pieniądze stanowią główny argument przetargowy. Widząc to Wokulski sam podchodzi z dystansem do świta, nie bojąc się nawet autoironizacji, iż tak szybkie przejście od skromnego mieszkanka do wielkosalonowego środowiska, wydaje się zaskakującym awansem, zwłaszcza biorąc pod uwagę tak krótki okres, w którym się dokonało.

Pod wpływem swej namiętności do Izabeli robił wszystko, by zdobyć wielka fortunę, gdyż to w znacznej mierze otwierało drogę do arystokratycznych domów. Ponieważ dla tej klasy najwyższej nic oprócz pieniądza, herbu i szlacheckich korzeni nie miało większego znaczenia. Mimo usilnych starań, zatracania się w swej wielkiej mistyfikacji, żeby osiągnąć upragniony cel, którym była panna Łęcka, nie wszystek umarł, nie dał się pogrzebać za zycia. Nie zgodził się na egzystencję z pustą, nieczułą, bezwzględną pozbawioną wszelkich ludzkich odruchów kobietą. Wołał odejść, popełnić samobójstwo lub wyjechać z kraju, w którym spotkały go same rozczarowania, niż przeżyć swoje życie, z obłudną arystokratką wśród ogólnie panującego fałszu i zakłamania. Nie dał upokorzyć się do reszty, otrząsnął się i wyszedł z tej nierównej walki z honorem.

Drugą wielką powieścią doby polskiego pozytywizmu było "Nad Niemnem" E. Orzeszkowej, które daje szeroki obraz społeczeństwa polskiego, przekrój przez wszystkie warstwy wówczas istniejące, począwszy od szlachty, aż po chłopstwo. W utworze pojawiają się dwa zasadnicze konflikty. Pierwszy istnieje pomiędzy Korczynem a Bohatyrowiczami, czyli dworem a zaściankiem, a drugi to ideologiczny spór dwóch odmiennych światopoglądów: konserwatywnego myślenia ojca i światowego, nowoczesnego, kosmopolitycznego rozumowania syna.

Wydaje się, że podstawową wartością, którą kieruje się podczas oceniania swoich postaci Orzeszkowa jest ich podejście do zagadnień związanych z pracą, czym wpisuje się w tendencyjny nurt swej epoki: proklamacji kultu pracy. Dlatego za jednostki wartościowe uznaje tych, którzy są pracowici, sumienni, rzetelni, czyli powieściowego Janka i Anzelma Bohatyrowiczów, Benedykta Korczyńskiego, Justynę Orzelską o także panią Kirłową. Natomiast bezwzględnie negatywnie ocenia nierobów, egoistów, którym życie przepływa przez palce i kręci się wokół przyjemności, jak jest w przypadku Zygmunta, Emilii czy Kirła. Pierwsza grupa jej bohaterów jest radosna, zadowolona z życia, ciesząca się nim. To ludzie spełnieni, którzy mimo ciężkiej pracy i naturalnego zmęczenia są pełni wigoru i energii, a poprzez to, że ich praca jest poniekąd kontynuowaniem prastarej obyczajowości i kultury nabiera pewnych mistycznych cech, stanowi pewnego rodzaju obrządek, rytuał (praca Bohatyrowiczów jest jakby kontynuacją wysiłku Jana i Cecylii, praojców ich rodu, dlatego jest jakby uświęceniem ich rodu, nadaje im wyjątkowej doniosłości i godności). Natomiast drudzy są wiecznie nieszczęśliwi, mizerni, trawi ich apatia i swoisty ból istnienia.

Orzeszkowa chciała pokazać w swojej powieści właściwą drogę postępowania., pokazać wartości moralne i etyczne, którymi Polacy powinni się w sowim życiu kierować. Doniosłość i ogromne znaczenie pracy zostało ukazane w powieści poprzez umieszczenie w niej grobu Jana i Cecylii, na którym od wieków stał krzyż z datą symbolizującą uzyskanie przez nich szlachectwa, który dodatkowo jest symbolem kultu rodziny, rodzinnych relacji, które według pisarki miały być także podstawą pełnego, zjednoczonego państwa. Bo przecież, jeżeli każda rodzina będzie mocna, wewnętrznie silna to da to siłę Polsce, która składa się wielu milionów rodzin.

Natomiast drugi grób, który pojawia się w utworze- zbiorowa Mogiła powstańców, którzy polegli w 1863 roku symbolizowała w powieści nie tylko pamięć o przeszłości i wielkiej polskiej historii, ale także społeczny solidaryzm, jaki miał wówczas miejsce. W momencie ogólnego narodowowyzwoleńczego zrywu przestały liczyć się wcześniejsze nieporozumienia i konflikty, wszyscy stanęli do jednej walki, w jednych szarego, bez względu na pochodzenie czy też społeczny status.

Przedstawiony w powieści Benedykt, brat poległego w powstaniu Andrzeja Korczyńskigo, jest człowiekiem pracowitym, sumiennym, obowiązkowym i rzetelnym. Jednakże jego aspiracje patriotyczne zostały nieco osłabione poprzez popowstaniowe represje ze strony carskich władz, które za wszelką cenę próbowały odebrać mu jego rodzinny Korczyn. Cała jego determinacja skupiła się na działaniu, by do tego nie dopuścić, by ziemia ojczysta naznaczona tak wielkimi pamiątkami przeszłości nie dostała się pod obce panowanie. W tym przejawiał się ówczesny patriotyzm Benedyka- miłością do swojej ojcowizny.

Również syn Benedykta- Witold został skonstruowany przez Orzeszkową na pozytywnego bohatera. Jest pełnym ambicji młodzieńcem, którego największym marzeniem jest pomoc ojcu przy gospodarstwie. Uczy się gorliwie by zostać pełnowartościowym rolnikiem, by przejąć godnie wszystkie obowiązki i swoją praca przysłużyć się całej ojczyźnie. Nie są dla niego istotne społeczne podziały, nie straszna mu praca z ludem. Ceni bardzo, Bohatyrowiczów, którzy uczą go prawdziwej wartości słowa "patriotyzm". W swoich przekonaniach i poglądach przypomina nieco młodzieńcze ideały Benedykta, choć jest większym radykalistą, chce ogólnonarodowych przemian, które poprawiły by warunki egzystencji najbiedniejszych i zniosłyby klasowe podziały. Chciałby unormować relacje panujące na polskiej wsi, co uważa za swoją patriotyczną i obowiązkową misje.

Cały ród Bohatyrowiczów jest wyjątkowy poprzez swoją pracowitość, prawość, szarość. Od arystokratów odróżnia ich wielka miłość do narodowej ziemi, tradycji i kultury, aktywne kultywowanie staropolskich obyczajów, pamięć o polskiej historii i praca, którą uwielbiają. Są oni reprezentantem ludu- chłopstwa, który poprzez swoją witalność, życiową energię, bliski kontakt z przyrodą i pamięć o prawdziwych narodowych wartościach mieli stać się najważniejszą podstawą nowego, odrodzonego państwa polskiego.

Przyglądając się moim rozważaniom należy stwierdzić, że pozytywistyczni pisarze i ideolodzy pochwali postawę człowieka znającego swoją wartość, mądrego i rozsądnego, który wierzył w naukę i możliwy dzięki niej postęp. Najważniejszym hasłem była praca, która miała przynosić pożytki wszystkim Polakom a tym samym całej Polsce. Każdy Polak winien tak pracować, by jego głównym celem było dobro całego społeczeństwa. Nie ma miejsca na egoizm i samolubstwo. Pasożyci, lekkoduchy są jednoznacznie potępiani przez pozytywistycznych autorów. Pozytywistyczny wzorzec człowieka miał cechować się rzetelnością, sumiennością, pracowitością, głębokim patriotyzmem, trzeźwym spojrzeniem na rzeczywistość, umiejętnością kalkulacji i w żaden sposób nie mógł wykazywać jakiekolwiek lojalności wobec władz państw zaborczych.